Archiwum sierpień 2017


sie 30 2017 Czy wakacje były udane dla deweloperów
Komentarze: 0

Czy latem sprzedaż mieszkań wyhamowała? Jakie było zainteresowanie zakupem w porównaniu z ubiegłorocznym sezonem letnim? Czy nabywcy korzystali z letnich promocji? Sondę prezentuje serwis nieruchomości Dompress.pl  

 

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.

Okres wakacyjny nigdy nie był okresem słabszym sprzedażowo. Wręcz przeciwnie, w okresie urlopowym zwyczajnie mamy więcej czasu, aby zająć się takimi sprawami, jak poszukiwanie mieszkania. Potwierdzają to również dane z rynku. Jeśli spojrzymy na podsumowania kwartalne na rynku pierwotnym można zauważyć trend, w którym sprzedaż w trzecim kwartale  nieznacznie przewyższa wyniki uzyskane w drugim kwartale roku.

Nie zmienia to faktu, iż największy popyt notowany jest w IV/I kwartale, czego również można spodziewać się w tym i przyszłym roku. Jest to spowodowane m.in. zmianą wysokości wkładu własnego, chęcią zainwestowania wolnych środków przed upływem okresu rozliczeniowego, obawami co do zmian polityki kredytowej. W tym roku, podobnie jak w zeszłym, spore znaczenie będzie miało uwolnienie ostatniej puli środków w ramach rządowego programu MdM.

Wioletta Kleniewska, dyrektor marketingu i sprzedaży w Polnord S.A.

 

W pierwszym kwartale tego roku ustanowiliśmy historyczny rekord sprzedaży mieszkań, a przypomnijmy, że firma obchodzi właśnie 40-lecie istnienia. W drugim kwartale br. utrzymaliśmy sprzedaż na wysokich poziomach. Wyniki za trzeci kwartał dopiero poznamy, ale w bieżącym roku okres wakacyjny nie spowodował spadku zainteresowania klientów naszymi mieszkaniami. Promocje, jakie oferujemy są przypisane do konkretnych inwestycji i nie mają związku z porą roku.

Zuzanna Kordzi, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

 

W okresie wakacji sprzedaż nie zwolniła tempa. Wręcz przeciwnie. W naszej gdańskiej inwestycji Wolne Miasto obserwujemy zainteresowanie, jakiego nie było jeszcze nigdy w historii firmy. Wydaje się, że każdy kolejny rekord jest tym ostatnim w cyklu, a okazuje się że bijemy kolejne rekordy sprzedaży.

 

Tomasz Sujak, członek zarządu Archicom S.A.

 

To już trzeci rok, w którym obserwujemy wzmożony ruch klientów w trzecim kwartale roku. Oferta obejmująca 1500 mieszkań w połączeniu z atrakcyjnymi rabatami sprawia, że zainteresowanie wrocławian zakupami utrzymuje się na wysokim poziomie. Wybierając w sierpniu jedno z naszych mieszkań klienci mogą otrzymać sprzęt AGD w prezencie, indywidualny projekt wnętrza, system smart dom lub wakacje na Maderze.

 

Część z naszych nieruchomości objęta jest również promocją „mieszkaj rok bez czynszu”, która zwalnia z opłat czynszowych przez pierwszy rok korzystania z mieszkania. Na duże zainteresowanie zakupami w trakcie wakacji wpływ miało również uruchomienie nowej transzy z programu Mieszkanie dla Młodych, co pobudziło sprzedaż na osiedlach takich jak Forma, Cztery Pory Roku, czy Na Ustroniu.

 

Klienci mogą również liczyć na promocje cenowe po zakupie mieszkania. Rozwijany przez nas Klub Klienta Zadomowieni oferuje  rabaty do 30 proc. na produkty i usługi związane z urządzaniem i aranżacją mieszkania oraz zniżki na kulturę, rekreację, rozrywkę w mieście. Obecnie współpracuje z nami ponad 60 partnerów. 

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu oraz dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Zainteresowanie klientów utrzymuje się na porównywalnym poziomie, jak w tym samym okresie roku ubiegłego. Wakacje to czas, kiedy proces decyzyjny związany z zakupem mieszkania wydłuża się ze względu na urlopy potencjalnych klientów. W okresie wakacyjnym nasza oferta sprzedażowa pozostaje bez zmian. 

Yael Rothschild, prokurent Mill-Yon Gdańsk

W większości naszych inwestycji poziom sprzedaży w czasie wakacji nie spada. Część klientów wykorzystuje urlop na poszukiwania mieszkań. Promocje dotyczą wybranych lokali w poszczególnych inwestycjach. W Aura Park w warszawskim Wilanowie to rodzinne miejsce parkingowe w cenie pojedynczego. W Aura Sky na Gocławiu oferujemy letnie rabaty do 35 tys. zł. W Aura Garden na warszawskiej Białołęce mamy stałą, bardzo atrakcyjną ofertę cenową.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. sprzedaży w Wawel Service

 

Porównując obecne i ubiegłoroczne wakacje można śmiało stwierdzić, że tegoroczny lipiec był zdecydowanie lepszym miesiącem. Wszystko za sprawą uruchomienia dodatkowej puli dofinansowań w MdM. Sierpień jest natomiast miesiącem urlopów, ponieważ obserwujemy, że ofertę Wawel Service przeglądają osoby przebywające m.in. w nadmorskich miejscowościach.

