Najnowsze wpisy, strona 241


lis 27 2013

Czy kupimy jeszcze z rabatem?


Komentarze: 0

Wydaje się, że w mieszkaniówce kryzys już minął. Ceny mieszkań zaczynają wzrastać. Biura sprzedaży deweloperów wypełnione są klientami, którzy chcą kupić taniej i zdążyć zaciągnąć kredyt przed wprowadzeniem nowych przepisów. Jakie mieszkania są najczęściej wybierane? Czy można jeszcze liczyć na rabat?    

- Generalnie najbardziej pożądane przez klientów są gotowe lokale z tzw. segmentu popularnego. Wiąże się to z tym, że kupujący mają możliwość zobaczenia mieszkania i ponoszą niższe koszty obsługi kredytu hipotecznego - mówi serwisowi nieruchomości Dompress.pl - Tomasz Kaleta, dyrektor ds. sprzedaży w LC Corp.

Tomasz Kaleta przyznaje, że z uwagi na ograniczoną w ostatnich miesiącach podaż, okres sprzedaży mieszkań systematycznie się kurczy. Zauważa, że obecnie sprzedaje się więcej mieszkań niż jest wprowadzanych do sprzedaży. - W początkowym okresie budowy sprzedają się przede wszystkim małe mieszkania, które często kupowane są w celach inwestycyjnych. Takich transakcji w ostatnich miesiącach jest coraz więcej. To efekt niskich stóp procentowych oraz niskich cen mieszkań, przez co taka a nie inna lokata kapitału staje się bardzo korzystna - zwraca uwagę dyrektor LC Corp.   

Wyjaśnia, że w miarę postępu prac budowlanych pojawiają się chętni na większe lokale. Jednak największym zainteresowaniem w całym cyklu sprzedaży, cieszą się mieszkania z segmentu popularnego o najlepszej relacji liczby pomieszczeń do powierzchni. W tym segmencie rynku najważniejsza dla klientów, obok lokalizacji, jest cena całkowita za mieszkanie, która z kolei jest wypadkową powierzchni i ceny za mkw. 

Jak zaznacza Tomasz Kaleta, na największe rabaty można liczyć przy zakupie apartamentu, dużo niższe są one w tzw. segmencie popularnym. Wysokość upustów zależy od kilku czynników, w szczególności segmentu rynku, układu mieszkania i jego atrakcyjności, zaawansowania prac budowlanych, harmonogramu wpłat, oraz tego czy klient wraz z mieszkaniem kupuje miejsce postojowe lub komórkę lokatorską.

Przyznaje, że  w ostatnim kwartale wzrosła średnia cena mieszkań, również LC Corp podwyższyło ceny mieszkań dla niektórych z projektów. - Jeśli upusty są już przyznawane to dla małych mieszkań mają one charakter raczej symboliczny. O większych rabatach można myśleć przy mieszkaniach większych lub problematycznych (bez balkonu, z wystawką na północ, z dużą powierzchnią komunikacji) - zaznacza.    

Tomasz Kaleta  prognozuje wzrost cen mieszkań w kolejnych miesiącach, zwłaszcza dla nowo wprowadzanych projektów, które przygotowywane w okresie „kryzysu” lepiej dopasowane są do potrzeb rynku.

Piotr Kijanka - dyrektor ds. sprzedaży Wawel Service potwierdza, że deweloperom łatwiej jest sprzedać tańsze projekty. - Sprzedaż lokalu wartego ponad pół miliona złotych trwa zwykle dłużej niż lokalu wystawionego za 230 tys. zł. Są też takie mieszkania, których sprzedaż trwa nawet kilka lat - mówi serwisowi Dompress.pl.  

Zauważa, że na to, jak szybko sprzeda się mieszkanie składa się kilka czynników, ale w pierwszej kolejności kupców znajdują lokale o mniejszym metrażu i cenie, a w ostatniej mieszkania duże i drogie. - Według naszych wewnętrznych analiz przeciętna poszukiwana powierzchnia jest zbliżona do 50 m kw., a jedynie kilka procent kupujących szuka dużo większych lokali - podkreśla Piotr Kijanka.

