Najnowsze wpisy, strona 197


lut 26 2015 Warszawskie biurowce z funkcją społeczną...
Komentarze: 0

Projekty aranżacji kompleksów biurowych coraz częściej obejmują również atrakcyjne zagospodarowanie przestrzeni publicznej w obrębie inwestycji. Otoczenie biurowców, które staje się aktywną tkanką miejską, stanowi ich wartość dodaną. Podnosi komfort pracy i życia mieszkańców miasta           

Już od ponad ćwierć wieku gonimy gospodarkę światową. Drogę, jaką przeszliśmy widać  wyraźnie, gdy spojrzymy na rozwój segmentu biurowego. Szczególnie spektakularne zmiany zauważalne są na rynku warszawskim. W mieście rosną futurystyczne biurowce, spełniające najwyższe normy światowe i z coraz większym rozmachem modernizowane są  starsze budynki oraz rewitalizowane obiekty historyczne i poprzemysłowe. Miasto pięknieje, a centrum powoli nabiera charakteru metropolitarnego. Ważne przy tym, że deweloperzy z coraz większą uwagą podchodzą do zagospodarowania terenu wokół biurowców.   

Jest się czym pochwalić. Warszawa jest największym rynkiem biurowym w Europie Środkowo - Wschodniej, a w globalnych rankingach plasowana jest w pierwszej trójce europejskich stolic, najatrakcyjniejszych do lokowania biur. Oferuje obecnie niemal 4,4 mln nowoczesnej powierzchni biurowej, a rozbudowa obszarów biznesowych trwa w najlepsze. Według danych JLL w budowie jest obecnie aż 760 tys. mkw. powierzchni biurowej, w tym 56 tys. mkw. jest w trakcie renowacji. Analitycy spodziewają się, że w tym roku na stołeczny rynek trafi kolejne 320 tys. mkw. nowych biur i co najmniej tyle samo w 2016 roku.      

Standard światowy

Nowe inwestycje cieszą oko, bo nierzadko projektowane są przez renomowane pracownie, pracujące dla klientów globalnych. A jednocześnie - co istotne - pozytywnie wpływają na sposób funkcjonowania miasta i życie mieszkańców. Deweloperzy coraz częściej podejmują działania zmierzające do otwarcia terenów inwestycji komercyjnych dla funkcji publicznych. Nowe projekty są w coraz większym stopniu miastotwórcze.

Często teraz słyszymy o aktywacji przestrzeni publicznej obszarów, na których powstają nowe biurowce. Sztandarowym przykładem jest tu projekt Warsaw Spire, budowany przy rondzie Dmowskiego. Wraz z nim ma powstać atrakcyjnie zaaranżowany plac Europejski z kawiarniami, barami, restauracjami, skwerami i elementami wodnymi. Od strony ulicy Grzybowskiej ma znaleźć się nawet amfiteatr i miejsce przygotowane do ekspozycji tymczasowych wystaw. Taka postawa inwestorów służy zarówno podniesieniu jakości pracy osób pracujących w biurowcach, jak i wszystkim warszawiakom, którzy mogą korzystać z nowych ciekawych miejsc spotkań.      

Liczy się komfort

Tak przygotowanych inwestycji, zapewniających komfortowe warunki do pracy, dzięki licznym udogodnieniom  jest w Warszawie coraz więcej. W nowych biurowcach ludzie mają się czuć dobrze. - Kompleksy biurowe projektowane są tak, aby zapewniały przyjazną przestrzeń, wygodną komunikację i atrakcyjne udogodnienia - wyjaśnia Jacek Ochnik, prezes Ochnik Development.  - Należą do nich strefy przeznaczone do relaksu, dziedzińce - ogrody, miejsca do wypoczynku, restauracje, czy przygotowywane specjalne parkingi, prysznice i szatnie dla osób dojeżdżających do pracy rowerem. Takie użyteczne rozwiązania oferujemy także w kompleksie biurowym, który modernizujemy w warszawskim Muranowie - dodaje Jacek Ochnik.