Na początku wakacji uruchomiliśmy akcję lato korzyści, w której na naszych klientów czekały atrakcyjne promocje. Niestety, lato powoli dobiega końca, co jednak nie znaczy, że nabywcy nie mogą liczyć na konkurencyjne oferty i rabaty.

Mirosław Bednarek, prezes zarządu Matexi Polska

Wakacje to dla wielu deweloperów sezon ogórkowy. W naszej ofercie znajdują się jednak dwa bardzo udane, etapowane, warszawskie projekty Kolska od Nowa i Apartamenty Marymont, których dynamika sprzedaży nie zwalnia nawet w sezonie urlopowym. Ponadto, na przełomie czerwca i lipca br. uruchomiliśmy sprzedaż mieszkań w długo oczekiwanym, nowym projekcie Człuchowska Bemowo. Mamy więc sporo pracy i jesteśmy zadowoleni z wyników w ostatnich tygodniach.

Ewelina Krosta, reprezentująca WAN S.A.

 

Już od kilku lat w sezonie wakacyjnym odnotowujemy największą sprzedaż, szczególnie w lipcu. Ten rok jak dotąd wypada najlepiej ze względu na bardzo dużą popularność drugiego etapu inwestycji Apartamenty Wielicka. Promocję oferujemy w pierwszym, oddanym do użytkowania etapie projektu, w którym obniżyliśmy znacząco ceny ostatnich mieszkań.

 

Eryk Nalberczyński, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper

 

W czasie letnich miesięcy popyt nadal utrzymuje się na stabilnym poziomie. Wiele osób decyduje się na zakup inwestycyjny w związku ze zbliżającym się rokiem akademickim. Niskie stopy procentowe skłaniają inwestorów indywidualnych do przenoszenia oszczędności z lokat bankowych na rynek mieszkaniowy. Sprzyja nam również dostępność kredytów, a także w dalszym ciągu niezaspokojone potrzeby mieszkaniowe.

Obecnie oferujemy klientom rodzinne mieszkania trzypokojowe o świetnych układach z gotową łazienką w cenie lokalu, które dostępne są w osiedlu Lokum di Trevi położonym we wrocławskich Krzykach, w pobliżu Parku Wschodniego. Tego typu udogodnienia dostępne są również w krakowskim osiedlu Lokum Vista.

Mirosław Łoziński, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa

Sytuacja ekonomiczna sprzyja rozwojowi rynku nieruchomości. Sprzedaż jest stabilna, okres wakacyjny nie powoduje zmniejszenia popytu na dobrze zaprojektowane mieszkania w kolejnych etapach warszawskich inwestycji Miasto Wola i Stacja Kazimierz.

Marcin Liberski, dyrektor marketingu i sprzedaży w Atlas Estates

Jeśli chodzi o realizowaną przez nas w Warszawie inwestycję Apartamenty Krasińskiego II, okres wakacyjny nie wpłynął znacząco na zmniejszenie sprzedaży. Projekt został właśnie zakończony i uzyskaliśmy decyzję zezwalającą na użytkowanie budynku. Możliwość zakupu wybudowanego mieszkania znacząco wpływa na decyzję potencjalnych nabywców, a w ofercie znajdują się już ostatnie lokale. Jesteśmy zatem w sytuacji, która nie wymaga stosowania dodatkowych instrumentów w postaci promocji. Naszą wizytówką jest gotowy produkt, który sprzedaje się sam.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Nie zawsze okres wakacyjny to czas, w którym sprzedaż mieszkań zwalnia swoje tempo. Obserwujemy, że klienci często wykorzystują cześć swojego wakacyjnego urlopu właśnie na poszukiwanie mieszkań. W tym roku w lipcu odnotowaliśmy podobny poziom sprzedaży, jak w roku ubiegłym. Z kolei sierpień wypada lepiej niż rok temu. Klienci mogą skorzystać z letnich promocji w inwestycji Monte Verdi w warszawskiej dzielnicy Włochy, gdzie oferujemy 50 proc. rabatu przy zakupie dwóch miejsc postojowych w garażu podziemnym. Specjalne promocje przygotowaliśmy też w inwestycji Krasińskiego 58 na Żoliborzu i Na Sokratesa w dzielnicy Bielany.

Jerzy Kłeczek, specjalista ds. marketingu w Activ Investment

Zdecydowanie nie odczuwamy spowolnienia sprzedaży i nie stosujemy żadnych letnich promocji. Nasze inwestycje są na tyle ciekawe, że cieszą się powodzeniem niezależnie od pory roku.

