Najnowsze wpisy, strona 1


cze 17 2025

Polski rynek inwestycyjny 2025. Nastroje...


Komentarze: 0

Wnioski po 15. Forum Rynku Nieruchomości

Rynek nieruchomości w Polsce pozostaje w fazie oczekiwania na kluczowe impulsy inwestycyjne, zauważa Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner, CEO w Walter Herz. – Nadal mocno wyczuwalna jest potrzeba obecności i oczekiwanie na inwestorów typu core i core plus, którzy mogliby zapewnić stabilizację oraz rozwój projektów o niskim profilu ryzyka. Obserwujemy jednocześnie duże zainteresowanie zakupem gruntów pod zabudowę mieszkaniową w największych miastach, z których każde charakteryzuje własna specyfika, dlatego analizy należy przeprowadzać lokalnie, w odniesieni do konkretnego regionu – informuje Bartłomiej Zagrodnik.

– Deweloperzy na coraz większą skalę poszukują możliwości adaptacji starszych budynków i zmiany ich funkcji, co wynika zarówno z ograniczonej dostępności gruntów, jak i rosnącego znaczenia zrównoważonego rozwoju w podejściu do inwestycji. W praktyce działania w tym obszarze hamuje wciąż niedostatecznie przejrzyste i nieelastyczne otoczenie prawne. Uczestnicy rynku zgodnie wskazują na potrzebę poprawy regulacji, co przyczyniłoby się do pobudzenia podaży, szczególnie w kontekście projektów mieszkaniowych – przyznaje. – W segmencie biurowym natomiast rynek oczekuje głównie spadku kosztów finansowania, co umożliwiłoby powrót do Polski inwestorów z Europy Zachodniej oraz Azji. Obecny poziom stóp procentowych i niepewność makroekonomiczna pozostają barierami dla większej aktywności kapitałowej w tym sektorze – zaznacza Bartłomiej Zagrodnik.

Emil Domeracki, Partner, Board Member Land Development Advisory w Walter Herz potwierdza, że podczas wydarzenia niezmiennie widoczne było wyraźne zainteresowanie inwestorów dobrze zlokalizowanymi gruntami pod zabudowę mieszkaniową. – Wiele firm deweloperskich i podmiotów inwestycyjnych deklaruje gotowość do zawierania transakcji. Z licznych, przeprowadzonych rozmów z uczestnikami FRN wynika, że utrzymuje się duży popyt na dobrze przygotowane grunty mieszkaniowe. Inwestorzy są gotowi do działania, pod warunkiem zapewnienia stabilnych warunków i sprawnego otoczenia administracyjnego. Jednak tempo wydawania decyzji administracyjnych, szczególnie jeśli chodzi o pozwolenia na budowę, pozostaje wciąż kluczowym wyzwaniem w procesie wprowadzania na rynek nowych projektów. Usprawnienie pracy jednostek administracyjnych pozwoliłoby firmom zwiększyć płynność działania – wskazuje Emil Domeracki.

Podkreśla jednocześnie, że mimo trudności inwestorzy zagraniczni intensyfikują aktywność transakcyjną w Polsce. – W obliczu skomplikowanych procedur administracyjnych i często niespójnych zmian w przepisach planistycznych, preferują dziś mniejsze, bezpieczne projekty w największych miastach wojewódzkich. Stąd lokalne kompetencje i znajomość rynków regionalnych nabiera obecnie decydującego znaczenia w budowaniu zaufania i trwałych relacji z inwestorami. Aktualnie prowadzimy i nadzorujemy procesy administracyjne dla kilku nowych, mniej znanych inwestorów z regionu Morza Bałtyckiego, a także z Turcji i Węgier. Obecność tego kapitału jest potwierdzeniem, że Polska nadal pozostaje atrakcyjnym rynkiem do inwestycji – przyznaje.