Mowa tu o położonym w sercu miastakompleksie biurowym Dzielna 60, w skład którego wchodzi 5 budynków o łącznej powierzchni 20 tys. m kw. Osoby pracujące w biurowcach będą miały na miejscu nawet salon masażu, który mieścił się będzie w nowo otwartym gabinecie medycyny estetycznej Bezpieczna Kosmetyka. Walorem Dzielnej 60 jest też jej industrialny charakter. Zrewitalizowany kompleks, którego podwaliny stanowią zabudowania dawnej Fabryki Tabacznej, oferuje nowoczesne biura loftowe.     

Wielofunkcyjne otoczenie biurowców

Atrakcyjnie zagospodarowane, wielofunkcyjne otoczenie budynków biurowych, poza lokalizacją i jakością samych biur, nabiera coraz większego znaczenia dla najemców. Inwestorzy zaś tworzą w otoczeniu biurowców aktywną przestrzeń miejską, która stanowi ich wartość dodaną, wpływa na rangę obiektu i podnosi wartość inwestycji. Dlatego chętnie włączają się w działania miastotwórcze. Korzysta na tym miasto. Ogólnodostępne zaułki miejskie, tworzone są przy biurowcach to nie nowość. Powstawały już wcześniej, ale nie w takiej skali jak obecne. Atrakcyjne, tętniące życiem otoczenie biurowców ma również kapitalne znaczenie dla osób pracujących w biurowcach. Spędzają w nich tak dużo czasu, że obiekty stają się ich naturalnym otoczeniem.    

W podobny sposób budowanych jest w Warszawie wiele osiedli mieszkaniowych. Większe inwestycje przybierają kształt całych miasteczek z nowymi drogami, skwerami, miejscami do wypoczynku, placówkami usługowo-handlowymi i gastronomicznymi oraz oświatowymi.   

 

Więcej wiadomości   Dzielna60.pl                               

dompress : :
lut 17 2015 Gdzie po niedrogie mieszkanie w Warszawie
Komentarze: 0

Dwa pokoje o najmniejszym metrażu, z najkrótszym terminem odbioru, w cenie 6 -7 tysięcy złotych za metr tocel poszukiwań znakomitej większości nabywców swoich pierwszych mieszkań w Warszawie. Wybierają nowo budowane lokale, bo te z rynku wtórnego są droższe od deweloperskich średnio o tysiąc złotych na metrze.    

Wojciech Stisz z firmy Barc Warszawa SA., budującej od 20 lat osiedla mieszkaniowe w Warszawie i okolicach przyznaje, że  nowe mieszkania, wprowadzane obecnie na rynek różnią się od tych, które były projektowane kilka lat temu. - Nie tylko w Warszawie, ale we wszystkich aglomeracjach, gdzie powstają nowe osiedla oferowane są teraz mniejsze metraże. Do sprzedaży trafia najwięcej niedużych, ale funkcjonalnie zaprojektowanych, dwupokojowych mieszkań, które są obecnie najbardziej poszukiwane przez klientów. To niewątpliwie przyspiesza ich sprzedaż - zauważa Wojciech Stisz.

Działający w Warszawie deweloperzy nie mogą ostatnio narzekać. W minionym roku sprzedali niemal 17 tys. mieszkań, o kilka tysięcy więcej niż rok wcześniej. Jak oblicza Reas, ostatni rok okazał się dla branży rekordowy pod względem liczby sprzedanych mieszkań. W odróżnieniu jednak od czasów rynkowej hossy, kiedy nowe mieszkania były z każdym tygodniem droższe, teraz stawki są stabilne. Można nawet mówić o zamrożeniu cen, bo szczególnych ruchów nie widać już od ponad dwóch lat.  

Średnio 7.800 zł za metr

Na warszawskim rynku deweloperskim pod koniec ubiegłego roku 1 metr kwadratowy, według danych Reas, kosztował średnio 7.800 zł. Jeśli weźmiemy pod uwagę ceny sprzed kilku lat, kiedy średnia stawka dochodziła do 10.000 zł/m kw., teraz jest niewątpliwie taniej. Ale wielu osób, szczególnie tych na starcie, wciąż nie stać na własne mieszkanie.   

