Archiwum maj 2024


maj 29 2024 Magazyny i handel wciąż dają zarobić
Komentarze: 0

Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner, CEO w Walter Herz

Ostatnie lata znacząco zmieniły krajobraz rynku nieruchomości w Polsce. Globalne zmiany wywarły duży wpływ na wszystkie jego sektory. Ich dalszy rozwój zdeterminowany jest przez różne czynniki związane z ewolucją gospodarki w skali makro i mikro.

Znamienna dla branży będzie konieczność uwzględniania wyśrubowanych standardów unijnych związanych z ESG, służąca obniżeniu emisyjności i zwiększeniu efektywności energetycznej budynków, a tym samym ograniczeniu ich kosztów operacyjnych. W rezultacie wdrożenie zielonych rozwiązań oznaczać będzie także niższe koszty serwisowe i opłaty licznikowe dla najemców, co w kontekście regularnych podwyżek cen mediów jest dla rynku bardzo istotne.

Wysoka inflacja spowodowała, że wzrosły koszty budowy i finansowania inwestycji oraz ceny gruntów, co poważnie zahamowało aktywność inwestycyjną deweloperów w niektórych sektorach. Do intensywniejszego działania nie zachęca też kondycja globalnej gospodarki oraz sytuacja makropolityczna.

Magazyny

Mimo mniej sprzyjających inwestycjom warunków niektóre sektory rynku nieruchomości w Polsce wciąż radzą sobie bardzo dobrze. Czynniki bazowe dają najlepsze perspektywy i możliwości dalszego wzrostu rynkowi magazynowo-produkcyjnemu. Polska jest bowiem postrzegana przez firmy zainteresowane skracaniem łańcuchów dostaw i przenoszeniem produkcji z Azji do Europy jako jedna z najlepszych lokalizacji. Sektor magazynowy, czarny koń polskiego rynku nieruchomości pozostawał do niedawna w centrum uwagi inwestorów notując rekordowe wyniki. Popyt na powierzchnie magazynowe przez 5 lat, do 2022 roku był w kraju wyższy niż nowa podaż. Dopiero w ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z większą dostępnością powierzchni, która przewyższała zapotrzebowanie. Obecnie współczynnik pustostanów na tym rynku wzrósł i przekracza 7 proc.

Nowoczesne zasoby, liczące prawie 32 mln mkw. powierzchni dają Polsce trzecią pozycję na rynku magazynowym w Unii Europejskiej. W minionym roku odnotowany został 12 proc. wzrost w sektorze, dzięki dostarczonym przez deweloperów aż 3,7 mln mkw. nowych powierzchni. Pomimo lekkiego spadku wolumenu powierzchni w budowie w ostatnim czasie, w realizacji pozostaje prawie 3 mln mkw. powierzchni magazynowych, z czego połowa jest zakontraktowana. Najwięcej inwestycji skupionych jest w okolicy Wrocławia.

Prognozowany jest dalszy wzrost zaplecza w tym sektorze na poziomie podobnym do dotychczasowego, stymulowany przez wysoki popyt, który w 2023 roku nadal pozostawał na imponującym poziomie, sięgającym 5,7 mln mkw. powierzchni. Największym zainteresowaniem najemców cieszyły się magazyny w okolicy Warszawy oraz na Dolnym i Górnym Śląsku. Popyt na powierzchnię generowany jest przez firmy produkcyjne działające na naszym rynku i wchodzące do Polski, operatorów logistycznych, sieci handlowe oraz firmy prowadzące działalność związaną e-commerce.

W mniej optymistycznym scenariuszu, pogorszenie się sytuacji firm produkcyjnych w krajach Europy Zachodniej może wpłynąć na ograniczenie zaangażowania najemców obecnych w naszym kraju.

Mimo ogromnego spadku wartości inwestycji w Polsce r/r, nieruchomości magazynowe były też w minionym roku klasą aktywów, na której skupili się inwestorzy. Nieruchomości z tego sektora wygenerowały prawie połowę całkowitej wartości ubiegłorocznego wolumenu inwestycyjnego. Nowoczesne obiekty magazynowe z certyfikatami środowiskowymi, spełniające wysokie standardy emisyjności i efektywności energetycznej ze względu na bezpieczeństwo inwestycji, jakie zapewniają także w tym roku są na celowniku inwestorów, planujących zakup nieruchomości w Polsce.

Handel

Nie tylko sektor magazynowy świetnie radzi sobie w nowych warunkach. W fazie ciągłego wzrostu jest również w Polsce sektor retail. W 2023 roku rynek handlowy zwiększył zasoby o ponad 450 tys. mkw. powierzchni, do użytku oddanych zostało 45 projektów handlowych. Zastrzyk nowej podaży handlowej był największy od 2016 roku, o kilkanaście proc. większy niż rok wcześniej. Wśród oddawanych projektów już od kilku lat dominują parki handlowe, które dostarczyły w ubiegłym roku trzy czwarte nowej powierzchni.

W pierwszym kwartale 2024 roku oddanych zostało sześć kolejnych obiektów w tym formacie i zakończyła się rozbudowa trzech parków handlowych. W tym roku obserwować będziemy także sporą aktywność w obszarze większych centrów handlowych. Planowane jest m.in. ponowne otwarcie Sukcesji w Łodzi i Galerii Goplana w Lesznie. Wkrótce zakończyć ma się również modernizacja CH Bonarka w Krakowie i Galerii Wołomin, a w 2025 roku finał będzie miała budowa Designer Outlet Kraków.

