Archiwum luty 2015


lut 27 2015 Coraz mniej domów i segmentów w ofercie...
Komentarze: 0

 Deweloperzy budują głównie mieszkania, domy to tylko kilka procent ich oferty. Nowe projekty, w których sprzedają domy i segmenty firmy deweloperskie wprowadzają teraz na rynek niezwykle rzadko. Skupiają się na wyprzedaży ofert w oddanych do użytkowania inwestycjach.  

Najwięcej segmentów deweloperskich jest do kupienia w Warszawie. W aglomeracji warszawskiej wystawione są na sprzedaż cztery z dziesięciu domów znajdujących się w ofercie deweloperów w największych miastach w Polsce, wynika z danych redNet Property Group. Oferta ciągle maleje, bo więcej budynków jest kupowanych, niż wprowadzanych do sprzedaży.

Najwięcej segmentów na obrzeżach miast

Deweloperzy oferują w większości domy w zabudowie szeregowej lub bliźniaczej na działkach, których powierzchnia nie przekracza zazwyczaj 300 - 400 m kw. Metraż budowanych segmentów zmniejsza się. Jak podaje redNet Property Group, w Warszawie wynosi obecnie średnio 170 m kw., a w innych miastach ok. 150 m kw. Powierzchnia oferowanych domów kurczy się, bo podobnie jak w przypadku mieszkań, firmy starają się dostosowywać ceny do możliwości zakupowych klientów.     

W Warszawie, podobnie jak w innych aglomeracjach, deweloperzy budują najwięcej na obrzeżach miasta. Najtańsze nowo wybudowane segmenty znajdziemy w stołecznych dzielnicach prawobrzeżnych, w Wawrze, Białołęce, Wesołej. Według danych portalu nieruchomości Dompress.pl za segment znajdujący się w obrębie aglomeracji warszawskiej musimy zapłacić średnio 900 tys. zł, ale wiele wycenionych jest powyżej 1 mln zł.

Segmenty tańsze nawet o jedną czwartą

Jeśli chodzi o ceny, trudno jest mówić o tendencji spadkowej, bo stawki od wielu lat znajdują się w dołku. Deweloperzy, którzy wyprzedają gotowe budynki już wcześniej obniżyli ich ceny. I nierzadko są to spore obniżki. W wyniku sukcesywnej redukcji ceny, nowoczesny segment w Osiedlu Przytulnym przy ulicy Kadetów w Warszawie można na przykład kupić o 25 % taniej. Barc Warszawa SA. ma w sprzedaży ostatni dom o powierzchni 196 m kw. w cenie 784 tys. zł.         

Deweloperzy mają wiele ofert  w inwestycjach znajdujących się pod Warszawą, w Józefosławiu, Piasecznie, czy Markach. Tam ceny są niższe. Najwięcej za nowy segment musimy wydać, wybierając inwestycje położone w warszawskim Wilanowie i na Mokotowie. W takich dzielnicach jak Śródmieście, Żoliborz, czy Ochota deweloperzy nie budują domów w ogóle. Chętnym do zamieszkania w tym rejonie miasta pozostaje tylko rynek wtórny. Tanio jednak nie jest, w centralnych obszarach Warszawy za dom wolnostojący, bo takie są tam przede wszystkim oferowane, trzeba zapłacić kilka milionów złotych.

Deweloperzy sprzedają głównie małe segmenty

Firmy deweloperskie nie stawiają raczej domów wolnostojących. Budują je na własne potrzeby zwykle inwestorzy indywidualni. To oni z resztą najbardziej przyczyniają się do rozwoju rynku mieszkaniowego. Budują więcej jednostek mieszkaniowych niż deweloperzy.    

