Najnowsze wpisy, strona 150


paź 24 2017

Formuła BTS, jak garnitur od najlepszego...


Komentarze: 0

Wyjątkowe oczekiwania firmy względem powierzchni i lokalizacji biura w pełni zaspokoić może tylko projekt realizowany na wyłączność       

Od kilku lat segment biurowy w naszym kraju przeżywa tak szybki rozwój, jak nigdy wcześniej, a ten rok jest pod tym względem szczególny. Przyniósł już kolejne rekordy, zarówno pod względem nowej podaży, jak i popytu na biura. Łączne zasoby nowoczesnej powierzchni na największych rynkach biurowych w Polsce przekroczą wkrótce poziom 10 milionów mkw. W budowie jest rekordowa ilość biur, a pierwsza połowa tego roku była najlepsza pod względem ilości wynajętej powierzchni w całej historii polskiego rynku biurowego.    

Rynek jest coraz bardziej dojrzały, oferuje szeroką gamę różnorodnych powierzchni, ale popyt na biura jest tak duży, że inwestorzy zmuszeni są rezerwować miejsce w obiektach, które dopiero powstają. Szczególnie w lokalizacjach regionalnych niezwykle trudno jest wynajęć dużą powierzchnię od ręki.  

Realizacje we wskazanym punkcie na mapie

Co może zrobić więc jeszcze firma, która ma trudności ze znalezieniem biura spełniającego jej wymagania? - Jeżeli na danym rynku nie ma dostępnej, określonej powierzchni firma może zdecydować się na BTS, czyli budowę obiektu szytego na miarę, który powstanie zgodnie z jej wytycznymi – informuje Mateusz Strzelecki, partner w firmie doradczej Walter Herz.  

- Inwestycje w formule BTS są najlepszym rozwiązaniem dla firm, które mają specyficzne wymagania ze względu na prowadzoną działalność i zależy im na dużej powierzchni. Sprawdzają się także w przypadku, kiedy firma ma ściśle sprecyzowane oczekiwania, co do lokalizacji, w której dostępność biur jest mała. Możliwość wskazania lokalizacji jest też często w ogóle argumentem decydującym, przemawiającym za wyborem BTS - mówi Mateusz Strzelecki.

Wybór kształtu projektu   

Ekspert przekonuje, że taka opcja ma wiele zalet. – Przyszły najemca ma wpływ, nie tylko na położenie biurowca, ale również kształt całej inwestycji, specyfikację techniczną, wielkość budynku oraz powierzchni, która będzie przez niego zajmowana. Może decydować o układzie i podziale przestrzeni, oświetleniu, wyposażeniu, udogodnieniach dla pracowników i innych parametrach, w tym także tych, które wiążą się z kosztami późniejszej eksploatacji - wymienia Mateusz Strzelecki.

Zdaniem Strzeleckiego jest to szczególnie ważne dla dużych firm i korporacji, których wszystkie oddziały muszą być podobne i spełniać określone funkcje.

Specyficzne wymagania

Specjalista podkreśla, że firma, dla której powstaje obiekt może decydować niemal o każdym aspekcie projektu. Ma również możliwość zaspokojenia indywidualnych wymagań, które wynikają z charakteru prowadzonej przez nią działalności. - Na przykład firmy ochroniarskie oczekują centrum monitoringu, czy ośrodka szybkiego reagowania, firmy medyczne - laboratoriów, a przedsiębiorstwa usługowe i podmioty państwowe specjalnych punktów obsługi, czy biur podawczych na parterze. Niektóre firmy z kolei ze względów bezpieczeństwa potrzebują niezależnych, kameralnych budynków, oferujących od 1500 do 5000 NLA/GLA - wyjaśnia Mateusz Strzelecki.

- Czas realizacji projektu build-to-suitw przypadku prostych budynków wynosi 10-12 miesięcy od rozpoczęcia prac budowlanych. Czasochłonność inwestycji zależy od wyboru miejsca, w którym obiekt ma powstać. Najpierw trzeba sprawdzić, czy istnieje możliwość nabycia danego gruntu i zbudowania na nim wymaganego budynku. Z drugiej strony, tego typu realizacje to szansa dla lokalnych deweloperów, którzy mają zabezpieczone grunty albo możliwość przeprojektowania planowanych obiektów pod BTS’y – zauważa Strzelecki.