Jak informuje Damian Karkosiński, Investment and Acquisition Specialist w Walter Herz, duże zainteresowanie gruntami pod zabudowę wielorodzinną mieszkaniową idzie w parze z gotowością do zawierania szybkich transakcji. – Obecne warunki rynkowe wciąż wymagają ostrożności inwestorów. Oczekiwane, dalsze obniżki stóp procentowych stanowiłyby istotny impuls dla potencjalnego ożywienia tempa sprzedaży mieszkań. Zdaniem analityków, biorących udział w Forum, ceny mieszkań pozostaną stabilne, wykazując tendencje wzrostowe w średnim terminie. Istotną rolę w przypadku rynku mieszkaniowego mógłby odegrać powrót inwestorów indywidualnych, którzy lokują kapitał w nieruchomości nabywane za gotówkę. W dłuższym horyzoncie coraz większy wpływ na koniunkturę w sektorze będą miały czynniki demograficzne, w tym struktura popytu i potrzeby mieszkaniowe młodego pokolenia. Nie bez znaczenia pozostają również decyzje legislacyjne i kierunek polityki mieszkaniowej. W tym, ewentualne próby nałożenia podatku od posiadania wielu nieruchomości mogą mieć znaczący wpływ na wyhamowanie aktywności inwestycyjnej w tym segmencie.

cze 16 2025

Polski rynek nieruchomości komercyjnych...


Komentarze: 0

Pierwsze wyniki i prognozy przed oficjalnymi raportami za półrocze.


Dynamiczny początek roku

Pierwsze miesiące 2025 roku przyniosły wiele wydarzeń na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce - już w ciągu dwóch pierwszych miesięcy odnotowano łącznie 12 transakcji. Przedmiotem zakupów były aktywa ze wszystkich sektorów tego rynku. W kwietniu sfinalizowano największą w historii transakcję typu sale & leaseback, nie tylko w Polsce, ale także w całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Polski producent okien, firma Eko-Okna, sprzedał 2 magazyny o łącznej powierzchni około 264 tys. mkw i wartości blisko 1 miliarda złotych, jednocześnie je wynajmując. Nabywcą został amerykański fundusz typu REIT Realty Income Corporation.

Dzięki wartości tej transakcji całkowity wolumen inwestycji po pierwszych 4 miesiącach roku wyniósł już około 1,1 miliarda euro. Był to wynik wyraźnie lepszy niż w analogicznym okresie roku 2024, co zapowiadało istotny wzrost aktywności inwestycyjnej na rynku. Co więcej, był to zwiastun powrotu dużych transakcji magazynowych, na które od dawna czekał rynek.

W maju aktywność nieco spowolniła i odnotowaliśmy tylko 3 transakcje - wszystkie w sektorze biurowym, wszystkie w Warszawie, o łącznej wartości zaledwie ok. 70 milionów euro. Co to oznacza dla rynku?


Zaledwie nabranie tchu

„Liczba transakcji w maju nie jest szczególnie imponująca, ale nie oznacza większego spowolnienia. Patrząc tylko na nasz pipeline projektów na sprzedaż, pozostajemy optymistyczni, jeśli chodzi o aktywność rynkową. – komentuje bieżącą sytuację na rynku Marcin Purgal, Senior Director, Investment w Avison Young – Dalej liczymy na to, że wolumen na koniec 2025 roku przekroczy 5 miliardów euro. Oczywiście, wszystko będzie zależało od transakcji osiągających duże wartości - w szczególności w sektorze logistycznym czy handlowym - na które czekamy. Historyczna ograniczona aktywność inwestorów instytucjonalnych wynikała w ostatnich kilku latach z wielu czynników, w tym ze spadku wartości nieruchomości, wysokiego kosztu pieniądza czy też trudniejszego pozyskania finasowania zewnętrznego. Inwestorzy dalej podchodzą dość selektywnie do wyboru aktywów do kupienia i jest to sytuacja obserwowana nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie. Obecnie w Polsce mamy sytuację, gdzie głównymi graczami są mniejsi inwestorzy, kapitał prywatny, czy też fundusze value-add, ponieważ ceny nieruchomości spadły i łatwiej o okazję.”

Polski kapitał rośnie w siłę

Na okazje cenowe poluje również polski kapitał, który staje się coraz bardziej widoczny w strukturze transakcji na rynku nieruchomości komercyjnych – i to nie tylko mieszkaniowych. 2 z 3 akwizycji zrealizowanych w maju 2025 należały do polskich inwestorów. W jednej z nich, sprzedaży warszawskiego biurowca Lighthouse, doradzał Avison Young, który współwyłącznie reprezentował sprzedającego, Octava Property Trust.