Analitycy są zdania, że największego wzrostu liczby domów w ofercie deweloperów można się spodziewać w aglomeracji warszawskiej, wrocławskiej i trójmiejskiej. W Trójmieście ofert jest dużo, ale na nabywców oczekują domy głównie na obrzeżach. W takich miejscowościach jak: Rumia, Reda, Pruszcz Gdański, Banino, czy Osowa. Najtańsze segmenty można kupić od 300 tys. zł. W Krakowie ceny domów są niewiele niższe niż w Warszawie, oscylują w granicach 800 tys. – 1 mln zł.  W Łodzi nowe domy wycenione są od ok. 400 tys. zł.

 

Autor: Barc Warszawa SA.

dompress : :
lut 26 2015 Fadesa Polnord Polska rozpoczyna nową inwestycję...
Komentarze: 0

Hiszpańsko-polska firma Fadesa Polnord Polska, która od dekady z sukcesem realizuje projekty mieszkaniowe we Wrocławiu i w Warszawie, poinformowała o rozpoczęciu prac budowlanych przy nowej inwestycji - Apartamenty Innova. Inwestycja usytuowana jest u zbiegu ulic Pięknej i Jesionowej we wrocławskich Krzykach.

Projekt Apartamentów Innova, na podstawie uzgodnień z inwestorem - FPP, przygotowała autorska pracownia architektury - APA Hubka. Studio opracowało również koncepcję Osiedla Innova, które było wielokrotnie nagradzane za aranżację.  

- O unikalności projektu Apartamenty Innova świadczy przede wszystkim jego  lokalizacja, zastosowanie nowatorskich i funkcjonalnych rozwiązań architektonicznych oraz rozkłady mieszkań. Pracując nad koncepcją osiedla skupiliśmy się na starannym rozplanowaniu przestrzeni wspólnych, by stworzyć przyszłym mieszkańcom najbardziej dogodne warunki do życia. Podobnie, jak wszystkie nasze projekty, osiedle zapewnia bezpośredni dostęp do obszarów rekreacyjnych. Funkcjonalne rozkłady mieszkań zapewnią wygodę poprzez aranżację wnętrza na strefę dzienną i nocną. Duże okna to z kolei atut, który pozwoli cieszyć się widokiem z wyższych pięter - przyznaje Małgorzata Gryc, dyrektor sprzedaży i marketingu w firmie Fadesa Polnord Polska.

Budowa Apartamentów Innova ruszyła pod koniec listopada 2014 roku. Generalnym wykonawcą jest przedsiębiorstwo budowlane Maxbud ABJ Sp. z o.o. Zakończenie prac budowlanych przewidziane jest na I Q 2017 roku.

W dwóch pierwszych budynkach o zróżnicowanej wysokości powstanie 206 mieszkań o powierzchni od 43 do 72 m kw. W budynku 6.5  mieszkania rozmieszczone będą na 6 piętrach, a w budynku 6.4 panoramę miasta będzie można podziwiać z 17. piętra. Wszystkie lokale oferują panoramiczne okna, zapewniające dobre nasłonecznienie i ponadstandardową wysokość pomieszczeń. Przestrzeń pomiędzy budynkami zostanie zagospodarowana zielenią z miejscami przeznaczonymi do rekreacji mieszkańców i osób korzystających z usług, znajdujących się na terenie osiedla. Rozpoczęcie sprzedaży mieszkań w planowane jest na marzec 2015 roku. 

Osiedle Apartamenty Innova wpisuje się w spójną koncepcję zabudowy terenu w obrębie ulic: Jesionowej, Pięknej i Nyskiej, administracyjnie należącego do dzielnicy Krzyki, ale kojarzonego przez wrocławian ze Śródmieściem. Na tym obszarze FPP od 2010 roku realizuje z sukcesem dwie inne inwestycje mieszkaniowe: Osiedle Moderno (158 mieszkań), którego budowa ma potrwać do III Q 2015 roku oraz Osiedle Innova (531 mieszkań), które w całości zostało już zakończone. Nowy kompleks ma stanowić kontynuację i rozbudowę tych projektów.

