Najnowsze wpisy, strona 162


wrz 06 2016 Jak dużo mieszkań kupowanych jest z myślą...
Komentarze: 0

 Czy zdaniem deweloperów liczba osób inwestujących w mieszkania na wynajem rośnie? Czy zdarzają się zakupy pakietowe? Czy chęć kupna powstających mieszkań zgłaszają klienci instytucjonalni? Sondę przedstawia serwis nieruchomości Dompress.pl.

 

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.

W zakresie udziału zakupów inwestycyjnych w transakcjach ogółem nie zauważamy większych zmian. Liczba osób kupujących na wynajem jest na podobnym poziomie, jak w 2015 roku. Jest to poziom relatywnie wysoki z uwagi na niskie stopy procentowe, co motywuje inwestorów do poszukiwania alternatyw dla lokowania wolnych środków. Często wybierają rynek nieruchomości mieszkaniowych. Udział zakupów inwestycyjnych w transakcjach ogółem zależy od lokalizacji i charakteru inwestycji. W przypadku inwestycji zlokalizowanych w centrach miast, blisko ważnych ośrodków akademickich i biurowych, udział zakupów inwestycyjnych przekracza 50 proc. Taki podział klientów notujemy w inwestycji Osiedla Bastion Wałowa w Gdańsku, Osiedle Krzemowe w Warszawie, czy 5 Dzielnica w Krakowie. Podobnego udziału inwestorów spodziewamy się również w nowym projekcie Nowa Tęczowa w centrum Wrocławia. Zdarza się, że w wymienionych lokalizacjach klienci zgłaszają chęć zakupu kilku mieszkań.

 

Wioletta Kleniewska, dyrektor marketingu i sprzedaży w Polnord S.A.

Nasi klienci często nie zdradzają swoich planów względem nabytego lokalu, a firma ze swojej strony nie gromadzi szczegółowych danych na temat liczby osób kupujących mieszkania na wynajem. Szacujemy, że udział klientów inwestycyjnych kształtuje się na poziomie ok. 20 proc. Są wśród nich zarówno osoby kupujące pakietowo, jak i nabywcy pojedynczych lokali.

Zuzanna Kordzi, dyrektor ds. handlowych w ECO Classic

 

Wciąż obserwujemy dużą aktywność osób kupujących mieszkania w celach inwestycyjnych, która utrzymuje się na stałym poziomie. Zakupy pakietowe były popularne w okresie przed kryzysem w 2008 roku. Ich powodem była możliwość uzyskania sporego zysku z odsprzedaży mieszkań w okresie dynamicznego wzrostu cen. Obecnie ceny są stabilne, w związku z tym bardziej opłacalny jest zakup pod wynajem.  

 

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Zauważamy, że z roku na rok rośnie liczba osób kupujących mieszkania z przeznaczeniem na wynajem. Wynika to z faktu, iż obecnie więcej można zarobić na wynajmie mieszkań, niż na lokatach bankowych. Największą popularnością wśród inwestorów cieszą się kawalerki oraz nieduże dwupokojowe mieszkania. Najwięcej kupujących w celach inwestycyjnych mamy w projekcie Na Sokratesa, który zlokalizowany jest na warszawskich Bielanach, w pobliżu stacji Metro Młociny.

Yael Rothschild, prezes firmy Mill-Yon Gdańsk

 

Odsetek inwestorów utrzymuje się na stałym poziomie. Obserwujemy dwa trendy. Inwestorzy coraz chętniej kupują lokale komercyjne pod wynajem na usługi. A kupując mieszkania na wynajem częściej biorą pod uwagę także inwestycje zlokalizowane poza Warszawą. W drugim etapie projektu gdańskiego Aura Gdańsk realizowanego na Wyspie Spichrzów, dominują, idealne na wynajem, małe lokale, a położenie osiedla gwarantuje obłożenie przez cały rok. Sporą część nabywców mieszkań w nowej fazie projektu stanowią inwestorzy, którzy od dawna czekali na start drugiego etapu.  

W Aura Park Wilanów w Warszawie wśród nabywców są osoby kupujące w celu inwestycyjnym, planujące mieszkanie wykończyć i sprzedać z zyskiem. W tej inwestycji mamy także klientów poszukujących niewielkich mieszkań pod cichą działalność biznesową, wybierających lokale parterowe z dużymi panoramicznymi oknami. Ich cena jest znacząco niższa od ceny lokalu usługowego.

W Aura Sky, położonym przy ul. Ostrobramskiej (vis a vis CH Promenada) przyjmujemy obecnie wstępne rezerwacje na lokale usługowo-handlowe, które powstaną w drugim etapie projektu.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu oraz dyrektor pionu marketingu i sprzedaży J.W. Construction Holding S.A.

Obserwujemy wzrost zainteresowania inwestorów rynkiem nieruchomości. Stabilne ceny, obniżone stopy procentowe oraz duży wachlarz mieszkań w atrakcyjnych lokalizacjach zachęcają do lokowania kapitału właśnie w nieruchomościach. Transakcje dotyczą najczęściej mieszkań dwupokojowych, choć zauważyliśmy również wzrost popytu na większe lokale, o powierzchni ok. 60 mkw. Coraz więcej inwestorów przekonuje się, że inwestowanie kapitału w wysokiej klasy apartamenty z obsługą hotelową to dużo lepszy sposób na pomnożenie zaoszczędzonych pieniędzy niż lokaty bankowe i obligacje. W ramach oferty sieci aparthoteli Wola Invest oraz Jerozolimskie Invest w Warszawie sprzedana już została większość lokali z gwarancją rocznego zysku. Osoby zaciągające kredyt na zakup mieszkań przyspieszają decyzję, ponieważ tylko do końca roku mogą nabyć lokal z udziałem niższego wkładu własnego.

Mirosław Bednarek, prezes zarządu Matexi Polska

 

Mieszkania kupowane przez inwestorów stanowią znaczącą część naszej tegorocznej sprzedaży. Właśnie sfinalizowaliśmy pierwszą w Polsce transakcję sprzedaży całego budynku z blisko 200 mieszkaniami na rzecz zagranicznego funduszu inwestycyjnego. Niemniej jesteśmy również bardzo zadowoleni z poziomu zainteresowania zakupami inwestycyjnymi w naszych pozostałych projektach ze strony klientów indywidualnych. Biorąc pod uwagę transakcję zbycia Apartamentów Pereca na rzecz Bouwfonds IM możemy zakładać, że będzie to dla nas sprzedażowo kolejny rekordowy rok.   