W latach 2018-2022 średni procentowy udział polskiego kapitału w całkowitym wolumenie rynku wynosił ok. 2%. Od 2023 obserwujemy skokowy wzrost, przekraczający odpowiednio 7% i 10% w kolejnych dwóch latach. W całym 2024 roku polski kapitał, z 40 zrealizowanymi transakcjami, odpowiadał za 31% pod względem ilości transakcji i 10% pod względem wolumenu transakcji; średnia wartość transakcji wynosiła 12 milionów euro.

W pierwszym kwartale b.r. polscy inwestorzy zrealizowali 12 transakcji, które odpowiadały za 34% pod względem liczby transakcji i 17% pod względem wolumenu; średnia wartość transakcji wynosiła 10 milionów euro.

„Polscy inwestorzy, ze względu na posiadany kapitał - często gotówkowy - skupiają się głównie na mniejszych i tańszych aktywach. Ich zainteresowaniem w sektorze handlowym cieszą się zarówno pojedyncze, wolnostojące sklepy spożywcze, jak i parki handlowe, których cena oscyluje wokół kwot 5-15 mln euro, ale potrafi również zbliżyć się do kwot ok. 30 mln euro w przypadku nowszych i większych nieruchomości. W obszarze zainteresowania polskich inwestorów są też starsze obiekty biurowe o stabilnym przepływie pieniężnym i ugruntowanych lokalizacjach.” – dodaje Marcin Purgal

Sektor magazynowy

Polski sektor magazynowy po pierwszym kwartale 2025 r. był liderem pod względem zrealizowanego wolumenu (202 milionów euro i udział 29% w ogólnym wolumenie), a był to wynik bez wspomnianej wcześniej transakcji Eko-Okna, która została zrealizowana w kwietniu. Poza tą transakcją, nie było żadnej innej sprzedaży w tym sektorze, ani w kwietniu ani w maju.

Mimo to, wraz z wyczekiwanym większym przyspieszeniem na rynku inwestycyjnym, spodziewamy się rosnącej liczby transakcji portfelowych, a także transakcji fuzji i przejęć. Jedna znacząca transakcja została już sfinalizowana - GLP sprzedał swoje aktywa magazynowe do Ares Management (w tym duże portfolio znajdujące się w Polsce) w ramach globalnej transakcji typu M&A.

Sektor handlowy

Po sprzedaży kilku dużych centrów handlowych typu „prime” w 2024 r., początek 2025 r. został zdominowany przez aktywa typu „convenience” . Ta klasa aktywów, niezmiennie postrzegana jako bezpieczna opcja inwestycyjna utrzymuje swoją atrakcyjność wśród inwestorów. Spodziewamy się kolejnych transakcji parkami handlowymi i obiektami typu „convenience”, ale uwagę powinny też wzbudzić galerie handlowe o dominującej pozycji w miastach i stabilnych fundamentach. Ta klasa aktywów jest obecnie dość szeroko analizowana przez inwestorów i w niedługim czasie powinny pojawić finalizować się kolejne transakcje.

Sektor biurowy

Rynek inwestycji biurowych w Polsce cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem inwestorów, choć kupujący dalej podchodzą do transakcji bardzo selektywnie. Strategie „value-add” i „core+” zyskują na popularności w określonych lokalizacjach, szczególnie tam, gdzie wartości zbliżyły do siebie oczekiwania sprzedających i kupujących.

Kapitał typu „core” pozostaje nieznacznie aktywny, ponieważ inwestorzy reprezentujący tego typu strategie nadal unikają ryzyka związanego z zawirowaniami gospodarczymi i geopolitycznymi. Z kolei inwestorzy typu „value-add” i oportunistyczni wykazują większą - aczkolwiek zachowawczą - aktywność, poszukując okazji bez przepłacania za aktywa.