Jedną z najważniejszych zalet tej lokalizacji jest niewielka odległość od centrum miasta - zaledwie 7 minut drogi. Wrocławski Rynek znajduje się tylko 4 km dalej. Osiedle jest położone 2 km od Dworca Głównego PKP i Dworca centralnego PKS. W pobliżu inwestycji znajdują się przystanki autobusowe i tramwajowe. W bezpośrednim sąsiedztwie osiedla mieszczą się szkoła podstawowa i przedszkole oraz niedawno wybudowane centrum handlowe Arkady Wrocławskie

Rozwinięta infrastruktura miejska i społeczna, jaką zapewnia najbliższa okolica, umożliwia mieszkańcom bezpośredni dostęp do licznych placówek handlowo-usługowych, zdrowotnych, oświatowych i sportowych. Pieszo można pokonać dystans dzielący Apartamenty Innova od miejskich terenów rekreacyjnych i parkowych - Parku Wł. Andersa, Parku Skowroniego, czy Wrocławskiego Parku Wodnego.  

dompress : :
lut 26 2015 Będą większe dopłaty do kredytów mieszkaniowych...
Komentarze: 0

Latem zmienią się przepisy dotyczące udzielania kredytów z dopłatą w programie Mieszkanie dla młodych. Wzrośnie wysokość dofinansowania i będzie bardziej dostępne   

W lipcu mają zacząć obowiązywać nowe zasady przyznawania kredytów mieszkaniowych z dopłatą w rządowym programie Mieszkanie dla młodych. Ustawodawca chce zachęcić do korzystania z subwencji przede wszystkim rodziny wielodzietne. Z dopłat będą mogły skorzystać nawet te rodziny i osoby wychowujące co najmniej trójkę dzieci, które wcześniej posiadały już nieruchomość.

Wielodzietni będą mogli zaciągać kredyty z dopłatą bez względu na to ile mają lat, podczas gdy inni beneficjenci programu nie mogą mieć ukończonego 35 roku życia. I co najistotniejsze, mając co najmniej trójkę dzieci będzie można dostać aż 30 proc. dopłaty. Dwukrotnie więcej niż dotychczas. Ale w rzeczywistości będzie to jeszcze większa dopłata, bo liczona do powierzchni 65 m kw., a nie jak dotąd do 50 m kw.

Państwo dorzuci do 65 m kw.

Wojciech Stisz z Barc Warszawa SA. wyjaśnia, że rodzina z trójką dzieci, która kupi mieszkanie o metrażu 65 m kw. wykorzysta dopłatę w pełni, bo rząd dopłaci do całej powierzchni lokalu. - Nie mniej w ramach MdM wspomniana rodzina będzie mogła kupić mieszkanie o powierzchni nawet 85 m kw. Dopłata nie będzie jednak już wyższa, bo wsparcie państwa będzie dotyczyło 65 m kw. lokalu, a pozostałe metry nie zostaną uwzględniane przy wyliczeniu dopłaty - tłumaczy Wojciech Stisz.  

Cena 1 m kw. mieszkania w Warszawie, które dofinansuje rząd może obecnie wynosić niespełna 6,6 tys. zł. - Od jesieni minionego roku, od kiedy poprzeczka limitu ceny metra kw. dla programu Mieszkanie dla Młodych ustawiona została na poziomie, który bliższy jest realnym stawkom rynkowym, dopłaty obejmują wyraźnie większą część oferty deweloperów - przyznaje Wojciech Stisz. Zauważa, że w niektórych warszawskich dzielnicach ceny mieszkań są nawet niższe niż limit przyjęty obecnie w programie. - W Białołęce, gdzie budujemy osiedle Tarasy Dionizosa rodzina może kupić dodatkowy pokój w kwocie, jaką wydałyby na mniejsze mieszkanie w centralnych rejonach miasta. Czteropokojowe mieszkanie o pow. 63 mkw., do którego rząd po nowelizacji przepisów dopłaci rodzinie z trójką dzieci 30 proc., oferujemy w cenie ponad 391 tys. zł - podaje Wojciech Stisz.  

