Najnowsze wpisy, strona 82


mar 06 2020 Jak dużo mieszkań kupowanych jest inwestycyjnie...
Komentarze: 0

Czy liczba mieszkań nabywanych w celach inwestycyjnych rośnie? W których projektach deweloperskich najczęściej kupowane są lokale pod wynajem? W jakiej cenie można znaleźć najtańsze mieszkania? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości Dompress.pl

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develia S.A.  

Większość osób kupujących mieszkanie z myślą o wynajmie czy alokacji kapitału wybiera przede wszystkim małe, jedno lub dwupokojowe mieszkanie w projektach zlokalizowanych w centrach miast lub też w pobliżu większych ośrodków biznesu czy oświaty. Tego typu lokale dają najwyższą stopę zwrotu. Ich nabywcy nie mają też później trudności z ich szybką sprzedażą. Na rynku zwyczajnie brakuje tego typu oferty. Wystarczy wspomnieć, iż w typowym projekcie udział mieszkań o małej powierzchni waha się w okolicy 50 proc., co oznaczałoby, że niemal wszystkie niewielkie mieszkania kupowanie są przez inwestorów, zarówno w inwestycjach w centrum, jak i na obrzeżach miast.

W zależności od projektu, jego lokalizacji i struktury mieszkań zakup inwestycyjny może jednak dominować. Tak było w przypadku inwestycji Bastion Wałowa zlokalizowanej w centrum Gdańska, Kamienna 145 we Wrocławiu, czy Przy Mogilskiej w Krakowie, gdzie do 70 proc. liczby mieszkań nabywanych było z myślą o wynajmie. W zależności od projektu, ceny mniejszych lokali zaczynały się od 8 tys./mkw.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal

W skali całej sprzedaży ilość mieszkań kupowanych inwestycyjnie to maksymalnie około 30 proc. Większość mieszkań nabywanych jest z przeznaczeniem na własne cele mieszkaniowe. Mamy dedykowaną ofertę lokali inwestycyjnych w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu i Trójmieście. Projekty cieszą się dużym zainteresowaniem, a przy zakupie mieszkań można odliczyć podatek VAT. Ceny za metr kw. zaczynają się od 6300 zł netto.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Szacujemy, że w celach inwestycyjnych ponad 30 proc. klientów kupiło mieszkania w inwestycji Bliska Wola Tower na warszawskiej Woli u zbiegu ulicy Kasprzaka i alei Prymasa Tysiąclecia, w szczególności te o najmniejszych metrażach. Inwestycja łączy funkcje mieszkalne z biurowo-aparthotelowymi i usługowymi. Powstanie w niej 170 apartamentów i 407 małych biur o wysokim standardzie, które idealnie nadają się dla przedsiębiorców lub klientów-inwestorów zainteresowanych wynajmowaniem powierzchni biurowych. Lokal użytkowy na wynajem to inwestycja, która może przynieść więcej korzyści niż inne nieruchomości inwestycyjne, tym bardziej, że przy jego zakupie przedsiębiorca odliczy VAT. Od lokalu zakupionego w celach użytkowych, na wynajem, może odliczyć 23 proc. podatku praktycznie każdy, kto jest czynnym podatnikiem podatku od towarów i usług. Od lokalu mieszkalnego podatek VAT wynosi natomiast 8 proc. Własne biuro w Bliskiej Woli Tower można kupić już za 230 tys. zł netto. Podobna sytuacja jest w naszej prestiżowej inwestycji w centrum Szczecina, gdzie łącznie powstanie 480 lokali mieszkalnych i wiele z nich, zostało zakupionych za gotówkę i w celach inwestycyjnych. Najmniejszy lokal o metrażu ponad 28 mkw. kosztuje około 275,5 tys. zł.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu ROBYG SA.

Mniej więcej na stałym poziomie utrzymuje się liczba klientów inwestycyjnych, w Robyg to około 30-40 proc. zakupów. Dopasowujemy ofertę mieszkaniową do potrzeb kupujących i obserwujemy rynek elastycznie się do niego dostosowując. Należy równocześnie podkreślić, że kupujący są coraz bardziej świadomi i decyzje zakupowe opierają także na poza cenowych parametrach. Dla klientów oprócz renomy marki dewelopera, liczy się również dobra komunikacja drogowa i miejska, czy dostęp do placówek publicznych, jak ośrodki zdrowia, szkoły oraz sklepy.