Młodzi ludzie nie posiadający zbyt wysokiej zdolności kredytowej, chcąc się usamodzielnić,  poszukują najniżej wycenionych mieszkań w mieście. Gdzie w Warszawie można je znaleźć? Ofert w najniższym przedziale cenowym można poszukiwać w kilku dzielnicach. Przede wszystkim na Białołęce, w Wawrze, Wesołej i Rembertowie oraz w Ursusie, na Bemowie. Największy wybór nowych mieszkań jest w Białołęce. Analitycy podają, że dzielnica oferuje 1800 nowych mieszkań. Biegunowo odmienną sytuację mamy w Rembertowie, gdzie nowe budynki można policzyć na palcach jednej ręki. Niewiele jest też ich w Wawrze i Wesołej.    

Jeśli chodzi o gotowe mieszkania, na warszawskim rynku deweloperskim nie znajdziemy ich przesadnie dużo. Tym bardziej, że w ostatnich miesiącach ich liczba jeszcze zmalała. Oferta zdominowana jest przez lokale w trakcie budowy. Gotowych mieszkań jest w Warszawie mniej niż w innych miastach. Kiedy kończy się budowa osiedla w sprzedaży zostają tylko większe i droższe mieszkania, albo mniej atrakcyjne, zlokalizowane na parterach, o mniej atrakcyjnych rozkładach, itp. Z oferty znikają w pierwszej kolejności najbardziej poszukiwane dwa pokoje ulokowane na małej powierzchni. Bywa, że połowa mieszkań jest zarezerwowana w dwa tygodnie po uruchomieniu sprzedaży w inwestycji.   

Najlepsze oferty z dłuższym terminem odbioru

Wojciech Stisz z Barc Warszawa SA., twierdzi, że klienci nie boją się kupować mieszkań, które są w budowie. - Mieszkania dla warszawiaków budujemy już od dwóch dekad i w przypadku każdej naszej inwestycji klienci decydowali się na zakup mieszkań, których budowa dopiero się zaczynała. Tak było dwadzieścia lat temu i tak jest nadal. Żeby kupić lokal dwu lub trzypokojowy o małej powierzchni trzeba zdecydować się na podpisanie umowy w trakcie budowy i zaczekać na odbiór kluczy. Nasi klienci nie mają z tym problemu, ale to kwestia zaufania, na które jednak trzeba było sobie zapracować przez szereg lat - przyznaje Wojciech Stisz.                           

Najwięcej gotowych mieszkań, według analityków Dompress.pl, jest w Warszawie na Mokotowie, Ochocie i Targówku. Z wyjątkiem Targówka, dzielnice te należą do najdroższych w mieście. Najtańsze gotowe lokale oferowane są z kolei na Białołęce i w Wesołej, które to dzielnice generalnie słyną z najtańszych mieszkań w mieście. Na przykład w Tarasach Dionizosa budowanych przez firmę Barc Warszawa SA. przy ul. Winorośli wszystkie mieszkania oferowane są w cenie 5.500 zł za metr. Dzielnice, w których można liczyć na ekonomiczny zakup mieszkania oddalone są od centrum, ale ich niewątpliwą zaletą są liczne tereny zielone roztaczające się w pobliżu nowych osiedli.

Równym tempem idzie w Warszawie tak sprzedaż, jak i budowa nowych osiedli. Przy obecnej chłonności rynku mieszkań wystarczyłoby na ponad rok, a to oznacza balans podaży i popytu. Od jesieni minionego roku, od kiedy podwyższono limity cen w programie Mieszkanie dla młodych w Warszawie polepszył się również wybór mieszkań, przy zakupie których można dostać dopłatę. Nie jest już tak trudno znaleźć mieszkania, którego cena nie przekraczałaby 6.600 zł/m kw. Specjaliści rynkowi szacują, że co piąte mieszkanie, które deweloperzy mają w Warszawie w sprzedaży obejmują rządowe dopłaty. 