 

Zwraca uwagę, że jeśli chodzi o metraż, wciąż najbardziej popularne są mieszkania dwupokojowe, o powierzchni 40 - 60 metrów kwadratowych. Takie lokale, ze względu na przeważający w Polsce model rodziny 2+1 lub 2+2 oraz zdolność kredytową nabywców, wydają się najbardziej rozsądnym wyborem. Przyznaje, że niezmiennie największą popularnością cieszą się mieszkania w lokalizacjach poza ścisłym centrum miasta, ale dobrze z nim skomunikowane, z rozbudowaną infrastrukturą.

Piotr Kijanka zaznacza, że w ofercie Wawel Service jest szeroki wybór mieszkań kompaktowych. W krakowskich inwestycjach spółki przy ul. Klonowica, Wężyka 10 i Wielickiej 44 oraz energooszczędnej inwestycji Borkowska (budynku B1 i B2) blisko 80 proc.  oferty stanowią lokale tego typu. Poszukujący w Krakowie mieszkań o większych metrażach i lokali dwupoziomowych znajdą je z kolei w projektach Wawel Service przy ul. Mochnackiego i Apartamenty Sowiniec na Woli Justowskiej.

Co tydzień do puli „Oferty Tygodnia” trafia kilka nowych ofert, które deweloper wystawia promocyjnej cenie. Obecnie kupując mieszkanie w inwestycjach Wężyka 10 i Borkowska (B1 i B2)  klienci Wawel Service mogą liczyć na komórkę lokatorską gratis.

Tomasz Panabażys, prezes zarządu firmy Dolcan informuje, że klienci poszukują głównie mieszkań w przedziale cenowym między 300 a 350 tys. zł. - Największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania dwupokojowe lub trzypokojowe do 55 mkw. Najszybciej sprzedają się mieszkania na piętrach, koniecznie z balkonem lub tarasem. Czas, w jakim lokale trafiają do właścicieli zależy od stopnia zaawansowania inwestycji. W wypadku mieszkań gotowych nie jest to czas dłuższy niż 2 miesiące - szacuje prezes spółki Dolcan.

- Z naszej oferty bardzo dużym zainteresowaniem cieszyły się mniejsze mieszkania we flagowej obecnie inwestycji Ogrody Ochota przy Al. Krakowskiej, a także nieco większe mieszkania objęte specjalnymi promocjami związanymi z dniami otwartymi czy targami - przyznaje Tomasz Panabażys. Dodaje, że klienci cenią sobie inwestycję za doskonałą lokalizację, ciekawe układy mieszkań, a także ogrody zimowe z widokiem na miasto.

Twierdzi, że obecnie najdłużej sprzedają się lokale z segmentu, który można określić jako średnia wyższa półka, oraz mieszkania o dużych metrażach. - W związku z kryzysem, którego reperkusje są wciąż odczuwalne, klienci bardzo ostrożnie wydają każdą złotówkę i niechętnie decydują się na większe metraże. Chociaż ten trend zaczyna się powoli odwracać, nabywcy zaczynają poszukiwać też nieco większych mieszkań, to jednak te o największej powierzchni zwykle najdłużej czekają na nabywców - przyznaje prezes spółki Dolcan. 

Tomasz Panabażys zauważa, że polityka dotycząca negocjowania cen u każdego z deweloperów jest inna. - Jednak upusty zwykle zależą od metrażu danego mieszkania, jego układu, a także od specyfiki konkretnej inwestycji, głównie od jej położenia. Najczęściej w wypadku mieszkań najbardziej popularnych w danym czasie na rynku nabywcy mogą liczyć na mniejsze upusty. Tak jest obecnie w wypadku niewielkich mieszkań dwupokojowych - mówi serwisowi Dompress.pl.

- My z naszej strony stawiamy na indywidualne podejście do każdego klienta. Staramy się wychodzić naprzeciw ich oczekiwaniom, oferując także  promocje pozacenowe – wykończenie pod klucz, bony na materiały wykończeniowe, czy kuchnię w cenie. Również klienci kupujący mieszkania pakietowo mogą liczyć na wyższe rabaty - zaznacza.

dompress : :
lis 26 2013

Cardo BK-1


Komentarze: 0

BK-1® - pierwszy na świecie interkom dla rowerzystów  renomowanej firmy Cardo System, wybrany  został do komunikacji przez najlepszych kolarzy podczas wyścigu Race Across America 2013. Wkrótce dostępnybędzie także na naszym rynku, w dystrybucji firmy KONTEL, która jest importerem i dystrybutorem marki Cardo Systems w Polsce.  

