Najnowsze wpisy, strona 214


mar 11 2014 Najwięcej chętnych na mieszkania w Warszawie...
Komentarze: 0

Chcąc kupić mieszkanie w Warszawie trzeba wydać dwa razy więcej niż na przykład w Łodzi, Białymstoku, Olsztynie, czy Bydgoszczy. Niemniej stołeczny rynek mieszkaniowy nie ma sobie równych. Warszawa to największy plac budowy w Polsce. To w stolicy kupowanych jest najwięcej mieszkań. Co czwarty kredyt hipoteczny w 2013 roku udzielany był na nieruchomość, która nabywana była w Warszawie. Zaciągane jest w niej 25 proc. wszystkich zobowiązań hipotecznych, podczas gdy takie miasta jak  Wrocław, Kraków, czy Trójmiasto mają tylko po ok. 6 proc. udziału w rynku hipotek.   

Warszawa jest jednocześnie najdroższym rynkiem mieszkaniowym w kraju. Według danych Amron i Związku Banków Polskich, pod koniec minionego roku średnia kwota wydawana na stołeczny lokal to 436 tys. zł. Pomimo wysokich cen, wiele osób decyduje się na zainwestowanie w warszawskie lokum, bo Warszawa jest jednocześnie największym krajowym rynkiem pracy.

Przy zakupie mieszkania kluczowym czynnikiem wyboru jest cena. Nie jest to jednak jedyne kryterium. Kupujący zwracają uwagę również na funkcjonalny rozkład lokalu. Ma on szczególne znaczenie przy niewielkim metrażu, najbardziej popularnych na rynku,  kompaktowych mieszkań. Ważne jest też, żeby lokalizacja zapewniała łatwy dostęp do infrastruktury miejskiej.

- Najbardziej poszukiwanym towarem na rynku nowych mieszkań są lokale w ukończonych budynkach. Najlepiej, jeśli można się do nich od razu się wprowadzić. Dlatego na Osiedlu Alpha w warszawskich Skoroszach zdecydowaliśmy się wprowadzić program Rodzina na gotowym, w którym oferujemy wykończone mieszkania w cenie. Przyciągnęło to wielu klientów. Tym bardziej, że od nowego roku zgromadzone oszczędności muszą przeznaczyć na obowiązkowy wkład własny do zaciąganego kredytu – zauważa Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży w Red Real Estate Development.

Cena mieszkania jeszcze długo będzie kardynalnym czynnikiem wyboru. Wiąże się to z ograniczonymi możliwościami nabywczymi kupujących. Najtańsze lokale sprzedają się najszybciej i dlatego wiele firm deweloperskich stawia na realizację projektów w segmencie popularnym.

Deweloperzy starają się zaproponować taki produkt, na jaki stać klientów. W Warszawie oznacza to cenę do 400 tys. zł, choć większość kupujących szuka jeszcze tańszych lokali. Zdolność kredytowa osób chcących zaciągnąć zobowiązanie hipoteczne nie przekracza na ogół 350 tys. zł.

Z danych portalu nieruchomości Dompress.pl wynika, że za metr kwadratowy nowego mieszkania w Warszawie trzeba zapłacić ok. 7 100 zł. Lokal oferowany na stołecznym rynku pierwotnym kosztuje przeciętnie 453 tys. zł. Według analityków serwisu stawki utrzymują się ostatnio na stabilnym poziomie.

Najbardziej gorącym towarem na rynku, ze względu na swoją niską cenę, są mieszkania o powierzchni do 40 mkw. W takim metrażu deweloperzy oferują najczęściej dwa pokoje. Powierzchnia trzypokojowych mieszkań, które sprzedają się w pierwszej kolejności nie przekracza 55 mkw.  Osoby zainteresowane małymi lokalami muszą zdecydować się na ich zakup już w początkowym etapie budowy, bo szybko znikają z oferty.

W Warszawie znajdziemy nowe mieszkania już za 5-6 tys. zł za mkw. Są one jednak zlokalizowane przede wszystkim w inwestycjach znajdujących się w odległej od centrum Białołęce. Lokale wystawione na sprzedaż w niższej cenie od średniej stawki dla całego miasta są do kupienia też na Bemowie, w Ursusie, czy Wilanowie.