 

 

Autor: Barc Warszawa SA.

dompress : :
lut 17 2015 Nie brakuje chętnych na biura loftowe
Komentarze: 0

Dzielna 60  z nowymi najemcami

 

Warszawski kompleks biurowy Dzielna 60, który oferuje biura loftowe, przyciąga uwagę najemców, bo tego typu powierzchnia to ekskluzywna oferta. Niebawem do jednego z pięciu budynków, wchodzących w skład zmodernizowanego i rozbudowanego obiektu wprowadzą się dwie nowe firmy. W końcowej fazie są również negocjacje z kilkoma kolejnymi najemcami. Zespół prowadzący proces komercjalizacji Dzielnej 60 nie kryje zadowolenia w związku z nadspodziewanie dużym zainteresowaniem powierzchniami biurowymi w zrewitalizowanym właśnie kompleksie. Plan realizowany jest z wyprzedzeniem, także dzięki decyzjom obecnych najemców, którzy powiększają zajmowane powierzchnie i przedłużają umowy.            

 

Jednym z nowych najemców kompleksu jest agencja kreatywna, świadcząca kompleksowe usługi w dziedzinie komunikacji, reklamy i marketingu. Firma zajmować będzie ok. 1000 m kw. powierzchni biurowej usytuowanej w dwóch, łączących się budynkach. Obejmuje ona zarówno zrewitalizowane biura loftowe w budynku Żoliborz, jak i nowoczesną powierzchnię w szklanej nadbudowie, centralnie położonego budynku Śródmieście.

Adres Dzielna 60 znajdzie się również na wizytówce profesjonalnego gabinetu medycyny estetycznej połączonego z salonem masażu, który rozpocznie działalność w biurowcu Muranów.  

 

Na terenie kompleksu otwarta została również niedawno nowa restauracja. Nasza Kuchnia to miejsce dla miłośników domowego jedzenia. Restaurację wyróżnia wysoka, typowo loftowa przestrzeń z postindustrialnymi elementami i przeszkleniami oraz otwartym planem piętra. Techniczne oświetlenie oraz duże, dekoracyjne fotosy nadają wnętrzu wyrazisty charakter. Komponują się z nimi, świetnie dobrane, nowoczesne detale wykończenia i wystroju. Projekt aranżacji wnętrza lokalu powstał w pracowni In Design.

   

Jacek Ochnik, prezes Ochnik Development przyznaje, że komercyjne inwestycje, oparte na rewitalizacji historycznych budynków fabrycznych, wciąż należą do rzadkości na rynku biurowym. Zauważa, że tego typu powierzchnią zainteresowane są przede wszystkim firmy doradcze i finansowe, kancelarie prawnicze, pracownie architektoniczne, agencje reklamowe, studia kreatywne, firmy medialne i producenckie, czy agencje pracy. - Zaletą biur loftowych jest niestandardowa przestrzeń umożliwiająca nieskrępowaną aranżację. Elastyczna jest również wielkość powierzchni, którą oferujemy. Możemy zaproponować zarówno biuro o powierzchni 60 m kw., jak i moduł o metrażu ok. 700 m kw. ulokowany na jednej kondygnacji. Biura mogą być zaaranżowane w formie loftowego open space, powierzchni gabinetowej lub mieszanej - deklaruje Jacek Ochnik.

 

- Charakter pracy firm, które się do nas zgłaszają związany jest na ogół z częstym, bezpośrednim kontaktem z klientem. Dzielna 60 jest dla takich najemców odpowiednią lokalizacją, ponieważ zapewnia dostęp do wszystkich środków komunikacji miejskiej, a przy tym do rozbudowanej infrastruktury miejskiej warszawskiego Muranowa. Aleją Jana Pawła II można stąd błyskawicznie dojechać do Dworca Centralnego i ścisłego centrum miasta, a wyjeżdżając Dzielną w drugim kierunku na ul. Okopową, niemal za rogiem znajduje się Centrum Mody Klif, a nieco dalej CH Arkadia. Blisko jest też do nowej stacji metra przy Rondzie Dmowskiego, a  do Portu Lotniczego im. Fryderyka Chopina można dojechać w kilkanaście minut - wylicza Jacek Ochnik.

