Najnowsze wpisy, strona 47


paź 24 2022 Parki handlowe idą po swoje
Komentarze: 0
Przyrost podaży i wartość transakcji inwestycyjnych w sektorze handlowym w Polsce ma szansę przekroczyć w tym roku poziom ubiegłoroczny

Mimo pogarszających się warunków rynkowych, 2022 rok dla sektora handlowego w Polsce będzie prawdopodobnie kolejnym rokiem, w którym odnotuje rekordowy poziom nowej podaży. Według szacunkowych danych Walter Herz, krajowe zasoby powierzchni handlowych zwiększą się o około 530 tys. mkw. Najwięcej, prawie 350 tys. mkw. nowoczesnych powierzchni dostarczą oddawane licznie parki handlowe i centra convenience, które powstają głównie w mniejszych ośrodkach miejskich. 

– Inwestorzy, którzy prowadzą działalność w tym sektorze rynku nieruchomości w Polsce mają szeroko zakrojone plany, obejmujące w przypadku niektórych firm budowę kilkudziesięciu kolejnych parków handlowych w ciągu najbliższych kilku lat. Grupa podmiotów aktywnych w segmencie handlowym stale się zwiększa, zarówno jeśli chodzi o inwestorów poszukujących atrakcyjnych aktywów, jak i firmy deweloperskie realizujące projekty – informuje Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner, CEO w Walter Herz. – W całej Polsce w budowie jest teraz około 30 inwestycji, w ramach których oddane zostaną retail parki. Firmy nieustannie poszukują gruntów pod nowe obiekty, które chcą realizować w tym formacie. Nasycenie nimi nie jest jeszcze tak wysokie, jak w przypadku dużych centrów handlowych i mają wciąż duży potencjał wzrostu – dodaje.    

Retail parki atrakcyjnymi aktywami  

Choć wielkopowierzchniowe centra handlowe całkiem nieźle sobie teraz radzą i notują obroty podobne do wartości z 2019 roku, jako klasa aktywów są negatywnie postrzegane przez inwestorów po pandemii i lockdownach. – Pod względem operacyjnym największym wyzwaniem dla nieruchomości komercyjnych jest teraz kwestia wzrostu opłat eksploatacyjnych, będących pochodną cen energii i rosnących płac. Sporo najemców galerii handlowych zapewniło sobie CAP na te opłatę, co tworzy short fall i przekłada się na NOI, a tym samym wpływa na wycenę nieruchomości. Rośnie też ilość najemców, którzy przedłużają umowy na krótki okres, uwzględniające tylko czynsz od obrotu – przyznaje Piotr Szymoński, Director Office Agency w Walter Herz.

– W parkach handlowych i centrach typu convenience umowy podpisywane są wciąż na długi okres. Czynsze i opłaty eksploatacyjne natomiast są znacznie niższe niż w dużych obiektach handlowych, dzięki czemu jest nimi ogromne zainteresowanie ze strony najemców. Oddawane parki są na ogół już w pełni skomercjalizowane. Przyciągają, nie tylko atrakcyjnych operatorów spożywczych i popularne sklepy sieciowe, ale i marki, które nie interesowały się dotąd tego typu placówkami. Teraz tworzą dla nich specjalne formaty i wchodzą do mniejszych miast – mówi Piotr Szymoński.  

Stawki czynszowe w retail parkach utrzymują się nadal na tym samym poziomie, co w roku ubiegłym, podaje Walter Herz. W lokalach o większej powierzchni, przeznaczonych pod sieciowe sklepy spożywcze czy drogeryjne w najlepszych obiektach mieszczą się w przedziale 8-12 euro/mkw./m-c.  

Inwestycje z wysoką stopą zwrotu

Retail parki są dziś najatrakcyjniejszymi aktywami handlowymi dla zagranicznych funduszy. Przed pandemią, zanim spadło drastycznie zainteresowanie droższymi aktywami, jak galerie handlowe, wolumen transakcyjny w sektorze handlowym w Polsce przekraczał rocznie 2 mld euro, a w roku 2018 wyniósł nawet 2,5 mld euro. W 2021 roku, mimo dużej liczby transakcji zakupy inwestycyjne w tym segmencie zamknęły się kwotą 1 mld euro. 

– Właścicieli zmieniały głównie niewielkie obiekty. Notowane były też transakcje związane z przejmowaniem nieruchomości po Tesco oraz zakup obiektów z potencjałem do zwiększenia rentowności. Parki handlowe są teraz najbardziej poszukiwanymi aktywami, ale ich dostępność nie jest wystarczająco duża. Ten segment oferuje ogółem ponad 3,2 mln mkw. powierzchni, co stanowi około 15 proc. zasobów sektora nieruchomości handlowych w Polsce. W dużych centrach mieści się natomiast przeszło 60 proc. nowoczesnych powierzchni handlowych, jakie mamy w kraju – wyjaśnia Bartłomiej Zagrodnik. 