 

Ewa Skibińska, dyrektor marketingu Red Real Estate Development

 

Wśród klientów mamy również nabywców inwestycyjnych, poszukujących alternatywnych form lokowania pieniędzy oraz osoby, które do zaciągania tanich kredytów na zakup mieszkań skłaniają niskie stopy procentowe. Dużym zainteresowaniem inwestorów cieszą się lofty, soft lofty i apartamenty w osiedlu Nowa Papiernia Ultra Nova we Wrocławiu. Te oryginalne mieszkania o wysokim standardzie dają większą stopę zwrotu niż mieszkania tradycyjne. W przypadku loftów zysk może być nawet dwa razy wyższy.  

 

Marcin Mielcarz, wiceprezes zarządu Grupy Inwest

Brak zdolności kredytowej uniemożliwia wielu osobom zaciągnięcie kredytu na zakup własnego M, co wymusza konieczność wynajmowania. Stąd inwestowanie w mieszkania na wynajem to przedsięwzięcie gwarantujące stabilne, comiesięczne przychody. Mieszkania o niewielkim metrażu, od 27 mkw. do 35 mkw., oferujemy w warszawskich inwestycjach, m.in. przy ul. Garibaldiego 5 w bezpośrednim sąsiedztwie Ronda Wiatraczna na Pradze Południe, przy ul. Kałuszyńskiej na warszawskim Kamionku oraz w inwestycji przy ul. Szklanych Domów na Grochowie. Wszystkie wymienione lokalizacje przyciągają indywidualnych inwestorów, których wśród naszych klientów jest około 15 proc.

Niewielka cena zakupu mieszkań (od 220 tys. zł) gwarantuje dobrą stopę zwrotu. W zakresie współpracy z klientami instytucjonalnymi możemy poszczycić się realizacją prestiżowej inwestycji przy ul. Terespolskiej na warszawskiej Pradze Południe, która w całości realizowana jest na potrzeby Funduszu Mieszkań na Wynajem, projektu Banku Gospodarstwa Krajowego.

Tomasz Sujak, członek zarządu Archicom S.A.

 

Mamy grupę klientów nabywających mieszkania pod wynajem, traktujących zakup jak inwestycję. Dla zajętych nabywców przygotowaliśmy ofertę wykończenia lokalu pod klucz, w cenie od 495 zł za mkw. Daje się zauważyć, że rynek mieszkaniowy przyciąga coraz więcej inwestorów, którzy widzą w zakupie mieszkania korzystną lokatę kapitału. Stały poziom cen i duże zapotrzebowanie na rynku wynajmu mieszkań sprawia, że inwestycje w nieruchomości stanowią dochodową alternatywę dla lokat, funduszy inwestycyjnych, czy giełdy.

 

Łukasz Szumny, dyrektor sprzedaży w HSD Arrow

Spora ilość klientów kupuje mieszkania inwestycyjnie. Oceniam, że tego rodzaju zakup stanowi ok. 30 proc. wszystkich naszych transakcji. Dotąd nie prowadziliśmy rozmów z funduszami, ani firmami kupującymi większe pakiety mieszkań. Zdarza się, że dwa mieszkania kupują jednocześnie osoby prywatne.

Mirosław Łoziński, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa

 

Mieszkania w naszych projektach są chętnie nabywane przez klientów również w celach inwestycyjnych. Wiele osób traktuje zakup mieszkania, jako najlepszy i najbezpieczniejszy sposób lokowania kapitału. Sprzyja temu dynamicznego rozwój warszawskiej Woli, na terenie której prowadzimy projekty oraz specyfika i funkcjonalność realizowanych w tym rejonie projektów mieszkaniowych. Nie prowadzimy ewidencji celu zakupu mieszkań, nabywanych przez klientów, jednak szacujemy, iż znaczny odsetek lokali kupowanych jest właśnie z przeznaczeniem na wynajem.

 

Adrian Potoczek, dyrektor sprzedaży w Wawel Service

 

Bardzo duży odsetek osób w naszym kraju mieszka w wynajmowanych lokalach. Ponadto w Polsce jest silnie rozwinięta turystyka. Dzięki popularności sharing economy i takich rozwiązań jak np. Airbnb, podróżni coraz częściej sięgają po wynajem mieszkań, nawet na krótki pobyt, aniżeli po usługi branży hotelarskiej. Inwestorzy, zdając sobie sprawę z tego rosnącego potencjału, decydują się na kupno nie jednego, a kilku lokali przeznaczonych na wynajem. W naszych biurach sprzedaży coraz częściej pojawiają się osoby zainteresowane nabyciem pakietowym mieszkań. Typowi rentierzy decydują się najczęściej na zakup pakietu 5 mieszkań. Dzieje się tak również ze względu na naszą spersonalizowaną ofertę dla inwestorów oraz dedykowane im programy promocyjne. Z kalkulacji wynika, że z wynajmu można osiągnąć roczny zwrot z inwestycji na poziomie ok. 7 procent.

 

 

 

Opracowanie: Kamil Niedźwiedzki

dompress : :
wrz 01 2016 Od biur w kamienicach do luksusowych wież...
Komentarze: 0

Ponad 20 lat temu komercyjny rynek nieruchomości w naszym kraju praktycznie nie istniał, teraz Warszawa oferuje 5 milionów metrów kwadratowych nowoczesnej powierzchni biurowej

Kiedy w 1989 roku drzwi socjalistycznej rzeczywistości zostały uchylone, by do Polski wpuścić wolnorynkowe zasady funkcjonowania biznesu, nie można było jeszcze mówić o  rynku biurowym, jaki znamy dzisiaj. Komercyjny segment nieruchomości w naszym kraju zaczął się wtedy dopiero tworzyć. Ćwierć wieku temu nowocześniejsze biurowce, które istniały w Warszawie można było policzyć na palcach jednej ręki. Zachodnie firmy na ogół lokowały swoje biura w dużych mieszkaniach w kamienicach położonych w centrum miasta.  

Skyline Warszawy wyznaczało kilka obiektów. Były wśród nich Pałac Kultury i Nauki, Oxford Tower, Intraco, Novotel  i Universal. Przy alejach Jerozolimskich stanęło właśnie Centrum LIM z Marriottem, który na wiele kolejnych lat cieszył się statusem najbardziej prestiżowego, biznesowego adresu w mieście. Dwa lata później oddany został Błękitny Wieżowiec przy Placu Bankowym.  

Największy obszar biurowy w Polsce

Mokotowska strefa biurowa była dopiero w planach. Jej powstanie miała zapoczątkować w drugiej połowie lat 90. firma GTC budową Mokotów Business Parku, dzisiejszego Empark Business Park na działce przy ulicy Domaniewskiej, na której wśród wysokiej trawy straszyły zabudowania upadłej fabryki Unitra Cemi. Na początku transformacji warszawski Służewiec był terenem, gdzie majaczyły magazyny, bocznice kolejowe i ponure zabudowania przemysłowe. Dopiero wiele lat później zaczęła tam powstać rozbudowana sieć kompleksów biurowych, które tworzą dziś największy obszar biznesowy w Polsce.