 

Na uwagę zasługuje również aranżacja części wspólnych kompleksu. - Zależało nam by Dzielna 60 była wygodnym miejscem do pracy, ale równocześnie oferowała atrakcyjną przestrzeń, sprzyjającą spotkaniom i integracji. Najemcy będą mogli korzystać bezpłatnie ze specjalnie stworzonej Strefy Relaksu oraz sal konferencyjnych. Wiosną będzie już także gotowy dziedziniec obsadzony zielenią z miejscami do wypoczynku oraz kawiarnianym ogródkiem. Na wyjątkowe udogodnienia mogą liczyć też osoby przyjeżdżające do pracy rowerami - zachęca Jacek Ochnik.  

 

Rozbudowany i gruntownie zmodernizowany, warszawski kompleks biurowy Dzielna 60, obejmujący pięć budynków, oferuje łącznie 20.000 mkw. nowoczesnejpowierzchni biurowej. Pracownicy i goście mają do dyspozycji ponad 200 miejsc parkingowych.

 

Po przebudowie największy, centralnie usytuowany budynek zyskał trzykondygnacyjną, szklaną nadbudowę o powierzchni ponad 1.000 mkw. i wyposażony został w panoramiczną windę. Elewacje biurowców wykonane zostały z cegły z elementami piaskowca, alucobondu i szkła. Niewątpliwą ozdobą kompleksu są duże, stylizowane okna z drewna meranti w kolorze angielskiej zieleni, znajdujące się na parterze i granitowa posadzka położona na dziedzińcu i trakcie głównym.            

 

 

Więcej wiadomości   Dzielna60.pl       

dompress : :
sty 30 2015 Warszawa biurowym liderem w Europie
Komentarze: 0

W ocenie międzynarodowych firm Warszawa jest jednym z najlepszych miejsc w Europie do założenia biura

Na kontynencie europejskim stolica Polski ustępuje pod tym względem miejsca tylko Brukseli i Dublinowi. Autorzy raportu Global Outlook 2015 wyjaśniają, że najemców przyciągają do Warszawy atrakcyjne czynsze i duży wybór nowoczesnych powierzchni biurowych oraz niski poziom zarobków w porównaniu z innymi krajami europejskimi.

W najnowszym zestawieniu firmy DTZ Warszawa zajęła 3. miejsce w Europie jako miejsce najbardziej atrakcyjne dla lokalizacji biur. Analitycy prognozują jednak, że w przyszłym roku wyprzedzimy Dublin i Warszawa zaraz po Brukseli stanie się najlepszą lokalizacją pod tym względem na naszym kontynencie.   

Warszawski rynek największy w regionie

Stolica Polski jest obecnie największym rynkiem biurowym w Europie Środkowo-Wschodniej. Dysponuje zasobami ponad 4,3 mln m kw. nowoczesnej powierzchni biurowej. Na drugim miejscu, jak podaje Cushman & Wakefield, jest Budapeszt z 3,2 mln m kw. biur, a trzecią pozycję zajmuje Praga z niespełna 3 mln m kw. W ciągu minionego roku w Warszawie powstało również najwięcej nowej powierzchni biurowej w naszym regionie Europy. Ponad trzykrotnie więcej niż w Pradze i pięciokrotnie więcej niż w Budapeszcie.

Warszawa jest dla zachodnich firm w porównaniu z innymi europejskimi stolicami bardzo konkurencyjnym cenowo rynkiem biurowym. Z tego względu wiele międzynarodowych przedsiębiorstw otwiera w stolicy Polski swoje regionalne centrale. Dobra opinia, jaką zyskał nasz kraj wśród zagranicznych firm, dzięki stabilności polityczno-ekonomicznej i wzrostowi polskiej gospodarki, przyczyniła się do tego, że Warszawa stała się silnym, regionalnym centrum kapitałowym. Jest również atrakcyjną lokalizacją dla firm świadczących profesjonalne usługi biznesowe.