Wartość transakcji w nieruchomości handlowe w pierwszej połowie br. wyniosła prawie 800 mln euro. Parki handlowe o wysokim standardzie zlokalizowane w mniejszych miastach, na których skupiają się inwestorzy oferują stopy kapitalizacji w wysokości do 7,5 proc. 

Analitycy Walter Herz szacują, że nie tylko pod względem nowej podaży, ale i transakcji inwestycyjnych 2022 rok może być lepszy dla sektora niż rok ubiegły. Na zwiększenie wolumenu transakcji wpływ może mieć ustawa ułatwiająca przekształcanie obiektów handlowych w projekty mieszkalne. Trudności może sprawiać jednak brak dostępu do finansowania zakupu wielkopowierzchniowych centrów handlowych w przeciwieństwie do retail parków. 

Walter Herz
paź 21 2022 W sektorze biurowym jeszcze cisza przed burzą...
Komentarze: 0

Autor: Robert Pastuszka, Director, Office Agency w Avison Young

Inflacja zmieni rynek biurowy

Za kilka miesięcy będziemy mogli przekonać się, w jak dużym stopniu wzrost kosztów wynajmu powierzchni biurowych i utrzymania nieruchomości wpłynie na dalsze kształtowanie się sektora biurowego. Wyższe koszty prowadzenia biznesu zmuszą bowiem firmy do weryfikacji założeń budżetowych.

Podwyżki czynszu i kosztów eksploatacyjnych 

Najemcy biurowi muszą przygotować się na wzrost kosztów eksploatacyjnych. Avison Young zwraca uwagę, że będą one znacznie wyższe, nie tylko ze względu na rosnące ceny energii, ale również związane z inflacją podwyżki cen różnych usług, które składają się na tę opłatę. Opłaty wzrosną też choćby ze względu na zmianę płac minimalnych. Pojawiły się już pierwsze szacunki dotyczące ich wysokości, które przy utrzymaniu zakresu na obecnym poziomie mają wynosić 30 zł/mkw. i więcej, w zależności od budynku i jego lokalizacji. Mówimy więc o wzrostach, które mogą stanowić nawet 50% i więcej obecnej wartości.

Wzrost kosztów utrzymania budynków postawi w niełatwej sytuacji, zarówno właścicieli nieruchomości, jak również najemców. Budżetowanie długoterminowych umów najmu będzie z pewnością dużym wyzwaniem dla obu stron. Avison Young spodziewa się, że ze strony najemców pojawi się presja na wprowadzanie do umów zapisów, które w skuteczny sposób będą ograniczały niekontrolowane ryzyko wzrostów.

Niezwykle trudną kwestią będą obecnie wszelkie umowy pre-let, dotyczące budynków, które zostaną oddane na przykład za dwa lata. Określenie wysokości zobowiązania z takim wyprzedzeniem wydaje się dziś praktycznie niemożliwe, patrząc na zmiany, które miały miejsce tylko w okresie bieżącego roku.

Indeksacja stawek czynszu

Kolejnym ważnym elementem jest indeksacja czynszu, która jest nierozerwalną częścią każdej umowy najmu. Avison Young zaznacza , że indeksacja stawek czynszowych jest ściśle związana ze wskaźnikiem wzrostu cen koszyka dóbr i usług - najczęściej HICP w ujęciu rocznym w przypadku umów wyrażonych w EUR, a w przypadku umów w PLN wiąże się z danymi publikowanymi przez GUS. W ostatnich latach wskaźnik HICP był stabilny i wahał się od 0,1 do 2,6. Niestety, już wiemy, że za rok 2022 wskaźnik ten znacząco wzrośnie. Przewiduje się, że wskaźnik może wynieść 7% lub więcej w zależności od dynamiki zmian w ostatnich miesiącach. Jeszcze wyższe wzrosty osiągną umowy zawarte w PLN, gdzie inflacja wskazywana przez GUS jest jeszcze wyższa. Efekty tych zmian odczują wszyscy najemcy,  najbardziej użytkownicy nowoczesnych budynków zlokalizowanych w centrach miast, w których stawki są najwyższe, a tym samym podstawa do obliczeń jest największa.

Niezależnie od nadchodzących przeobrażeń w funkcjonowaniu biurowców, właściciele nieruchomości i najemcy są zgodni co do wdrażania zmian związanych z eksploatacją budynków. Już teraz właściciele analizują możliwości optymalizacji zużycia energii. Oszczędności ma przynieść montaż instalacji fotowoltaicznych, wymiana oświetlenia na LED, czy wykorzystanie czujników ruchu sterujących światłem oraz regulacja pracy urządzeń i instalacji wentylacyjnych, chłodzenia i grzania. Powyższe działania są jednakże tylko odpowiedzią na pojawiające się obecnie trudności, zauważa Avison Young. Kwestią, która prawdopodobnie rozstrzygnie się w najbliższych latach i w istotnym stopniu może zmienić rynek będzie implementacja rozwiązań, pozwalających na realizację pasywnych budynków. Pytanie tylko czy jesteśmy gotowi ponieść koszty tych zmian?