Różne formy transakcji

Zaznacza, że w tym systemie dowolny jest również charakter współpracy. – Może to być transakcja najmu z deweloperem lub budowa, a następnie sprzedaż inwestycji klientowi. Opcja build-to-suit jest bardzo elastycznym rozwiązaniem, bo w czasie trwania najmu umożliwia najemcy szybką reakcję, kiedy zmienia się zapotrzebowanie firmy na powierzchnię. W inwestycjach typu BTS poza biurami tworzonymi dla najemcy, pojawia się także czasem dodatkowa powierzchnia, która podlega później komercjalizacji – dodaje.

Ekspert Walter Herz uważa, że BTS jest lepszym wyborem od zakupu budynku, bo nie nakłada na inwestora obowiązków właścicielskich. – W czasie najmu wynajmujący może nadal dbać i ponosić odpowiedzialność za nieruchomość, zgodnie z życzeniem najemcy, nawet jeśli budynek wynajęty jest przez niego w całości. A wraz z końcem okresu najmu, firma może zdecydować się na przeprowadzkę, pozostawiając biurowiec w gestii właściciela – przekonuje Strzelecki.   

Specjalista podaje przykłady ostatnich realizacji tego typu, wśród których wymienia m.in. warszawski budynek Artico, który powstał dla firmy CBRE i biurowiec stworzony w Katowicach w ciągu 12 miesięcy przez Bremę dla firmy informatycznej BPSC SA. 

 

dompress : :
paź 23 2017

To nie ostatni tak dobry rok w mieszkaniówce...


Komentarze: 0

Rozpędzony rynek mieszkaniowy z każdym kwartałem przynosi kolejne rekordy i prawdopodobnie w najbliższym czasie nic się pod tym względem nie zmieni

 

Niedawno deweloperzy poprawili rekord z 2008 roku, jeśli chodzi o ilość rozpoczętych budów. Wtedy, na przestrzeni roku weszło do realizacji około 83 tys. mieszkań. Teraz, jak podaje GUS, w okresie 12 miesięcy, licząc do sierpnia br. rozpoczęła się budowa  ponad 99 tys. lokali. Z szacunkowych obliczeń wynika, że w całym 2017 roku firmy wprowadzą do sprzedaży ponad 100 tys. mieszkań, co pozwoli przebić rekordowy wynik osiągnięty dziewięć lat temu o niespełna 20 proc.  

 

Wszystko wskazuje również, że 2017 będzie też rokiem, w którym sprzedane zostanie najwięcej mieszkań w historii rynku deweloperskiego w Polsce. W okresie pierwszych 9 miesięcy br. deweloperzy notowani na warszawskiej giełdzie zwiększyli sprzedaż o prawie 27 proc. w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. W ostatnim kwartale największe firmy deweloperskie w większości utrzymały dwucyfrowe tempo wzrostu, a w niektórych przypadkach ustanowiły swoje, nowe, kwartalne rekordy sprzedaży.

 

Nigdy nie było lepiej

Na naszym rynku mieszkaniowym nigdy nie działo się lepiej i wydaje się, że w najbliższym czasie nic się nie zmieni. Największy wpływ na popyt, jak sadzi Tomasz Sadłocha z Ochnik Development, wywarłoby prawdopodobnie podniesienie stóp procentowych, które od dawna pozostają na tym samym, niskim poziomie i wpływają na oprocentowanie kredytów oraz lokat bankowych. - Prognozy mówią jednak, że przynajmniej do końca przyszłego roku stopy pozostaną niezmienione, co oznacza, że w najbliższym czasie obecne tempo sprzedaży mieszkań zostanie zachowane - uważa ekspert.

 

- Jeśli oczywiście jakieś inne czynniki nie wpłyną negatywnie na rynek. Takie, które mogłyby gwałtownie pogorszyć sytuację gospodarczo-ekonomiczną w kraju lub na świecie, a tym samym nastroje nabywców nieruchomości – dodaje Tomasz Sadłocha.  