Warszawski rynek używanych mieszkań nie wytrzymuje konkurencji z rynkiem deweloperskim. Nowo budowane lokale są znacznie tańsze. Ponadto przyciągają swoją nowoczesnością, świeżością, parkingami podziemnymi i niejednokrotnie oferowanym przez deweloperów wykończeniem.   

 

Autor: RED Real Estate Development

dompress : :
mar 10 2014 Czy limity zablokują drogę do dopłat
Komentarze: 0

Jaki wpływ na rynek mieszkaniowy będzie miał program rządowych dopłat do kredytów? Czy rzeczywiście ułatwi młodym zakup pierwszej nieruchomości? Czy powstawać będą tańsze budynki, które spełnią cenowe wymogi programu? Portal nieruchomości Dompress.pl  zapytał o opinię na ten temat przedstawicieli firm deweloperskich.  

Robert Ziółek, prezes zarządu w firmie Dolcan zwraca uwagę, że Mieszkanie dla Młodych to program skierowany tylko do części potencjalnych nabywców na rynku nieruchomości mieszkaniowych. Dodatkowo jego zasięg w dużym stopniu ograniczony jest określonymi w nim limitami, które dla większość dużych miast są ustalone na niskim poziomie.

- Trzeba także pamiętać o tym, że program będzie obowiązywał tylko do 2018 roku. Cały proces inwestycyjny – od pozyskania gruntów, poprzez przygotowanie projektu i zebranie wszelkich pozwoleń, do zakończenia budowy - trwa kilka lat. Nie podejrzewam zatem, aby deweloperzy planowali inwestycje tylko i wyłącznie z myślą o programie MdM - sądzi prezes firmy Dolcan.

Robert Ziółek uważa, że założenie, że projekty mieszczące się w limitach programu są gorsze jakościowo jest błędne. - Deweloperzy nie są w stanie zaoszczędzić  znaczących pieniędzy na materiałach budowlanych, czy wykonawstwie. W Polsce funkcjonują restrykcyjne i wysokie normy budowlane, które jasno określają, jakie parametry powinny być uwzględniane przy budowie. Teoretycznie inwestor mógłby wybrać mniejsze przeszklenia, zrezygnować z balkonów i zminimalizować części wspólne osiedli. Jednak, chociaż ograniczyłoby to w pewnym stopniu koszty ponoszone w trakcie realizacji projektu, to inwestycja byłaby nieatrakcyjna dla klientów i byłby problem z jej sprzedażą - mówi portalowi Dompress.pl Robert Ziółek.

Prezes Dolcana jest przekonany, że to co tak naprawdę umożliwia oferowanie mieszkań w limitach MdM to zgromadzony przez firmę bogaty bank ziemi oraz zaawansowane w przygotowaniach projekty, które można szybko wprowadzić na rynek. Dolcan przez lata zgromadził wiele atrakcyjnych gruntów, dzięki czemu może w szybki sposób reagować na bieżącą sytuację na rynku nieruchomości i zmienne zapotrzebowania klientów. Strategiczne planowanie przy pozyskiwaniu gruntów pod inwestycje, pozwala firmie na budowanie atrakcyjnych cenowo osiedli położonych przy głównych arteriach komunikacyjnych, w przystępnej odległości od centrum miasta.

Radosław Bieliński z Dom Development informuje, że rynek mieszkaniowy powoli umacnia się i nie ma na to znaczącego wpływu nowy rządowy program wsparcia. - Program Mieszkanie dla Młodych ma obecnie bardzo niskie limity, co oznacza, że w dużych miastach mogą zostać zakwalifikowane do niego właściwie wyłącznie osiedla położone na dalekich obrzeżach. Dlatego też wydaje się, że deweloperzy będą raczej skupiali się na budowie inwestycji, których poszukują klienci, czyli dobrej jakości oraz w atrakcyjnych lokalizacjach - podsumowuje Radosław Bieliński. 

Mirosław Kujawski, wiceprezes LC Corp wyraża przekonanie, że rola programu MdM jest przeceniana. - Stopy procentowe są na rekordowym niskim poziomie, które w połączeniu z nowelizacją rekomendacji T i S spowodowały wzrost zdolności kredytowej klientów o blisko 20-30 proc. I to obecnie ma największy wpływ na popyt - wskazuje wiceprezes LC Corp.