Globalny biznes przenosi do Krakowa i Warszawy zaawansowane usługi outsourcingowe i centra usług wspólnych, dzięki czemu rynek biurowy w tych aglomeracjach szybko się rozwija. Zachodnie firmy przyciąga do naszego kraju dobrze wykształcona kadra, a także relatywnie niskie wynagrodzenie i niższe stawki czynszowe za wynajem powierzchni biurowej w porównaniu z krajami Europy Zachodniej.     

Spadek w rankingu najdroższych lokalizacji biurowych na świecie

W rankingu najdroższych lokalizacji biurowych świata Warszawa zajmuje 71. miejsce. Najdroższy jest londyński West End, w którym według danych zawartych w najnowszym raporcie Global Prime Office Occupancy Costs, całkowity koszt najmu 1 m kw. powierzchni biurowej sięga 194,29 euro/m-c. W czołówce najdroższych rynków biurowych znalazł się też Hong Kong, Pekin i Moskwa. Analitycy CBRE podają, że stolica Polski, z najwyższymi kosztami najmu w centralnym obszarze biznesu na poziomie 35 euro za m kw./m-c, spadła o 11 pozycji w porównaniu z zestawieniem z początku 2014 roku.

Najwyższe stawki w Warszawie obowiązują w najlepszych budynkach w ścisłym centrum miasta, gdzie obecnie w budowie jest prawie 300 tys. m kw. biur. W ślad za rosnącą podażą idzie także duży popyt na stołeczne biura. Zaznaczyć jednak należy, że zarówno polskie, jak i zagraniczne firmy są coraz bardziej wymagającymi najemcami.

Wymagania najemców

Jacek Ochnik, prezes Ochnik Development, zauważa, że  na bardzo konkurencyjnym obecnie warszawskim rynku biurowym rośnie zainteresowanie rozwiązaniami, sprzyjającymi efektywnemu wykorzystaniu powierzchni biura. - Firmy widzą potrzebę tworzenia elastycznych miejsc pracy i poszukują niestandardowych powierzchni biurowych, które to umożliwiają. Najemcy rezygnują z tradycyjnych, zamkniętych gabinetów. Przy aranżacji biur coraz częściej opierają się na nowoczesnych założeniach z zakresu workplace solutions, tj. planowania środowiska i miejsca pracy - zwraca uwagę Jacek Ochnik.  

Jacek Ochnik wyjaśnia, że podstawą nowego sposobu adaptacji powierzchni jest dopasowanie przestrzeni biurowej do trybu i charakteru pracy pracowników, aby zwiększyć ich produktywność poprzez przygotowanie najbardziej optymalnych warunków do realizacji określonych zadań. Przestrzeń biurowa podzielona jest na strefy służące zarówno indywidualnej pracy poszczególnych osób, jak i kreatywnej pracy teamu. Poza tym, tworzone są obszary umożliwiające szybką komunikację w niedużych grupach.  

Jak zauważa, firmy poszukują takich biur, które stwarzają duże możliwości dokonania takiego podziału powierzchni. - Biura loftowe, które oferujemy w kompleksie Dzielna 60 na warszawskim Muranowie, umożliwiają rozplanowanie przestrzeni zgodnie z najnowszymi trendami. Obiekt poddany został procesowi rozbudowy i rewitalizacji. Historyczne budynki dawnych  fabryk, których modernizacja dobiega właśnie końca, oferują nowoczesną powierzchnię biurową o charakterze industrialnym. Układ pomieszczeń i zachowane elementy dawnej konstrukcji budynków zwiększają potencjał aranżacyjny. Komunikacji i nieformalnym spotkaniom pracowników sprzyja również adaptacja części wspólnych w biurowcach - podkreśla Jacek Ochnik.       

W ostatnim czasie na warszawskim rynku daje się zauważać jeszcze jeden trend. Chodzi o rosnące zainteresowanie najmem biur ze strony sektora administracji publicznej. Pierwsze, znaczące transakcje najmu z udziałem podmiotów publicznych na warunkach komercyjnych zostały zawarte w ciągu ostatnich lat. W minionym roku wyraźnie zaznaczyła się kontynuacja tej tendencji.  