„Ostatnim widocznym trendem na rynku nieruchomości biurowych są zakupy całych obiektów z przeznaczeniem na prowadzenie własnej działalności lub częściowo na potrzeby własne, a w pozostałej części na wynajem. Ostatnie tego typu transakcje dotyczyły takich firm jak Ryanair, Enter Air, Prokuratura Generalna czy PZPN, które nabyły budynki biurowe (zarówno puste jak i częściowo wynajęte) w celu ulokowania tam swojej siedziby, oczywiście po uprzednim remoncie i pracach adaptacyjnych. Z perspektywy użytkownika końcowego zakup i remont może być bardziej atrakcyjny niż najem lub budowa siedziby od nowa.” – komentuje Marcin Purgal

 

cze 16 2025

Maciej Wieczorkiewicz dołącza do Avison...


Komentarze: 0

Do zespołu doradców technicznych Avison Young w Polsce dołącza Maciej Wieczorkiewicz.

Maciej to doświadczony inżynier z wieloletnią praktyką w zarządzaniu projektami fit-out i inwestycjami w sektorze nieruchomości komercyjnych. W trakcie rozwoju kariery zawodowej pracował w takich firmach jak Made In Terior, TECAS Fitout czy Colliers Define. Posiada kompetencje nie tylko w zakresie projektowania powierzchni ale również nadzoru realizacji prac budowlanych wszystkich branż. Maciej wielokrotnie koordynował prace zespołów technicznych, odpowiadając również za negocjacje umów, zarządzanie kosztami i harmonogramami inwestycji, a także relacjami z interesariuszami.

„Cały nasz zespół posiada szerokie doświadczenie zarówno w realizacji jak i w monitorowaniu projektów fit-out powierzchni biurowych. - komentuje Tomasz Daniecki, Director, Head of Technical Advisory - Natomiast wraz z dołączeniem Macieja do naszego zespołu, będziemy mogli zaangażować się w świadczenie usług monitorowania prac fit-out w jeszcze większym zakresie.”

cze 16 2025

Scallier rozbudowuje struktury organizacyjne...


Komentarze: 0

Scallier, poznańska firma działająca w sektorze nieruchomości komercyjnych w Polsce i w Rumunii, rozbudowuje struktury zarządcze w ramach działalności na terenie kraju. Od połowy kwietnia br. działem zarządzania nieruchomościami w firmie kieruje Rafał Langer, który objął stanowisko Head of Property Management.

Rafał Langer ma ponad dwudziestoletnie doświadczenie w zarządzaniu nieruchomościami komercyjnymi w Polsce, w tym projektami z sektora biurowego, magazynowego, handlowego, usługowego i mieszkaniowego oraz obiektami wielkopowierzchniowymi. Wiedzę ekspercką i doświadczenie w branży zdobył na polu współpracy z międzynarodowymi korporacjami, funduszami, instytucjami administracyjnymi, firmami deweloperskimi, a także podmiotami indywidualnymi z Polski i zagranicy. Rafał jest absolwentem Szkoły Głównej Handlowej na kierunku Zarządzanie Nieruchomościami.

Na stanowisku szefa działu zarządzania nieruchomościami w Scallier do jego kluczowych zadań należy rozwój projektów i optymalizacja procesów biznesowych w świetle standardów przyjętych przez firmę oraz koordynacja i bieżące wsparcie pracy zespołu zarządców nieruchomości. W nowej roli odpowiedzialny jest również za rozszerzanie i umacnianie relacji z inwestorami oraz strategiczną rozbudowę linii biznesowej w obszarze zarządzania nieruchomościami w Polsce.

- Sektor retail od kilku lat podąża ścieżką szybkiego rozwoju. Pod względem ilości oddanej do użytku powierzchni handlowej w 2024 roku Polskę wyprzedziła w Europie tylko Francja. Utrzymująca się nadal świetna koniunktura na rynku pozwala szacować, że także w tym roku wielkość nowej podaży przekroczy w sektorze 500 tys. mkw. powierzchni. W strukturze nowych inwestycji dominują parki handlowe i mniejsze, lokalne centra zakupowe. Powierzchnia, jaką dysponują tego typu obiekty podwoiła się od 2020 roku, od kiedy przyspieszyła ekspansja tego formatu – informuje Bartosz Nowak, Partner Zarządzający w Scallier. – Nowe parki, powstające we wszystkich rejonach kraju, zarówno w większych miastach, jak i niewielkich miejscowościach wymagają efektywnego zarządzania. Rosnące koszty utrzymania nieruchomości mają bardzo istotny wpływ na wartość aktywów, dlatego wyspecjalizowana obsługa, oparta na dobrych relacjach z najemcami ma kluczowe znaczenie dla ich rentowności. Duże rozproszenie obiektów stawia większe wyzwania operacyjne, wymaga sprawnej koordynacji działań w różnych lokalizacjach dla utrzymania wysokiej jakość usług i zachowania optymalnego poziomu kosztów – dodaje Bartosz Nowak – podkreślając, że autorski model zarządzania nieruchomościami handlowymi firma doskonali od 14 lat.