Jednocześnie podkreśla, że sam program dopłat cieszy się ogromnym zainteresowaniem. - Konsumenci nauczeni doświadczeniem z poprzedniego programu Rodzina na Swoim chętnie korzystają z rządowego wsparcia. Tylko w styczniu i w pierwszych dniach lutego złożono ponad 1300 wniosków. W tym miejscu należy wspomnieć, że po uruchamianiu RnS na pierwszy wniosek trzeba było czekać aż 3 miesiące. Obecnie istotny problem stanowi wysokość limitów, a tym samym dostępność mieszkań spełniających cenowe wymagania programu. W Krakowie jest ich około 4-6 proc., w Warszawie 6-10 proc., a we Wrocławiu 25 proc. - wyjaśnia Mirosław Kujawski.   

Coraz większe zainteresowanie programem Mieszkanie dla Młodych, szczególnie w Krakowie, zauważaPiotr Kijanka, dyrektor ds. sprzedaży w Wawel Service. - Kraków został „pokrzywdzony” bardzo niskimi limitami. Warunki programu spełnia zaledwie ok. 1,5 proc. mieszkań z puli 8 tys. nowych lokali. Tylko kilku deweloperów oferuje mieszkania zgodne z wymaganiami programu - tłumaczy Piotr Kijanka. Wawel Service ma takie lokale w energooszczędnych inwestycjach na Klinach - Borkowska B1 i B2 oraz w Kurdwanowie - Halszki 28A. Inwestycje nie są zlokalizowane w ścisłym centrum, ale są z nim bardzo dobrze skomunikowane i oferują mieszkania wysokiej jakości.

Dyrektor Wawel Service uważa, że limity MdM wymuszą na deweloperach dostosowanie części ofert do wymogów programu, a to może mieć wpływ na ceny mieszkań i zapobiec ich nadmiernemu wzrostowi. - Należy jednak pamiętać, że MdM to program 5-letni, na pewno nie będzie widać jego efektów już teraz. Więcej będzie można powiedzieć dopiero pod koniec tego roku - uważa Piotr Kijanka

Katarzyna Daszkiewicz z Grupy Inwest informuje, że program Mieszkanie dla Młodych wszedł dopiero w życie, więc można powiedzieć, że póki co „raczkuje”. - W koncepcji programu państwo ma przeznaczać na jego działanie 600 -700 mln zł rocznie, docelowo wydatki mają dojść do 3,5 mld zł w pięcioletnim okresie trwania programu. Zakłada się, że z programu korzystać będzie do 36 tys. rodzin rocznie. To będzie dodatkowa stymulacja rynku. Silniejsza niż negatywny wpływ bankowej rekomendacji S3, zobowiązującej kupującego do posiadania 5 proc. wkładu własnego.

Katarzyna Daszkiewicz wyraża opinię, że wśród istniejących na rynku poważnych graczy, tj. deweloperów stawiających efekty swojej pracy za własną wizytówkę, program MdM pozostanie bez wpływu na jakość i lokalizację budowanych przez nich inwestycji. - Firma istniejąca na rynku od lat nie zmieni nagle strategii działalności, próbując ją dostosować do obowiązującego obecnie programu, bo jak wiemy, rząd ciągle zaskakuje nas nowymi koncepcjami - argumentuje Katarzyna Daszkiewicz.

Dariusz Cholewa, dyrektor działu projektów mieszkaniowych Echo Investment wyraża obawę, że ze względu na MdM na rynku pojawią się inwestycje gorszej jakości. - Pamiętajmy też, że banki stawiają dość duże wymagania co do rentowności kredytowanych projektów. A zatem nie należy się spodziewać obniżki cen projektów premium kosztem marży, bo na to nie ma już miejsca. Niewielu deweloperów może sobie pozwolić na finansowanie budowy ze środków własnych komentuje Dariusz Cholewa.

Edward Laufer, prezes Vantage Development główny problem związany z rządowym programem dopłat widzi w wysokości limitów cen w większych aglomeracjach. - Jeśli sposób ustalania tego wskaźnika się nie zmieni, chętni do skorzystania z tego programu młodzi ludzie będą skazani na kupno mieszkania, niekoniecznie gorszej jakości, ale na obrzeżach miast. Oznaczać to będzie dodatkowe koszty utrzymania, ponieważ takie inwestycje budowane są w coraz większych odległościach od centrów miast. Mało tego, same miasta zostanę zmuszone do rozwijania wokół nich drogiej infrastruktury – nowych dróg dojazdowych, ciągów komunikacyjnych i szkół, itp. Koszty tej rozbudowy ponosić będziemy wszyscy - zwraca uwagę Edward Laufer.