Rynek powierzchni handlowych kontynuuje ekspansję z blisko 400 tys. mkw. powierzchni w budowie, z czego lwią część dostarczą nowe parki handlowe i centra convenience. Zarówno deweloperzy, prowadzący działalność w tym obszarze, jak i najemcy mają szerokie plany rozwoju. Na dynamikę rynku wpływa powrót konsumentów do zakupów stacjonarnych, rozwój placówek sieciowych, debiuty nowych marek oraz uruchamianie nowych konceptów przez znane sieci handlowe. Znamienny dla sektora był także spadek w 2023 roku udziału e-commerce w polskim handlu detalicznym w porównaniu z rokiem poprzednim.

Rynek handlowy w Polsce charakteryzuje się bardzo niskim współczynnikiem pustostanów, oscylującym w pobliżu 3 proc. Otwierane placówki są już przeważnie w pełni skomercjalizowane. Na rynku handlowym obserwować możemy też coraz liczniejsze modernizacje obiektów w kierunku poprawy efektywności energetycznej budynków i ograniczenia śladu węglowego. Dzięki temu nieruchomości z tego sektora są coraz atrakcyjniejsze dla inwestorów.

Biura

Rynek biurowy natomiast, po okresie wieloletniego intensywnego wzrostu znalazł się w punkcie zwrotnym swojego rozwoju. Wpłynęły na to trendy w światowej gospodarce, zmiana modelu pracy i mniejsze zapotrzebowania na powierzchnię, wysokie koszty budowy i finansowania, wzrost cen i spadek podaży atrakcyjnych gruntów pod inwestycje biurowe oraz wyzwania związane z koniecznością wprowadzania standardów ESG.

Te czynniki spowodowały zmianę strategii deweloperów i drastyczne obniżenie się aktywności inwestycyjnej w tym sektorze. Od 2020 roku na rynku biurowym możemy obserwować sukcesywny spadek ilości powierzchni w budowie, a jeszcze 4 lata temu segment biurowy w Polsce był jednym z rynków, które rosły najszybciej w Europie.

Przed pandemią wolumen biur będących w realizacji w Warszawie utrzymywał się na poziomie około 800 tys. mkw., teraz w budowie jest około 300 tys. mkw. powierzchni. W ubiegłym roku nowa podaż w stolicy wyniosła zaledwie 60 tys. mkw. powierzchni, to najmniej od kilkunastu lat. Ponadto, rozpoczął się proces wyburzeń przestarzałych, warszawskich biurowców i wycofania budynków z użytkowania na czas modernizacji. W tym roku planowane jest oddanie w Warszawie około 90 tys. mkw. powierzchni.

Na rynkach regionalnych oddane zostało w minionym roku około 315 tys. mkw. nowych biur, w porównaniu do około 400 tys. mkw. powierzchni ukończonych w 2022 roku. Szacunkowe dane wskazują, że przyrost zasobów w tym i kolejnym roku w regionach spadnie do poziomu około 130-150 tys. mkw., będzie o ponad dwie trzecie mniejszy niż notowany przed 2020 rokiem. Pod koniec 2023 roku nie rozpoczęła się na rynkach regionalnych budowa żadnego projektu biurowego. W Warszawie nowe projekty inicjowane były w minionym roku sporadycznie. Należy wziąć pod uwagę, że okres stagnacji inwestycyjnej w sektorze biurowym może potrwać kilka lat.

Tematem szeroko omawianym w ostatnim czasie były podwyżki opłat eksploatacyjnych w budynkach biurowych. Ich wzrost spowodowany był inflacją, skokiem płacy minimalnej i cen usług. W nadchodzących miesiącach najemcy będą musieli liczyć się prawdopodobnie z dalszymi podwyżkami opłat eksploatacyjnych i indeksacją czynszów. Ceny mediów nadal rosną, a do tego dojdzie wymóg dostosowania budynków do standardów unijnych dotyczących ESG, co oznacza dla właścicieli budynków konieczność ponoszenia wysokich nakładów kosztowych.

Jak dotychczas jednak zapotrzebowanie na biura w Warszawie jest spore. W 2023 roku do najemców trafiło 750 tys. mkw. powierzchni, niewiele mniej niż w rekordowym pod względem popytu 2022 roku. W pierwszym kwartale br. w Warszawie podpisane zostały umowy na 140 tys. mkw. biur.

Na rekordowo wysokim poziomie odnotowany został też w zeszłym roku łączny popyt w największych miastach regionalnych.

Wzrost kosztów utrzymania biur może spowodować jednak spadek popytu na powierzchnie. Najemcy optymalizują zajmowane powierzchnie, by ograniczyć wydatki, jednocześnie podnosząc ich standard i tworząc atrakcyjniejsze przestrzenie dla pracowników. Dążą również do negocjacji warunków umów najmu, które zapewniłyby im większą transparentność i kontrolę opłat eksploatacyjnych. W kontekście zachodzących zmian wdać też większe zainteresowanie inteligentnymi rozwiązaniami technologicznymi w budynkach, które umożliwiają efektywniejsze wykorzystywanie miejsc pracy i powierzchni wspólnych.