Procesu prywatyzacji i restrukturyzacji gospodarczej, w tym kształtowania się sektora usług, który generuje dziś istotną część popytu na powierzchnie komercyjne, nie ułatwiała szalejąca inflacja. Był to skutek drukowania pieniędzy bez pokrycia przez ratujący się w ten sposób, odchodzący system. Wówczas stawki czynszowe podane były wyłącznie w dolarach lub markach, a ich wysokość za najlepsze wówczas powierzchnie biurowe, np. w Intraco przekraczała 50 dol. za mkw. miesięcznie.

Rekordowa podaż nowych biur w 2000 roku

Warszawa szybko zaczęła obrastać lasem żurawi, aż stała się ogromnym placem budowy. O skali rozbudowy może świadczyć rekordowy wynik 400 tys. mkw. powierzchni biurowej, która oddana została do użytku w 2000 roku, który jak dotąd nie został pobity. W ciągu 10 lat, od 1991 do 2001 roku podaż nowoczesnej powierzchni biurowej w Warszawie wzrosła z 250 tys. mkw. do 3,5 mln mkw. W pokomunistycznej Polsce inwestowały firmy austriackie, skandynawskie i belgijskie, później amerykańskie, a dziś kapitał międzynarodowy, wspominają eksperci Walter Herz.

W pierwszej dekadzie przemian rynkowych w Warszawie pojawiły się takie znane obiekty jak: Kolmex (1992), Warsaw Corporate Center (1993), IPC Business Center/Koszykowa 54 (1993), Aktyn Business Center przy Chmielnej (1995), pierwsze budynki kompleksu Atrium Business Center przy alei Jana Pawła II (1995). Puławska Financial Center, wieża Orco Tower (wtedy Fim Tower) orazpierwsze budynki wspomnianego Emparku - Galaxy i Jupiter oddane zostały w 1996 roku.  

Warszawskie biurowce, które znamy od lat

W 1997 roku powstał biurowiec Prima Court przy Nowogrodzkiej i Ilmet przy rondzie ONZ.  Rok później Holland Park/ Ethos przy Placu Trzech Krzyży, w którym przez 15 lat mieściła się siedziba ING, Kaskada, Nautilus, Norway House, Sienna Center, położone u zbiegu ulic Emilii Plater i Świętokrzyskiej - Warsaw Financial Center, biurowiec Alma przy Marynarskiej, a także BTA Office Center przy Rzymowskiego. W 1999 roku przy alejach Jerozolimskich stanął Millennium Plaza, Saski Point przy Marszałkowskiej i Warsaw Towers przy Siennej.  

Później dopiero powstały najwyższej klasy obiekty, które oferują najnowocześniejsze rozwiązania techniczne. W 1999 roku oddany został mierzący 208 metrów wysokościowiec Warsaw Trade Tower, który dopiero w tym roku przekazał tytuł najwyższego budynku biurowego w Warszawie oddanej niedawno wieży Warsaw Spire (220 m). W 2003 roku na warszawskiej mapie obiektów biurowych pojawił się Metropolitan. A trzy lata później, w2006 roku przy rondzie ONZ powstała jedna z najwyższych w Warszawie wież - Rondo 1. W tym roku 192 metrowy obiekt jako pierwszy w Polsce zyskał certyfikat LEED Platinum w kategorii O+M, która jest najwyższą oceną w najpopularniejszym na świecie systemie certyfikacji ekologicznej budynków. W 2014 roku budynek został sprzedany za kwotę 297 mln euro.  

Poza biurowcami powstały także pierwsze parki biznesowe, jak Jerozolimskie Business Park (1996), Ochota Office Park (1999), University Business Center (2000), a w 2007 roku został ukończony, budowany 10 lat Wiśniowy Business Park.  

Najemcy wyczekiwali na budowane biura

Na początku lat 90. biura w powstających w Warszawie budynkach wynajmowały się na pniu, a wskaźnik powierzchni niewynajętej sięgał 2-3 proc. Dopiero od 1998 roku gwałtowny wzrost podaży nowoczesnej powierzchni biurowej spowodował zwiększenie się współczynnika pustostanów, a w roku 1999 na ponad dwa lata nastąpił pierwszy poważny kryzys, który powtórzył się także w 2009 roku, zauważają specjaliści Walter Herz. Dziś w Warszawie czeka na najemców ponad 760 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej, tj. ponad 15 proc. zasobów miasta, obliczają eksperci Walter Herz.

Warszawa wskazywana jest teraz jako jedna z najatrakcyjniejszych europejskich lokalizacji dla przyszłej ekspansji firm. Najbardziej dynamicznie rozbudowuje się rejon ronda Daszyńskiego. Według danych firmy Walter Herz, w gotowych biurowcach skupionych w tym rejonie jest już ponad 400 mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej. Specjaliści z tej firmy szacują, że podobną ilość biur zaoferują obiekty, które powstają na tym terenie i projekty przygotowywane do budowy na bliskiej Woli, która jest naturalnym przedłużeniem Śródmieścia. Podkreślają, że za kilka lat oferta biurowa w tym rejonie miasta dorównywać będzie słynnej służewieckiej strefie biznesu.

Nowa strefa biurowa

W okolicy ronda Daszyńskiego powstać mają imponujące obiekty, zarówno pod względem rozwiązań architektonicznych, jak i wielkości. W 2019 roku ma zostać oddany strzelisty, 195 metrowy budynek Skylinera. Wieża usytuowana w narożniku Towarowej i Prostej oferować będzie ponad 38 tys. mkw. powierzchni biurowej i przeszło 3 tys. mkw. usługowej. Tuż obok powstaje już kompleks Sienna Towers, w skład którego wejdą  dwa wieżowce o wysokości 130 metrów i jeden 86 metrowy, połączone wspólnym kilkukondygnacyjnym podium. Obiekt zaoferuje 75 tys. mkw. powierzchni biurowej oraz 25 tys. mkw. powierzchni handlowej i konferencyjnej.

Na rogu ulic Okopowej i Towarowej rozpoczęła się już także budowa kompleksu Spark, którego całkowita powierzchnia najmu wynosić będzie ponad 70 tys. mkw. U zbiegu Towarowej i Prostej powstaje również Generation Park, który ma zostać oddany w końcu 2017 roku i dostarczyć 84 tys. mkw. biur. W sąsiedztwie ronda Daszyńskiego planowany jest także 39 kondygnacyjny Spinnaker o powierzchni 55 tys. mkw. Poza tym, w narożniku Prostej i Żelaznej stanie 130 metrowa Mennica Legacy Tower.