Podobnego zdania jest Andrzej Gutowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Ronson Development. - Choć program MdM to tylko niewielka część rynku mieszkaniowego, szczególnie w Warszawie gdzie limit ceny metra kwadratowego mieszkania kwalifikującego się do programu wynosi 5 864 zł/mkw., to z pewnością jego wpływ na sytuację rynkową będzie zauważalny. Kwota ta nie daje jednak klientom dużego wyboru, gdyż takie lokale położone będą daleko od centrum. Przyczyni się to w naturalny sposób do rozrastania się peryferii miast, co wymusi na lokalnych władzach nowe inwestycje w infrastrukturę. Część deweloperów, aby zmieścić się w wyśrubowanych limitach cenowych programu, może także zdecydować się na obniżenie jakości wykończenia swoich projektów - zauważa Andrzej Gutowski.

Firma Atlas Estates nie zamierza dopasowywać oferty do programu Mieszkanie dla Młodych, podobnie jak nie zrobiła tego w czasie obowiązywania Rodziny na swoim. - Tylko ok. 14 proc. lokali w stolicy spełnia warunki pozwalające uzyskać dopłaty i praktycznie wszystkie te mieszkania są położone na obrzeżach miasta. Metr kwadratowy działki, a co za tym idzie – mieszkania, kosztuje w lepszych lokalizacjach więcej, co de facto nie pozwala objąć ich rządowymi dopłatami - mówi Michał Witkowski, dyrektor sprzedaży i marketingu.

Michał Witkowski przekonuje, że na rynku jest miejsce zarówno dla deweloperów budujących tańsze mieszkania na obrzeżach miast, objętych rządowymi subsydiami, jak i dla tych, których oferta z dopłatami nie jest związana. - Atlas Estates należy do tej drugiej grupy. Nasze doświadczenie podpowiada nam, że umiejętne dopasowanie mieszkań z wyższego segmentu cenowego do potrzeb klientów również może zapewnić rynkowy sukces - przyznaje dyrektor Atlas Estates.

 

Autor: Kamil Niedźwiedzki, analityk Dompress.pl

dompress : :
mar 04 2014 Wiosna w mieszkaniówce
Komentarze: 0

W najbliższym czasie wejdzie na rynek sporo nowych projektów. Portal nieruchomości Dompress.pl sprawdził, jakie mieszkania będzie można znaleźć wiosną w nowej ofercie deweloperów.     

 

Jedną z najbardziej aktywnych inwestycyjnie firm będzie Dom Development. W drugim kwartale bieżącego roku deweloper zamierza wprowadzić do sprzedaży mieszkania w 7 inwestycjach, m.in. w Warszawie przy ul. Naruszewicza, Wrzeciono i na stołecznym Tarchominie. - Planujemy także rozpocząć inwestycję mieszkaniową przy Alei Piastów we Wrocławiu. W I półroczu tego roku na rynek może trafić nawet ok. 1 400 mieszkań - informuje portal Radosław Bieliński z Dom Development.

 

Firma Dolcan w 2014 roku dostarczy z kolei ponad 900 nowych mieszkań. - Dwie spośród zapowiadanych przez nas inwestycji zostały już rozpoczęte, w Częstochowie i Rembelszczyźnie. Osiedle Jordanowskie w Częstochowie powstaje przy ul. Pułaskiego, docelowo znajdzie się w nim 270 mieszkań (w III etapach). W Rembelszczyźnie, przy samej granicy z warszawską Białołęką, wystartowała budowa kolejnego osiedla mieszkań bezczynszowych - Żółte Tulipany, w którym w dwóch etapach powstanie 36 mieszkań - wymienia Robert Ziółek, prezes zarządu w firmie Dolcan.

- W stolicy rozpoczniemy także realizację II etapu naszej flagowej inwestycji - Ogrody Ochota przy Al. Krakowskiej (wartość 90 mln zł). W nowym etapie zaoferujemy 198 mieszkań i 8 lokali usługowych. Docelowo kompleks składał się będzie z 1500 mieszkań - wyjaśnia Robert Ziółek. Prezes firmy Dolcan  zapowiada również w drugim kwartale roku rozpoczęcie rozbudowy innej stołecznej inwestycji - Osiedla Tęczowego położonego we Włochach. W II etapie inwestycji do kupienia będą 72 mieszkania o metrażu od 46 do 65 mkw.