 

paź 19 2022 Czy deweloperzy planują budować mieszkania...
Komentarze: 0
Czy firmy deweloperskie będą realizować inwestycje przeznaczone pod wynajem instytucjonalny? Czy biorą pod uwagę współpracę z inwestorami albo tworzenie własnych platform do wynajmu? Jakie działania podejmują w tym kierunku? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży Develia S.A.

Obecnie prowadzimy prace projektowe nad pierwszymi inwestycjami tego typu. Jesteśmy otwarci na rozmowy z funduszami PRS i innymi podmiotami zainteresowanymi długofalową współpracą. Podpisaliśmy umowę joint venture z firmą The Heart, w ramach której wspólnie zbudujemy platformę do kompleksowej obsługi najmu. Jej uruchomienie planujemy na rok 2023, kierując w pierwszej kolejności ofertę do funduszy i klientów indywidualnych. 

Angelika Kliś, członek zarządu Atal  

Nie podjęliśmy kroków w tym kierunku. Od lat skupiamy się na sprzedaży mieszkań klientom indywidualnym i w tym modelu działamy. Niemniej jednak nie wykluczamy sprzedaży instytucjonalnej w przyszłości.

Boaz Haim, prezes Ronson Development

Pod koniec 2021 roku ogłosiliśmy, że rozpoczynamy działalność w segmencie najmu instytucjonalnego. Obecnie możemy pochwalić się powstaniem marki LivinGo. Ten nowy filar biznesu ma zapewnić nam stałe przychody z wynajmu mieszkań w atrakcyjnych częściach największych polskich miast. W naszych projektach PRS firma będzie odpowiadać za cały proces, od etapu projektowania inwestycji, przez etap budowy, po opracowanie oferty, wprowadzenie jej na rynek i zarządzanie samym wynajmem. 

Wzrost znaczenia najmu instytucjonalnego ma podłoże demograficzne i jest związany z rosnącą mobilnością, szczególnie młodego pokolenia. Jednak ma też związek z obecnymi czynnikami ekonomicznymi. Wyhamowanie rynku kredytowego ma bezpośrednie przełożenie na zwrot w kierunku rynku najmu. 

Przygotowujemy ofertę w tym zakresie. Już w połowie przyszłego roku oddamy pierwsze 100 mieszkań w inwestycji Ursus Centralny, dedykowanych właśnie pod PRS. Nasz bank ziemi w tym segmencie w Warszawie jest zabezpieczony na prawie 2 000 mieszkań i stale pracujemy nad jego poszerzeniem. Nie wykluczamy także rozszerzenia go o kolejne miasta.

Robert Stachowiak, prezes zarządu SGI

Do tej pory dość mocno skupialiśmy się na klientach indywidualnych, którzy cenią sobie standard premium. Obecnie, gdy dostępność kredytów jest znacznie mniejsza i w niektórych przypadkach spłaty odsetek są wyższe niż raty kredytu, również zamożniejszym klientom nie będzie opłacało się pewnie korzystać z tak kosztownego finansowania. Dlatego też rozpoczęliśmy rozmowy z inwestującymi ostatnio w Polsce funduszami, kupującymi budynki z mieszkaniami na wynajem instytucjonalny. 

Cezary Grabowski, dyrektor marketingu i sprzedaży w Bouygues Immobilier Polska 

Obecnie skupiamy się na budowie inwestycji, które są przeznaczone dla klienta indywidualnego, gdyż chcemy zaspokoić potrzeby mieszkaniowe na rynkach w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Trójmieście. Aktualnie nie mamy planów budowy mieszkań wyłącznie pod wynajem, jednak cały czas uważnie analizujemy rynek. Trzeba podkreślić, że mieszkanie to podstawowa potrzeba. Niestety ze względu na obostrzenia kredytowe wiele osób rezygnuje z zakupu mieszkania i zaczyna interesować się jego wynajmem. Tu jednak napotykają kolejne trudności, a mianowicie małą podaż mieszkań, szczególnie w dużych miastach i  rekordowe ceny najmu, które w ciągu ostatniego roku wzrosły o kilkadziesiąt procent.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service

Na razie nie mamy w planach budowy tego typu projektów. Oczywiście, rozmawiamy z inwestorami, ale wciąż naszymi głównymi klientami są nabywcy indywidualni. To właśnie na nich chcemy się skupić tworząc ofertę. 