Jeżdżąc samotnie, czy w grupie, w górach lub na drogach, rowerzyści są w niekorzystnej sytuacji jeśli chodzi o komunikację. Aby porozmawiać z innymi rowerzystami muszą podnosić głos, odwracać głowę, a nawet zatrzymać się. Jeśli chcą odebrać telefon lub posłuchać muzyki w jakości stereo, muszą narażać się na niebezpieczeństwo oraz brak wygody.

Nowy interkom Cardo otwiera nowe możliwości komunikacji przed rowerzystami. Mogą oni korzystać z zestawu do bezprzewodowego łączenia się z telefonem komórkowym posiadającym Bluetooth®, nawigacją GPS i odtwarzaczem MP3 (przez A2DP lub kabel). Mogą wykonywać, odbierać lub odrzucać połączenia z telefonów mobilnych za pomocą komend głosowych bez odrywania rąk od kierownicy.

Dzięki BK-1, pięciu rowerzystów może prowadzić pełną dwustronną komunikację jeden na jeden przez interkom na odległość do 500 metrów. Dodatkowo trzech rowerzystów może rozmawiać przez interkom w trybie konferencyjnym na tej samej odległość.  Szczególnie ważne jest to dla rodziców którzy chcą pozostać w stałym kontakcie ze swoimi dziećmi przez cały czas. Interkom aktywuje się łatwo głosem zapewniając krystalicznie czysty dźwięk dzięki wysokiej klasy głośnikom, które nie dotykają uszu, oraz elastycznemu mikrofonowi z funkcją redukcji szumu.

Posiadacze Cardo BK-1 mogą aktualizować oprogramowanie słuchawki na komputerze (PC/Mac) wykorzystując unikalną platformę Cardo Community®.

Dzięki swojej eleganckiej, lekkiej (waga poniżej 50g) budowie BK-1 pasuje praktycznie do każdego kasku rowerowego. Unikalna konstrukcja, zapewniająca komfort i bezpieczeństwo użytkowania została doceniona i BK-1otrzymało prestiżową nagrodę „red-dot” Design Award 2013.  Zestaw jest w pełni wodoodporny i pyłoszczelny (IP67), co sprawia, że nadaje się do użytku w każdych warunkach

- Cardo BK-1 otwiera nowy świat możliwości komunikacji i rozrywki dla rowerzystów”-  mówi Abraham Glezerman, CEO w Cardo Systems. - Odkąd Cardo Systems stworzyło pionierskie systemy komunikacyjne do kasków motocyklowych i na skutery śnieżne, rowerzyści mogą korzystać z tego wyjątkowego rozwiązania i używać Cardo BK-1 wiedząc, że jego technologia i konstrukcja zostały sprawdzone w najtrudniejszych warunkach.

Czołowi  kolarze tegorocznego Race Across America, najtrudniejszego wyścigu kolarskiego na świecie wybrali Cardo BK-1 jako osobisty zestaw do komunikacji. Christoph Strasser, który wygrał Race Across America 2013 i ustanowił nowy rekord świata przejeżdżając Amerykę w mniej niż 8 dni prowadził stałą komunikację przez BK-1 ze swoim teamem na odcinku całej trasy.

Więcej na www.kontel.pl

dompress : :
lis 26 2013

Stacja dokująca do iPod'a - ClearOne...


Komentarze: 0

Stacja dokująca IPD100, nowy produkt ClearOne jest teraz do nabycia także na naszym rodzimym rynku. Zadbała o to firma KONTEL, która jest jedynym, oficjalnym importerem i dystrybutorem marki ClearOne w Polsce.    

Kiedy brama IPD100 zostaje podłączona do StreamNet™ staje się integralną częścią całego systemu audio Multi-Room w Twoim domu. Nowa stacja dokująca od ClearOne, nie tylko ładuje iPod'a, ale pozwala także sterować odtwarzaniem muzyki z systemu StreamNet™.  

Dock IPD100 jest idealny dla tych, którzy chcą cieszyć się muzyką odtwarzaną z listy swojego iPod'a za pośrednictwem StreamNet™ opartym na systemie AV Multi-Room.  

Nowe rozwiązanie ClearOne jest w pełni zintegrowane z DigiLinX - całym domowym systemem AV. Stacja dokująca jest również w pełni kompatybilna z rozwiązaniem VIEW -komercyjnym system dystrybucji AV w oparciu o IP.