20 proc. dla rodzin z dwójką dzieci

Według nowych zasad funkcjonowania programu MdM, finansowe wsparcie dla rodzin lub osób wychowujących dwoje dzieci ma wzrosnąć z 15 do 20 procent. W tym przypadku jednak dopłata liczona będzie niezmiennie do powierzchni 50 m kw., a kupowane mieszkanie nie będzie mogło być większe niż 75 m kw.

Po nowelizacji będzie można też zaciągnąć preferencyjny kredyt mieszkaniowy, wybierając mieszkanie, nie tylko od  dewelopera, ale również od spółdzielni mieszkaniowej oraz lokal powstały w wyniku przebudowy, czy adaptacji budynku. Do kredytu będą mogły przystąpić też osoby niespokrewnione z kredytobiorcą, jeśli okaże się, że ma za niską zdolność kredytową.  

W nowych przepisach znajdą się także pewne zastrzeżenia. Kupionego na kredyt z dopłatą mieszkania nie będzie można wynajmować ani w całości, ani w części. W przeciwnym razie będzie można stracić dofinansowanie.

Kto ubiega się o dopłatę

Okazuje się, że jak dotąd po dopłatę sięgało bardzo niewielu kredytobiorców z trójką dzieci. Największą grupą korzystających z rządowego wsparcia byli single. Ponad połowę wniosków o dopłaty w minionym roku złożyły osoby samotne. Kolejną grupą były małżeństwa bezdzietne, a dalej rodziny z jednym dzieckiem.

Ze statystyk Banku Gospodarstwa Krajowego wynika, że przeciętna powierzchnia mieszkania kupowanego w 2014 roku w ramach programu wynosiła ponad 53 m kw. Domy z dopłatą kupiło nieco ponad 2 proc. osób korzystających z dofinansowania w ramach MdM.

Ponad połowa z wydatków na dopłaty trafiło do osób kupujących mieszkania w pięciu największych miastach w kraju, tj. Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu i ich okolicy.

Niewykorzystane środki na dopłaty

Program dopłat do kredytów mieszkaniowych ma obowiązywać przez pięć lat - od 2014 do 2018 roku. W ubiegłym roku nie udało się wykorzystać pieniędzy, przeznaczonych przez BGK na dopłaty na 2014 rok (600 mln zł), ale zaledwie jedną trzecią z tej puli (207 mln zł). Powodem były zbyt nisko ustawione limity cenowe w MdM, odbiegające od realnych cen na rynku deweloperskim.

Najłatwiej o mieszkanie z dopłatą było w Gdańsku, gdzie do programu kwalifikowała się blisko połowa nowych mieszkań oraz w Łodzi. Nie trudno było też znaleźć odpowiedni lokal w Poznaniu, gdzie co trzecie mieszkanie w ofercie deweloperów obejmuje program.  

Gorzej było w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. Na początku 2014 roku limit cen w MdM w tych miastach był rażąco niższy niż średnie stawki na rynku. Dopiero w ostatnim kwartale roku, kiedy ceny metra kwalifikujące mieszkania do dopłat wzrosły, w Warszawie i Wrocławiu program objął już około jedną czwartą nowych mieszkań wystawionych na sprzedaż. Tymczasem w Krakowie niewiele się zmieniło. Pod koniec minionego roku w programie można było kupić tylko co dziesiąte mieszkanie z oferty deweloperskiej.