 

Opracowanie:

Kamil Niedźwiedzki, analityk serwisu Dompress.pl

Więcej informacji: info@dompress.nieruchomosci.pl

dompress : :
sie 28 2017 Dobre widoki mieszkaniówki
Komentarze: 0

Rekord bije rekord. Tak w skrócie można opisać polski rynek nowych mieszkań

Duże ożywienie na rynku deweloperskim w naszym kraju trwa już od czterech lat. Deweloperzy regularnie wyznaczają kolejne rekordy. W pierwszej połowie tego roku poprawili wynik sprzedażowy o jedną czwartą w porównaniu do rezultatu zeszłorocznego. Popyt na nieruchomości jest olbrzymi i stale rośnie. Pomimo rekordowo dużej produkcji firmy nie nadążają z zaspokajaniem bieżących potrzeb.

Od początku tego roku deweloperzy wystąpili o pozwolenia na budowę prawie 40 proc. mieszkań więcej niż w tym samym czasie rok temu, podbijając o 20 tys. mieszkań ostatni rekord, odnotowany w 2007 roku.       

Coraz większa produkcja mieszkań

W ciągu siedmiu pierwszych miesięcy br. prawie o jedną trzecią wzrosła także ilość rozpoczętych przez deweloperów budów w ujęciu rok do roku. Rekordowe są również statystyki GUS, mówiące o liczbie lokali oddawanych do użytkowania, których ilość rośnie regularnie od dwóch lat. Od stycznia do lipca br. oddanych zostało o 10 proc. mieszkań więcej niż w tym samym czasie przed rokiem.   

Duży wpływ na rynkową hossę, jakiej możemy się dziś przyglądać, ma poziom stóp procentowych, wpływający na niskie oprocentowanie kredytów i wywołujący nierentowność lokat bankowych. Stąd, zwiększa się liczba inwestorów kupujących mieszkania z przeznaczeniem na wynajem, których aktywność nigdy dotąd nie była tak duża. Ta grupa nabywców, lokując kapitał w nieruchomości, najbardziej podbija sprzedaż. Według danych NBP, w minionych kwartałach w siedmiu największych miastach w kraju gotówką finansowane było 65–70 proc. wszystkich zakupów na rynku deweloperskim. Nabywców, którzy nie korzystają z kredytu jest teraz trzy razy więcej niż pięć lat temu.

Rośnie zainteresowanie kredytami

Inwestowaniu w nieruchomości sprzyja dobra sytuacja makroekonomiczna i gospodarcza w naszym kraju, generująca niskie bezrobocie i wzrost zarobków. Zapotrzebowanie na mieszkania w Polsce jest wciąż bardzo duże, rynek jeszcze długo nie zostanie nasycony. 

 

Zwiększony popyt to przede wszystkim efekt wyżu demograficznego lat 80-tych. Pokolenie dzisiejszych trzydziestolatków zdołało już osiągnąć zdolność kredytową i zgromadzić oszczędności. Do zakupu mieszkań wiele osób mobilizują też dopłaty oferowane w programach rządowych. Zwiększa się również liczba obcokrajowców inwestujących na polskim rynku.  

 

Skalę popytu świetnie obrazuje sytuacja na rynku  kredytowym. W pierwszym półroczu br. sprzedaż kredytów hipotecznych wzrosła o 12,7 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym, do 23,9 mld zł, co znacznie przerosło oczekiwania banków. Spodziewały się w tym roku zbliżonych rezultatów do notowanych w latach 2015 i 2016, w których zobowiązania zaciągnięte na mieszkania zamykały się kwotą ok. 39,5 mld zł. Wynik osiągnięty w pierwszej połowie br. sugeruje, że w tym roku szykuje się najlepszy rezultat od 2011 roku, kiedy sprzedaż hipotek sięgnęła 49,2 mld zł.   

 

Micro-apartamenty dla inwestorów z niskim budżetem

Największym powodzeniem na rynku cieszą się małe i niedrogie mieszkania. Deweloperzy deklarują także, że w miarę jak zwiększa się zasobność portfeli Polaków, rośnie również zainteresowanie większymi mieszkaniami i apartamentami budowanymi w atrakcyjnych lokalizacjach. Przeprowadzają się do nich coraz liczniej osoby, które zmieniają mieszkanie by poprawić swoje warunki życia.

Według obliczeń analityków, którzy wzięli pod uwagę średnie ceny mieszkań i zarobki w poszczególnych miastach, w najkrótszym czasie można zarobić na mieszkanie w Katowicach, a najdłużej trzeba na nie pracować w Krakowie i Warszawie. Niemniej także na rynku warszawskim, gdzie stawki należą do najwyższych w kraju, można znaleźć oferty przygotowane dla osób, które chcą zainwestować w mieszkanie, a nie dysponują dużym budżetem.

W projektach zlokalizowanych w centralnych obszarach miasta deweloperzy oferują niewielkie metrażowo lokale, które nie wymagają dużej inwestycji, a są idealne pod wynajem. W inwestycji Studio Centrum na warszawskim Muranowie można kupić na przykład mikro-apartament dysponując kwotą 180 tys. zł.  