Ponadto wprowadziliśmy na rynek nowy produkt – mikroapartamenty. Pierwsza tego typu inwestycja powstanie w sąsiedztwie projektu City Sfera w warszawskich Włochach. W dwóch budynkach Modern Space powstaną 402 lokale o metrażach od 17 mkw. do 39 mkw. w cenie od 239 tys. zł. Mikroapartamenty to nowoczesna forma inwestowania i doskonała lokata finansowa. Są atrakcyjnym rozwiązaniem m.in. dla osób poszukujących wygodnego lokum blisko miejsca pracy, alternatywą dla wynajmu lub hotelu, a dla studentów perspektywą inwestycyjną. Pozwalają także przedsiębiorcom na odliczenie VAT.

Andrzej Gutowski, wiceprezes Ronson Development, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu

Udział zakupów inwestycyjnych w naszych projektach wynosi średnio około 20-25 proc. Dla klientów kupujących mieszkania na wynajem kluczową rolę odgrywa lokalizacja. Największym zainteresowaniem cieszą się więc nieruchomości w centrach miast lub w ich okolicy, bardzo dobrze skomunikowane z resztą miasta. Odsetek mieszkań kupowanych pod kątem inwestycyjnym w takiej lokalizacji wyraźnie się zwiększa.

Interesującą opcją dla inwestorów jest koncepcja aparthotelu, którą zrealizowaliśmy w naszej wrocławskiej inwestycji Miasto Marina nad samą Odrą. Powstało w niej 151 lokali w wysokim standardzie w pięciu kameralnych apartamentowcach. Projekt jest położony vis-a-vis Politechniki Wrocławskiej. W tej chwili oferujemy w nim ostatnie apartamenty dwupokojowe.

Klienci kupują także mieszkania na wynajem w klasycznych projektach mieszkaniowych. W inwestycji City Link na warszawskiej Woli odsetek klientów, którzy kupują mieszkania na wynajem, przekracza 70 proc. W sąsiedztwie tego projektu realizowana jest stacja metra Płocka, której otwarcie planowane jest w kwietniu br. W ofercie zostały już obecnie ostatnie lokale.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Prowadzimy sprzedaż mieszkań w kilku inwestycjach w Warszawie. W zależności od lokalizacji grupa osób nabywających mieszkania w celach inwestycyjnych z przeznaczeniem na wynajem jest mniejsza lub większa. Największym zainteresowaniem inwestorów cieszą się projekty zlokalizowane w pobliżu stacji metra. Takim przykładem jest choćby inwestycja Metro Park. Budynek położony będzie zaledwie 5 minut pieszo od stacji metra Słodowiec. W ofercie mamy jeszcze mieszkania i mikroapartamenty od 21 mkw. do 65 mkw. Najtańszy lokal można kupić w cenie 290 tys. zł brutto. W styczniu 2020 roku rozpoczęliśmy też budowę inwestycji Apartamenty Oszmiańska 20, która znajduje się 450 metrów od stacji metra Targówek Mieszkaniowy. Najtańsze mieszkanie dwupokojowe kosztuje tam 363 tys. zł brutto.

Agnieszka Jaworska-Goździewska, Marketing i PR Manager w Nickel Development

Potwierdzamy duży udział klientów kupujących w celu inwestycyjnym. Z produktów będących w naszym portfelu najczęściej interesują się oni mieszkaniami w wieżowcu ST_ART Piątkowo w Poznaniu. Duży udział mają w nim dwupokojowe mieszkania o powierzchni około 40 mkw., obecnie bardzo popularne wśród wynajmujących. W aktualnej ofercie inwestycji ST_ART Piątkowo znajdują się mieszkania i apartamenty w cenie od 290 tys. zł brutto.