Joanna Janowicz, dyrektor zarządzająca w firmie Constructa Plus 

Potwierdzam, że w tej chwili prowadzimy rozmowy z kontrahentami instytucjonalnymi w odniesieniu do jednego z dwóch projektów, które planujemy wybudować z myślą o wynajmie. Z całą pewnością będzie to wynajem długoterminowy, a operatorem będzie spółka, którą powołamy do tego celu. Nasze plany są dalekie od tworzenia platformy czy zawierania umów za pośrednictwem rozwiązań elektronicznych. Zależy nam na tradycyjnym sposobie obsługi klientów, ponieważ wiemy, jak ważne są relacje. Zbudowanie ich jest prawie niemożliwe przy zanonimizowanym kontakcie pozbawionym ludzkiego oblicza.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Ze względu na ograniczone obecnie możliwości zakupu nieruchomości, mieszkania przeznaczone na wynajem będą stale zyskiwać na popularności. Spodziewamy się dalszego ożywienia na rynku najmu i w związku z tym rozważamy wejście na rynek PRS. Obecnie badamy rynek i zbieramy informację na temat tego, jak wygląda funkcjonowanie PRS w kraju i poza nim.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Rozważamy taką współpracę, ale nie w Warszawie. Mamy w portfelu 2 wieloetapowe projekty w Poznaniu i Łodzi i w ich przypadku rozważamy współpracę z inwestorami instytucjonalnymi.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Skupiamy działalność głównie na budowie mieszkań na sprzedaż klientom indywidualnym. Natomiast rozważamy także sprzedaż do funduszy inwestycyjnych. Mamy już doświadczenie w tej kwestii. Z końcem ubiegłego roku zawarliśmy umowę z funduszem dotyczącą sprzedaży całego budynku na warszawskich Bielanach przy metrze Słodowiec.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Budujemy obecnie lokale inwestycyjne na sprzedaż w inwestycji Pileckiego 59, zlokalizowanej u zbiegu ulic Pileckiego i Puławskiej na warszawskim Ursynowie. Trafiają one do rąk prywatnych inwestorów. W cenie od 295 tys. zł są apartamenty, których właściciel może liczyć na stały dochód z najmu i realny wzrost wartości nieruchomości w czasie.

Grzegorz Kopacki, wiceprezes zarządu Homeland Development

Nie planujemy realizacji inwestycji pod wynajem. Inwestorzy instytucjonalni mają coraz wyższy koszt pieniądza, w związku z tym nie akceptują dzisiaj tylu projektów, ile jeszcze 6-12 miesięcy temu. Budowanie pod wynajem całkowicie nam dzisiaj nie odpowiada.

Marcin Michalec, CEO Okam

Wśród Polaków, których nie będzie stać na własne mieszkanie, ale także w rosnącym gronie obcokrajowców przebywających Polsce, rozwijać się będzie nadal najem krótko- i długookresowy. W związku z niesprzyjającą, ogólną sytuacją gospodarczą, rosnącą inflacją, trudnościami niektórych deweloperów w pozyskaniu kredytów inwestycyjnych czy rosnącymi kosztami realizacji i finansowania inwestycji jest wysoce prawdopodobne, że na znaczeniu zyska najem instytucjonalny. To, w perspektywie planowanych projektów, dla części inwestorów, którym lokale sprzedają się wolniej, szansa na rozbudowę portfela inwestycyjnego, szybszy zwrot zainwestowanego kapitału czy dodatkowy przychód. 

Nasza firma koncentruje się na inwestycjach na sprzedaż. Nie wykluczamy jednak, że w przyszłości rozwijać będziemy aktywność także w segmencie PRS.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development 

Jesteśmy otwarci na różne formy dywersyfikacji działalności oraz na projekty z inwestorami instytucjonalnymi. Doświadczenie oraz wiedza i umiejętności naszego zespołu będą dużym wsparciem we współpracy z potencjalnym partnerem.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home  

Nie zamykamy się na żadne projekty budowlane, jednak naszą główną działalność koncentrujemy na budowie mieszkań. Przy realizacji projektów mieszkaniowych jesteśmy otwarci na współpracę z podmiotami zewnętrznymi. Staramy się koncentrować na realizacji projektów, a nie na ich długofalowej obsłudze.

Piotr Baran, prezes zarządu PCG S.A. 

Zapotrzebowanie na nowe mieszkania w Polsce jest ciągle ogromne, według danych statystycznych brakuje nawet 3 milionów lokali. Sytuacja jest tak zła i grozi wzrostem liczby osób dotkniętych kryzysem bezdomności, że w tej sprawie u premiera interweniował Rzecznik Praw Obywatelskich. Spadki sprzedaży u deweloperów wynikają z silnego ograniczenia zdolności kredytowej kupujących i wzrostu kosztów kredytów, to te czynniki ostudziły popyt na rynku mieszkaniowym. 

Potrzeby jednak nie zniknęły, w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest zaoferowanie tym osobom profesjonalnego najmu mieszkania, bo potencjał, szczególnie w miastach poza wielką szóstką, takich jak na przykład Legnica, Wałbrzych czy Szczecin jest ogromny. Nasza firma się do tego przygotowuje. Tworzymy struktury wewnętrzne, powołaliśmy spółkę PCG Rent. Chcemy możliwie najszybciej uruchomić taką ofertę we wszystkich naszych inwestycjach. 
Niestety problemem obecnie w Polsce jest brak instrumentów finansowych ze strony banków. Na ten moment nie ma możliwości pozyskania finansowania na zakup mieszkań pod instytucjonalny najem, co wyklucza wiele małych i średnich firm deweloperskich.