                                       

Autor: Barc Warszawa SA.

dompress : :
lut 26 2015 Warszawskie biurowce z funkcją społeczną...
Komentarze: 0

Projekty aranżacji kompleksów biurowych coraz częściej obejmują również atrakcyjne zagospodarowanie przestrzeni publicznej w obrębie inwestycji. Otoczenie biurowców, które staje się aktywną tkanką miejską, stanowi ich wartość dodaną. Podnosi komfort pracy i życia mieszkańców miasta           

Już od ponad ćwierć wieku gonimy gospodarkę światową. Drogę, jaką przeszliśmy widać  wyraźnie, gdy spojrzymy na rozwój segmentu biurowego. Szczególnie spektakularne zmiany zauważalne są na rynku warszawskim. W mieście rosną futurystyczne biurowce, spełniające najwyższe normy światowe i z coraz większym rozmachem modernizowane są  starsze budynki oraz rewitalizowane obiekty historyczne i poprzemysłowe. Miasto pięknieje, a centrum powoli nabiera charakteru metropolitarnego. Ważne przy tym, że deweloperzy z coraz większą uwagą podchodzą do zagospodarowania terenu wokół biurowców.   

Jest się czym pochwalić. Warszawa jest największym rynkiem biurowym w Europie Środkowo - Wschodniej, a w globalnych rankingach plasowana jest w pierwszej trójce europejskich stolic, najatrakcyjniejszych do lokowania biur. Oferuje obecnie niemal 4,4 mln nowoczesnej powierzchni biurowej, a rozbudowa obszarów biznesowych trwa w najlepsze. Według danych JLL w budowie jest obecnie aż 760 tys. mkw. powierzchni biurowej, w tym 56 tys. mkw. jest w trakcie renowacji. Analitycy spodziewają się, że w tym roku na stołeczny rynek trafi kolejne 320 tys. mkw. nowych biur i co najmniej tyle samo w 2016 roku.      

Standard światowy

Nowe inwestycje cieszą oko, bo nierzadko projektowane są przez renomowane pracownie, pracujące dla klientów globalnych. A jednocześnie - co istotne - pozytywnie wpływają na sposób funkcjonowania miasta i życie mieszkańców. Deweloperzy coraz częściej podejmują działania zmierzające do otwarcia terenów inwestycji komercyjnych dla funkcji publicznych. Nowe projekty są w coraz większym stopniu miastotwórcze.

Często teraz słyszymy o aktywacji przestrzeni publicznej obszarów, na których powstają nowe biurowce. Sztandarowym przykładem jest tu projekt Warsaw Spire, budowany przy rondzie Dmowskiego. Wraz z nim ma powstać atrakcyjnie zaaranżowany plac Europejski z kawiarniami, barami, restauracjami, skwerami i elementami wodnymi. Od strony ulicy Grzybowskiej ma znaleźć się nawet amfiteatr i miejsce przygotowane do ekspozycji tymczasowych wystaw. Taka postawa inwestorów służy zarówno podniesieniu jakości pracy osób pracujących w biurowcach, jak i wszystkim warszawiakom, którzy mogą korzystać z nowych ciekawych miejsc spotkań.      

Liczy się komfort

Tak przygotowanych inwestycji, zapewniających komfortowe warunki do pracy, dzięki licznym udogodnieniom  jest w Warszawie coraz więcej. W nowych biurowcach ludzie mają się czuć dobrze. - Kompleksy biurowe projektowane są tak, aby zapewniały przyjazną przestrzeń, wygodną komunikację i atrakcyjne udogodnienia - wyjaśnia Jacek Ochnik, prezes Ochnik Development.  - Należą do nich strefy przeznaczone do relaksu, dziedzińce - ogrody, miejsca do wypoczynku, restauracje, czy przygotowywane specjalne parkingi, prysznice i szatnie dla osób dojeżdżających do pracy rowerem. Takie użyteczne rozwiązania oferujemy także w kompleksie biurowym, który modernizujemy w warszawskim Muranowie - dodaje Jacek Ochnik.

Mowa tu o położonym w sercu miastakompleksie biurowym Dzielna 60, w skład którego wchodzi 5 budynków o łącznej powierzchni 20 tys. m kw. Osoby pracujące w biurowcach będą miały na miejscu nawet salon masażu, który mieścił się będzie w nowo otwartym gabinecie medycyny estetycznej Bezpieczna Kosmetyka. Walorem Dzielnej 60 jest też jej industrialny charakter. Zrewitalizowany kompleks, którego podwaliny stanowią zabudowania dawnej Fabryki Tabacznej, oferuje nowoczesne biura loftowe.     