Urządzenie można wykorzystywać nie tylko w domu, ale i lokalach rozrywkowych, obiektach hotelowych, czy miejscach spotkań wyznaniowych. 

Subtelna stacja dokująca IPD100 to interfejs DigiLinX™ do odtwarzaczy multimedialnych iPod Appla. Kiedy umieścimy iPod'a w stacji dokującej ClearOne możemy łatwo i szybko przeszukać katalog z muzyką według gatunku, playlisty, albumów, artystów lub po tytułach piosenek z dowolnego miejsca w domu kontrolowanego przez DigiLinX/VIEW, w tym za pomocą ekranów dotykowych wbudowanych w ściany.   

Dock można ustawić w dowolnym, dogodnym miejscu, takim jak lada, biurko, czy półka. Stacja łączy się z systemem AV DigLinX™/VIEW Multi-Room za pomocą bezpośredniego połączenia audio przez lokalny port wzmacniacza i kontrolera SpeakerLinX i można zarządzać nią przez sieć StreamNet Ethernet.

IPD100 powstał z myślą o użytkownikach w Stanach Zjednoczonych i posiada zasilacz  przystosowany go gniazd zasilających na kontynencie amerykańskim. Z kolei IPD100i przeznaczony jest na rynek międzynarodowy i zawiera kabel przystosowany go gniazd zasilających w Europie i na Wyspach Brytyjskich. Zarówno IPD100, jak i IPD100i ładują baterię iPod'a przy pomocy dołączonych do zestawu kabli.

Stacja dokująca współpracuje wyłącznie z kontrolerem strefy IP/wzmacniaczem  SpeakerLinX SL251 IP i panelem dotykowym TouchLinX TLA250.

dompress : :
lis 22 2013

Mieszkaniówka ruszyła


Komentarze: 0

Więcej sprzedawanych i budowanych mieszkań

Ostatnie miesiące okazały się bardzo dobrym okresem sprzedażowym na rynku nowych mieszkań. Mimo wakacji, w trzecim kwartale liczba transakcji zawartych przez deweloperów była porównywalna z poziomem sprzedaży, jaki odnotowywali w okresie boomu. Znów zaczęły się sprzedawać się nawet dziury w ziemi.

W ostatnich tygodniach popyt na mieszkania wzrósł jeszcze bardziej. Do zakupów motywują przede wszystkim korzystne dla kredytobiorców zmiany na rynku finansowym. Obniżka stóp procentowych przełożyła się na mniejsze obciążenie spłatą zobowiązań i lekki wzrost zdolności kredytowej.

Nie bez znaczenia jest też niezłe dostosowanie oferty rynku pierwotnego do realnych możliwości strony popytowej. Mówimy tu zarówno o optymalizacji cen ofertowych, jak i redukcji metrażu wprowadzanych na rynek mieszkań. Do zakupu zachęcają również sami deweloperzy różnego rodzaju promocjami, cenowymi i poza cenowymi. W szerokim wachlarzu bonusów coraz częściej znaleźć można wykończenie mieszkań pod klucz.      

 - Najchętniej kupowane są mieszkania gotowe. Dla klientów liczy się standard inwestycji i termin odbioru kluczy. Mieszkania, do których można się od razu wprowadzić są bardzo poszukiwanym towarem. Coraz więcej osób chce kupić już wykończone lokale. Stąd na warszawskim Osiedlu Alpha wprowadziliśmy nowy system sprzedaży, oferując wykończenie w cenie mieszkania. Nasi klienci mogą zamieszkać od razu po zakupie, bo zakończyliśmy już budowę projektu - wyjaśnia Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży w Red Real Estate Development.   

Dobre wyniki sprzedaży deweloperzy zawdzięczają również nowym przepisom, które mają dopiero zacząć obowiązywać na rynku finansowym. Z końcem roku z ofert banków znikną kredyty udzielane na 100 procent wartości nieruchomości. To zmotywowało do przyspieszenia decyzji o zakupie pewną część nabywców.

Zgodnie z wytycznymi, od początku 2014 roku banki będą wymagały od klientów co najmniej 5 proc. wkładu własnego. Przy zakupie mieszkania o powierzchni 50 mkw. w Warszawie oznacza to konieczność posiadania zaoszczędzonych prawie 18 tysięcy złotych. Jak podają analitycy portalu Dompress.pl, stołeczne mieszkania deweloperskie wystawione są na sprzedaż średnio za 7100 zł/mkw. Za mieszkanie o takim metrażu trzeba więc wydać przeciętnie 355 000 zł. 