W ostatnim kwartale współczynnik pustostanów w Warszawie lekko wzrósł do średniego poziomu 11 proc., przy czym w centralnym obszarze miasta występuje deficyt wolnych powierzchni. Na rynkach regionalnych natomiast wolnych biur jest dużo więcej. W niektórych miastach, jak Katowice, Łódź, czy Kraków pustostanów jest ponad 20 proc.

Mieszkania i sektory alternatywne

Prawdopodobnie, w niedalekiej przyszłości będziemy obserwować też więcej inwestycji w akademiki, na które jest duże zapotrzebowanie oraz domy senioralne. Polska ma szanse stać się również rozwojowym rynkiem dla centrów danych. Najbardziej atrakcyjną lokalizacją pod centra przetwarzania danych w kraju pozostaje Warszawa. Prawdopodobnie, w najbliższym czasie będziemy świadkami finalizacji kolejnych transakcji sprzedaży gruntów inwestycyjnych pod duże projekty tego typu w aglomeracji warszawskiej.

Wiele mówi się ostatnio również o rynku akademików, który w Polsce dopiero raczkuje. Ma jednak mocne podstawy do rozwoju ze względu na istniejący spory popyt na tego typu nieruchomości i nieduże nasycenie rynku ofertami. Zapewnia inwestorom uzyskanie atrakcyjnych stóp zwrotu i możliwość szerokiej ekspansji. Ponadto, rynek nieruchomości biurowych oferuje możliwość konwersji starszych budynków w domy akademickie, co może stanowić dobrą alternatywę dla realizacji nowych inwestycji w tym segmencie.

Polski rynek mieszkaniowy, stymulowany rządowymi programami wsparcia notuje rekordowe wyniki sprzedaży. Duży popyt przy gwałtownie malejącej podaży sprawia, że ceny mieszkań szybują, podobnie jak ceny oferowanych gruntów pod projekty wielorodzinne w największych miastach. Nie należy się spodziewać, że ceny nieruchomości gruntowych o przeznaczeniu mieszkaniowym będą spadać, szczególnie w kontekście przygotowywanego na ten rok, kolejnego programu wsparcia z preferencyjnymi kredytami na zakup mieszkań. Zapotrzebowanie na grunty zgłaszane przez deweloperów realizujących inwestycje mieszkaniowe dotyczy przede wszystkim Warszawy, Krakowa i Trójmiasta. W tych lokalizacjach finalizowane są najbardziej spektakularne cenowo transakcje zakupu działek. Grunty inwestycyjne zabezpieczane są również pod budownictwo mieszkaniowe na wynajem w formule PRS.

Walter Herz

maj 29 2024 Jak dużym wsparciem przy zakupie mieszkań...
Komentarze: 0

Nie znamy jeszcze ostatecznych zasad i terminu wejścia nowego programu dopłat do kredytów na zakup pierwszego mieszkania, ale zakładany limit dochodu beneficjentów oraz cen kupowanych nieruchomości dużej grupie potencjalnych nabywców może ograniczyć do niego dostęp. Na ile nowy, rządowy program może powtórzyć sukces swojego poprzednika - Bezpiecznego Kredytu 2 proc.? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl


Angelika Kliś, członkini zarządu Atal

Co do zasady, im bardziej skomplikowany będzie ten program, tym gorzej. Już teraz potencjalni jego beneficjenci muszą bardzo wnikliwie analizować szczegółowe założenia, aby dobrze oszacować potencjalne korzyści z dopłat, a niektóre kwestie wciąż wymagają doprecyzowania. Tymczasem, wbudowane w program „ograniczniki” spowodują jego mniejszy sukces. Wprowadzenie kolejnego parametru w postaci limitu ceny za mkw. mieszkania dodatkowo skomplikuje sprawę, a może też – to zależy od przyjętych stawek – uczynić program rynkowo nierealnym i znacznie zawęzi grupę jego odbiorców.

Rozplanowanie dopłat na dłuższy okres pozwala zakładać, że rynek nie zareaguje popytowo w zbyt gwałtowny sposób. Sytuacja uspokoi się i będzie bardziej przewidywalna, co jest optymalne dla prowadzenia czasochłonnych inwestycji deweloperskich.

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.

Stopy procentowe, a tym samym oprocentowanie kredytów, wciąż utrzymują się na wysokim poziomie. W tej sytuacji część klientów czeka na program Mieszkanie na Start, który ma być następcą Bezpiecznego Kredytu 2 proc., szczególnie że według wstępnych założeń przewiduje on znaczne dofinansowanie dla największych rodzin oraz rozszerza grupę potencjalnych odbiorów. Uważamy, że zaproponowane w pierwotnym kształcie przepisów kryterium dochodu było wystarczającym ograniczeniem dla nadmiernego popytu i dawało jednocześnie gwarancję, że z programu skorzystają osoby najbardziej potrzebujące. Limity cen mieszkań mogą wprowadzić niepotrzebne zawirowania rynkowe i doprowadzić do sytuacji, że Mieszkanie na Start nie będzie funkcjonować w największych miastach, gdzie nieruchomości są najdroższe.