 

Stopy procentowe z dwóch powodów ważne dla mieszkaniówki

Niskie stopy procentowe to dla mieszkaniówki podwójna korzyść. Po pierwsze, taka sytuacja zachęca do zaciągania zobowiązań kredytowych, których koszt jest niższy i są łatwiej osiągalne. Duże zainteresowanie kredytami widoczne jest choćby w tegorocznych statystykach. Już od sześciu lat nie zaciągane było tak wiele zobowiązań. Szacuje się, że sprzedaż kredytów w tym roku osiągnie wartość 45 mld zł, podczas gdy rok ubiegły zamknął się wynikiem 39,5 mld zł.

 

Poza tym, niski poziom stóp przekłada się na drastyczne obniżenie popularności depozytów bankowych, których oprocentowanie jest mizerne. Niskie dochody z lokat sprawiają, że uwaga inwestorów zwrócona jest w stronę rynku nieruchomości. Stąd ponad dwie trzecie mieszkań kupowanych jest obecnie za gotówkę, a wiele z nich przez inwestorów, którzy zamierzają zarabiać na wynajmie.  

 

Oszczędności wypływają z banków

Według danych Narodowego Banku Polskiego na depozytach bankowych w Polsce zgromadzonych jest ponad 730 mld zł, ale gotówka powoli jest uwalniana i na pewno w dużej części wpływa na rynek mieszkaniowy. Od początku roku wypłacone zostało 17 mld zł.

 

Jeśli, po podniesieniu stóp procentowych lokaty stałyby się bardziej opłacalne, chęć do inwestowania w nieruchomości może osłabnąć. Jak wnioskuje Tomasz Sadłocha, nie jest to jednak pewne. - Motorem popytu inwestycyjnego jest przede wszystkim potrzeba zbudowania zaplecza finansowego na dłuższy okres czasu, a nie doraźny zysk. Jak wynika z rozmów z klientami, którzy kupują w naszych warszawskich inwestycjach Dzielna 64 i Studio Centrum, nabywcy raczej inwestują  w mieszkania z myślą o zabezpieczeniu emerytalnym – przyznaje przedstawiciel Ochnik Development.   

 

Ważne stabilne ceny i dobre nastroje społeczne

Negatywnie na rynek mógłby podziałać także wzrost cen mieszkań. Rosną bowiem koszty budowy, szczególnie robocizny oraz ceny gruntów. Na razie jednak stawki ofertowe, choć wykazują tendencję zwyżkową, rosną w wolnym tempie.   

 

Entuzjastycznemu inwestowaniu w nieruchomości sprzyja z kolei dobra sytuacja na rynku pracy i coraz wyższe dochody Polaków. Młodzi ludzie, kupujący swoje pierwsze mieszkanie na początku przyszłego roku mogą liczyć jeszcze na ostatnią transzę środków na dopłaty w programie Mieszkanie dla młodych, który cieszy się wielkim powodzeniem.  

 

Z drugiej strony nabywców może ubywać. Kolejne roczniki nie będą już tak liczne, bo od lat 90 tych nastąpił spadek liczby narodzin.  Jeśli jednak chcielibyśmy wyrównać do standardów europejskich, jeśli chodzi o współczynnik liczby mieszkań przypadających na tysiąc osób, zapotrzebowanie na nowe mieszkania musielibyśmy liczyć w milionach.  

 

 

Autor: Ochnik Development

dompress : :
paź 19 2017

Rusza Akademia Najemcy Walter Herz


Komentarze: 0

Firma doradcza Walter Herz, świadcząca kompleksowe usługi w sektorze nieruchomości komercyjnych, powołała pierwszą w kraju Akademię Najemców oferującą bezpłatne szkolenia stacjonarne dla najemców powierzchni biurowych z całej Polski  

W ośrodku szkolenia odbywać się będą cykliczne spotkania z ekspertami z różnych dziedzin, którzy podzielą się wiedzą i doświadczeniem związanym z pracą na rynku biurowym. Panele eksperckie prowadzić będą doradcy, negocjatorzy, zarządcy, architekci prawnicy oraz specjaliści fit-outowi. W czasie szkoleń poruszone zostaną najważniejsze kwestie dotyczące wynajmu i użytkowania powierzchni, zmiany biura, umów najmu, czy aranżacji i wyposażenia przestrzeni biurowej.  