Gotówkowe transakcje w tej sytuacji rynkowej możliwe są jedynie dla dużych podmiotów z kapitałem zagranicznym. Firmy deweloperskie takie jak PCG, choć są zdolne szybko dostosować swoją działalność także do najmu mieszkań, nie są w stanie tego zrobić bez uzyskania kredytu na ten cel z banku. Dlatego czekamy i mamy nadzieję na jak najszybszą zmianę w tym zakresie w sektorze bankowym.

DOMPRESS
paź 17 2022 Avison Young doradzał CPD w sprzedaży biurowca...
Komentarze: 0

Biurowiec Iris został sprzedany przez spółkę zależną z grupy CPD do DL Invest Group. Avison Young pośredniczył w transakcji i doradzał w jej przebiegu sprzedającemu.

Budynek biurowy Iris, zlokalizowany w Warszawie przy ulicy Cybernetyki 9, został sprzedany przez spółkę zależną z grupy CPD S.A. do DL Invest Group. Zespół inwestycyjny Avison Young pośredniczył w transakcji i reprezentował sprzedającego w przebiegu transakcji.

Iris to nowoczesny biurowiec klasy A będący częścią Cybernetyki Office Park zlokalizowanego w Mokotowskim Obszarze Biznesowym – dynamicznie rozwijającej się dzielnicy Warszawy. Całkowita powierzchnia budynku to ponad 14 000 mkw. Iris znajduje się 7 km od centrum miasta i tylko 2 km od lotniska Chopina.

“Nabycie tak wartościowego aktywa, jakim jest Iris w Warszawie jest dla nas ważnym elementem konsekwentnie realizowanej strategii rozwoju DL Invest Group oraz posiadanego portfolio aktywów, które nieustannie jest powiększane poprzez dewelopowanie oraz akwizycje nowych projektów. To kolejny zakup DL Invest Group dokonany w tym roku. Wartość portfela posiadanych nieruchomości przekracza już 2 mld zł. Posiadamy zdolność do szybkiej akwizycji aktywów oraz projektów deweloperskich, dzięki mocno rozwiniętej wewnętrznej strukturze, dzięki której możemy przeprowadzić nie tylko szybkie badanie nieruchomości, ale w szczególności wygenerować dodatkową wartość poprzez rewitalizacje czy też rekomercjalizacje projektu. Cały czas poszukujemy atrakcyjnych aktywów do akwizycji, w szczególności takich, na których możemy wygenerować dodatkową wartość. Takim właśnie aktywem jest Iris, który ma istotny potencjał do zwiększenia wartości aktywa. Dodatkowo, ponad 95% dostępnej powierzchni najmu jest oparte na silnych najemcach jak Asus, Poczta Polska czy Saint Gobain, co gwarantuje stałe, długoterminowe przepływy.” - komentuje Dominik Leszczyński, CEO w DL Invest Group

„Zespół inwestycyjny Avison Young zna Mokotowski Obszar Biznesowy bardzo dobrze. - komentuje Marcin Purgal, Senior Director, Investment w Avison Young w Polsce - Nasz zespół miał przyjemność reprezentować DEKA w sprzedaży dwóch innych biurowców wchodzących w skład Cybernetyki Office Park - Helion i Luminar. Reprezentowaliśmy również M7 Real Estate w sprzedaży Mokotów Plaza na rzecz FLE. Mokotowski Obszar Biznesowy jest najbardziej rozwiniętym hubem biurowym poza ścisłym centrum stolicy. W ciągu ostatnich kilku lat przeszedł znaczne przemiany urbanistyczne, powstało lub jest w trakcie realizacji kilka projektów biurowych, mieszkaniowych czy hotelowych. Atrakcyjne poziomy czynszów, w porównaniu ze ścisłym centrum miasta, są idealne dla firm, które poszukują ekonomicznych rozwiązań a jednocześnie odnowionych powierzchni najmu.”

 

paź 14 2022 Kiedy mieszkaniówka wróci na ścieżkę...
Komentarze: 0
Czy jest szansa na powrót koniunktury w sektorze mieszkaniowym? Kiedy? Od czego jest to najbardziej uzależnione? Jakie zdaniem deweloperów są główne przyczyny zastoju na rynku nowych mieszkań? Czy popyt wróci wraz z większym dostępem do kredytów? Czy inflacja i kumulacja czynników cenotwórczych może na dłużej zablokować produkcję mieszkań? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.

Na spadek sprzedaży wpływ ma kilka czynników. Najważniejszym jest niska zdolność kredytowa nabywców, która drastycznie spadła na skutek wzrostu stóp procentowych do rekordowego poziomu 6,75 proc. Niestety, zgodnie z zapowiedziami Narodowego Banku Polskiego w najbliższej przyszłości nie można liczyć na ich obniżenie, co poprawiłoby sytuację tych osób, których plany mieszkaniowe są zależne od wsparcia kredytowego.