Magdalena Gąsienica-Samek, p.o. dyrektor marketingu Red - Real Estate Development

40 procent to dokładnie odsetek mieszkań kupowanych pod wynajem w naszym poznańskim Red Parku. W ostatnim czasie obserwujemy wzrost zainteresowania inwestorów tym właśnie projektem. We wrocławskiej Nowej Papierni odsetek kupujących inwestycyjnie jest jeszcze wyższy i wynosi około 70 proc. To właśnie z myślą m.in. o inwestorach stworzyliśmy apartamenty w Kamienicy pod Pelikanem. Budynek stoi w znakomitej lokalizacji, niedaleko ścisłego centrum Wrocławia. Lokalizacja jest dla inwestorów jednym z kluczowych czynników decydujących o wyborze. Zwracają także uwagę na wielkość mieszkań. Pod wynajem poszukują zwłaszcza lokali jednopokojowych lub dwupokojowych. W ostatnich latach inwestorzy stali się na wielu rynkach najważniejszą grupą nabywców i to oni napędzają popyt i dobrą koniunkturę.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Klienci kupujący mieszkania w celu inwestycyjnym stanowią około 20-30 proc. i wybierają zwykle małe lokale. Notujemy zakupy inwestycyjne, zarówno w warszawskiej inwestycji Przy Arsenale, jak i w gdańskim projekcie Wolne Miasto.

Jarosław Kozak, wiceprezes w Waryński S.A. Grupa Holdingowa

Gdańska inwestycja Atol to projekt mieszkaniowy, w którym lokale sprzedawane są głownie klientom w celu dalszego wynajmu. Na dzień dzisiejszy najtańsze mieszkania, które są w niej dostępne oferujemy w kwocie około 9330 zł/mkw. To cena zakupu mieszkania o powierzchni 56 mkw., do której należy doliczyć standardowe miejsce postojowe w garażu w kwocie 29,9 tys. zł lub z boksem na jednoślad  w cenie 38870 zł, albo miejsce postojowe naziemne za 15 tys. zł.

Kostiantyn Fedyna – członek zarządu grupy BY MADE

W naszym przypadku sprawa jest oczywista, Legnicka 60C to wrocławski projekt stworzony w odpowiedzi na potrzeby inwestorów, którzy zgłaszają coraz większe zainteresowanie lokalami na wynajem. W kręgu ich zainteresowania od długiego czasu są nieduże lokale i takie oferujemy. Największą popularnością cieszą się apartamenty inwestycyjne o powierzchni 18,5 mkw. oraz małe lokale dwupokojowe o metrażu 23 mkw. Przemawia za nimi nie tylko świetna lokalizacja, zapewniająca inwestorom wysokie stawki najmu, ale także atrakcyjna cena zakupu, od której dodatkowo można odliczyć podatek VAT. Dotyczy to również osób fizycznych, którym pomagamy w tym procesie. Ceny w aparthotelu Legnicka 60C zaczynają się od 189 tys. zł netto za apartament z wykończeniem pod klucz. Lokale będą wykończone i wyposażane w wysokim standardzie, co doskonale widać na przykładzie gotowego apartamentu pokazowego. Grupa BY MADE jako pierwsza we Wrocławiu umożliwia obejrzenie lokalu na tak wczesnym etapie realizacji projektu. Wykończeniem zajmuje się profesjonalny operator, któremu można powierzyć także zarządzanie wynajmem. W takim przypadku stopa zwrotu z inwestycji wynosi 7 proc.

Wojciech Duda, wiceprezes Duda Development

Inwestorzy stanowią znaczną część naszych klientów. Ich szczególnym zainteresowaniem cieszą się mieszkania o kompaktowym metrażu, zazwyczaj jedno lub dwupokojowe. W Poznaniu jest to inwestycja Fyrtel Wilda zlokalizowana u zbiegu ulic Sikorskiego i 28 Czerwca, natomiast w Łodzi – Diasfera Łódzka położona pomiędzy ulicą Kilińskiego i Targową.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