- StworzyliśmyAkademiędla najemców z całego kraju reprezentujących różne branże, jak również osób zainteresowanych wszelkimi aspektami związanymi z procesem wynajmu biur, także tych, które nie są stale związane z rynkiem nieruchomości. To całkowicie innowacyjny projekt, pierwsze tego typu przedsięwzięcie organizowane w Polsce na tak dużą skalę - mówi Bartłomiej Zagrodnik, prezes zarządu Walter Herz.  

Podczas spotkań podejmowane będą tematy które, jak wynika z naszej wiedzy, są najbardziej istotne dla najemców powierzchni biurowych. Nasi wykładowcy pokażą mechanizmy, które mają największy wpływ na segment biurowy i stawki najmu oraz skomentują najważniejsze trendy zarysowujące się na rynku biur. Będą omawiać zagadnienia dotyczące m.in. zapisów zawartych w umowach, efektywnego wykorzystania powierzchni biurowej, renegocjacji kontraktów, relokacji siedziby firmy, praw i obowiązków najemcy, rozliczeń, czy najnowszych sposobów aranżacji przestrzeni biurowej. - Poruszane będą wszystkie kwestie, które mają istotny związek z rynkiem powierzchni biurowych i użytkownikami biur. Serdecznie zapraszamy do udziału wszystkich chętnych – zachęca prezes Walter Herz.

Akademia Najemcy mieści się przy ulicy Prostej 32 w Warszawie, w biurowcu Prosta Tower, w którym znajduje się siedziba firmy Walter Herz. Moderatorami paneli eksperckich będą specjaliści Walter Herz z działu wynajmu powierzchni biurowych, reprezentacji najemcy i działu zarządzania nieruchomościami, a także zaproszeni eksperci z firm specjalizujących się w różnych dziedzinach, związanych z rynkiem nieruchomości. Twórcy Akademii zapewniają, że prezentacje prowadzone będą w lekkiej i przystępnej formie, a wiedza przekazywana w przystępny sposób zrozumiałym językiem.    

Walter Herz to wiodący, polski podmiot, prowadzący działalność w sektorze nieruchomości komercyjnych. Firma świadczy kompleksowe, specjalistyczne usługi w zakresie doradztwa inwestycyjnego, zapewnia pełną obsługę firmom oraz instytucjom związanym z rynkiem nieruchomości. Doradcy WH wspierają klientów w poszukiwaniu i wynajmie powierzchni, komercjalizacji inwestycji, a także w procesie zarządzania i administrowania projektami. Agencja jest zrzeszona w organizacjach i stowarzyszeniach wspierających rozwój sektora BPO/SSC w Polsce.

 

Autor: Walter Herz 

dompress : :
paź 18 2017

Jakie mieszkania kupimy w najnowszych projektach...


Komentarze: 0

Jakie inwestycje wprowadzają deweloperzy? Jakie mieszkania w nich oferują? Wyniki sondy prezentuje serwis nieruchomości Dompress.pl  

Tomasz Sujak, członek zarządu Archicom S.A.

Właśnie wprowadziliśmy bardzo ważną dla wrocławian inwestycję – Browary Wrocławskie.  Na terenie XIX-w zakładu przemysłowego stworzymy multifunkcyjny kompleks będący jednocześnie miejscem zamieszkania, pracy i rekreacji. Klienci będą mogli wybierać spośród sprawdzonych układów mieszkań, apartamentów z widokiem na Odrę i klimatycznych loftów. W pierwszym etapie do sprzedaży trafiają ustawne mieszkania w nowoczesnych budynkach Formierni i Nowej Beczkowni, które swoimi detalami nawiązują do zabudowy historycznej.

Rozwijamy również ofertę chętnie wybieranych osiedli społecznych we Wrocławiu. Do sprzedaży trafił niedawno kolejny etap Słonecznych Stabłowic, inwestycji zlokalizowanej nad Bystrzycą, gdzie klienci znajdą m.in. osiedlowy klub fitness, czy miejsca do grillowania. Wkrótce uruchomimy również sprzedaż na terenie jednego z największych budowanych przez nas osiedli - Czterech Pór Roku.