Wielofunkcyjne otoczenie biurowców

Atrakcyjnie zagospodarowane, wielofunkcyjne otoczenie budynków biurowych, poza lokalizacją i jakością samych biur, nabiera coraz większego znaczenia dla najemców. Inwestorzy zaś tworzą w otoczeniu biurowców aktywną przestrzeń miejską, która stanowi ich wartość dodaną, wpływa na rangę obiektu i podnosi wartość inwestycji. Dlatego chętnie włączają się w działania miastotwórcze. Korzysta na tym miasto. Ogólnodostępne zaułki miejskie, tworzone są przy biurowcach to nie nowość. Powstawały już wcześniej, ale nie w takiej skali jak obecne. Atrakcyjne, tętniące życiem otoczenie biurowców ma również kapitalne znaczenie dla osób pracujących w biurowcach. Spędzają w nich tak dużo czasu, że obiekty stają się ich naturalnym otoczeniem.    

W podobny sposób budowanych jest w Warszawie wiele osiedli mieszkaniowych. Większe inwestycje przybierają kształt całych miasteczek z nowymi drogami, skwerami, miejscami do wypoczynku, placówkami usługowo-handlowymi i gastronomicznymi oraz oświatowymi.   

 

Więcej wiadomości   Dzielna60.pl                               

dompress : :
lut 17 2015 Gdzie po niedrogie mieszkanie w Warszawie
Komentarze: 0

Dwa pokoje o najmniejszym metrażu, z najkrótszym terminem odbioru, w cenie 6 -7 tysięcy złotych za metr tocel poszukiwań znakomitej większości nabywców swoich pierwszych mieszkań w Warszawie. Wybierają nowo budowane lokale, bo te z rynku wtórnego są droższe od deweloperskich średnio o tysiąc złotych na metrze.    

Wojciech Stisz z firmy Barc Warszawa SA., budującej od 20 lat osiedla mieszkaniowe w Warszawie i okolicach przyznaje, że  nowe mieszkania, wprowadzane obecnie na rynek różnią się od tych, które były projektowane kilka lat temu. - Nie tylko w Warszawie, ale we wszystkich aglomeracjach, gdzie powstają nowe osiedla oferowane są teraz mniejsze metraże. Do sprzedaży trafia najwięcej niedużych, ale funkcjonalnie zaprojektowanych, dwupokojowych mieszkań, które są obecnie najbardziej poszukiwane przez klientów. To niewątpliwie przyspiesza ich sprzedaż - zauważa Wojciech Stisz.

Działający w Warszawie deweloperzy nie mogą ostatnio narzekać. W minionym roku sprzedali niemal 17 tys. mieszkań, o kilka tysięcy więcej niż rok wcześniej. Jak oblicza Reas, ostatni rok okazał się dla branży rekordowy pod względem liczby sprzedanych mieszkań. W odróżnieniu jednak od czasów rynkowej hossy, kiedy nowe mieszkania były z każdym tygodniem droższe, teraz stawki są stabilne. Można nawet mówić o zamrożeniu cen, bo szczególnych ruchów nie widać już od ponad dwóch lat.  

Średnio 7.800 zł za metr

Na warszawskim rynku deweloperskim pod koniec ubiegłego roku 1 metr kwadratowy, według danych Reas, kosztował średnio 7.800 zł. Jeśli weźmiemy pod uwagę ceny sprzed kilku lat, kiedy średnia stawka dochodziła do 10.000 zł/m kw., teraz jest niewątpliwie taniej. Ale wielu osób, szczególnie tych na starcie, wciąż nie stać na własne mieszkanie.   