W Warszawie pozostaje obecnie w budowie prawie 550 tys. mkw. biur. W tym roku stołeczny rynek biurowy ma szansę pobić rekord sprzed szesnastu lat, jeśli chodzi o roczny przyrost nowej powierzchni biurowej. Tylko w pierwszym półroczu oddane zostało o jedną czwartą więcej biur, niż w całym ubiegłym roku. Nowa podaż prawdopodobnie przekroczy w tym roku poziom 450 mkw. i będzie największa w całej historii rynku, prognozują eksperci Walter Herz.

 

 

                                            

Autor: Walter Herz

dompress : :
sie 30 2016 Ile mieszkań sprzedaje się na etapie budowy?...
Komentarze: 0

 Jak szybko sprzedają się mieszkania deweloperskie po wprowadzeniu na rynek? Jaka ilość lokali zostaje w ofercie, kiedy budynki są oddawane do użytkowania? Od czego zależy stopień wyprzedaży oferty w poszczególnych projektach? Sondę prezentuje serwis nieruchomości Dompress.pl.

 

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.

W zdecydowanej większości przypadków ostatnie mieszkanie sprzedaje się jeszcze przed zakończeniem budowy inwestycji. Gotowe mieszkania w naszej ofercie zdarzają się sporadycznie. Taki stopień wyprzedaży udaje nam się osiągać dzięki dopasowaniu oferty do potrzeb klientów w danej lokalizacji, przede wszystkim w zakresie poziomu cen, struktury dostępnych lokali i funkcjonalności mieszkań. Większość realizowanych przez nas projektów to duże inwestycje, składające się z kilku etapów, gdzie oferta uzupełniana jest na bieżąco. 

Wioletta Kleniewska, dyrektor marketingu i sprzedaży w Polnord S.A.

Tempo wyprzedaży mieszkań zależne jest od wielu czynników, w tym indywidualnych uwarunkowań danej inwestycji. Klienci bardzo uważnie przygotowują się do podjęcia decyzji o nabyciu mieszkania i zdają sobie sprawę z korzyści wiążących się z zakupem na wczesnym etapie realizacji. Te drogę wybierają w szczególności osoby, którym zależy na szerokim wyborze powierzchni, układów mieszkania i ich ekspozycji, a także nabywcy, którzy cenią sobie oszczędności. W inwestycjach Polnord większość mieszkań znajduje właścicieli jeszcze w trakcie budowy inwestycji. Przykładowo ponad 80 proc. mieszkań w budynku F w osiedlu Śródmieście Wilanów w Warszawie zostało sprzedane jeszcze zanim budowa osiągnęła półmetek.

Adrian Potoczek, dyrektor sprzedaży w Wawel Service

Na wczesnym etapie budowy sprzedajemy nawet do 50 proc. wszystkich mieszkań w inwestycji. Ma na to wpływ atrakcyjność naszych projektów oraz preferencyjna cena.

 

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu oraz dyrektor pionu marketingu i sprzedaży J.W. Construction Holding S.A.

Klienci chętnie decydują się na kupno mieszkań we wczesnym etapie budowy. Przykładem jest drugi etap naszej flagowej inwestycji Bliska Wola w Warszawie, gdzie w momencie oddania osiedla do użytku mieliśmy 100 proc. sprzedanych lokali. Poziom sprzedaży w poszczególnych inwestycjach zależy od wielu czynników, m.in. od lokalizacji inwestycji, atrakcyjności oferty i priorytetów kupujących.

Tomasz Sujak, członek zarządu Archicom S.A.

Nasza sprzedaż na etapie budowy wynosi ponad 90 proc. Od dużych, sprawdzonych deweloperów z długą historią działalności klienci chętnie decydują się na zakup mieszkań na wczesnym etapie, szczególnie kiedy mają bogaty wybór mieszkań.  

Zuzanna Kordzi, dyrektor ds. handlowych w ECO Classic

Właśnie rozpoczęliśmy sprzedaż trzeciego etapu inwestycji Wolne Miasto w Gdańsku i już mamy chętnych na 10 proc. lokali mimo, że termin zakończenia realizacji to I kwartał 2018 roku. Klienci doceniają jakość tej inwestycji, którą potwierdza pierwsze miejsce, które zdobyło osiedle w rankingu na najlepszą inwestycję w Trójmieście.

Aneta Michalska, reprezentująca Grupę Inwest

Decyzja o zakupie mieszkania na wczesnym etapie budowy zależy od wielu czynników. Jednym z najważniejszych jest zaufanie do firmy deweloperskiej. Dużą rolę gra doświadczenie dewelopera, a tu możemy poszczycić się realizacją kilkudziesięciu inwestycji na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat. Zaletą zakupu mieszkania na początku realizacji projektu jest atrakcyjna oferta cenowa dla tzw. pierwszych klientów. Pozwala także na wybór mieszkania z szerokiej gamy dostępnych metraży, dogodnego do parkowania miejsca postojowego, czy komórki lokatorskiej. W naszych inwestycjach liczba lokali niesprzedanych na końcu realizacji inwestycji nie przekracza 5 proc. Dla przykładu, sprzedaż mieszkań w osiedlu Garibaldiego 5 przy rondzie Wiatraczna w Warszawie osiągnęła poziom 70 proc. już na etapie stanu „0” budowy.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

W inwestycjach, które realizujemy prawie 90 proc. mieszkań sprzedaje się na etapie budowy. Ta niewielka liczba lokali, które pozostają w ofercie, kiedy budynek jest już gotowy, także szybko znajduje nabywców. Klienci mogą wtedy obejrzeć konkretne mieszkanie przed zakupem, a często kupić je także w bardzo atrakcyjnej cenie.  

Mirosław Bednarek, prezes zarządu Matexi Polska

Klienci bardzo chętnie kupują mieszkania mając duży wybór lokali na początku budowy, czemu sprzyja duże zaufanie do wiarygodnego dewelopera.

Yael Rothschild, prezes firmy Mill-Yon Gdańsk

Nasze doświadczenia wskazują, że niemal wszystkie mieszkania sprzedają się na etapie budowy. Jako pierwsi kupują inwestorzy, którzy zdają sobie sprawę, że tylko w okresie przedsprzedaży deweloperzy oferują duży wybór lokali w okazyjnych cenach. W warszawskiej inwestycji Aura Sky jako jedne z pierwszych zostały sprzedane penthousy i apartamenty z widokiem na centrum miasta na najwyższych kondygnacjach, powyżej 17 piętra.

Projekt Aura Gdańsk na Wyspie Spichrzów cieszył się tak dużym powodzeniem, że po zrealizowaniu pierwszego etapu projektu utworzyła się lista osób oczekujących, zainteresowanych ofertą lokali o małych metrażach (27 – 40 mkw.). W ciągu kilku miesięcy od otrzymania pozwolenia na budowę drugiego etapu sprzedaliśmy ponad połowę dostępnych mieszkań. Nietypową sytuację mamy w inwestycji Aura Park, w której budowę ostatnich dwóch etapów (4 budynki) prowadziliśmy niemal równocześnie, dlatego można w niej kupić gotowe mieszkania. 