- Podjęte aktualnie działania i wdrażane rozwiązania pozwolą firmie dostarczać klientom kompleksowe, w pełni zintegrowane usługi oraz zwiększyć skalę działalności w zakresie zarządzania nieruchomościami. Prowadzone rozmowy z potencjalnymi klientami dotyczące przejęcia zarządzania kolejnych obiektów, w tym portfeli inwestycyjnych rozproszonych lokalizacyjnie oraz intensywna aktywność w obszarze wynajmu powierzchni dają naszej firmie możliwość zwiększenia udziału w rynku – mówi Rafał Langer, Head of Property Management w Scallier.

Firma Scallier od 2011 roku rozwija działalność w sektorze nieruchomości komercyjnych w Polsce oraz Rumunii. Na krajowym rynku zarządza aktualnie 51 obiektami, z około 75 tys. mkw. powierzchni. Grupa specjalizuje się w realizacji projektów handlowych - jako inwestor, deweloper i partner biznesowy dostarcza kompleksowe usługi doradcze oraz produkty na rzecz inwestorów korporacyjnych i podmiotów indywidualnych.

W portfolio Scallier znajdują się inwestycje związane z budową, rozbudową i modernizacją parków handlowych, regionalnych centrów zakupowych i obiektów typu convenience. Działalność firmy skupia się jednocześnie na zarządzaniu nieruchomościami i komercjalizacji projektów.

 

cze 16 2025

Czy obniżka stóp procentowych przełożyła...


Komentarze: 0

Czy majowa obniżka stóp procentowych, która polepszyła dostępność kredytów hipotecznych, wpłynęła na wzrost sprzedaży nowych mieszkań? W jakim stopniu wzrosła aktywność zakupowa? Czy firmy odnotowały większą ilość rezerwacji? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.


Tomasz Kaleta, dyrektor zarządzający ds. sprzedaży i marketingu w Develii

W praktyce majowa obniżka stóp procentowych zwiększyła zdolność kredytową nabywców o około 10 proc. Można spodziewać się, że większa dostępność kredytów hipotecznych wpłynie pozytywnie na ożywienie sprzedaży mieszkań, zwłaszcza wśród klientów, którzy wahali się z podjęciem decyzji o zakupie. Już teraz obserwujemy zwiększony ruch w biurach sprzedaży, co przekłada się na wzrost liczby rezerwacji. Z reguły jednak reakcja popytu na zmiany stóp jest opóźniona o kilka miesięcy, dlatego prognozujemy, że będzie to ważny czynnik wspierający rynek nieruchomości mieszkaniowych w drugiej połowie roku.

Agnieszka Majkusiak, dyrektor sprzedaży Atal

Obserwujemy, że spadek oprocentowania stawek kredytu o pół punktu procentowego skłonił klientów do większej aktywności w poszukiwaniu mieszkań. To także efekt negatywnej narracji wokół ewentualnych programów dopłat, na które mało kto już liczy, a zatem przestaje uwzględniać w swoich planach. Ożywienie w naszych biurach wynika również z podejmowanych przez nas działań prosprzedażowych. Oferujemy rabaty, mamy rozbudowany i bardzo atrakcyjny cenowo program wykończeń pod klucz, proponujemy klientom preferencyjne harmonogramy płatności.