Kolejnym istotnym elementem są pogarszające się nastroje społeczne. Wiele osób wstrzymuje się z zakupem ze względu na trwającą wojnę w Ukrainie. Optymizmem nie napawa również ponad 16-procentowa inflacja i pogarszająca się kondycja polskiej gospodarki.

Na znaczny spadek popytu na mieszkania deweloperzy reagują korektą podaży i wstrzymywaniem nowych inwestycji. Według danych GUS w tym roku w największych miastach buduje się o około 25 proc. mniej niż w 2021 roku.

Sytuacja jest jednak o tyle korzystna, że zdolność nabywcza Polaków wciąż pozostaje wysoka i jest o około 60 proc. wyższa niż podczas poprzedniego kryzysu na rynku mieszkaniowym w latach 2007-2008. Warto podkreślić, że na rachunkach bieżących i depozytach krótkoterminowych Polacy posiadają rekordowy bilion złotych.

W kolejnych miesiącach kluczowa będzie stabilizacja warunków ekonomicznych, choćby w zakresie podwyżek stóp procentowych i inflacji. Wszyscy z niecierpliwością wyczekują również końca konfliktu w Ukrainie czy choćby jego deeskalacji. 

Justyna Hamrol-Wasielewska, dyrektor sprzedaży Eiffage Immobilier Polska

Mamy nadzieję, że drugi i trzeci kwartał 2023 roku to będzie ten czas, gdy sytuacja się ustabilizuje. Warunkiem jest jednak zahamowanie dalszego wzrostu stóp procentowych. Klienci potrzebują bezpieczeństwa finansowego, a to ma bezpośrednie przełożenie na popyt efektywny. Nie bez znaczenia jest również sytuacja międzynarodowa. Jej stabilizacja wpłynie z pewnością pozytywnie na chęć do inwestowania, zwłaszcza w Polsce. Nasza strategia, która zakłada realizację projektów w topowych lokalizacjach w centrach miast powoduje, że mieszkania odpowiadają na potrzeby tego segmentu klientów, który jest najbardziej odporny na wahania koniunktury.

Obecną sytuację, szczególnie w segmencie popularnym, determinuje jednak zdolność kredytowa, która wpływa na decyzje zakupowe. Ściśle określony budżet, najczęściej na poziomie 300-400 tys. zł, odzwierciedla to, na co w obecnej chwili stać klientów. Ci którzy nie mogą pozwolić sobie na zakup mieszkania będą coraz częściej przychylniej patrzyć w stronę wynajmu. Mieszkania, które nie zostaną sprzedane, po prostu zostaną przeznaczone na wynajem. Natomiast to, czy produkcja mieszkań przeznaczonych na wynajem w ogóle zwolni i w jakim tempie będzie się to odbywać, zależy tylko od polityki przyjętej przez fundusze instytucjonalne. 

Adrian Potoczek, dyrektor ds. rozwoju w Wawel Service

Przewidywania, jak zachowa się rynek jest trochę jak wróżenie z fusów. Patrząc, co wydarzyło się przez ostatnie 3 lata, nic nie jest pewne. Na razie prognozujemy przede wszystkim drastyczne zmniejszenie podaży. Głównymi czynnikami tego jest niedostępność terenów inwestycyjnych oraz ich wysoka cena, przedłużające się procedowanie pozwoleń na budowę oraz niestabilność rynku wykonawców.

Kolejny trend, jaki widzimy na rynku to odcięcie klientów od kredytów hipotecznych. Klienci nadal są zainteresowani zakupem wspomagając się kredytem, ale drastyczne podniesienie stóp procentowych oraz rekomendacja KNF zmniejszają skutecznie możliwości przeciętnej polskiej rodziny. Potencjalni nabywcy trafiają na rynek najmu, co przy obecnych możliwościach podażowych powoduje wzrost stawek. To z kolei motywuje do działania klientów inwestycyjnych, nabywających mieszkania na wynajem.

Te czynniki pokazują, że ceny nowych mieszkań nie spadną drastycznie, jak niektórzy przewidują. Oczywiście część deweloperów w wybranych inwestycjach może rabatować swój produkt, ale to nie będzie ogólna tendencja rynkowa.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal

Zakładamy scenariusz optymistyczny i liczymy na odwilż w trzecim, czwartym kwartale 2023 roku. Ta prognoza ma szansę się spełnić, jeśli na lepsze zmienią się warunki kredytowania. Mam tu na myśli także wytyczne nadzoru finansowego, gdyż przez zaostrzenie rekomendacji S rynek gwałtownie przyhamował.

Wielu nabywców mieszkań uzależnia bowiem zakup nieruchomości od dostępności kredytu. Muszą się nim posiłkować zwłaszcza młodzi ludzie, których zdolność kredytowa jest teraz znacznie ograniczona.