W niektórych inwestycjach, szczególnie tych w niewielkiej odległości od centrum, przeważają zakupy pod wynajem. Obecnie największym zainteresowaniem inwestorów, głównie ze względu na bardzo dobre połączenie z centrum transportem publicznym, cieszy się nasza nowa inwestycja w Warszawie przy ulicy Grochowskiej 230, w której większość mieszkań zostało już sprzedanych. Najtańsze, dostępne lokale są do nabycia w cenie od 410 tys. zł. Inwestorzy kupują mieszkania także w Zajezdni Wrocław, którą realizujemy przede wszystkim z myślą właśnie o nich. W tej inwestycji dominują mieszkania jednopokojowe typu studio, które są idealne pod wynajem. Ich ceny zaczynają się od 269,9 tys. zł. Do tego dochodzi dogodna lokalizacja na klimatycznym Nadodrzu oraz kompletna infrastruktura okolicy. To wszystko zachęca inwestorów, którzy postrzegają takie inwestycje jak pewną, rentowną lokatę kapitału.

Aleksandra Goller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w spółce mieszkaniowej Skanska

Nasze osiedla cieszą się dużym zainteresowaniem, zarówno wśród klientów indywidualnych, jak i inwestycyjnych. Tych drugich szczególnie przyciągają projekty usytuowane w okolicach biznes hubów. Wiedzą, że dobra lokalizacja, gęsta siatka komunikacji miejskiej i podwyższony standard to aspekty szczególnie ważne dla wynajmujących. W tego typu osiedlach inwestorzy upatrują możliwości najwyższej stopy zwrotu zainwestowanych środków. 

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development  

W przeciwieństwie do Warszawy, gdzie czasem połowę mieszkań w inwestycji sprzedawana jest na wynajem krótko bądź długoterminowy, w naszych projektach klienci przede wszystkim kupują w celu zamieszkania. Zdarzają się również nabywcy inwestycyjni, ale to raczej rodziny, które chcą na przykład kupić mieszkanie i dopóki dzieci nie dorosną planują je wynajmować. To olbrzymi plus naszych realizacji. Dzięki temu, społeczność mieszkańców jest bardzo zintegrowana i wszyscy traktują osiedla jak dom.  

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Duże zainteresowanie zakupem projektów w celach inwestycyjnych widzimy od wielu lat. Taki trend utrzymywał się również w minionym roku. Dlatego w ramach szerokiej oferty przygotowujemy różne projekty, które są atrakcyjne dla tego rodzaju klientów. Wybierają oni inwestycje zlokalizowane w ścisłym centrum Gdańska, jak np. Grano Residence, które są przeznaczone pod najem krótkoterminowy. Dużą popularnością cieszą się także inwestycje powstające w tzw. sypialni Gdańska i przeznaczone pod najem długoterminowy. W tym zakresie proponujemy lokale m.in. w Osiedlu Pastelowe w dzielnicy Łostowicach czy Osiedlu Zielone w Jasieniu. Na terenie Gdańska najtańsze mieszkanie jest dostępne w Osiedlu Pastelowe w cenie około 350 tys. zł brutto. Tańsze propozycje, już od 230 tys. zł klienci znajdą w ramach inwestycji zlokalizowanej w Rokitkach koło Tczewa.

 

Autor: Dompress

dompress : :
mar 03 2020 Negocjacje i renegocjacje wynajmu biur z...
Komentarze: 0

Dzięki precyzyjnym zapisom w umowach najmu powierzchni biurowych i prawidłowemu rozliczeniu opłat eksploatacyjnych można sporo zaoszczędzić    

 

Podpisując umowę najmu powierzchni biurowej lub renegocjując kontrakt warto przeanalizować przede wszystkim koszty związane z opłatami eksploatacyjnymi, które mogą stanowić nawet przeszło 30 proc. wszystkich obciążeń związanych z wynajmem biura.

 

Rozsądnym krokiem, szczególnie w przypadku umów dotyczących większych powierzchni, jest audyt kosztów eksploatacyjnych, którego przeprowadzenie można zlecić wyspecjalizowanym firmom doradczym. Audyt to dobre rozwiązanie, by na przykład prześledzić składowe rocznego rozliczenia rzeczywistych kosztów eksploatacyjnych, wnoszonych zaliczkowo, których weryfikacja powinna być zagwarantowana w umowie. Można dzięki temu sprawdzić, czy opłaty za konkretne usługi przystają do średnich stawek rynkowych.     