Niestety, choć nieco polepszyła się zdolność kredytowa klientów i mają oni teraz większe pole do negocjacji, to oferty banków nadal nie są atrakcyjne. Paradoksalnie, w czerwcu kredyty hipoteczne - mimo obniżki stóp - ogólnie były droższe. Zwłaszcza produkty oparte o stopę zmienną, na które banki nakładają wysokie marże. Kalkulacja kosztów kredytowych wciąż odgrywa więc istotną rolę w procesie decyzyjnym, który ogólnie bardzo się wydłuża ze względu na dużą podaż wolnych mieszkań na rynku.

Barbara Marona, Sales Office Manager Kraków, Matexi Polska

Sama obniżka stóp procentowych nie sprawia od razu, że kredyty mieszkaniowe stają się tańsze czy łatwiej dostępne, ich koszt zależy przede wszystkim od wskaźnika WIBOR. Ale jedno z drugim jest ściśle powiązane. WIBOR już od końca I kwartału 2025 roku systematycznie spada, a instytucje finansowe prognozują, że ten trend się utrzyma. To dobra wiadomość dla kupujących, bo niższy WIBOR oznacza niższe raty kredytów i wyższą zdolność kredytową. Widzimy to już po wzroście zainteresowania mieszkaniami. W ostatnich tygodniach mamy więcej zapytań i rezerwacji. Jeśli sytuacja się utrzyma, można się spodziewać dalszego ożywienia na rynku.

Wojciech Wilhelm Zhang-Czabanowski, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa

Majowa obniżka stóp procentowych w 2025 roku miała umiarkowany, ale zauważalny wpływ na wzrost zdolności kredytowej klientów. W porównaniu do wcześniejszych miesięcy, przeciętna zdolność kredytowa wzrosła o około 5–8 proc., co w wielu przypadkach oznaczało przesunięcie maksymalnego progu zakupu z poziomu około 700 tys. zł do 740–750 tys. zł. Warto jednak zaznaczyć, że wpływ ten był znacznie mniejszy niż obserwowany po wcześniejszych obniżkach w latach 2022–2023, co może wynikać z ograniczonej reakcji banków oraz wciąż wysokich kosztów utrzymania.

Marcin Malka, prezes zrządu Real Management S.A.

Oczywiście każda obniżka stóp procentowych realnie wpływa na niższe koszty finansowania projektów oraz niższy koszt obsługi kredytów mieszkaniowych. Sama dostępność kredytów, przy racjonalnym poziomie zaangażowania banku, nie stanowi dla naszych klientów problemu. Niemniej jednak każda obniżka stóp, a co za tym idzie niższe raty, będą pozytywnym sygnałem dla klientów, który może zwiększać apetyt na zakup nieruchomości oferowanych przez Real Management.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Majowa obniżka stóp procentowych miała bardzo duże znaczenie. Była ważnym sygnałem dla rynku, że trend kosztów finansowania może się odwracać lub stabilizować. Choć sama zmiana nie była duża i nie przełożyła się jeszcze na drastyczny spadek kosztu kredytu to z perspektywy klientów istotne było to, że kierunek został jasno zarysowany. Wzrosło poczucie bezpieczeństwa i przewidywalności, co od razu wpłynęło na wzrost aktywności zakupowej. Wzrosła też wyraźnie zdolność kredytowa klientów, co ma kluczowe znaczenie dla decyzji zakupowych.

Zauważyliśmy już pewne ożywienie. Klienci częściej wracają do rozmów, które wcześniej wstrzymali z powodu niepewności finansowej. Dodatkowo rośnie zainteresowanie ofertą w przedziale cenowym, odpowiadającym nowej, odświeżonej zdolności kredytowej. Widzimy też wzrost aktywności nie tylko po stronie klientów indywidualnych, ale również inwestorów, szczególnie tych poszukujących bezpiecznych form lokowania kapitału w mieszkaniach na wynajem. Rynek mieszkaniowy znów zaczyna być postrzegany jako stabilna przystań w czasach inflacyjnej niepewności.

To ożywienie traktujemy z ostrożnym optymizmem. Popyt powoli się odbudowuje, ale tempo tego procesu będzie zależne od dalszej polityki monetarnej oraz ogólnej sytuacji makroekonomicznej. Naszą rolą jako dewelopera jest odpowiadać na ten trend odpowiedzialnie – oferując przemyślane, dostępne cenowo i wysokiej jakości mieszkania, które wpisują się w realne potrzeby rynku.