Andrzej Gutowski, dyrektor Sprzedaży Ronson Development

Sytuacja na rynku mieszkaniowym jest dynamiczna, zdecydowanie trudniejsza dla klientów i warunkuje ją wiele czynników. Rosnące stopy procentowe, inflacja i przede wszystkim znaczne ograniczenie w zakresie przyznawania kredytów hipotecznych będą kluczowe dla przyszłości rynku, który z pewną nadzieją spogląda w kierunku pomysłów zniesienia lub znacznego ograniczenia rekomendacji KNF, która zakłada, że do wyliczania zdolności kredytowej przyjmowane jest oprocentowanie powiększone o 5 pkt proc.

Z dużą uwagą i ostrożnością obserwujemy to, co dzieje się na rynku. Zgodnie z planem na ten rok, w drugim kwartale wprowadziliśmy największą ofertę sprzedażową w historii firmy. Do sprzedaży trafiły projekty Nowa Północ w Szczecinie, Grunwald Między Drzewami w Poznaniu, Osiedle Vola na warszawskiej Woli, EKO Falenty pod Warszawą, a już za chwilę w ofercie będzie Nova Królikarnia – 11 ekskluzywnych domów na Mokotowie w Warszawie. Jednocześnie celowo spowolniliśmy sprzedaż kolejnych etapów dotychczas realizowanych inwestycji, np. w projekcie Miasto moje na warszawskiej Białołęce.

Obserwujemy na rynku ciekawy trend, zgodnie z którym spora część rynku skierowała się w stronę najmu instytucjonalnego. Tym samym zachowana jest prawidłowa relacja cen wynajmu do kosztów wytworzenia. Czynnik cenotwórczy nie wstrzyma rynku.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Cykl zacieśniania polityki pieniężnej, perspektywy związane z dynamiką PKB oraz planowany spadek inflacji do poziomu docelowego w 2024 roku mogą spowodować odbicie na rynku nieruchomości w zakresie cen w 2025 roku. Kończy się dynamiczny wzrost cen i rynek przejdzie w fazę stabilizacji z możliwą czasową tendencją spadkową.

Podaż zmierzy się z trudnościami na rynku pracy i dostaw, rosnącymi kosztami wykonawstwa, wysokimi cenami gruntów, a jednocześnie spotka duży deficyt dostępnych mieszkań i zmniejszające się możliwości nabywcze kupujących. Ograniczone możliwości zakupu nieruchomości spowodują ożywienie na rynku najmu, na którym stawki będą wysokie ze względu na rosnący popyt. Silny wzrost kosztów budowy, przy jednoczesnym braku możliwości przeniesienia ich na ceny mieszkań jest powodem podejmowania przez deweloperów decyzji o wstrzymywaniu nowych inwestycji. Zaowocuje to obniżeniem nowej podaży.

Robert Stachowiak, prezes zarządu SGI

Na ceny mieszkań wpływ ma wiele czynników. W dobie wysokiej inflacji, niepewności związanej z działaniami wojennymi w Ukrainie, stale rosnących kosztów materiałów budowalnych, niedoboru pracowników, braku gruntów w dobrych lokalizacjach i wysokich cen za metr jeszcze dostępnych terenów, można zakładać, że koszty realizacji mieszkań będą jeszcze rosły i trudno liczyć na zmiany w bliskiej perspektywie czasowej.

Niedostępność kredytów i mniejsza zdolność do ich uzyskania także blokuje sprzedaż, co widać bardzo mocno w zestawieniach względem poprzednich kwartałów. Uważam jednak, że mimo to, przełom 2022 i 2023 roku może być rekordowy pod kątem uzyskanych przez deweloperów pozwoleń na budowę. Będzie to efekt ostatnich wyjątkowych, pandemicznych dwóch lat, które zostały spożytkowane na przygotowywania terenów. Na odpowiedź, ile projektów finalnie trafi do sprzedaży do klientów indywidualnych, ile do klientów instytucjonalnych takich jak fundusze PRS, gdzie będą one przeznaczone pod wynajem, a jaka część inwestycji zostanie wstrzymana, musimy jeszcze chwilę poczekać.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Kwietniowa rekomendacja dotycząca zaostrzenia sposobu liczenia zdolności kredytowej przyczyniła się do załamania rynku kredytów hipotecznych, a tym samym ma zasadniczy wpływ na zastój na rynku deweloperskim. Ze względu na nadal rosnące koszty realizacji deweloperzy nie będą jednak obniżać cen, tylko wstrzymywać nowe projekty.     

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Sytuacja na rynku jest dynamiczna i zależy od różnych czynników. Wpływ na to, co się obecnie dzieje mają m.in. wysokie stopy procentowe, inflacja, ceny materiałów, robocizny, energii, konflikt zbrojny w Ukrainie, itp. Według nas największym powodem spadku popytu na mieszkania jest odcięcie znacznej liczby kupujących od finansowani bankowego, wynikający z braku zdolności kredytowej. Z tego względu niektórzy deweloperzy zastanawiają się nad rozpoczynaniem nowych projektów. Przewidujemy, że sytuacja powinna się unormować w przyszłym roku i powoli będziemy wracać do koniunktury rynkowej.    