- Także w warszawskich Włochach wystartuje nowy projekt kompaktowych mieszkań, pozwalający młodym osobom na zakup pierwszego lokum w przystępnej cenie i wygodnej lokalizacji - podkreśla Robert Ziółek. W pierwszym etapie tej inwestycji Dolcan wprowadzi na rynek 242 mieszkania. Ponadto firma zapowiada dalszą rozbudowę osiedli mieszkań bezczynszowych, m.in. na Białołęce, a także rozpoczęcie nowej inwestycji w formule bezczynszowej na Targówku.

 

Echo Investment w tym roku zamierza uruchomić 8 nowych projektów mieszkaniowych. - Nasza oferta wzbogaci się o ponad 700 mieszkań. Nowe propozycje sprzedażowe pojawiły się już m.in. w Krakowie (Bronowicka 42) i we Wrocławiu (Grota 111), a kolejne inwestycje ruszą w Warszawie, Poznaniu, Łodzi i Krakowie. Podobnie jak w dotychczas, w nowej ofercie znajdą się lokale z segmentu apartamentowego i mieszkań o podwyższonym standardzie - mówi portalowi Dompress.pl Dariusz Cholewa, dyrektor działu projektów mieszkaniowych w Echo Investment.

Mirosław Kujawski, wiceprezes LC Corp deklaruje, że w II kwartale roku firma wprowadzi do sprzedaży  przede wszystkim kolejne etapy już rozpoczętych inwestycji. - Będzie to łącznie 5 projektów w takich miastach jak Warszawa, Wrocław, Kraków czy Gdańsk. Dodatkowo planujemy uruchomienie dwóch nowych projektów w Warszawie. Tym samym w ciągu najbliższych 3-4 miesięcy nasza oferta zostanie uzupełniona blisko o 1000 nowych mieszkań - deklaruje Mirosław Kujawski. Największy udział w nowej ofercie LC Corp będą miały mieszkania 2 i 3 pokojowe, zaprojektowane z myślą o optymalizacji współczynnika liczby pomieszczeń do powierzchni. 

Na warszawskim Mokotowie, tuż obok Galerii Mokotów Ronson Development zamierza rozpocząć w najbliższym czasie sprzedaż pierwszego etapu projektu swojego nowego projektu  - Moko. W inwestycji przy ulicy Magazynowej w sprzedaży znajdzie się 170 mieszkań. - Wkrótce chcemy też wprowadzić do sprzedaży kolejny, czwarty i zarazem ostatni już etap osiedla Sakura przy ulicy Kłobuckiej, również na Mokotowie. Do kupienia będzie w nim kolejnych 128 mieszkań. Na przełomie pierwszego i drugiego kwartału planujemy uruchomić sprzedaż mieszkań z drugiego etapu (105 mieszkań) naszej szczecińskiej inwestycji Panoramika, która zlokalizowana jest przy ul. Duńskiej w dzielnicy Warszewo - wymienia Andrzej Gutowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Ronson Development.

Plany inwestycyjne firmy Ronson na pierwszą połowę 2014 roku obejmują jeszcze rozpoczęcie w Poznaniu budowy osiedla Młody Grunwald ze 137 mieszkaniami. Do sprzedaży powinien trafić w tym czasie także drugi etap (149 lokali) innej poznańskiej inwestycji firmy - Copernicus znajdującej przy ul. Kościelnej

Piotr Kijanka, dyrektor ds. sprzedaży w Wawel Service zapowiedziałrozpoczęcie kolejnej energooszczędnej inwestycji na krakowskim Kurdwanowie. - Halszki 28A to kolejny etap rozbudowy kompleksu mieszkaniowego przy ul. Halszki. Znajdą się w nim 94 mieszkania o pow. od 30 do 80 mkw. Zastosowane rozwiązania projektowe i techniczne mieszkania w inwestycji będą mogły być eksploatowane przy mniejszym zużyciu energii niż w przypadku tradycyjnego budownictwa - podkreśla Piotr Kijanka. Dyrektor  Wawel Service zwraca uwagę, że winwestycji zostanie zainstalowany system rekuperacji, czyli odzyskiwanie ciepła z powietrza wywiewanego na zewnątrz budynku. Mieszkania będzie można nabyć korzystając z programów Mieszkanie dla Młodych oraz dopłat NFOŚiGW do kredytu hipotecznego na zakup energooszczędnego mieszkania.