Dla przykładu, obowiązujący do niedawna Bezpieczny Kredyt 2 proc., w którym limity cen nieruchomości ustalono na 700-800 tys. zł, wywindował ceny małych, najbardziej poszukiwanych lokali i praktycznie wykluczył z udziału w programie większe rodziny poszukujące mieszkań 3-4 pokojowych. W tej cenie nie było żadnej oferty deweloperskiej. Jeśli spojrzymy w przeszłość, z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w przypadku programu Mieszkanie dla Młodych. Obowiązujące w nim limity cen dla największych miast były ustalane na zbyt niskich poziomach, przez co za kredyt w ramach MdM można było kupić tylko 5-10 proc. dostępnych mieszkań w najtańszych lokalizacjach.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Obecnie największym problemem mieszkalnictwa i zarazem czynnikiem cenotwórczym jest zbyt mała podaż mieszkań. Każdy dotychczasowy, rządowy program powodował wzrost popytu, a nagłe zwiększanie popytu, przy mało elastycznej i zbyt niskiej podaży prowadzi do wzrostu cen.

Nowy program kredytowy „Na start” nie spowoduje jednak tak nagłego wzrostu sprzedaży, a co za tym idzie wzrostu cen, ponieważ ilość umów zawieranych w tym programie jest limitowana kwartalnie i to dobrze. Nie mogę powiedzieć o żadnym dotychczasowym programie rządowym, że miał sens i wsparł rozwój mieszkalnictwa.

Od lat branża deweloperska apeluje o uwolnienie gruntów, które są w posiadaniu państwa, samorządów czy spółek skarbu państwa. Apelujemy o rozsądek przy sporządzaniu planów zagospodarowania przestrzennego. Już dziś wiemy, że przygotowywane nowe plany ogólne oparte są o nieaktualne bądź zaniżone liczby dotyczące ilości mieszkańców na danym terenie. Planiści opierają się na danych dotyczących spadku urodzin w Polsce, ale to że rodzi się nas mniej oznacza, że będziemy musieli jeszcze bardziej otworzyć rynek pracy na obcokrajowców, a to oznacza zwiększenie liczebności miast.

Wskazane jest ograniczenie tzw. rozlewania miast, ale jest ono spowodowane tym, że pod miastem czy na obrzeżach można kupić taniej, więc zamiast ograniczać obszary zabudowy trzeba zwiększyć podaż gruntów w granicach miast. Nowy program nie pomoże w rozwiązaniu problemu dostępności mieszkań, będzie jedynie trochę mniej szkodliwy. Potrzebne jest stworzenie długofalowej polityki mieszkaniowej, a to również budownictwo spółdzielcze, TBS-y, REIT-y czy mieszkania komunalne. Są to rozwiązania dla osób, których nie stać na kredyt, a na mieszkania komunalne mają zbyt wysokie dochody. Przejście tych osób na taki „rynek” odciąży rynek komercyjny, a tym samym zwiększy dostępność mieszkań do zakupu czy najmu. Niezbędny jest system ulg podatkowych związanych z zakupem np. pierwszego mieszkania, czy wpłatą do spółdzielni i myślenie całościowe a nie „dosypywanie” pieniędzy.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Każde wsparcie osób w zakupie własnego mieszkania jest dobrym krokiem. Niepokojące jest jednak to, że mimo deklaracji, że nowy program mieszkaniowy wejdzie w życie od lipca br., wciąż nie znamy jego konkretów, ostatecznych kryteriów i limitów. W ostatnim czasie pojawiają się zamiast tego kolejne informacje o zmianie warunków początkowych założeń, które rodzą chaos komunikacyjny i niepewność, co jest niekorzystne dla potencjalnych kupujących. Klienci wciąż zastanawiają się, czy mogą liczyć w perspektywie kolejnych miesięcy na rządowe wsparcie. Wiele osób nie wie, czy ostatecznie spełni kryteria programu. Nie wie też, czy w związku z tym, ma już teraz rozpocząć poszukiwania mieszkania. W międzyczasie atrakcyjna oferta mieszkań sukcesywnie się kurczy, a ceny mieszkań rosną. Taka sytuacja nie służy żadnej ze stron.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Rynek mieszkaniowy jest wyjątkowo ważny dla całej gospodarki, a programy rządowe są bardzo ważnym elementem, pozwalającym zmniejszać lukę na rynku mieszkań w Polsce. Rząd powinien maksymalnie ułatwiać obywatelom nabycie swojego pierwszego mieszkania. To element niezbędny dla poczucia bezpieczeństwa, wspierania przyrostu naturalnego i wzrostu gospodarczego. Dlatego wszelkie programy, obejmujące również łatwo dostępne i nisko oprocentowane kredyty, powinny być stałym elementem wspierania obywateli i programów rządowych.