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

W drugim kwartale br. w większości miast w Polsce ceny transakcyjne nieruchomości były wyższe w ujęciu rocznym, w Warszawie nawet o 7 proc. A zarazem wydłużył się czas sprzedaży oferty z uwagi przede wszystkim na zastój na rynku kredytów hipotecznych. Jest to jednak sytuacja daleka od kryzysowej. Na rynku pozostają aktywni klienci gotówkowi, dzięki czemu budowa mieszkań na wynajem nie jest zagrożona. W naszej ofercie są lokale inwestycyjne, w inwestycji Pileckiego 59, zlokalizowanej u zbiegu ulic Pileckiego i Puławskiej na Ursynowie. W cenie od 295 tys. zł są apartamenty, których właściciel może liczyć na stały dochód z najmu i realny wzrost wartości nieruchomości w czasie.

Jest wiele czynników, które utrudniają realizację inwestycji i podnoszą cenę mieszkań. Drożejące materiały budowlane oraz problemy z ich dostępnością, odpływ pracowników z Ukrainy, wysoka inflacja i stopy procentowe, ustawa deweloperska i coraz niższa dostępność działek, a szczególnie galopujące ceny energii. Raczej nie można w takich warunkach liczyć na spadki cen mieszkań. Jeśli jednak sytuacja gospodarcza będzie dobra, wpłynie to pozytywnie na rynek nieruchomości, który jest istotnym składnikiem PKB. Warto zauważyć, że popyt ze strony inwestorów jest nadal wysoki.

Grzegorz Kopacki, wiceprezes zarządu Homeland Development

Stopy procentowe to jedno, ale istotną sprawą są też obostrzenia KNF, które przy badaniu zdolności kredytowej każą zakładać stopy procentowe wyższe o 5 pkt. Proc. od aktualnych. Jeśli chodzi o uspokojenie się sytuacji to wpłynie na to głównie obniżenie stóp procentowych. Ostatnie kilka lat to jednak pojawianie się tzw. Czarnych Łabędzi, czyli sytuacji nie do przewidzenia, które totalnie zmieniają rynek, jak COVID i wojna na Ukrainie. Mam duże obawy o szybki powrót do równowagi rynkowej w czasie 6-12 miesięcy.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Nabywcy cały czas liczą na obniżkę cen, szczególnie ci, którzy muszą posiłkować się kredytem. Niestety, ich możliwości finansowe drastycznie się skurczyły na skutek wzrostu stóp procentowych i zaostrzonych kryteriów oceny zdolności kredytowej.

Patrząc wstecz, a dokładnie na ostatnie 15 lat, zauważamy, że ceny nieruchomości w Polsce wzrosły 2,5 razy. Jest to stały trend i nie widzę możliwości, żeby mieszkania raptownie staniały. Sytuacja popytowa i cenowa w poszczególnych miastach jest bardzo zróżnicowana. Rosnące oprocentowanie kredytów nie wszędzie zmniejszyło popyt. Warszawscy deweloperzy odnotowali w sierpniu wzrost sprzedaży o 25 proc.

Mimo, że większość mieszkań sprzedaje się na kredyt, a ten jest obecnie bardzo trudno dostępny, nie ma przestrzeni na duży spadek cen mieszkań, co najwyżej na lekką korektę. Deweloperzy nie zrezygnują ze swojej marży, tym bardziej że rozkłada się ona na wiele lat, obecnie na 6.

Marcin Michalec, CEO Okam

Nie obserwujemy dużego spadku popytu na mieszkania w realizowanych przez nas inwestycjach, zainteresowanie zakupem lokali jest duże. Kluczowy problem stanowi siła nabywcza konsumentów, możliwość uzyskania kredytów hipotecznych. Niezwykle trudno przewidzieć, jak będzie wyglądać sytuacja w branży w kolejnych miesiącach, kiedy się polepszy. Z pewnością będzie bardzo dynamiczna. Wiele zależy od rozwoju sytuacji gospodarczej, ale i politycznej na światowych rynkach. Tego, jak potoczy się wojna w Ukrainie, jak przedstawiać się będą ceny surowców i materiałów budowlanych i w jakim tempie będzie rosła inflacja. Musimy uzbroić się w cierpliwość i mieć nadzieję na szybką poprawę sytuacji, dzięki czemu możliwa będzie kontynuacja rozwoju sektora nieruchomości.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

Rynek nieruchomości mieszkaniowych w Polsce w dołku pozostanie prawdopodobnie jeszcze przez rok. Następne lata będą okresem stagnacji. Być może w 2024 roku zacznie wchodzić w fazę ożywienia, wzrośnie popyt. Jednak w związku z obecnym spadkiem liczby nowych inwestycji mieszkaniowych w 2024 roku podaż będzie ograniczona, nawet jeśli zakończy się cykl zacieśniania polityki monetarnej i kredyty będą tańsze i bardziej dostępne. Trzeba pamiętać, że w Polsce ciągle jest deficyt mieszkań, ale niepewność związana z sytuacją gospodarczą może mieć negatywny wpływ na rynek mieszkaniowy.

DOMPRESS