Bardzo ważnym elementem oferty Matexi Polska będzie zaś w nadchodzących miesiącach niedawno wprowadzona do sprzedaży inwestycja Na Romera na warszawskim Ursynowie, w której firma oferuje 106 mieszkań. - Kolejnym mocnym punktem naszej oferty są trzypokojowe mieszkania na osiedlu Słodowiec Park na Bielanach. Ich szczególnym wyróżnikiem są bardzo przemyślane rozkłady mieszkań w metrażach - już od 50 mkw. Późną wiosną planujemy uruchomienie sprzedaży mieszkań w  inwestycji Apartamenty Marymont, kameralnym kompleksie nowoczesnych willi miejskich na styku Żoliborza i Bielan. Jest to bardzo dopracowany i  nowoczesny projekt, który powstał we współpracy z pracownią JEMS Architekci - wyjaśnia Elżbieta Brodowska dyrektor sprzedaży i marketingu w Matexi Polska.

 

Spółka Vantage Development w tym czasie oferować będzie przede wszystkim mieszkania w swojej kluczowej inwestycji – Promenadach Wrocławskich. - Kończymy właśnie sprzedaż mieszkań w I etapie. Rozpoczęliśmy także sprzedaż lokali w II etapie, który zostanie oddany do użytku już pod koniec 2014 roku. Wśród 222 mieszkań w sprzedaży znajdują się lokale o powierzchni od  30 do 150 mkw. - podaje Edward Laufer, prezes Vantage Development. - Wiosną będziemy oferować także mieszkania w inwestycji Centauris w prestiżowej, wrocławskiej dzielnicy Krzyki - Borek, gdzie oddany do użytku został II etap tej inwestycji, a niebawem rozpocznie się budowa III fazy projektu - deklaruje Edward Laufer.

Swoje kolejne projekty zapowiada także Grupa Inwest, która  prowadzi obecnie budowę 7 inwestycji w Warszawie i Katowicach. - W tym roku rozpoczniemy kolejną inwestycję w Katowicach przy ulicy Pułaskiego. W sumie projektowanych jest w niej 150 mieszkań - informuje Urszula Hofman z firmy Grupa Inwest.

 

Autor: Kamil Niedźwiedzki, analityk Dompress.pl

dompress : :
lut 25 2014 Zamieszkaj na swoim w Warszawie za 200-250...
Komentarze: 0

Ile musisz zarabiać by pożyczyć na małe, stołeczne dwa pokoje

Najtańsze kawalerki w Warszawie można kupić w kwocie poniżej 200 tys. zł. Dwa pokoje zmieszczone na niewielkiej powierzchni znajdziemy za ok. 250 tys. zł. Według danych portalu nieruchomości Dompress.pl, na stołecznym rynku deweloperskim mieszkania wystawione są na sprzedaż średnio za 450 tys. zł. Jednak najmniejsze nowo budowane lokale o powierzchni do 40 mkw. można kupić przeciętnie w kwocie ponad 240 tys. zł.     

Ile trzeba zarabiać by ubiegać się w banku o kredyt na kompaktową dwójkę? Osoba prowadząca samodzielnie gospodarstwo domowe chcąca zaciągnąć 30 letni kredyt na nieruchomość o wartości 250 tys. złotych powinna wykazać się miesięcznymi dochodami w wysokości od 2,5 tys. do ok. 3 tys. złotych netto, oblicza Jacek Kasperczyk, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl. Zaznacza przy tym, że kredytobiorca nie powinien mieć innych obciążeń kredytowych i posiadać 5 proc. kwoty na zabezpieczenie obowiązkowego wkładu własnego.

Jacek Kasperczyk przyznaje, że przy obliczaniu zdolności kredytowej banki stosują skomplikowane formuły matematyczne, które uwzględniają nie tylko wysokość osiąganych przez klienta dochodów, ale także ponoszone wydatki, wiek, czy okres na jaki zobowiązanie ma zostać zaciągnięte.

Duża ilość zmiennych branych pod uwagę oraz różnorodne podejście i polityka poszczególnych banków skutkuje tym, że zdolność kredytowa przyjmuje różną wartość. Dlatego, jak zwraca uwagę analityk, brak zdolności kredytowej w ocenie jednego banku nie jest absolutnie równoważny z brakiem szans na kredyt u konkurencji.