Imponujące wyniki sprzedaży, jakimi może pochwalić się wiele spółek to także efekt napływających informacji o poprawie kondycji polskiej i światowej gospodarki. Działa to korzystnie na nastroje kupujących.

Ten czynnik ma też niebagatelne znaczenie dla firm deweloperskich, które na powrót zaczęły więcej budować. Deweloperzy zapowiadają rozpoczęcie realizacji nowych projektów, co wiąże się również z uchwaleniem ustawy, wprowadzającej program Mieszkanie dla Młodych wspierający nabywców nowych mieszkań oraz planem utworzenia przez BGK funduszu mieszkań na wynajem  i przeznaczenia na ten cel 5 mld złotych.

Ostrożnie wprowadzane na rynek nowe inwestycje i szybkie tempo sprzedaży przyniosło w ostatnim czasie spadek liczby mieszkań dostępnych w ofercie rynkowej. Jednak dane GUS za ostatni miesiąc pokazują. że już po raz czwarty na rynku deweloperskim nastąpiło ożywienie, jeśli chodzi o liczbę rozpoczynanych inwestycji. W październiku deweloperzy rozpoczęli budowę 7 tys. mieszkań. To aż o 81,9 proc. więcej w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Także w zestawieniu z wynikami z 2011 i 2010 roku, poprawa jest bardzo widoczna. Październik nie należał pod tym względem do wyjątków. Już od kilku miesięcy dane GUS wykazują dynamikę wzrostu liczby budów rozpoczynanych przez deweloperów.

 

Autor: RED Real Estate Development

dompress : :
lis 20 2013

Mieszkania z dopłatą tylko poza centrami...


Komentarze: 0

Nowy program dopłat do kredytów nie będzie miał znaczącego wpływu na rynek deweloperski, bo obejmie zbyt małą część oferty  

 

Program Mieszkanie dla Młodych, który zacznie obowiązywać od nowego roku ma pomóc młodym ludziom w zakupie pierwszego mieszkania lub domu. Osoby planujące z niego skorzystać nie będą miały łatwego zadania ze znalezieniem nieruchomości mieszczących się w limitach cenowych przewidzianych przez ustawodawcę. Chcąc dostać od państwa 10 do 20 proc. dopłaty do kredytu trzeba będzie znaleźć na rynku deweloperskim nieruchomość w odpowiednio niskiej cenie.  

Mieszkania, które kwalifikują się do programu znajdują się na ogół tylko w inwestycjach położonych na obrzeżach miast. Jak oceniają analitycy serwisu Dompress.pl, spośród dużych aglomeracji najmniejszy wybór takich lokali będzie w Krakowie, gdzie tylko kilka procent nowych mieszkań wystawionych na sprzedaż będzie można kupić z dopłatą. A czy można budować ich więcej?      

Wopinii Tomasza Panabażysa, prezesa zarządu firmy Dolcan, wysokie ceny gruntów oraz koszty związane z budową nie pozwalają już na większe i bardziej powszechne obniżanie cen mieszkań, szczególnie jeżeli chodzi o mniejsze metraże. Dalsze, znaczące obniżki cenowe musiałyby się odbić na standardzie i jakości budowanych lokali - mówi serwisowi Dompress.pl.    

Zaledwie 11 proc. mieszkań, które firma oferuje w Warszawie będzie kwalifikowało się do dopłat.  W stołecznej ofercie spółki Dolcan jest 96 mieszkań o pow. do 75 mkw. i cenie do 5 865 zł, przy zakupie których można skorzystać z dopłat. To głównie mieszkania w kameralnych osiedlach bezczynszowych, w których nie ma części wspólnych i dlatego ich mieszkańcy nie ponoszą comiesięcznych opłat czynszowych.   

 

Dopłaty będzie można uzyskać do mieszkań na osiedlu Kamyk Zielony i Konik Polny na Białołęce, Rudy Rydz i Rudy Rydz Las w Rembertowie i na Osiedlu Tęczowym we Włochach. Metraż lokali dostępnych z dopłatą przekracza 60 mkw. W następnych etapach osiedli bezczynszowych Dolcan planuje budowę mieszkań mieszczących się w limitach cenowych przewidzianych w programie.