Wioletta Kleniewska, dyrektor marketingu i sprzedaży w Polnord S.A.

W bieżącym roku sukcesywnie wprowadzamy do sprzedaży 11 inwestycji, zlokalizowanych na największych rynkach w Polsce. Strategicznie najważniejsze dla naszej działalności są Warszawa i Trójmiasto, ale inwestycje realizujemy także w Olsztynie, Łodzi, Wrocławiu, czy Szczecinie.

Nasza oferta jest dostosowana do podaży, projektujemy głównie mieszkania kompaktowe, a więc bardzo atrakcyjne cenowo, ale o maksymalnie funkcjonalnych układach: dwustronne z widną kuchnią, odrębną łazienką i WC. Stawiamy na dodatkowe atuty, można u nas wybrać np. jednopokojowe studio z 30 metrowym tarasem lub z antresolą, na której może powstać dodatkowy, pełnowartościowy pokój.

Wybieramy lokalizacje położone maksimum kilkanaście minut od centrów miast, jednak w większości przypadków mają one także unikalne walory przyrodnicze, jak widok na jezioro (Fotoplastykon w Gdańsku), panorama na Zatokę Gdańską (Studio Morena), czy sąsiedztwo parku (Brama Sopocka).

Dbamy o to, by mieszkańcy mieli do dyspozycji miejsca parkingowe w halach garażowych oraz wygodne komórki lokatorskie. Do mieszkań zlokalizowanych na parterze często przynależą ogródki. W wielu naszych inwestycjach oferujemy widne kuchnie, budynki są wyposażane w cichobieżne windy, wideo-domofony, czy trzyszybowe okna. Oprócz bardzo dobrej jakości budowanych przez nas mieszkań, równie istotna  jest dla nas aranżacja przestrzeni zewnętrznej wokół nich. Osiedla cechuje dbałość o detale małej architektury zewnętrznej, jak wewnętrzne dziedzińce, czy place zabaw.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. sprzedaży w Wawel Service  

Kilka dni temu do sprzedaży trafiła nowa inwestycja Wawel Service – Piasta Park II, zlokalizowana u zbiegu ulic Piasta Kołodzieja i Ognistych Wici na krakowskich Mistrzejowicach. W ofercie znalazło się 280 komfortowych mieszkań. Spodobają się one szczególnie tym, którzy cenią spokój i lubią kontakt z naturą, a także poszukują alternatywy dla zamieszkiwania w centrum bez rezygnacji z dogodnej komunikacji miejskiej. Do końca roku planujemy wprowadzić na rynek jeszcze trzy nowe inwestycje.

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.

Jak dotąd do sprzedaży wprowadziliśmy blisko 1400 mieszkań w 8 projektach. W czwartym kwartale tego roku planujemy wprowadzenie kolejnych inwestycji, które uzupełnią naszą ofertę o kolejne 871 lokali. W nowej ofercie znajdą się mieszkania w nowych etapach już realizowanych inwestycji, takich jak Osiedle na Woli w Warszawie, Świętokrzyska Park w Gdańsku, czy Centralna Park w Krakowie. Ponadto 251 mieszkań weszło do sprzedaży w nowej, wrocławskiej inwestycji, która realizowana jest przy ulicy Kamiennej. Są to projekty skierowane, zarówno dla klientów poszukujących mieszkań inwestycyjnie, jak również dla zaspokojenia własnych potrzeb lokalowych.

Mirosław Bednarek, prezes zarządu Matexi Polska

W ostatnich miesiącach zakupiliśmy wiele gruntów, na które przeznaczyliśmy kwotę ponad 130 mln zł. Pracujemy aktualnie nad przygotowaniem nowych inwestycji i rozpoczęciem kilku budów w kolejnych lokalizacjach, w tym także jednej poza Warszawą. Mam nadzieję, że część z tych lokalizacji trafi do sprzedży już w najbliższych miesiącach. Nie potrafię jednak określić, czy będzie to koniec tego roku, czy pierwszy kwartał 2018, ale na pewno czeka nas dynamiczny rozwój oferty.