W osiedlu Aura Garden na warszawskiej Białołęce duży wzrost sprzedaży odnotowaliśmy w momencie, gdy ruszyła budowa nowej drogi dojazdowej do osiedla i przystanku autobusowego, który powstał specjalnie dla mieszkańców.

Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży RED Real Estate Development

 

Klienci często decydują się na zakup mieszkań na wczesnym etapie przedsprzedaży. Myślą przyszłościowo, na kilka lat do przodu. W momencie oddania budynków do użytku zdecydowana większość lokali ma już właścicieli. Sukces zależy od nienagannej opinii o deweloperze oraz posiadanego doświadczenia. Klienci nie boją się zaufać deweloperowi, który ma na swoim koncie kilkaset sprzedanych mieszkań i działa na rynku międzynarodowym.  

 

Łukasz Szumny, dyrektor sprzedaży w HSD Arrow

Kładziemy mocny nacisk na przedsprzedaż, czyli sprzedaż przed rozpoczęciem budowy. W trakcie przedsprzedaży sprzedaje się zazwyczaj ok. 50 proc. mieszkań w inwestycji. Kolejne 50 proc. sprzedajemy do uzyskania stanu surowego otwartego w budynku. Po zakończeniu budowy nigdy nie mamy już dostępnych lokali.

Katarzyna Pietrzak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Victoria Dom S.A.

 

Mieszkania w naszych inwestycjach sprzedajemy już w momencie rozpoczynania wykopów. Wtedy klienci chętnie kupują mieszkania ze względu na niższą cenę. W pierwszych miesiącach po wprowadzeniu na rynek stopień wyprzedaży oferty w poszczególnych projektach sięga od 20 do 30 procent.

 

Przemysław Bednarczyk, Wiceprezes Zarządu, Waryński S.A. Grupa Holdingowa

 

Projekty mieszkaniowe realizowane przez nas w Warszawie cieszą się dużą popularnością wśród klientów, co przekłada się na sprzedaż mieszkań na bardzo wczesnym etapie realizacji inwestycji. W przypadku pierwszych etapów osiedli Miasto Wola i Stacja Kazimierz w momencie oddawania mieszkań do użytkowania wszystkie lokale miały swoich właścicieli. Znaczna część mieszkań nabywana jest jeszcze na etapie przedsprzedaży. O zakupie mieszkania przed rozpoczęciem budowy decyduje m.in. atrakcyjna lokalizacja, dogodny dostęp do zróżnicowanej infrastruktury komunikacyjnej, a także wysoka jakość i funkcjonalność lokali.

 

Opracowanie: Kamil Niedźwiedzki

dompress : :
sie 24 2016 Kto kupuje nowe mieszkania
Komentarze: 0

Czy najliczniejszą grupą osób, które kupują mieszkania w nowych osiedlach są nadal młodzi ludzie chcący się usamodzielnić? Czy struktura klientów deweloperów uległa ostatnio pewnym, zauważalnym zmianom? Sondę prezentuje serwis nieruchomości Dompress.pl.

 

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.

Koncentrujemy się na zaspokajaniu potrzeb w segmencie popularnym, który reprezentowany jest przez klientów dokonujących zakupu na własne potrzeby mieszkaniowe. W tej grupie przeważają osoby młode, w wieku średnio 31 lat, będące na etapie usamodzielniania się i zakładania własnej rodziny. W najbliższych latach może nastąpić tu niewielka zmiana spowodowana wzrostem wymaganego wkładu własnego. Część nabywców będzie prawdopodobnie zmuszona przenieść w czasie zakup swojego pierwszego mieszkania z uwagi na konieczność zgromadzenia odpowiednich środków finansowych. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku klientów inwestycyjnych, wśród których przeważają osoby w przedziale wiekowym między 35 a 60 lat, które mają średnio po 44-46 lat.

 

Wioletta Kleniewska, dyrektor marketingu i sprzedaży w Polnord S.A.

 

Rosnące wymagania kredytowe skłaniają część nabywców do odkładania zakupu mieszkań w czasie. Ponadto wśród klientów pojawiają się osoby starsze zamieniające mieszkanie na mniejsze lub osiedlające się bliżej rodziny. Nadal jednak najliczniejszą grupę stanowią osoby w wieku około 25-34 lat, poszukujące mieszkania dla siebie lub zakładające rodzinę.

 

Yael Rothschild, prezes firmy Mill-Yon Gdańsk

 

Największą zmianą, jaką obserwujemy w strukturze nabywców, jest pojawienie się młodych Polaków, którzy kilka ostatnich lat spędzili za granicą. Nie zawsze zakup mieszkania oznacza jednak powrót do kraju, w tym przypadku są to również zakupy inwestycyjne. Dokonują ich głównie młodzi ludzie w wieku około 30 lat, którzy kupują mieszkania niewielkie, ale wyjątkowe, np. na najwyższych kondygnacjach z widokiem na panoramę miasta.

 

Tomasz Sujak, członek zarządu Archicom S.A.

 

Nie obserwujemy spadku liczby młodych ludzi kupujących nasze mieszkania, widzimy natomiast wzrost liczny nieco starszych osób kupujących swoje drugie mieszkanie. Tym samym wzrasta zainteresowanie mieszkaniami trzypokojowymi, szczególnie o mniejszej powierzchni. Widać też rosnący popyt na apartamenty i penthousy, czego przykładem może być sprzedaż w inwestycji River Point zlokalizowanej nad Odrą w bezpośrednim sąsiedztwie wrocławskiego Starego Miasta. Obserwowanym przez nas trendem jest też powracanie klientów, którzy już kiedyś kupili mieszkanie w naszj inwestycji i polecenia ze strony naszych klientów. W ten sposób sprzedajemy blisko 40 proc. mieszkań.

 

Zuzanna Kordzi, dyrektor ds. handlowych w ECO Classic

 

Grupa naszych klientów jest bardzo zróżnicowana. Budujemy głównie z myślą o rodzinach. Największą grupę nabywców mieszkań w naszych projektach stanowią młode pary z dziećmi oraz osoby planujące powiększenie rodziny. Duża grupa kupujących to także młode osoby niezależne finansowo, rozpoczynające życie i pracę, którym pomagają rodzice. Nie brakuje również osób, które wybrały inwestycje Hubertus, czy Wolne Miasto jako miejsce, w którym chcą spędzić jesień życia, otrzymujemy sygnały że wybór okazał się trafny.  