 

Koszty budowy wyższe od limitów

 

Zdaniem Urszuli Hofman z Grupy Inwest, program premiował będzie inwestycje realizowane na obrzeżach Warszawy, gdzie koszty zakupu gruntów są relatywnie niższe. Wdrażany program dopłat, zakłada zbyt niskie  limity cen,  jak na obecne realia rynku. Uzyskanie przewidzianych w MdM limitów cenowych jest bardzo trudne. Urszula Hofman wylicza, że koszt zakupu działki poza centrum Warszawy wraz z pracami projektowymi i uzyskaniem pozwolenia na budowę wynosi ok.1500-2000 zł (liczone do metra kwadratowego mieszkania). W dzielnicach takich jak Żoliborz, Bielany, Mokotów taki koszt sięga często 3000-4000 zł.  Sama budowa, w zależności od użytych materiałów i standardu wykończenia to dodatkowo koszt ok. 3500-4000 zł. Do tego dochodzą wydatki na obsługę inwestycji, marketing, itp.      

 

Grupa Inwest zamierza przygotować specjalną ofertę, żeby choć kilka mieszkań w realizowanych projektach spełniało wymogi programu. Mieszkania w MdM deweloper zaoferuje przede wszystkim w inwestycji przy ul. Morgowej na Pradze Południe.   

 

Ewa Perkowska, dyrektor pionu handlowego w firmie Budimex Nieruchomości zwraca uwagę na negatywne skutki, jakie może przynieść program. Jak twierdzi, jeśli uwzględnić ceny gruntów w miastach takich jak Warszawa czy Kraków, należy jasno powiedzieć, że tańsze mieszkania będą powstawały jedynie na obrzeżach. I zastanawia się, czy taka polityka nie doprowadzi do dalszego, niekorzystnego rozlewania się polskich miast.    

Spośród inwestycji oferowanych przez Budimex Nieruchomości w Warszawie, Krakowie i Poznaniu do MdM zakwalifikują się mieszkania tylko w dwóch poznańskich projektach firmy, w osiedlu Na Smolnej i Przy Rolnej. W przekonaniu Ewy Perkowskiej, nowy program dopłat raczej nie wpłynie na sprzedaż mieszkań w Warszawie i Krakowie, bo w inwestycjach prowadzonych przez spółkę w tych miastach nie ma mieszkań w cenach mieszczących się w przewidzianych limitach.

Rozwój budownictwa na obrzeżach miast

Urszula Hofman z Grupy Inwest sądzi, że dzięki programowi dopłat w Warszawie może nastąpić ożywienie sprzedaży mieszkań tylko w inwestycjach zlokalizowanych na Białołęce. Dlatego jak przypuszcza, po jego wejściu tylko w tej stołecznej dzielnicy wzrost sprzedaży będzie odczuwalny. Jak podaje serwis Dompress.pl, średnia cena metra na rynku deweloperskim w Białołęce kształtuje się na poziomie 5846 zł, tymczasem limit cenowy przewidziany w nowym programie dla Warszawy jest nieco wyższy.   

Ograniczona oferta mieszkań, które obejmą dopłaty może sprawić, że program nie będzie cieszył się taką popularnością, jak zakładają to jego twórcy. Tomasz Panabażys, prezes zarządu firmy Dolcan uważa, że program Mieszkanie dla Młodych wywoła dużo większe zainteresowanie wśród nabywców nie na początku, ale w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy obowiązywania, podobnie jak miało to miejsce w przypadku programu Rodzina na Swoim. Ostatnie miesiące dopłat w ramach MdM zbiegną się z obowiązkiem wpłacania 20 proc. wkładu własnego przy zaciąganiu kredytów hipotecznych. Wówczas jednorazowa pomoc państwa, stanowiąca chociaż część wkładu własnego, będzie przez klientów bardziej pożądana. To prawdopodobnie podniesie zainteresowanie programem w ostatnim roku jego istnienia - uważa Tomasz Panabażys.

Już z początkiem przyszłego roku, wraz z wejściem nowego programu dopłat, zaczną obowiązywać przepisy, które uniemożliwią bankom udzielanie kredytów na 100 proc. wartości mieszkania. Osoby, które  nie będą miały zgromadzonych oszczędności na co najmniej 5 proc. wkładu własnego do kredytu nie będą mogły uzyskać finansowania w banku. Nowy program ma wesprzeć m.in. tą grupę nabywców mieszkań.