Andrzej Gutowski, dyrektor sprzedaży Ronson Development

Z naszej perspektywy możemy potwierdzić, że majowa obniżka stóp procentowych miała pozytywny, choć umiarkowany wpływ na rynek kredytów mieszkaniowych. Aktywność klientów faktycznie wzrosła, co odbieramy jako rezultat, zarówno samej decyzji Rady Polityki Pieniężnej, jak i poprzedzającego ją spadku wskaźnika WIBOR, który zaczął delikatnie pobudzać zainteresowanie.

Trzeba jednak zaznaczyć, że nie była to zmiana przełomowa, nie spowodowała radykalnego zwrotu w trendach rynkowych. Żeby mówić o trwałym ożywieniu, potrzebne są dalsze działania i stabilizacja warunków finansowych, które poprawią zdolność kredytową większej grupy klientów.

Obecnie obserwujemy wzrost aktywności zakupowej. Więcej osób odwiedza nasze biura sprzedaży, dopytuje o oferty i interesuje się warunkami finansowania. To pozytywny sygnał, ale rzeczywistym i najważniejszym wskaźnikiem będzie liczba finalnie podpisywanych umów. Dopiero na tej podstawie będziemy mogli rzetelnie ocenić, na ile trwały i silny jest ten impuls.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment

Majowa obniżka stóp procentowych miała realny, choć umiarkowany wpływ na spadek kosztów kredytów hipotecznych i dostępność finansowania. Należy jednak pamiętać, że rynek nieruchomości charakteryzuje się dużą inercją i reaguje na zmiany makroekonomiczne z pewnym opóźnieniem. Ożywienie popytu, które obecnie obserwujemy, jest widoczne, ale ma raczej stonowany charakter.

Zwiększenie dostępności kredytów przełożyło się na większą liczbę zapytań i nieco większą aktywność zakupową w porównaniu z okresem przed obniżką stóp, jednak nie jest to gwałtowny wzrost. Również zanotowaliśmy wzrost liczby zainteresowanych deweloperów zakupem kolejnego gruntu, ale rynek nadal pozostaje ostrożny, a decyzje zakupowe są podejmowane z rozwagą.

Spodziewamy się, że jeśli stabilizacja warunków finansowych się utrzyma, popyt będzie stopniowo się odbudowywał, ale w obecnych realiach trudno oczekiwać dynamicznego wzrostu z dnia na dzień. Najbliższe miesiące pokażą, na ile trwała okaże się ta tendencja.

Mariusz Gajżewski, Head of Sales, Marketing and Communication BPI Real Estate Poland

Wśród osób zainteresowanych naszą ofertą są w większości osoby, które przy zakupie mieszkania nie korzystają z kredytowania, dlatego też obniżka stóp procentowych nie jest impulsem wpływającym na zwiększenie aktywności zakupowej wśród naszych klientów. Liczba rezerwacji pozostaje na tym samym, stabilnym poziomie.

Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper

Początkowo, majowa obniżka stóp procentowych nie zmieniła sytuacji związanej z dostępnością kredytów, ponieważ część banków zaczęła oferować je z wyższą marżą. W efekcie zdolność kredytowa osób chcących zakupić mieszkanie niemal wcale się nie zmieniła. Obecnie obserwujemy duże zróżnicowanie ofert bankowych i odnotowujemy pierwsze sygnały wzrostu zdolności kredytowej potencjalnych nabywców - średnio o około 10 proc. Zauważamy też rosnącą aktywność zakupową, lecz klienci nadal ostrożnie podejmują decyzje o nabyciu nieruchomości. Dopiero kontynuacja cyklu obniżek stóp procentowych w połączeniu z ustabilizowaniem polityki banków w zakresie marż, może przełożyć się na realną poprawę dostępności kredytów hipotecznych i odczuwalny wzrost sprzedaży.

Renata Mc Cabe – Kudla, Country Manager w Grupo Lar Polska

Wchodzimy z nowym produktem za kilka miesięcy i widzimy duże zainteresowanie.