Specjalnie dla klientów inwestycyjnych w budynku o podwyższonym standardzie z recepcją przy ulicy Pawiej zaprojektowane zostały kompaktowe lokale o funkcjonalnym rozkładzie o średniej powierzchni 25 mkw. Dzięki odpowiedniemu układowi konstrukcyjnemu ścian nośnych budynku możliwe jest również dowolne łączenie mikro-apartamentów i późniejsze ich dzielenie. A zakup lokalu na firmę pozwala na korzystne rozliczenie podatku od zakupu i wykończenia nieruchomości.     

 

Popyt dużo większy niż w boomie sprzed dekady, ale ceny stabilne

 

Wciąż najchętniej kupowane są lokale w stanie deweloperskim. Ale ze względu na rosnącą liczbę klientów nabywających mieszkania pod wynajem, deweloperzy poszerzają ofertę pod klucz. W największych firmach korzysta z niej co trzeci nabywca nieruchomości.

 

W porównaniu z boomem z 2007 roku sprzedaż mieszkań jest teraz nieporównywalnie większa, a mimo to ceny nie rosną w takim tempie, jak przed dekadą, a notują tylko niewielkie wzrosty. Ogromny popyt potęguje produkcję, ale nowa oferta jest na bieżąco wchłaniana przez rynek. Popyt równoważy podaż, a ceny pozostają stabilne. I nie ma poważnych przesłanek, żeby w najbliższym czasie sytuacja na rynku mieszkaniowym miała ulec zmianie.

 

 

Autor: Ochnik Development

 

Więcej wiadomości na http://ochnikdevelopment.pl/

dompress : :
sie 24 2017 W jakim wieku są najmłodsi klienci deweloperów...
Komentarze: 0

Ile lat mają najmłodsze osoby kupujące mieszkania deweloperskie? Na jakie lokale decydują się najczęściej? Co najbardziej liczy się dla nich przy wyborze? Sondę prezentuje serwis nieruchomości Dompress.pl  

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.

Wśród naszych nabywców zdarzają się także osoby niepełnoletnie. Wtedy zazwyczaj zakup finansują rodzice, chcąc zapewnić dzieciom mieszkanie na okres studiów lub na start w samodzielne życie. W przypadku takich transakcji klienci decydują się na zakup małych mieszkań jedno i dwupokojowych.

W zdecydowanej większości naszymi klientami są osoby w wieku 30-35 lat nabywające nieruchomości dla zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych oraz osoby w przedziale wiekowym 35-45, kupujące lokale pod inwestycję lub zmieniające mieszkanie na większe.

Wioletta Kleniewska, dyrektor marketingu i sprzedaży w Polnord S.A.

Nasi klienci to ludzie świadomi swoich wyborów, potrafiący docenić wszystkie zalety inwestycji realizowanych przez Polnord. Dotyczy to także osób dwudziestokilkuletnich, które należą do najmłodszych nabywców mieszkań w budowanych przez nas osiedlach. Największą popularnością wśród tych osób cieszą się mieszkania dwu i trzypokojowe.

Wbrew pozorom młode osoby rzadko decydują się na zakup kawalerek. Bardzo ważnym kryterium wyboru dla takich klientów jest lokalizacja. Zależy im na łatwym dostępie do centrów miast, gdzie prowadzą życie towarzyskie i zawodowe, ale chcą też mieszkać w bliskim sąsiedztwie terenów zielonych, gdzie można aktywnie uprawiać sport. Młode osoby zwracają także uwagę na estetykę osiedla i nowoczesną architekturę. Decydując się na zakup mieszkania chcą mieć pewność, że otoczenie, w którym zamieszkają będzie atrakcyjne wizualnie.

Tomasz Sujak, członek zarządu Archicom S.A.

Nasi najmłodsi klienci to osoby prowadzące aktywny tryb życia w wieku około 20-25 lat. Oferta, która skierowana jest do tej części klientów to osiedla z bogatą bazą rekreacyjną obejmującą własne boiska, kluby fitness, czy siłownie na powietrzu.

Ta grupa osób poszukuje mieszkań umożliwiających uzyskanie rządowych dopłat, które można znaleźć m.in. w osiedlu Młodnik, Forma, Księżno i Cztery Pory Roku. Decyzja o zakupie mieszkania często wiąże się z przeprowadzką do nowego miasta, dlatego zainteresowaniem cieszą się układy dwu i trzypokojowe o kompaktowym metrażu. Ceny takich lokali w naszych, wrocławskich inwestycjach zaczynają się od 197 tys. zł.