Marcin Liberski, dyrektor marketingu i sprzedaży w Atlas Estates

Jesteśmy obecnie na etapie uzyskiwania pozwolenia na budowę inwestycji mieszkaniowej przy ulicy Nakielskiej na warszawskiej Woli. Powstanie tam 251 mieszkań, z których najmniejsze będą miały powierzchnię 31 mkw., zaś największe 93 mkw. W ofercie na parterze budynku znajdą się również lokale usługowe.

Małgorzata Ostrowska, członek Zarządu oraz dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A. 

Z początkiem października wprowadziliśmy do sprzedaży inwestycję Wrzosowa Aleja, położoną na warszawskiej Białołęce, przy ulicy Lewandów. Osiedle składa się z trzech dwupiętrowych budynków zaprojektowanych według najnowszych trendów architektonicznych. W pierwszym etapie do sprzedaży trafiło 81 mieszkań w najpopularniejszych wśród nabywców rozkładach: jedno i dwupokojowych. Ceny mieszkań w tym osiedlu rozpoczynają od ponad 186 tys. zł za kawalerkę i przeszło 217 tys. zł za mieszkanie dwupokojowe.

Przygotowujemy się również do wprowadzenia do oferty ostatniego etapu naszej, flagowej inwestycji – osiedla Bliska Wola. Sprzedaż mieszkań powinna rozpocząć się jeszcze w tym roku.

Eryk Nalberczyński, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper

Właśnie wprowadziliśmy do sprzedaży kolejne mieszkania w osiedlu Lokum Victoria, zlokalizowanym przy ulicy Tęczowej na Starym Mieście we Wrocławiu. Do oferty trafiło 87 lokali dwu, trzy i czteropokojowych o metrażach od 33 mkw. do 88 mkw. Tak jak w poprzednich etapach zaprojektowane zostały atrakcyjne i funkcjonalne układy mieszkań.  

Dotychczas w osiedlu Lokum Victoria oddane zostały do użytku dwa etapy. Kolejne 215 mieszkań oczekuje na pozwolenie na użytkowanie i w budowie są następne budynki.

Na terenie osiedla znajdują się zielone dziedzińce z fontannami, bezpiecznymi placami zabaw i strefą z przyrządami do ćwiczeń na wolnym powietrzu oraz unikatowa roślinność i starodrzew przy ulicy Tęczowej. Wyjątkowy charakter inwestycji został doceniony w konkursie Dolnośląska Budowa Roku, w którym pierwszy etap osiedla zajął drugie miejsce w kategorii Budownictwo mieszkaniowe Wrocławia.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Jesteśmy na etapie przygotowania do wprowadzenia na rynek kilku nowych projektów mieszkaniowych zlokalizowanych na terenie Warszawy. Stale poszukujemy również nowych gruntów pod nowe osiedla. Już niebawem rozpoczniemy sprzedaż mieszkań w nowej inwestycji zlokalizowanej na warszawskiej Ochocie przy ulicy Mszczonowskiej 9. Będzie to kameralny budynek o ciekawej architekturze, zlokalizowany wśród terenów zielonych, idealnie wpisujący się w zabudowę dzielnicy. W ofercie znajdą się przemyślane kawalerki, a także funkcjonalne i komfortowe mieszkania dwu i trzypokojowe. Niezaprzeczalnym atutem projektu jest lokalizacja i komunikacja z centrum miasta, dzięki znajdującej się w odległości 150 m od budynku stacji WKD Reduta.

Poza tym, jesteśmy w trakcie pozyskiwania pozwolenia na budowę dla kolejnych inwestycji mieszkaniowych w Warszawie, które będą zlokalizowane m.in. na Woli, Bielanach i Pradze Północ. Sprzedaż mieszkań w tych projektach być może również rozpoczniemy jeszcze w tym roku. Rezerwacji mieszkań można też dokonywać w planowanych inwestycjach - Przy Agorze 6 i Okopowa 59.   

Opracowanie:

Kamil Niedźwiedzki, analityk serwisu Dompress.pl

Więcej informacji: info@dompress.nieruchomosci.pl

dompress : :
paź 13 2017

Jak wynegocjować najlepszy kredyt hipoteczny...