 

Aneta Michalska, reprezentująca Grupę Inwest

 

O ile wciąż najszerszą grupą naszych klientów są osoby, które kupują swoje, pierwsze mieszkanie, w istocie w ostatnich latach dał się zauważyć wzrost liczby nabywców, którzy zmieniają mieszkanie na większe. Często są to nasi klienci sprzed kilku lat, kupujący drugie, albo trzecie mieszkanie. Najczęściej poszukują większego metrażu w związku z poszerzeniem rodziny, czy wyższymi zarobkami. Seniorzy  również coraz częściej decydują się na zmianę miejsca zamieszkania. Jeszcze 10 lat temu mobilność osób po 60. roku życia była niewielka, a dziś coraz częściej decydują się na sprzedaż własnych nieruchomości i kupno mieszkań w dobrej lokalizacji i otoczeniu rozwiniętej infrastruktury. Zależy im również by mieszkać w sąsiedztwie dzieci i wnuków. Nasze inwestycje temu sprzyjają. Warszawski Grochów, na którym budujemy najwięcej mieszkań charakteryzuje się spokojnym otoczeniem, bezpieczeństwem i licznymi terenami zielonymi oraz rozbudowaną strukturą miejską.  

 

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

 

Nie zauważamy, aby ostatnio zaszły większe zmiany, jeśli chodzi o strukturę nabywców mieszkań. Naszymi klientami są osoby w różnym wieku. W większości ludzie młodzi, poszukujący swojego pierwszego mieszkania. Osoby starsze, które kupują mieszkania w naszych projektach najczęściej chcą sobie poprawić standard, przeprowadzając się z lokalu w starym budownictwie. Liczba obcokrajowców wśród naszych klientów jest niewielka.        

 

Łukasz Szumny, dyrektor sprzedaży w HSD Arrow

 

W strukturze naszych klientów znaczną część stanowią młodzi ludzie, m.in. ze względu na duży wybór kompaktowych mieszkań, które oferujemy. Wsród klientów są również takie osoby, które kupują kolejne mieszkanie ze względu na sytuację rodzinną, ale stanowią oni zdecydowanie mniejszą grupę nabywców.  

 

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu oraz dyrektor pionu marketingu i sprzedaży J.W. Construction Holding S.A.

Rządowy program MdM spowodował duże zmiany w gronie osób, które nabywają nieruchomości. Znacznie wzrosła liczba ludzi młodych oraz rodzin wielodzietnych, którym wprowadzona we wrześniu 2015 roku nowelizacja umożliwiła zamianę mieszkania na większe. Znaczna część z nich zamiast mieszkania wybrała domy, które w inwestycji Villa Campina oferujemy w cenie od 399 tys. zł.

Mirosław Bednarek, prezes zarządu Matexi Polska

 

Struktura nabywców to rzecz zmienna także dlatego, że rynek mieszkaniowy ewoluuje. Młodzi ludzie to wciąż bardzo silna grupa nabywcza. Coraz częściej jednak ich pierwszym mieszkaniem nie jest kawalerka, ale mieszkanie dwupokojowe. Silną grupę od dłuższego czasu stanowią także nabywcy gotówkowi- inwestycyjni, co jest w znacznej mierze konsekwencją niskiego oprocentowania lokat bankowych. Wśród młodych rodzin najchętniej sprzedają się rozkładowe mieszkania trzypokojowe. Coraz więcej klientów szuka też dużych mieszkań o powierzchni ponad 100 mkw. w dobrych projektach i lokalizacjach.

 

Roma Peczyńska, dyrektor e-marketingu RED Real Estate Development

 

W Warszawie i Poznaniu nasza propozycja nieprzerwanie przemawia przede wszystkim do rodzin z dziećmi, młodych małżeństw, singli, osób powyżej 45. roku życia oraz seniorów. We wrocławskiej Nowej Papierni, inwestycji z pofabryczną przestrzenią, utrzymanej w industrialnym klimacie klientami są przede wszystkim osoby, które przekroczyły 30. rok życia i zaczynają karierę zawodową. Często są to osoby pracujące w zawodach kreatywnych, w branży IT, marketingu, reklamy, jak również architekci.

Adrian Potoczek, dyrektor sprzedaży w Wawel Service

Młodzi nabywcy to wciąż największy odsetek naszych klientów. Kolejną grupą są osoby, które zmieniają mieszkania na większe, dla których stworzyliśmy program „Zamień stare na nowe. Skierowany jest do osób pragnących sfinansować zakup mieszkania lub domu w naszej inwestycji ze środków uzyskanych ze sprzedaży innej nieruchomości.  

 

Lidia Fedorczuk, manager sprzedaży w Atlas Estates

 

Wśród naszych klientów jest kilka grup nabywców. W większości są to młode, bezdzietne osoby po studiach, które poszukują swojego pierwszego mieszkania. Sporą grupę stanowią także osoby z dziećmi zainteresowane większymi mieszkaniami dla rodziny, chcące podnieść komfort zamieszkania. Zwykle zmieniając mieszkanie wybierają miejsce bliżej centrum lub z dogodniejszym do niego dojazdem. Wśród klientów są też rodzice studentów, którzy zamiast wynajmować dzieciom mieszkanie wolą zainwestować we własną nieruchomość.

 

Przemysław Bednarczyk, wiceprezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa

 

Przygotowana przez nas oferta mieszkań adresowana jest do zróżnicowanej grupy odbiorców. Na podstawie wyników sprzedaży w poszczególnych fazach naszych inwestycji zaobserwowaliśmy, iż osoby młode coraz częściej decydują się na zakup większych lokali. Z tego względu, dużą popularnością cieszą się mieszkania o powierzchni ok. 50-55 mkw., które dzięki funkcjonalnemu rozkładowi zapewniają odpowiedni komfort. Mieszkań poszukują także osoby zmieniające lokum, zainteresowane zwiększeniem przestrzeni lub lepszą komunikacją z centrum miasta, jak również inwestorzy, planujący wynajmować mieszkania.  

 

Katarzyna Pietrzak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Victoria Dom S.A.

 

W naszych projektach mieszkania najczęściej kupują osoby korzystające z dopłat w programie MdM. Przeważnie są to młodzi ludzie lub rodziny z dziećmi. Rzadko kupującymi są osoby starsze. Sporadyczne zdarzają się obcokrajowcy, a jeśli do nas trafiają są to zazwyczaj osoby pochodzące z terenów wschodnich.

 

Opracowanie: Kamil Niedźwiedzki

dompress : :
sie 18 2016 Szybko rosnący biznes hotelowy
Komentarze: 0

Sektor hotelarski w Polsce przeżywa obecnie swój najlepszy okres. Wskazuje na to wyraźnie dynamika wzrostu wskaźników rynkowych. Inwestorzy związani z rynkiem intensyfikują swoje działania.    