Najważniejsze jest jednak, aby przyspieszyć procedury administracyjne, które w ostatnich latach bardzo się wydłużyły. To utrudnia wprowadzanie nowych inwestycji wszystkim deweloperom, a tym samym wpływa na mniejszą podaż i dostępność mieszkań. Dlatego administracja państwowa, jak i samorządowa powinny maksymalnie ułatwiać procedury – tak, aby budowy mogły być realizowane jak najsprawniej. To jest przestrzeń, która na pewno powinna być poprawiona, zwłaszcza w kontekście wprowadzania kolejnych rządowych programów wspierających zakup pierwszego mieszkania.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor Działu Sprzedaży Ronson Development

Wydaje się, że założenia programu ,Na Start są bardziej przemyślane od swojego poprzednika. Warto jednak zauważyć, że mechanizm działania programu pozostaje ten sam. Na Start to kolejny program, który wspiera działania po stronie popytowej. Podobieństwo do sytuacji na rynku nieruchomości związanej z wprowadzeniem Bezpiecznego Kredytu 2 proc. sugeruje, że nowy program może być bodźcem dla kolejnych wzrostów cen.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment

Każdy program, który ma na celu pomoc w nabywaniu pierwszego mieszkania to co do zasady dobry pomysł, jednak decydujące są szczegóły. Warunki przy udzieleniu takiego wsparcia powinny być na tyle proste, aby każdy zainteresowany mógł sam ocenić możliwości skorzystania z danego programu, gdyż to zawsze ważny czynnik, tak często zapominany przez ustawodawców. Istotnym aspektem jest też realność takich ograniczeń w kontekście sytuacji rynkowej, gdyż oceniając to z perspektywy wcześniejszych doświadczeń może to mocno ograniczyć możliwość zakupu preferowanego lokalu. Tym niemniej, dziś mamy jeszcze zbyt mało konkretnych informacji by dokładnie odnieść się do tego, co finalnie zostanie zawarte w programie.

Marek Starzyński, dyrektor ds. Sprzedaży w Okam

Na ten moment, zarówno deweloperzy, jak i klienci czekają ostateczny kształt programu. Wstępne założenia kredytu Mieszkanie na start wskazują na preferencyjne warunki wsparcia dla rodzin wielodzietnych, przy jednoczesnym limicie wieku i niższych limitach dopłat do kredytów dla singli. Część klientów faktycznie odkłada plany zakupowe w oczekiwaniu na kredyt, ale też spora grupa boi się, że wymarzone M zniknie z oferty lub jego cena wzrośnie. Pewne jest, że wszelkie programy mające na celu wspieranie konsumentów przy zakupie nieruchomości działają mocno stymulująco na dynamikę sprzedaży.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Bezpieczny Kredyt 2 proc. spowodował nie tylko drastyczny wzrost cen, ale także wydrenował rynek z nieruchomości na sprzedaż. Moim zdaniem tego rodzaju programy, jak Mieszkanie na start zawsze będą windowały ceny w górę w mniejszym lub większym stopniu. Wpompowanie milionów w rynek nieruchomości sprawi, że ceny nadal będą rosły, może nie tak szybko, jak w przypadku „Kredytu 2 proc.”, ale zainteresowani i tak odczują to w swoich portfelach. Rząd chętnie wprowadza różne dofinansowania, bo przynoszą one najszybsze efekty i są najłatwiejsze do wdrożenia.

Jednak, aby przywrócić względny ład na rynku nieruchomości, trzeba myśleć i działać długofalowo. Z pewnością pomoże na przykład uwolnienie gruntów spółek Skarbu Państwa pod nowe inwestycje deweloperskie czy usprawnienie procedur administracyjnych. Samo obniżenie oprocentowania kredytu do 0 proc. czy wprowadzenie limitów dochodów, które ograniczą dostęp do preferencyjnego kredytowania osobom z wyższymi zarobkami bez dodatkowych działań, będzie skutkować wzrostem popytu, brakiem lokali na rynku i wysokimi cenami.

maj 23 2024 Awanse w Walter Herz
Komentarze: 0

Firma doradcza Walter Herz ogłosiła nominacje w zespole Marketingu i Sprzedaży oraz Reprezentacji Najemcy.


Karolina Migdał-Koleśnikow objęła stanowisko Sales & Marketing Director.

W ramach nowej roli Karolina będzie zarządzała zespołem odpowiedzialnym za tworzenie i realizację kampanii marketingowych, zmierzających do umocnienia świadomości marki i promowania usług oferowanych przez firmę oraz działalności Akademii Najemcy i Akademii Inwestora Walter Herz, a także dbać o relacje z partnerami i podwykonawcami. Nowa dyrektor Walter Herz będzie odpowiadać za działania wspierające wdrażanie strategii rozwoju organizacji oraz poszczególnych jej marek, jak również realizację celów sprzedażowych i rozwój grona klientów firmy.

Karolina rozpoczęła pracę w Walter Herz październiku 2022 roku na stanowisku Sales & Marketing Manager. W marketingu pracuje od jedenastu lat. W drodze swojego rozwoju zawodowego zyskała duże doświadczenie w realizacji projektów marketingowych B2B oraz eventów wizerunkowych, promocyjnych i produktowych, służących integracji procesów marketingowych i sprzedażowych. Karolina jest absolwentką Uniwersytetu SWPS w Warszawie, na którym ukończyła Psychologię społeczną.

Michał Porzycki awansował na stanowisko Head of Tenant Representation Warsaw.

Michał będzie odpowiedzialny za kierowanie warszawskim oddziałem Reprezentacji Najemcy Walter Herz, rozbudowę jego struktury oraz rozwój usług doradczych firmy w obszarze sektora biurowego w Warszawie. Zadaniem Michała będzie także rozwijanie i budowanie relacji z klientami oraz przygotowanie i wdrożenie taktycznego, długofalowego planu wynajmu powierzchni biurowych na warszawskim rynku w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu biznesowym.