Komentarze: 0

Jeśli chcemy uzyskać dobry kredyt musimy negocjować w bankiem różne warunki umowy    

Nieoczekiwanie, nawet dla samych  banków, zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi w tym roku znacznie wzrosło. Szacuje się, że 2017 będzie najlepszym rokiem od wielu lat pod względem sprzedaży hipotek, jeśli druga połowa roku będzie tak samo dobra jak pierwsza.

Jak zauważa Tomasz Sadłocha z Ochnik Development, dotąd boom na rynku mieszkaniowym nakręcała przede wszystkim gotówka. – Większość naszych klientów, kupujących w inwestycjach Dzielna 64 i Studio Centrum, które prowadzimy w centrum Warszawy nie korzystała z kredytów. Szczególnie osoby, które nabywały inwestycyjnie mikro-apartamenty w budynku aparthotelowym planując ich wynajem, płaciły przeważnie ze środków własnych. Teraz nasi klienci coraz częstej sięgają po kredyt. Inwestują pieniądze pożyczone w banku, a kredyt zamierzają spłacać z dochodów z najmu. Ta tendencja jest jedną z przyczyn systematycznego wzrostu popytu na mieszkania, a ostatnio także większego zainteresowania kredytami - wyjaśnia Tomasz Sadłocha.  

Co można negocjować z bankiem

Chętnych na zakup nieruchomości na kredyt nie brakuje, ale nie wszyscy wiedzą, że z bankami można, a nawet należy, negocjować różne warunki umowy. Negocjacjom podlega nie tylko kwota kredytu, okres spłaty, czy prowizja za jego przyznanie i wcześniejszą spłatę, ale także i przede wszystkim marża ustalana przez bank. Jest ona o tyle istotna, że jej każda dziesiętna i setna procenta wpływa w sposób wyraźny na wielkość raty spłaty, która jest przecież istotnym obciążeniem domowego budżetu przez wiele lat. Drobna różnica w wysokości marży może oznaczać nawet kilkaset złotych więcej do zapłaty w miesiącu.  

Na obniżenie raty wpływa okres spłaty kredytu. Im bardziej go wydłużymy, tym rata będzie mniejsza. Dłuższy okres spłaty zwiększa naszą zdolność kredytową i kwotę, jaką skłonny jest nam przyznać bank. Może to być nawet jedyny sposób na uzyskanie interesującego nas kredytu. Musimy jednak pamiętać, że im dłużej będziemy spłacać kredyt, tym jego koszt całkowity będzie większy. Redukcja raty o kilkadziesiąt złotych poprzez wydłużenie okresu spłaty może kosztować nas w ostatecznym rozrachunku kilka lub kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Wcześniejsza spłata

Jeśli uda nam się wynegocjować z bankiem obniżkę marży i prowizji pobieranej za udzielenie kredytu jego koszt będzie dużo mniejszy. Także obniżenie lub zwolnienie z prowizji za wcześniejszą spłatę zobowiązania może nam się bardzo opłacić, jeśli planujemy oddać pieniądze w ciągu kliku lat po zaciągnięciu kredytu. Okres, który zwykle objęty jest karą finansową za przedterminową spłatę obejmuje pierwsze 3 do 5 lat kredytowania. Wysokość prowizji, jaką pobiera bank zapisana jest w umowie lub tabeli opłat i prowizji, ale można negocjować zniesienie tego warunku, albo jego zmianę.

Przeważnie mamy do wyboru standardowy kredyt hipoteczny albo kredyt w sprzedaży wiązanej z innymi produktami banku. Jeśli wybierzemy ofertę pakietową musimy zdecydować się na jeden lub kilka dodatkowych produktów, jak na przykład konto osobiste, karta kredytowa, ubezpieczenie na życie, produkt inwestycyjny, itp. Bank może wymagać, aby na konto wpływała co miesiąc określona kwota z tytułu wynagrodzenia albo dokonywania co najmniej jednej transakcji w miesiącu kartą na wyznaczoną, minimalną kwotę. A opłacanie produktu inwestycyjnego może obciążać nas przez wiele lat.   