Klienci zwracają również uwagę na możliwość wydzielenia osobnej kuchni, co w przypadku późniejszego wynajmu pomieszczeń w lokalach pozwala wszystkim domownikom wygodnie korzystać z mieszkania. Miejsce pracy i nauki klientów determinuje zwykle lokalizację, na jaką się decydują. Sprawny dojazd zarówno autem, jak i komunikacją miejską do najczęściej odwiedzanych punktów miasta jest ważnym aspektem przy podejmowaniu decyzji.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu oraz dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Nasi najmłodsi klienci to zwykle młode małżeństwa w wieku 28-32 lat, które właśnie założyły rodzinę i poszukują pierwszego mieszkania. Zdarzają się młodsi klienci, nawet 19-latkowie, ale takich nabywców jest kilkunastu rocznie. Głównym kryterium wyboru jest cena i lokalizacja. Najczęściej decydują się na mniejsze lokale, np. kawalerki. Klienci, którzy mają już dzieci zwykle wybierają mieszkania dwupokojowe, ale ze względu na finanse najbardziej interesują ich mniejsze metraże, tj. lokale o powierzchni 35-40 mkw. Taką ofertę mamy na osiedlu Zielona Dolina na warszawskiej Białołęce. Przy zakupie mieszkań można skorzystać z dopłat w programie MdM.

Yael Rothschild, prokurent Mill-Yon Gdańsk

Nasz najmłodszy klient urodził się w grudniu 1995 roku. Osoby dwudziestokilkuletnie poszukują mieszkań jedno lub dwupokojowych. Często jest to decyzja podejmowana wspólnie z rodzicami, którzy wspierają finansowo swoje dzieci. Decyduje cena i lokalizacja. Najmłodsi klienci, którzy wybierają lokale w segmencie najtańszych mieszkań mają około 25 lat. Zakładają rodzinę i poszukują mieszkania dwu lub trzypokojowego. Tu zdecydowanie najważniejsza jest cena.

Zuzanna Kordzi, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Najmłodsi nasi klienci mają dwadzieścia kilka lat. Mieszkania kupują najczęściej przy wsparciu rodziców, którzy wychodzą z słusznego założenia, że lepiej kupić dziecku mieszkanie niż płacić za wynajem. Taka sytuacja dotyczy najczęściej studentów lub osób rozpoczynających pracę w innym mieście. Wielu młodych klientów wywodzi się właśnie z grupy ludzi migrujących do większych miast. Takie osoby cenią sobie szybkość dotarcia do pracy, czy uczelni więc podstawowym kryterium jest lokalizacja. Zwykle decydują się na najmniejsze mieszkania, pozwalające na usamodzielnienie. Znaczenie ma też układ lokalu, bo często planują dzielić mieszkanie ze współlokatorem, żeby obniżyć koszt utrzymania nieruchomości. Wybierają więc przeważnie lokale z oddzielnymi pokojami i kuchnią.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Znaczącą grupą naszych klientów są osoby młode, pomiędzy 25 a 30 rokiem życia, które niedawno ukończyły studia, podejmują pierwszą pracę i wchodzą w dorosłe życie. Zdarzają się także klienci młodsi, czasem nawet tuż po osiemnastych urodzinach, które przy wsparciu finansowym rodziców, czy dziadków, wybierają swoje pierwsze własne M2. Najczęściej decydują się na nieduże lokale jedno lub dwupokojowe. Wybierając mieszkanie zainteresowani są przede wszystkim dogodną lokalizacją, sprawną komunikacją z innymi dzielnicami Warszawy oraz sąsiedztwem placówek handlowo-usługowych.   

Mirosław Bednarek, prezes zarządu Matexi Polska

Nasi najmłodsi klienci to przeważnie osoby kupujące swoje pierwsze mieszkanie. Coraz częściej są to młodzi ludzie tuż po osiągnięciu pełnoletniości, którzy nabywają lokum w związku z rozpoczęciem studiów w Warszawie. Takie zakupy są zazwyczaj współfinansowane przez rodziców. Klienci z tej grupy wybierają najczęściej mieszkania dwupokojowe lub kawalerki. Warto jednak zaznaczyć, że największą grupę kupujących mniejsze mieszkania, w szczególności dwupokojowe, wciąż stanowią nabywcy inwestycyjni.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. sprzedaży w Wawel Service

Najmłodsi klienci to osoby  wieku około 24-25 lat, które skończyły studia. Wielu z nich to młodzi ludzie, którzy dostają pracę w korporacji, podpisują umowy na czas nieokreślony i tym samym zyskują zdolność kredytową. W zdecydowanej większości decydują się na mieszkania dwupokojowe. Chętnie wybierają inwestycje przy ulicy Krygowskiego na krakowskich Klinach, ze względu na sąsiedztwo dużych międzynarodowych firm, a także dobre skomunikowanie z innymi dzielnicami miasta i konkurencyjne ceny.

Marcin Liberski, dyrektor marketingu i sprzedaży w Atlas Estates

Najmłodsi nabywcy mieszkań w realizowanych przez nas inwestycjach to osoby w wieku 25 lat. Często są to młode pary lub młode małżeństwa, dla których jest to pierwsze własne mieszkanie, kupione częściowo ze środków własnych, a częściowo z zaciągniętego kredytu. Osoby w przedziale wiekowym 25-34 lat mają zwykle w planach powiększenie rodziny, co determinuje zakup nieruchomości o konkretnej liczbie pomieszczeń.

Do grona młodych nabywców mieszkań możemy zaliczyć również absolwentów uczelni oraz studentów, którym mieszkanie kupili rodzice. W tych przypadkach czynnikiem decydującym jest chęć bycia „na swoim“ i wyeliminowanie kosztów wynajmu mieszkania.