Michał pracuje w Walter Herz od czerwca 2023 roku. Ma trzynastoletnie doświadczenie w pracy na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce. Na przestrzeni swojej kariery doradzał w szeregu transakcji, reprezentując zarówno najemców, jak i wynajmujących. Wspierał fachowym doradztwem inwestorów komercyjnych oraz podmioty z sektora publicznego, co zaowocowało transakcjami na około 200 tys. mkw. powierzchni biurowych. Michał jest absolwentem Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej w Warszawie na wydziale Ekonomii.

– Walter Herz jest firmą, która opiera swoją kulturę i zasady działania na długofalowych relacjach budowanych w zespole. Dzięki temu udało nam się stworzyć organizację opartą na wymianie wiedzy i zaufaniu, co daje naszemu zespołowi szerokie możliwości rozwoju. Potwierdza to awans Karoliny i Michała – komentuje Magdalena Zagrodnik, Co-Owner, Head of HR & Marketing & Public Relations w Walter Herz. – Od kilkunastu lat konsekwentnie budujemy pozycję firmy jako jednego z liderów polskiego rynku nieruchomości, stale podnosząc jakość świadczonych usług i poszerzając ofertę. Naszym atutem jest duża doza inicjatywy i perspektywiczność w patrzeniu na rynek, jak również świetny zespół ekspertów, którzy w większości związani są z firmą od wielu lat. Zrozumienie i współpraca w zespole, jaką zbudowaliśmy procentuje i przekłada się natomiast na standard usług dostarczanych klientom – dodaje Magdalena Zagrodnik.

 

maj 23 2024 W Poznaniu powstaje prestiżowa inwestycja...
Komentarze: 0

W poznańskiej dzielnicy Sołacz, zaledwie kilka kroków od śródmieścia, powstaje luksusowy budynek mieszkalny. Pułaskiego 19 to kolejny wspólny projekt Duda Development i Grupy Verbicom.
Generalnym wykonawcą jest Trasko Invest, firma budowlana z 30-letnim doświadczeniem. Inwestycję wyróżnia prestiżowa lokalizacja, podwyższony standard wykończenia i przemyślany w najdrobniejszym szczególe projekt autorstwa pracowni CDF Architekci.

Duda Development, Grupa Verbicom i CDF Architekci współpracowały już przy ukończonej w kwietniu 2020 roku inwestycji Fyrtel Wilda, budynku mieszkalnym w sąsiedztwie poznańskiego Rynku Wildeckiego.

Pułaskiego 19 oferować będzie mieszkańcom bliskość centrum miasta, a jednocześnie — popularnych terenów zielonych Poznania, takich jak Park Sołacki, Park Wodziczki czy Cytadela.

Rozwiązania proekologiczne

Projekt budynku wyróżnia nie tylko elegancka bryła z przestronnymi tarasami na dachu. Pułaskiego 19 to inwestycja, w której zastosowano rozwiązania zgodne z ideą trwałego i zrównoważonego rozwoju. Duda Development w swoich realizacjach konsekwentnie stara się minimalizować negatywny wpływ inwestycji na środowisko. Firmie bliskie są rozwiązania proekologiczne, dlatego w budynku Pułaskiego 19 znajdą się: system odzyskiwania wody deszczowej z dachu, energooszczędna pompa ciepła i wentylacja z rekuperacją.

Zainteresowani inwestycją Pułaskiego 19 mają aktualnie do wyboru 27 mieszkań o funkcjonalnym rozkładzie i metrażu od 35 aż do 191 m2. Lokale na najwyższej kondygnacji uzupełnią duże tarasy na dachu. W budynku znajdzie się też całodobowa portiernia i dwupoziomowy podziemny parking, wyposażony w instalację umożliwiającą dodanie stacji ładowania dla samochodów elektrycznych.

Ponadczasowy projekt

Przestrzenie wspólne zostaną wykończone z użyciem najwyższej jakości materiałów, w duchu nowoczesnego luksusu. Za ich wygląd odpowiada pracownia DOT.Interiors, związana ze studiem architektonicznym CDF Architekci. Kamienne okładziny schodów, bezspoinowa posadzka oraz płytki marek Mutina i Emil Ceramica składają się na projekt, którego szlachetność opiera się przemijającym trendom.

Oficjalna inauguracja projektu miała miejsce w lutym bieżącego roku. Po symbolicznym wbiciu pierwszych szpadli prace postępują sprawnie. Zrealizowano już część podziemną konstrukcji budynku w zakresie ścian szczelinowych oraz płyty fundamentowej.

Kameralny budynek mieszkalny Pułaskiego 19 ma w zamyśle inwestorów wyznaczać standardy w zakresie mieszkalnictwa premium i stać się nowym ciekawym punktem na architektonicznej mapie Poznania. Jest to oferta skierowana do osób szukających komfortu i spokoju w bezpośrednim sąsiedztwie centrum tętniącego życiem miasta. Sprzedaż mieszkań w budynku Pułaskiego 19 już trwa.

 

maj 21 2024 W jakich osiedlach najchętniej kupowane...
Komentarze: 0

Jakie inwestycje deweloperów cieszą się największym zainteresowaniem wśród nabywców mieszkań? Które projekty wybierają? Na jakie mieszkania się decydują? W jakich cenach? Czy zmienia się struktura kupujących? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.


Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.

W Warszawie największym zainteresowaniem cieszą się inwestycje Bemowo Vita oraz Aleje Praskie. Są to wieloetapowe projekty zlokalizowane w sąsiedztwie planowanych linii metra. Charakteryzują się atrakcyjną architekturą, szerokim wyborem lokali oraz atrakcyjnym zagospodarowaniem powierzchni zewnętrznych, z dużą ilością zieleni. Dzięki rozbudowanej infrastrukturze lokalnej spełniają wymogi tzw. miast 15-minutowych. Podobne atuty, poza sąsiedztwem metra, mają nasze osiedla Ceglana Part w Katowicach i Centralna Vita na krakowskich Czyżynach.

Jeśli chodzi o strukturę kupujących mieszkania z naszej oferty, różni się ona w zależności od inwestycji. Możemy jednak uogólnić, że stosunek liczby nabywców kredytowych do gotówkowych rozkłada się mniej więcej po połowie.

Karolina Bronszewska, dyrektor Marketingu i Innowacji Ronson Development

Niezmiennie bardzo dużą popularnością cieszą się flagowe inwestycje warszawskie Ursus Centralny i Miasto Moje. Są to dwa największe projekty w naszym portfolio. Zaprojektowane jako osiedla samowystarczalne. Cechą charakterystyczną obu inwestycji jest bulwar – pasaż przebiegający wzdłuż osiedla, podzielony na strefy relaksu, zabawy, aktywności, gdzie mieszkańcy znajdą liczne sklepy, kawiarnie, siłownie plenerowe oraz place zabaw. Obie inwestycje są doskonale skomunikowane z innymi częściami miasta oraz posiadają pakiet ekologicznych rozwiązań.

W tym roku planujemy uruchomienie ostatnich etapów tych miastotwórczych osiedli. W ramach 8 etapu osiedla Miasto Moje udostępnimy 147 nowych mieszkań. Nadal jednak klienci mogą nabyć mieszkania dwu i trzypokojowe w ramach 7 etapu tej inwestycji w cenie od 594 tys. zł. Natomiast w ramach 6 etapu projektu Ursus Centralny, w ofercie dostępne są mieszkania jedno, dwu, trzy i czteropokojowe w cenie od 525 tys. zł za kawalerkę.

Angelika Kliś, członkini zarządu Atal

Poszczególne grupy klientów mają różne preferencje. Przykładowo w Katowicach mamy klientów kupujących za gotówkę lokale w inwestycjach premium, takich jak np. Atal Olimpijska, jak również wielu zainteresowanych jest mieszkaniami w inwestycji Francuska Park, którzy przy zakupie posiłkują się kredytem, a pułap cenowy jest niższy.

Jeśli chodzi o sposób finansowania, w tej chwili procentowy udział klientów gotówkowych zwiększył się i wynosi mniej więcej 50 proc., ale wynika to m.in. z wygaszenia programu dopłat i oczekiwania niektórych nabywców na wprowadzenie nowego. Z myślą o tych „oczekujących” wprowadziliśmy program „Decyzja na raty”, który pozwala na rezerwację mieszkania już teraz, a finalizację umowy dopiero za kilka miesięcy.

Bez względu na to, liczba osób wnioskujących o kredyt komercyjny bez wsparcia rządowego jest o wiele wyższa, niż w tym samym okresie ub. roku. To między innymi efekt pierwszych obniżek stóp proc. i oczekiwania na kolejne, poluzowania rygorów kredytowych, jak też wzrostu płac, co poprawia nastroje zakupowe. Ruch w biurach sprzedaży i w hipotekach generuje także obawa niektórych klientów o dalsze zwyżki cen nieruchomości i ubywanie mieszkań z oferty rynkowej, wobec czego wolą oni nie zwlekać z zakupem.

Ogólna tendencja rynkowa jest taka, że klienci zainteresowani mniejszym metrażem starają się kompensować wzrost cen i spodziewanych kosztów utrzymania nieruchomości. Wybierają więc często mieszkania trzypokojowe do 60 mkw., dwupokojowe do 40 mkw., zaś czteropokojowe do ok. 70-80 mkw.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Wg informacji BIK liczba kredytów w lutym br. była mniejsza o około 1 proc. od wyniku styczniowego. Zmniejszenie ilość transakcji było odczuwalne we wszystkich naszych inwestycjach. Największą popularnością cieszy się gdańska inwestycja Wolne Miasto, w której realizujemy już 7 etap. Położona w malowniczej dzielnicy Ujeścisko oddalonej zaledwie kilkanaście minut od gdańskiej Starówki, jak i obwodnicy Trójmiasta. Stworzyliśmy tam spokojną, zieloną enklawę idealną do życia i odpoczynku.