Co da zakup dodatkowych produktów banku 

Połączenie kredytu hipotecznego z dodatkowymi produktami banku może dać nam jednak możliwość uzyskania korzystniejszych warunków kredytowania, niż w przypadku oferty podstawowej. Pojawia się wtedy szansa, że bank zrezygnuje z prowizji za udzielenie kredytu i zgodzi się na niższą marżę. Do cross-sellingu trzeba jednak podejść bardzo uważnie. Wszystkim warunkom dotyczącym produktów dodatkowych należy przyjrzeć się bardzo dokładnie, bo niedopatrzenie może nas sporo kosztować.

Warunki umowy możemy pertraktować, nie tylko przed jej podpisaniem, ale również w trakcie jej trwania. Wtedy wciąż mamy możliwość prosić o zmianę wysokości raty, czasu trwania kredytu, oprocentowania, czy rezygnacji z zabezpieczeń. Drogę do negocjacji otwiera nam korzystanie z dodatkowych produktów banku, ponieważ instytucja, w której zaciągnęliśmy zobowiązanie może nas w takiej sytuacji łatwo ocenić na podstawie odnotowanej historii.

Rozmawiaj w kilku bankach

Umowę kredytową dobrze jest przeanalizować z prawnikiem, który doradzi, które z klauzul w niej zawartych najlepiej będzie usunąć, a jakie trzeba dopisać. Chodzi na przykład o zapisy chroniące nas w niespodziewanych sytuacjach, jak choćby w przypadku, kiedy pogorszy się nasza sytuacja finansowa i wystąpi konieczność przesunięcia terminu spłaty.

Warto podjąć trud negocjowania warunków kredytu w kilku bankach, ponieważ oferty mogą się od siebie bardzo różnić. Sprawdzając ich zestawienie w internetowych porównywarkach kredytów hipotecznych możemy wstępnie wyselekcjonować najkorzystniejsze propozycje. Kalkulatory dostępne w sieci na podstawie kilku podstawowych parametrów, jak miesięczny dochód, źródło jego uzyskania, zobowiązania, ilość osób w gospodarstwie domowym, czy zgromadzone oszczędności wskażą nam najtańsze kredyty hipoteczne na rynku.

Popraw scoring

Do wyliczenia naszej zdolności kredytowej bank weźmie pod uwagę zarobki z ostatniego roku, inne wpływy oraz ponoszone koszty, jak również historię kredytową. Dla instytucji finansowych ważny jest scoring, czyli nasza ocena jako kredytobiorcy na podstawie zgromadzonych informacji, mówiących o tym, jak spłacaliśmy karty kredytowe, czy wcześniejsze zobowiązania.  

Jeśli spłaty nie były regularne będziemy mieć zły scoring i problem z uzyskaniem kredytu. Można to jednak poprawić zaciągając jeden lub kilka krótkoterminowych kredytów gotówkowych i spłacając je w terminie albo przed czasem. Można też poczekać pięć lat, żeby negatywny scoring wyzerował się, a żeby sprawdzić sytuację możemy zamówić raport BIK na własne potrzeby.  

Podciągnij zdolność kredytową

Ponadto, bank weźmie też pod uwagę nasze transakcje, sprawdzi w billingach z karty płatniczej na co i ile wydajemy, więc jeśli chcemy zwiększyć swoją zdolność kredytową płaćmy tylko gotówką. Wtedy bank w wyliczeniach przyjmie minimalne koszty utrzymania. Wyższą kwotę dostaniemy też, jeśli zlikwidujemy wszystkie karty kredytowe i limity na kontach, które posiadamy oraz spłacimy kredyty gotówkowe.

Żeby zwiększyć zdolność kredytową można też podpisać umowę na wynajem własnego mieszkania lub pokoju w zajmowanym lokalu, czy przenieść na inną osobę własność samochodu, który używamy. Wtedy nasze przychody wzrosną, a koszty utrzymania zmaleją i tym samym podskoczy zdolność kredytowa i ocena banku.  

Aby uzyskać dziś kredyt hipoteczny należy posiadać pieniądze na obowiązkowy wkład własny w wysokości 20 proc. ceny nieruchomości. Większość banków daje jednak możliwość ubezpieczenia brakującej części wkładu własnego, co pozwala na obniżenie minimalnej, wymaganej wpłaty do 10 proc. wartości mieszkania.

 

Autor: Ochnik Development

Więcej wiadomości na http://ochnikdevelopment.pl/

dompress : :