Ewelina Krosta, reprezentująca WAN S.A.

Wśród naszych najmłodszych klientów zdarzają się nawet osoby niepełnoletnie, które zwykle reprezentują rodzice. Przeważnie są to przyszli studenci. Najważniejsza dla nich niska cena i jak największa ilość pokoi przy niewielkim metrażu. Dla takich nabywców istotny jest również niski koszt  utrzymania mieszkania i możliwość wynajęcia wolnych pokoi współlokatorom, dzięki czemu inwestycja jest bardziej opłacalna.

Jerzy Kłeczek, specjalista ds. marketingu w Activ Investment

Nasi najmłodsi klienci to osiemnastolatkowie. Interesują ich głównie małe mieszkania, ale w doskonałej lokalizacji. To młodzi, dynamiczni ludzie, prowadzący bogate życie towarzyskie i preferujący mieszkania, z których sprawnie można dojechać do centrum miasta i w popularne miejsca, które w Krakowie najbardziej tętnią życiem.

 

Opracowanie:

Kamil Niedźwiedzki, analityk serwisu Dompress.pl

Więcej informacji: info@dompress.nieruchomosci.pl

dompress : :
sie 22 2017 Łódź depcze po piętach Katowicom i Poznaniowi...
Komentarze: 0

 W Łodzi powstaje kilka razy więcej powierzchni biurowej niż na nieco większych rynkach - katowickim i poznańskim, a strukturalna rewitalizacja miasta przyciąga kolejnych inwestorów

Obok Krakowa i Trójmiasta aglomeracja łódzka jest obecnie regionalnym liderem, jeśli chodzi o planowany jeszcze w tym roku wzrost podaży i rozbudowę w segmencie biurowym.

Realizowane i planowane łódzkie inwestycje wykreują zupełnie nową przestrzeń publiczną przede wszystkim w obszarze dwóch największych arterii miasta - Alei Piłsudskiego i Rydza-Śmigłego oraz w rejonie najnowocześniejszego obecnie w Polsce dworca Łódź Fabryczna i elektrowni EC1, gdzie realizowany jest projekt Nowe Centrum Łodzi.

 

Jak obliczają analitycy Walter Herz, w połowie tego roku zasób nowoczesnej powierzchni biurowej w Łodzi sięgnął niemal 400 tys. mkw. W pierwszym półroczu do użytku weszło około 34 tys. mkw. biur, a do końca roku wolumen nowej podaży zostanie co najmniej podwojony, szacują specjaliści. Tym samym, przyrost zasobów biurowych będzie o połowę większy niż w zeszłym roku (36 tys. mkw.). 

Rekordowa ilość biur w budowie

Z danych Walter Herz wynika, że na rynku łódzkim w budowie znajduje się 155 tys. mkw. powierzchni biurowej, co jest wyjątkowym wynikiem, nie notowanym nigdy wcześniej.  Doradcy podkreślają, że poprawa wizerunku miasta, dzięki przebudowie infrastrukturalnej i duży potencjał ludzki jakim dysponuje, a także położenie aglomeracji w odległości 130 km od Warszawy przyciąga do Łodzi biznes.   

Największymi, nowymi projektami biurowymi są m.in. Ogrodowa Office, Przystanek mBank, czy Symetris Business Park. A inwestycje oparte na rewitalizacji istniejącej, często zabytkowej tkanki miejskiej, prowadzone obecnie w Łodzi, należą do największych w Europie. W ramach realizowanego programu Nowe Centrum Łodzi został przebudowany już dworzec Łódź Fabryczna i zrewitalizowana elektrownia EC1, położona w jego sąsiedztwie.

Dzięki temu powstała nowoczesna przestrzeń miejska, w którą wpisuje się oddany niedawno  kompleks Nowa Fabryczna i budowany od kilku miesięcy projekt Brama Miasta. Pierwszy budynek powstający w ramach tej inwestycji z ponad 27 tys. mkw. powierzchni biurowej ma zostać oddany do użytkowania w drugim kwartale 2019 roku.

Łódź z nowym centrum biznesowym i kulturalnym

Nowe Centrum Łodzi zaoferuje atrakcyjną i w pełni funkcjonalną przestrzeń biznesowo-rozrywkową, licznie odwiedzaną przez turystów, dzięki poprawie dostępności komunikacyjnej poprzez wprowadzenie linii kolejowej oraz dworca pod ziemię. Szczególnie, że planowana jest jeszcze budowa tunelu, który połączyć ma Łódź Fabryczną z Kaliską i uruchomienie nowych połączeń szybką koleją z Wrocławiem, Poznaniem, a także Berlinem, Wiedniem i Amsterdamem.

Na terenie NCŁ znajdą się nie tylko biurowce, ale i restauracje, kawiarnie, placówki handlowo-usługowe oraz  obiekty kulturalne i rozrywkowe. Rewitalizacja obejmie budynki mieszkalne i komercyjne, infrastrukturę rekreacyjną i kulturalną oraz komunikacyjną, w tym podłączenia do autostrad i dróg szybkiego ruchu oraz utworzenie wewnętrznej obwodnicy śródmieścia oraz budowę mieszkań.