W ostatnim czasie obserwujemy znaczący wzrost zainteresowania większymi mieszkaniami. Obecnie na rynku dominują nabywcy zaspokajający własne potrzeby, którzy doceniają jakość projektów i walory zielonych terenów wspólnych. W Wolnym Mieście można nabyć trzypokojowe mieszkanie w cenie od 10 100 zł/mkw.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

W ostatnich miesiącach nie dostrzegamy wielkich zmian jeśli chodzi o profil klienta czy zainteresowanie konkretnymi rodzajami nieruchomości. Największą popularnością cieszą się nieprzerwanie mieszkania dwupokojowe, jak i trzypokojowe w mniejszych metrażach. Widzimy rosnącą świadomość klientów odnośnie zrównoważonego budownictwa i prośrodowiskowych rozwiązań, które przekładają się na niskie koszty utrzymania nieruchomości. W związku z tym dużo zapytań spływa właśnie w kontekście naszych efektywnych energetycznie inwestycji bazujących na drewnianych prefabrykatach i szkieletówce, wzbogaconych o szereg dodatkowych “zielonych” rozwiązań, jak rekuperacja, pompy ciepła czy fotowoltaika. Mowa tu o naszych warszawskich projektach na Białołęce, jak inwestycja Naturalnie Aluzyjna.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Struktura finansowania mieszkań jest od dłuższego czasu stabilna, około połowa to nabywcy gotówkowi. Naszą perłą w koronie jest prestiżowa inwestycja Royal Residence zlokalizowana w pobliżu Pałacu Wilanowskiego. Łącznie powstanie w niej blisko 1200 lokali, w otulinie zieleni parkowej z towarzyszącymi strefami usługowymi. Wszystkie apartamenty są wyposażone w Smart House firmy Keemple. W bezpośrednim sąsiedztwie budynków zachowana jest w dużym stopniu naturalna zieleń parkowa, bez absolutnie żadnej ingerencji dewelopera. To projekt realizowany z ukłonem w stronę ESG. Znajdują się tu wszystkie najnowsze elementy eco w standardzie. Ponadto, instalujemy stacje ładowania samochodów elektrycznych.

W ramach projektu powstają apartamenty wysokiej klasy, w tym penthousy z przestronnymi tarasami. Na terenie osiedla, pośród starannie zaprojektowanej zieleni, powstają fontanny, zraszacze, oczko wodne, strefa relaksu, zewnętrzna siłownia i plac zabaw dla dzieci oraz wewnętrzna strefa fitness z sauną, kącik do jogi oraz klub malucha.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Niezmiennie rekordy popularności bije ekologiczna inwestycja Miasteczko Jutrzenki, czyli nowoczesne osiedle rodzinne ulokowane w warszawskich Włochach, zaledwie kilka minut od stacji WKD. Mieszkańcy mają bezpłatny dostęp do prywatnej siłowni. Na terenie osiedla znajdują się także restauracje, kawiarnie z ogródkami, punkty handlowo-usługowe oraz przedszkole dla najmłodszych lokatorów. Nabywcy najczęściej wybierają kompaktowe lokale do 45 mkw. z przestronną kuchnia i dużym balkonem.

Widzimy także duże zainteresowanie mieszkaniami w nowej inwestycji Fabrica Ursus, w której sprzedaż uruchomiliśmy na początku marca tego roku. Niewątpliwie największym atutem osiedla jest jego wysublimowany klimat. Fabrica Ursus z wkomponowanymi w zabudowę historycznymi elementami dawnej fabryki Ursus będzie osiedlem bardzo nowoczesnym, wyposażonym w inteligentne technologie i najnowsze rozwiązania ekologiczne. Osiedle znajduje się blisko stacji PKP Ursus.

Spodziewamy się dodatkowego wzmocnienia popytu w związku z zapowiadanym przez rząd programem „Mieszkanie na start”. Przeważająca ilość lokali sprzedawanych w naszych inwestycjach finansowana jest kredytami hipotecznymi.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment

W ostatnich miesiącach sprzedaliśmy grunty w Gdańsku pod budownictwo wielorodzinne, pod domy wypoczynkowe w Jezioranach oraz pod domy w podwyższonym standardzie w Pomlewie k. Gdańska. Natomiast zaskoczyło nas bardzo duże zainteresowanie gruntami inwestycyjnymi, które posiadamy na Kaszubach, gdyż tylko w pierwszych tygodniach od wystawienia podpisliśmy umowy na 26 proc. oferty, co pokazuje, że rynek potrzebuje dobrze przygotowanych gruntów dla inwestorów lokujących kapitał w nieruchomościach.

Piotr Ludwiński, dyrektor Sprzedaży w Archicom

Oferta Archicom jest na bieżąco dywersyfikowana. Wobec tego nasze projekty adresują potrzeby zróżnicowanych grup nabywców i planujemy je w odniesieniu do realnego zapotrzebowania w danej lokalizacji. Poszczególne inwestycje we Wrocławiu, Warszawie, Poznaniu, Łodzi czy Krakowie cieszą się zbliżonym zainteresowaniem, ponieważ są dostosowane do realiów, a także oczekiwań klientów na konkretnym rynku. Dzięki zróżnicowaniu oferty, które umożliwia nam skala realizowanych projektów, funkcjonujemy z sukcesami, mimo nie zawsze sprzyjających okoliczności gospodarczych.

W lutym bieżącego roku wzrosła liczba uruchamianych kredytów hipotecznych, należy jednak pamiętać, że są one efektem wniosków składanych jeszcze w zeszłym roku, w ramach programu rządowego Bezpieczny Kredyt 2 proc. Wobec tego na rynku kredytów hipotecznych nie nastąpiła żadna dynamiczna czy niespodziewana zmiana.