Specjaliści z firmy Walter Herz uważają, że rozkwit rynku to przede wszystkim efekt zwiększającej się liczby przyjeżdżających do naszego kraju turystów zagranicznych, którzy dysponują zasobniejszym portfelem niż turyści krajowi. Nie mniej ważnym aspektem jest też rozwój podróży biznesowych, które zapewniają większe obłożenie hoteli w ciągu tygodnia. Firmy inwestujące w tym sektorze nieruchomości z pewnością nie mogą narzekać na brak popytu.

Według danych GUS, ciągu ostatnich dziewięciu lat ilość gości, korzystających z usług hotelowych w Polsce wzrosła o 86 proc. - Odwiedzają nas głównie osoby przyjeżdżające z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych. Silny jest także popyt wewnętrzny, dzięki któremu polski rynek nie odczuł tak mocno jak inne kraje spadku zainteresowania usługami w czasie globalnego kryzysu - podkreślają eksperci Walter Herz.

W 2012 roku sektor odnotował rekordowe wyniki, dzięki organizowanym w Polsce mistrzostwom Europy w piłce nożnej. Nie zaszkodziło mu też zagrożenie atakami terrorystycznymi, jakie obserwujemy w ostatnim czasie na naszym kontynencie. Podczas, gdy inne stolice europejskie zaliczają spadek dochodów, Warszawa notuje wzrost wskaźników rynkowych.  Ponadto, największe polskie miasta stają się coraz bardziej istotnymi destynacjami biznesowymi, pełniąc często rolę regionalnych centrów operacyjnych.          

Wzrost liczby gości  i silny popyt krajowy

 

Dominik Sołtysik, członek zarządu Orbis S.A. zauważa, że pomimo globalnego otoczenia gospodarczego, które można by uznać za raczej niestabilne, w 2016 roku najważniejsze gospodarki Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polska, odnotowują, zgodnie z oczekiwaniami, silny wzrost. - Praktycznie wszystkie rynki, na których Orbis jest obecny należą do najszybciej rosnących gospodarek europejskich i wykazują wzrost liczby gości w hotelach. Ponadto rynki napędza również silniejszy popyt krajowy - zwraca uwagę Dominik Sołtysik. Podkreśla, że po ostatnich, tragicznych wydarzeniach w niektórych tradycyjnie turystycznych destynacjach Polska stała się atrakcyjnym miejscem wypoczynku dla wielu rodaków, którzy do tej pory wybierali takie kraje jak Turcja, Tunezja, czy francuska riwiera.

 

- W pierwszej połowie 2016 roku w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej obserwowaliśmy dalszy wzrost popytu w segmencie biznesowym i turystycznym. Ze względu na coraz większą liczbę imprez sportowych, kulturalnych i rozrywkowych rośnie liczba przyjeżdżających turystów. Odnotowaliśmy także znaczący wzrost liczby gości podczas weekendów - informuje Dominik Sołtysik, członek zarządu spółki Orbis S.A.

 

Małgorzata Łagodzińska, Development Project Manager w B&B Hotels Polska zauważa, że rozwój rynków hotelowych w największych miastach Polski jest naturalną konsekwencją rozwoju gospodarki polskiej i gospodarek lokalnych. - W poszczególnych przypadkach na rozwój rynku mają też mocny wpływ takie czynniki jak: aktywna polityka lokalnych władz i convention bureau, rozwój infrastruktury transportowej (drogi, połączenia kolejowe, lotniska) oraz infrastruktury MICE, rozwój bazy hotelowej o wysokim standardzie, czy pojawianie się w danej lokalizacji znaczących inwestycji. W niektórych przypadkach znaczenie ma również duża liczba studentów zagranicznych, czy różnego rodzaju imprezy kulturalne, rozrywkowe, sportowe - wskazuje Małgorzata Łagodzińska.

 

Zdaniem Michała Świgosta, dyrektora sprzedaży i marketingu w Satoria Group S.A., możliwości inwestycyjne na rynku hotelarskim w ujęciu długoterminowym kreowane są głównie przez rozwój infrastruktury drogowej oraz budowę hal widowiskowo-sportowych, które przyciągają duże koncerty i inne masowe wydarzenia. - Innym ważnym czynnikiem jest rozwój niskobudżetowych połączeń lotniczych, które zawsze są istotnym kołem napędowym rynku turystycznego, a rekordowe wyniki Modlina i Pyrzowic to potwierdzają. Nie należy również zapominać o efekcie perfekcyjnie przeprowadzonych zawodów piłkarskich Euro2012. Wielu fanów piłki nożnej wróciło do Polski z całymi rodzinami na wakacje lub `city-break` - wymienia Michał Świgost. W jego opinii, obserwowany wzrost podaży na polskim rynku związany jest także z niepokojami na świecie, co zdaje się potwierdzać mnogość inwestycji realizowanych nad Bałtykiem.

 

Coraz atrakcyjniejsza baza hotelowa  

 

Z roku na rok poprawia się kondycja polskiej bazy noclegowej. Na koniec 2015 roku w Polsce było 2316 hoteli, spośród których większość stanowiły obiekty trzygwiazdkowe, wynika z zestawień GUS. W ciągu zeszłego roku przybyło 66 placówek. Od niespełna dekady ilość powierzchni hotelowych zwiększyła się w naszym kraju niemal o 80 proc. Na rynku dominują obiekty klasy średniej i ekonomicznej. Reprezentacja luksusowych budynków jest wciąż niezbyt duża. Niedawno otwarty hotel, mieszczący się w Pałacu Prymasowskim na warszawskiej Starówce jest 13. hotelem pięciogwiazdkowym w Polsce.     

Duże zapotrzebowanie na usługi hotelowe w Polsce skłania inwestorów do działania. Obecne na naszym rynku marki systematycznie rozwijają sieć swoich placówek. Grupa Orbis, największy w Europie Środkowo-Wschodniej operator hotelowy, w drugiej połowie tego roku ma w planach otwarcie dwóch nowych obiektów. Do 114 hoteli, które znajdują się obecnie w portfolio grupy dołączy hotel Mercure Kraków Centrum i ibis Gdańsk Stare Miasto, które zaoferują łącznie 320 pokoi.  

 

- W Polsce wytypowaliśmy 7 rynków, na których planujemy inwestować: Warszawa, Kraków, Szczecin, Poznań, Wrocław, Katowice i Trójmiasto. Wierzymy również, że taki rozwój czeka także Bułgarię i Rumunię, które mają potencjał rozwoju dla indywidualnych hoteli, jak również dla międzynarodowych sieci. Grupa Orbis ma obecnie zakontraktowane w formule franczyzy lub zarządzania około 30 hoteli, które zostaną otwarte w ciągu 30 miesięcy. Tym samym nasza sieć powiększy się o ok. 25 proc. - podaje Dominik Sołtysik, członek zarządu spółki Orbis S.A.  