Walka o organizację EXPO 2022

Wykorzystanie zabytkowej zabudowy z przełomu XIX i XX wieku oraz zmiana funkcji terenów poprzemysłowych i kolejowych ma doprowadzić do wykreowania w Łodzi wyjątkowego systemu przestrzeni miejskiej. Podstawą programu jest osiem projektów związanych z rewitalizacją obszarową, finansowanych m.in. ze środków UE, która obejmie także teren śródmiejski o powierzchni 100 ha, gdzie powstaje Nowe Centrum Łodzi. To właśnie na jego obszarze miałoby odbywać się Expo 2022, o którego organizację miasto rywalizuje z Buenos Aires i Minneapolis.

Charakterystyczny dla łódzkiego rynku biurowego jest spory udział projektów postindustrialnych, które dostosowane zostały do obowiązujących obecnie standardów.  Kolejne inwestycje oparte na rewitalizacji historycznych obiektówsą już realizowane i zapowiadane.

Monopolis i OFF Piotrkowska na zabytkowej bazie

Jednym z takich projektów jest Monopolis, który ma powstać w zabytkowych budynkach pofabrycznych Polmosu. W kompleksie zlokalizowanym u zbiegu alei Piłsudskiego i ulicy Kopcińskiego znajdzie się ponad 23 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej, usytuowanej w głównym gmachu dawnej rozlewni wódki i dwóch nowych budynkach.

Na terenie obiektu będą także restauracje, kawiarnie, placówki usługowe i muzeum poświęcone historii Monopolu Wódczanego, galeria sztuki, teatr, SPA z basenem i przedszkole. Rozpoczęcie realizacji inwestycji ma nastąpić jeszcze w tym roku, a cały projekt będzie gotowy w 2020 roku.

Oparta na zabytkowej zabudowie jest też OFF Piotrkowska Center. W rozbudowywanym kompleksie przy ulicy Piotrkowskiej dwa nowe biurowce wkomponowane zostaną w architekturę przemysłową starej fabryki bawełny.

 

Największy odsetek wynajętej powierzchni w budowie i najniższy współczynnik pustostanów w kraju

Zainteresowanie powierzchnią biurową w Łodzi jest ogromne. Nowa podaż jest szybko wchłaniana przez rynek. Popyt na powierzchnię biurową na rynku łódzkim wykazuje tendencję wzrostową od czterech lat. Rok 2016 zamknął się rekordowym wolumenem transakcji najmu na poziomie prawie 68 tys. mkw. powierzchni. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku popyt na biura w Łodzi sięgnął prawie 30 tys. mkw., podają analitycy Walter Herz.

Dominującą część transakcji stanowią nowe umowy, najczęściej typu pre-let. Według analizy specjalistów, większość popytu generują firmy z sektora nowoczesnych usług dla biznesu. W minionym roku reprezentujące branżę Fujitsu Technology Solutions i Ericsson podpisały jedne z największych umów na wynajem powierzchni biurowej na rynku łódzkim, które przekraczały 5 tys. mkw.

Dzięki ogromnemu zainteresowaniu ze strony inwestorów od końca ubiegłego roku Łódź jest miastem z  najniższym współczynnikiem niewynajętej powierzchni biurowej w kraju, który według obliczeń Walter Herz, kształtuje się na poziomie 5,9 proc. Ponadto, aglomeracja może pochwalić się najwyższym w Polsce odsetkiem wynajętej powierzchni w budowie.

 

Autor: Walter Herz 

dompress : :
sie 18 2017 Warszawskie mieszkania drożeją
Komentarze: 0

Wzrost cen mieszkań to przede wszystkim efekt dużego entuzjazmu inwestycyjnego nabywców nieruchomości

Powolny wzrost cen mieszkań można obserwować już od kilku lat, nie tylko na rynku warszawskim, ale i we wszystkich miastach w Polsce. Ostatnie miesiące przyniosły jednak wyraźny skok średnich stawek transakcyjnych w porównaniu z początkiem roku.

Za metr mieszkania od dewelopera w Warszawie płacimy teraz średnio 7,6 tys. zł, a lokalu z drugiej ręki ponad 7,4 tys. zł. Ale, jak informują sieciowe agencje, w czerwcu br. ceny mieszkań z drugiej ręki osiągnęły niespotykany od bardzo dawna poziom 7,7 tys./mkw. Transakcje na rynku wtórnym zawierane są teraz przy stawkach średnio 5-6 proc. wyższych niż rok temu. 

Rośnie popyt, rosną ceny

Ceny warszawskich mieszkań osiągnęły już poziom sprzed kryzysu w 2008 roku. Przez ostatnie lata na rynku deweloperskim stawki ofertowe utrzymywały te samą średnią wartość. Obecnie dochodzą do 8 tys. zł/mkw. i rosną. Powodów wzrostu jest kilka. Przede wszystkim podwyżki stymuluje niespotykanie wysoki popyt na nowe mieszkania. 