Młodzi ludzie nie posiadający zbyt wysokiej zdolności kredytowej, chcąc się usamodzielnić,  poszukują najniżej wycenionych mieszkań w mieście. Gdzie w Warszawie można je znaleźć? Ofert w najniższym przedziale cenowym można poszukiwać w kilku dzielnicach. Przede wszystkim na Białołęce, w Wawrze, Wesołej i Rembertowie oraz w Ursusie, na Bemowie. Największy wybór nowych mieszkań jest w Białołęce. Analitycy podają, że dzielnica oferuje 1800 nowych mieszkań. Biegunowo odmienną sytuację mamy w Rembertowie, gdzie nowe budynki można policzyć na palcach jednej ręki. Niewiele jest też ich w Wawrze i Wesołej.    

Jeśli chodzi o gotowe mieszkania, na warszawskim rynku deweloperskim nie znajdziemy ich przesadnie dużo. Tym bardziej, że w ostatnich miesiącach ich liczba jeszcze zmalała. Oferta zdominowana jest przez lokale w trakcie budowy. Gotowych mieszkań jest w Warszawie mniej niż w innych miastach. Kiedy kończy się budowa osiedla w sprzedaży zostają tylko większe i droższe mieszkania, albo mniej atrakcyjne, zlokalizowane na parterach, o mniej atrakcyjnych rozkładach, itp. Z oferty znikają w pierwszej kolejności najbardziej poszukiwane dwa pokoje ulokowane na małej powierzchni. Bywa, że połowa mieszkań jest zarezerwowana w dwa tygodnie po uruchomieniu sprzedaży w inwestycji.   

Najlepsze oferty z dłuższym terminem odbioru

Wojciech Stisz z Barc Warszawa SA., twierdzi, że klienci nie boją się kupować mieszkań, które są w budowie. - Mieszkania dla warszawiaków budujemy już od dwóch dekad i w przypadku każdej naszej inwestycji klienci decydowali się na zakup mieszkań, których budowa dopiero się zaczynała. Tak było dwadzieścia lat temu i tak jest nadal. Żeby kupić lokal dwu lub trzypokojowy o małej powierzchni trzeba zdecydować się na podpisanie umowy w trakcie budowy i zaczekać na odbiór kluczy. Nasi klienci nie mają z tym problemu, ale to kwestia zaufania, na które jednak trzeba było sobie zapracować przez szereg lat - przyznaje Wojciech Stisz.                           

Najwięcej gotowych mieszkań, według analityków Dompress.pl, jest w Warszawie na Mokotowie, Ochocie i Targówku. Z wyjątkiem Targówka, dzielnice te należą do najdroższych w mieście. Najtańsze gotowe lokale oferowane są z kolei na Białołęce i w Wesołej, które to dzielnice generalnie słyną z najtańszych mieszkań w mieście. Na przykład w Tarasach Dionizosa budowanych przez firmę Barc Warszawa SA. przy ul. Winorośli wszystkie mieszkania oferowane są w cenie 5.500 zł za metr. Dzielnice, w których można liczyć na ekonomiczny zakup mieszkania oddalone są od centrum, ale ich niewątpliwą zaletą są liczne tereny zielone roztaczające się w pobliżu nowych osiedli.

Równym tempem idzie w Warszawie tak sprzedaż, jak i budowa nowych osiedli. Przy obecnej chłonności rynku mieszkań wystarczyłoby na ponad rok, a to oznacza balans podaży i popytu. Od jesieni minionego roku, od kiedy podwyższono limity cen w programie Mieszkanie dla młodych w Warszawie polepszył się również wybór mieszkań, przy zakupie których można dostać dopłatę. Nie jest już tak trudno znaleźć mieszkania, którego cena nie przekraczałaby 6.600 zł/m kw. Specjaliści rynkowi szacują, że co piąte mieszkanie, które deweloperzy mają w Warszawie w sprzedaży obejmują rządowe dopłaty. 

 

 

Autor: Barc Warszawa SA.

dompress : :