 

Nowe hotele w największych aglomeracjach

Kilka nowych hoteli zostanie również otwartych pod flagą marki Hilton. We Wrocławiu w kompleksie OVO Wrocław została właśnie zainaugurowana działalność hotelu DoubleTree by Hilton, w którym do dyspozycji gości jest 189 pokoi oraz apartamentów. Za rok planowane jest otwarcie Hampton by Hilton w Lublinie przy ulicy Północnej, który zaoferuje 123 pokoje.  Hotel Hampton by Hilton, w którym znajdzie się 149 pokoi, wejdzie także w skład wielofunkcyjnego kompleksu Piotrkowska 155 usytuowanego w centrum Łodzi, który ma być oddany w pierwszym kwartale 2018 roku. W połowie przyszłego roku planowane jest również otwarcie hotelu Hampton by Hilton ze 100 pokojami w Gdańsku przy al. Grunwaldzkiej. A kolejny Hampton by Hilton w tym mieście ma być zlokalizowany na gdańskiej Starówce, przy ulicy Długiej.   

Jak deklaruje Michał Świgost, dyrektor sprzedaży i marketingu w Satoria Group S.A., wnajbliższej perspektywie celem spółki jest rozpoczęcie zarządzania dwoma obiektami operującymi pod międzynarodową marką Hampton by Hilton, które powstają w Łodzi oraz w Gdańsku. - Te dwa świetnie zlokalizowane, 150 pokojowe hotele będą znaczącym rozwinięciem istniejącego portfolio spółki - przyznaje. Grupa Kapitałowa Satoria prowadzi obecnie 7 własnych hoteli w Warszawie i Krakowie oraz dwa centra konferencyjne w Warszawie i nad Zalewem Zegrzyńskim. Michał Świgost podkreśla, że trwają intensywne prace nad kolejnymi projektami, które Satoria zamierza zrealizować w dalszej perspektywie czasowej. Grupa dywersyfikuje portfel swoich inwestycji, rozwija także swoje portfolio projektów biurowych.

Ekspansja zachodnich sieci

Amerykańska korporacja Marriott International również zdecydowała się na firmowanie kolejnej inwestycji w naszym kraju. Podwójny hotel z 250 pokojami pod jej szyldem powstanie w Szczecinie. Inwestycja realizowana jest przez firmę Calbud w ramach przebudowy dawnego Domu Towarowego Posejdon przy Bramie Portowej. Poza hotelami, które w Posejdonie będą działały pod markami Courtyard by Marriott i Moxy, obiekt oferował będzie także lokale handlowe i biura oraz centrum konferencyjne. Zakończenie prac zaplanowano na połowę 2019 roku. To druga podwójna umowa firmy w naszym kraju, po podpisanym w ubiegłym roku kontrakcie na inwestycję przy Galerii Mokotów w Warszawie, gdzie staną obiekty Residence by Marriott i Moxy.

Austriacka sieć hotelowa Vienna House, która w Polsce dysponuje pięcioma hotelami, także planuje dalszą ekspansję w naszym rejonie Europy. W Polsce w ciągu najbliższych czterech lat chce poszerzyć portfolio o kolejne cztery obiekty.

 

Szerokie plany rozwoju w Polscema również sieć B&B Hotels. Operator posiada obecnie trzy hotele  w Warszawie, Toruniu i we Wrocławiu, a już we wrześniu otworzy dwa kolejne – w Katowicach i Łodzi. Hotel B&B Łódź Centrum, w którym znajdzie się 149 pokoi powstaje przy al. Kościuszki 16, w sąsiedztwie ulicy Piotrkowskiej. Hotel B&B Katowice Centrum ze 105 pokojami usytuowany jest przy ulicy Sokolskiej 4, przy budynku Filharmonii Śląskiej, w pobliżu katowickiego Dworca Głównego PKP. Jak deklaruje Małgorzata Łagodzińska, reprezentująca B&B Hotels Polska, dalsze plany rozwojowe firmy dotyczą większych miast w Polsce, m.in. Poznania, Trójmiasta, Krakowa, ale także Rzeszowa, Lublina, czy Białegostoku. - Poszukujemy również lokalizacji w mniejszych miastach regionalnych, jak Opole, czy Gliwice, w których nasze hotele będą wielkości ok. 100 - 120 pokoi. W przypadku większych rynków możemy mówić o obiektach oferujących ok. 150 pokoi i więcej. Sieć naszych hoteli rozwijamy, zarówno dzięki podpisywanym umowom najmu, jak i poprzez samodzielne inwestycje, czyli zakup działek i budowę - informuje Małgorzata Łagodzińska.

 

Hotele w kurortach

Amerykańska sieć Best Western także mocno koncentruje się na rozwoju polskiego oddziału. Po niedawnym otwarciu hotelu w Juracie, kolejne obiekty operator zamierza uruchomić w Sulejowie, Katowicach i Zakopanem.

Nowe hotele sieci Radisson należącej do Carlson Rezidor Hotel Group w ciągu dwóch najbliższych lat powstaną zaś w Poznaniu i Szklarskiej Porębie. Firma planuje wzmacniać portfel hoteli w Polsce, gdzie obecnie prowadzi 12 hoteli. Poznański hotel ze 166 pokojami, którego otwarcie planowane jest w drugim kwartale 2017 roku, będzie działał jako Park Inn by Radisson Poznań.  Drugi obiekt ze 180 pokojami - Radisson Blu Resort & Spa Szklarska Poręba operator uruchomi do końca 2018 roku.

 

Sektorowe aktywa pod lupą inwestorów 

Rosnący rynek hotelarski w Polsce przyciąga również coraz częściej uwagę inwestorów, poszukujących możliwości korzystnego lokowania kapitału, ponieważ gwarantuje wyższe stopy zwrotu niż rynki Europy Zachodniej. Eksperci Walter Herz przyznają, że inwestorzy zaczynają postrzegać zlokalizowane w naszym kraju duże obiekty hotelowe jako stabilne aktywa, stanowiące atrakcyjną alternatywę dla nieruchomości z segmentu biurowego i handlowego. - W Polsce poszukują hoteli przede wszystkim fundusze niemieckie, ale również pochodzące z Wielkiej Brytanii, Francji i USA - wskazują specjaliści.

Ze względu na wysokość przychodu, rosnący wskaźnik frekwencji i RevPar najbardziej interesujące inwestycyjnie są obiekty zlokalizowane na rynku warszawskim, krakowskim, trójmiejskim i wrocławskim - wyjaśniają przedstawiciele firmy doradczej Walter Herz.

Wśród największych transakcji, jakie zostały przeprowadzone w ostatnio w Polsce eksperci wymieniają kontrakty dotyczące Hotelu Holiday Inn Warsaw - City Centre, Radisson Blu we Wrocławiu i warszawskiego hotelu Sheraton. 

 

Autor: Walter Herz

dompress : :