Tomasza Sadłocha z Ochnik Development zauważa, że nieruchomości uznawane są teraz za jedną z najlepszych inwestycji. - Grono nabywców inwestycyjnych, którzy kupują mieszkania pod wynajem sukcesywnie rośnie. Ruch na rynku tłumaczony jest transakcjami gotówkowymi, co oznacza że w ten sposób coraz powszechniej lokowane są oszczędności. Duży udział inwestorów w zakupach widoczny jest również w projektach Dzielna 64 i Studio Centrum, które prowadzimy w centrum Warszawy – informuje Tomasz Sadłocha.

O jedną czwartą więcej kredytów

Od kilku miesięcy wzmożony popyt widać jednak także wśród nabywców, którzy pożyczają pieniądze na mieszkania. W czerwcu popyt na kredyty skoczył o 20 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, a w lipcu wzrósł jeszcze bardziej, bo o 23 proc. Analitycy przewidują, że ten rok pod względem sprzedaży hipotek może być najlepszy od pięciu lat.

Rosną wynagrodzenia, a wraz z nimi zdolność kredytowa kupujących. Rodzina, w której dwie osoby zarabiają średnią krajową, może wziąć teraz kredyt o ponad 70 tys. zł wyższy niż przed rokiem. Suma zakupów gotówkowych i kredytowych pozwala deweloperom notować tak dużą sprzedaż, jak nigdy wcześniej. Ceny nie rosną jednak w tak szybkim tempie, jak w boomie przed laty ze względu na dużą aktywność firm, dzięki której oferta rynkowa jest bardzo bogata. Innym czynnikiem nieco hamującym i tak rekordowe zainteresowanie nowymi mieszkaniami jest obowiązkowy 20 proc. wkład własny do kredytu.    

Rosną koszty budowy i gruntów

Na podwyżki cen rzutuje jednak nie tylko popyt. – W cenie mieszkań firmy uwzględniają rosnące koszty robót budowlanych, a także zakupu gruntów, za które teraz w Warszawie trzeba słono płacić – przyznaje Tomasz Sadłocha. - Średnie stawki ofertowe podbijają również coraz liczniej pojawiające się na warszawskim rynku inwestycje oferujące lokale wyższej jakości, które są obecnie częściej poszukiwane – zwraca uwagę przedstawiciel Ochnik Development.

Na przestrzeni ostatnich lat podaż w Warszawie zdominowały mieszkania z segmentu podstawowego, których teraz w ofercie deweloperów jest ponad 80 proc. Stąd średnia cena metra tylko pozornie pozostała na tym samym poziomie. Wyprzedaż droższych mieszkań, które zastępowane były tańszymi, wpłynęła na obniżkę przeciętnej stawki na rynku, ale realnie mieszkania w poszczególnych segmentach zdrożały. W ostatnim czasie, kiedy oferta premium jest powoli odbudowywana mediana kształtuje się na coraz wyższym poziomie.   

Mieszkania dla inwestorów zastępują lokale w MdM

Wpływ na skok stawek transakcyjnych ma też wyhamowanie sprzedaży ekonomicznych mieszkań oferowanych w cenach poniżej limitów obowiązujących w wygaszanym programie MdM. Ich miejsce zajmują kierowane do nabywców inwestycyjnych lokale o małych metrażach oferowane w dobrze zlokalizowanych inwestycjach, w przypadku których obowiązują wyższe stawki za mkw. To właśnie kawalerki i kompaktowe dwójki, zakupem których jest największe zainteresowanie drożeją najbardziej.  

Na ogólny cennik rzutują także tradycyjnie już droższe mieszkania, które powstają przy metrze, nie tylko w pobliżu istniejących stacji, ale także tych planowanych. Przykładem mogą być inwestycje realizowane na warszawskim Gocławiu, gdzie ma przebiegać druga linia kolejki podziemnej. Ceny ofertowe jeszcze rok temu wynosiły tam około 8,6 tys. zł za mkw., a dziś sięgają nawet 10 tys. zł, bo mieszkania przy metrze nie czekają na nabywców.

Metro winduje ceny

Wystarczy sama zapowiedź budowy stacji metra by lokalizacja zaczęła sprzedawać się błyskawicznie. Jednopokojowe mieszkania w pobliżu centralnie położonych stacji metra bez problemu znajdują nabywców nawet jeśli kosztują kilkanaście tysięcy złotych za metr.   

Metro winduje ceny m.in. także na Woli, która rozbudowuje się zarówno w segmencie mieszkaniowym, jak komercyjnym, stając się miejscem atrakcyjnym dla biznesu i do zamieszkania. Z danych pochodzących z rynku wtórnego wynika, że w ostatnich miesiącach w tej dzielnicy sprzedawało się najwięcej mieszkań. Dzięki rozbudowie metra na wartości zyskują również nieruchomości zlokalizowane na Bemowie i Pradze Północ.

 

Autor: Ochnik Development

Więcej wiadomości na http://ochnikdevelopment.pl/

dompress : :