 

 

Więcej wiadomości   Dzielna60.pl   

dompress : :
sty 23 2015 Nowe mieszkania idą jak świeże bułki
Komentarze: 0

Na zakup mieszkań od deweloperów decydują się osoby korzystające z nisko oprocentowanych kredytów i rządowych dopłat oraz nabywcy gotówkowi, którzy chcą zarobić więcej niż na lokatach

Jeśli planujemy kupić mieszkanie na kredyt musimy mieć zgromadzone własne środki na pokrycie 10 proc. wartości nieruchomości, bo bank da nam teraz maksymalnie 90 proc. Chyba, że możemy skorzystać z programu Mieszkanie dla młodych, wtedy rządowa dopłata do kredytu pokryje wymagany obecnie przez banki minimalny wkład własny.

Jeśli przyjrzelibyśmy się jednak rynkowi kredytowemu okazałoby się, że już w 2014 roku osoby zaciągające zobowiązania na zakup mieszkań musiały mieć faktycznie znacznie więcej oszczędności na udział własny w kredycie niż 5 proc., które obowiązywało do końca ubiegłego roku.

Podniesienie od początku 2015 roku wkładu do 10 proc. nie powinno spowodować spadku zainteresowania zakupem nowych mieszkań, które obecnie jest bardzo duże. W praktyce bowiem już w roku minionym nieliczne banki udzielały kredytów na 95 proc. wartości mieszkania. Zdecydowana większość wymagała zaangażowania przez kredytobiorcę środków w wysokości od 10 do 20 proc. I tak jest nadal.

Zgromadzonego kapitału nie muszą posiadać osoby, które planują zaciągnąć kredyt na mieszkanie w ramach rządowego programu pomocy młodym ludziom, kupującym swoją pierwszą nieruchomość. Nabywcom mieszkań, korzystającym z programu Mieszkanie dla młodych wymagany przez banki wkład własny do  kredytu pokrywa państwowa dopłata.

Mieszkania w budowie

W 2014 roku mieszkania budowane w największych miastach cieszyły się ogromnym powodzeniem. Zainteresowanie ze strony nabywców utrzymywało się na podobnym poziomie, jak w okresie najlepszej prosperity rynku mieszkaniowego przed  kilkoma laty. O ogromnym popycie na nowe mieszkania może świadczyć fakt, że choć w Warszawie deweloperzy wprowadzili do sprzedaży wiele nowych projektów i oferta wzrosła, na stołecznym rynku w ciągu ostatniego roku ubyło gotowych lokali. Chcąc kupić nowe mieszkanie trzeba decydować się na podpisanie umowy w trakcie budowy osiedla, a żeby mieć większy wybór, we wczesnej fazie jego realizacji.

Jeśli chodzi o ceny, bezkonkurencyjna w Warszawie jest Białołęka. Na terenie tej dzielnicy powstaje najwięcej, najbardziej przystępnych cenowo mieszkań w mieście. W ostatnim czasie w dzielnicy w dużym stopniu poprawiła się infrastruktura, zarówno komunikacyjna, jak i usługowo-handlowa oraz oświatowo-edukacyjna. Białołęka oferuje również najwięcej w Warszawie mieszkań kwalifikujących się do dopłat w ramach programu MdM.

- W przypadku młodych ludzi i rodzin z dziećmi, które kupują swoje pierwsze mieszkanie o zakupie mieszkania decyduje zdolność kredytowa, jaką posiadają. W Warszawie niewiele osób na starcie kariery może pozwolić sobie na zakup lokalu w centrum. Na Białołękę przyciągają klientów najniższe ceny w mieście. W Tarasach Dionizosa oferujemy mieszkania w cenie 5.500 zł/mkw. To jak na Warszawę relatywnie niska cena, bo średnia stawka za metr na warszawskim rynku deweloperskim znacznie przekracza 7 tys. zł - podaje Wojciech Stisz reprezentujący firmę Barc Warszawa SA.