Nieco inaczej sprawa wygląda w przypadku akceptowalnego przez bank źródła dochodu. W tym aspekcie banki starają się być elastyczne. Osoba wnioskująca o kredyt hipoteczny może uzyskiwać przychody z tytułu umowy o pracę, umowy zlecenia, albo z prowadzonej samodzielnie działalności gospodarczej.

Różnice w poszczególnych bankach dotyczą branej pod uwagę minimalnej długości pracy przy konkretnej formie zatrudnienia. O ile w przypadku umowy o pracę bank wymaga przepracowanych co najmniej 3 miesięcy, to przy samozatrudnieniu okres ten musi wynosić minimum 12 miesięcy, a często znacznie więcej.

Autor: Kamil Niedźwiedzki, analityk portalu nieruchomości Dompress.pl

lut 24 2014 Najwięcej mieszkań przybędzie na Woli
Komentarze: 0

Nowe stołeczne projekty uruchamiane są przede wszystkim na Woli, Mokotowie,  Bielanach i Ursynowie

Najwięcej nowych mieszkań deweloperzy mają do zaoferowania na warszawskiej Woli. W tej dzielnicy dostępnych jest wiele terenów poprzemysłowych, stąd duża aktywność firm deweloperskich na tym obszarze.

Poza Wolą, sporo mieszkań weszło ostatnio do sprzedaży na osiedlach zlokalizowanych na Bielanach, Mokotowie i na Ursynowie w okolicy Kłobuckiej. Najczęściej projektowane są nie tyle  nowe inwestycje, co realizowane kolejne etapy osiedli, które niedawno powstały. Projekty, w których mieszkania będą kwalifikowały się do dopłat w ramach programu Mieszkanie dla Młodych pojawią się też najprawdopodobniej wiosną na najtańszej w stolicy Białołęce.    

Ceny mieszkań wprowadzanych do sprzedaży utrzymują się na poziomie średnich stawek obowiązujących w poszczególnych dzielnicach. Jak podaje portal nieruchomości Dompress.pl, przeciętna stawka ofertowa mera kwadratowego na rynku deweloperskim w Warszawie wynosi obecnie ponad 7100 zł. Na Woli, gdzie deweloperzy budują najwięcej, metr oferowany jest średnio za 7450 zł

Pomimo dużego zainteresowania zakupem mieszkań w ostatnim czasie, deweloperzy nie podnoszą cen w projektach wprowadzanych na rynek. Z drugiej strony niechętnie też obniżają stawki, a zamiast tego oferują bonusy w postaci miejsca postojowego, komórki lokatorskiej lub wykończenia lokalu. 

- Koszt wykończenia lokalu nie jest mały, szczególnie że osoby kupujące mieszkania na kredyt muszą teraz wyłożyć minimum 5 proc. wartości mieszkania jako udział własny. W związku z tym najbardziej poszukiwane na rynku są oferty z wykończeniem w cenie. Takie mieszkania mamy na osiedlu Alpha w warszawskich Skoroszach. W sprzedaży zostały jeszcze nieduże mieszkania trzypokojowe. Po zakupie klienci mogą się  do nich od razu wprowadzić - mówi Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży w Red Real Estate Development.    

Mieszkania deweloperskie są dziś konkurencyjne cenowo w porównaniu z lokalami używanymi. Z ofertą rynku pierwotnego może obecnie konkurować tylko najtańsza na rynku wtórnym, wysłużona wielka płyta. Małe lokale, podobne do tych które powstawały kilkadziesiąt lat temu budują teraz deweloperzy.  To właśnie takie mieszkania cieszą się największym powodzeniem na rynku ze względu na kompaktowe rozmiary i przystępniejsze ceny.  

Na stołecznym rynku, mimo dużej aktywności deweloperów, mieszkań ubywa. W ciągu minionego roku oferta mieszkaniowa w całej Warszawie zmalała o ponad 16 proc., podaje  redNet Property Group. Pod koniec 2013 roku można było wybierać spośród ponad 16 tys. lokali. Najbardziej oferta zmalała na Białołęce, Żoliborzu i w Ursusie. Wybór nowych mieszkań zmniejszył się w też na Pradze-Północ i na Ochocie.

 

Autor: RED Real Estate Development

dompress : :