Rośnie popularność rządowego programu dopłat

Wojciech Stisz informuje, że dwupokojowe mieszkanie w warszawskim osiedlu przy ul. Winorośli i Dionizosa można kupić już za 203 tys. zł. A ponieważ w tym roku banki wymagają 10 proc. wkładu własnego do kredytu, kupujący muszą dysponować ponad 20 tys. zł własnych oszczędności by myśleć o zakupie. - Większość naszych klientów korzysta jednak z dopłat do kredytów, ponieważ wszystkie lokale, które oferujemy w Tarasach Dionizosa wraz z miejscem postojowym obejmuje program MdM. Wkład własny do kredytu pokrywa państwowa dopłata, która może sięgać nawet 20 proc. - przyznaje Wojciech Stisz.

Zainteresowanie rządowym programem dopłat do kredytów wzrosło szczególnie pod koniec minionego roku, kiedy zwiększyły się limity cen kwalifikujące mieszkania do subwencji. Jesienią 2014 roku zwiększyła się w Warszawie pula mieszkań, z których można było wybierać.        

Większe dopłaty

W 2015 roku zainteresowanie MdM-em prawdopodobnie będzie większe niż dotąd. Rząd planuje zwiększyć dofinansowanie dla rodzin wielodzietnych. Osoby z dwójką i większą liczbą dzieci mają dostać większe dopłaty i będą mogły skorzystać z programu nawet jeśli nabywać będą swoje kolejne, a nie pierwsze mieszkanie. Planuje się także, że rodzinom wielodzietnym przysługiwać będzie dopłata do większej powierzchni mieszkania niż dotychczas i w ich przypadku nie obowiązywać ma limit wieku.

Obecnie państwo dopłaca do 50 mkw. nowego mieszkania. Okazuje się, że korzystający z dopłat na ogół nie wybierają wiele większych lokali. Bank Gospodarstwa Krajowego podał, że średnia powierzchnia mieszkań nabywanych w programie wynosi 53,17 mkw.

Choć pod koniec 2014 roku wyraźnie wzrosło zainteresowanie programem to w całym 2014 roku wykorzystana została jedynie około jedna trzecia środków, które zostały przeznaczone na dopłaty na ubiegły rok. Barierą były limity cen metra kwadratowego narzucone przez ustawodawcę. W większości miast tylko najtańsze mieszkania na rynku kwalifikowały się do zakupu w ramach programu. W tym roku spodziewane jest zwiększenie limitów cen. Pozwoli to rozszerzyć ofertę mieszkań w poszczególnych miastach. Dziś trudno jest znaleźć mieszkania, które obejmowałby MdM  szczególnie w Krakowie, Warszawie i Wrocławiu.

Zakup mieszkań pod wynajem   

Osoby kupujące mieszkania za pożyczone pieniądze do podejmowania decyzji o zakupie w 2014 roku skłaniały bardzo nisko oprocentowane kredyty hipoteczne. Jednak tak dobre wyniki sprzedaży nowych mieszkań, jakie odnotowane zostały w minionym roku deweloperzy zawdzięczają również osobom kupujących nieruchomości za gotówkę w celach inwestycyjnych, z przeznaczeniem na wynajem. Wielu nabywców mieszkań inwestuje teraz swoje oszczędności w mieszkania, ponieważ banki nie oferują interesującego oprocentowania lokat.

Analitycy portalu nieruchomości Dompress.pl szacują, że nabywcami 20-30 proc. nowych mieszkań w Warszawie są osoby lokujące w nieruchomościach kapitał. Wybierają centralnie położone osiedla, w miejscach dobrze skomunikowanych z resztą miasta, najlepiej w pobliżu stacji metra. Poza lokalizacją dla inwestorów liczy się mała powierzchnia i funkcjonalność mieszkania. Chodzi o jak największe możliwości wykorzystania lokalu, przy jak najmniejszym metrażu, a co za tym idzie najniższą cenę zakupu. Bez udziału tej części kupujących nie byłyby możliwe tak dobre notowania sprzedaży nowych mieszkań w 2014 roku.

 

 

Autor: Barc Warszawa SA.

dompress : :