 

Ważną kwestią jest też dokładne określenie w umowie powierzchni zajmowanej przez najemcę i wyliczenie jej procentowego udziału w budynku oraz udziału powierzchni wspólnych, które przypadają na wynajmowane metry biurowe.

 

- Najemcy skupiają się zwykle na wysokości czynszu i to właśnie głównie stawki czynszowe są przedmiotem negocjacji z wynajmującymi. Tymczasem nie mniej ważny jest sposób naliczania opłat eksploatacyjnych, które obok refakturowanych kosztów zużycia mediów, stanowią bardzo istotną część opłaty za wynajem biura. W zależności od budynku stanowią od 20 do ponad 30 proc. całkowitych kosztów wynajmu. Dlatego należy doprecyzować zapisy umowy, mówiące o sposobie naliczania opłat eksploatacyjnych. Dokładnie określić, co może być rozliczane i w jaki sposób – podkreśla Mateusz Strzelecki, Partner/Head of Regional Markets w Walter Herz.  

 

Chodzi o sporządzenie zamkniętej listy kosztów, związanych z utrzymaniem budynku, jakie mogą być przerzucone na najemcę i transparentne zapisanie ich w umowie. W ramach opłat eksploatacyjnych najemca nie będzie wtedy przykładowo obciążany kosztami wprowadzanych ulepszeń i dodatkowych inwestycji w obiekt, co nie powinno być do nich zaliczane. Na koszty eksploatacyjne składa się bowiem obsługa techniczna budynku, zarządzanie nieruchomością, ochrona, prowadzenie recepcji, utrzymanie czystości i zieleni, wywóz śmieci i inne serwisy, koszty naprawcze, ubezpieczenia, a także podatki i opłaty lokalne.

 

- Przed podjęciem decyzji o wynajmie konkretnego biura, czy podczas renegocjacji warunków warto, poza stawkami czynszowymi za metr,  porównać także wysokość kosztów eksploatacyjnych, które różnią się w zależności od standardu, daty oddania i lokalizacji poszczególnych budynków. Należy też zapewnić sobie w kontrakcie kontrolę nad wzrostem opłat poprzez wprowadzenie limitu podwyżek w przypadku pozycji zależnych od właściciela nieruchomości. Każda umowa powinna zawierać zapisy, zabezpieczające interesy najemcy w tym zakresie – zauważa Mateusz Strzelecki.  

 

Rosnąca konkurencyjność rynku wymusza na właścicielach budynków optymalizację kosztów eksploatacyjnych, związanych z wynajmem powierzchni biurowych. Ułatwia to także wykorzystanie energooszczędnych rozwiązań w certyfikowanych budynkach. - Z naszych analiz wynika, że budynki z certyfikatami odznaczają się niższymi kosztami eksploatacyjnymi w porównaniu z biurowcami, które ich nie posiadają. Średnio o blisko 4,5 proc. w przypadku certyfikatu BREEAM i około 9 proc. przy certyfikacji LEED – informuje Mateusz Strzelecki. - Z drugiej jednak strony, najnowocześniejsze budynki biurowe często nie są bardziej ekonomiczne, jeśli chodzi o zużycie energii. Obowiązujące w nich wysokie standardy odnośnie powietrza, czy oświetlenia powodują, że zapewniając odpowiedni komfort pracy są jednocześnie bardziej energochłonne – przyznaje.   

 

Ostatnie podwyżki cen mediów natomiast sprawiają, że to właśnie ich zużycie jest coraz większym obciążeniem dla najemców. Na wzrost kosztów eksploatacyjnych wpływają również podwyżki minimalnego wynagrodzenia i stawek godzinowych. A to z kolei przekłada się na wyższe koszty takich usług, jak ochrona, obsługa recepcji, sprzątanie, wywóz śmieci i prac niezbędnych do utrzymania biurowców. Zmiany w przypisach dotyczących wywozu odpadów wpływają zaś na wysokość opłat za ich odbiór z budynków. Wzrost podatku od nieruchomości powoduje natomiast inflacja.   

 

Z danych Walter Herz wynika, że w przypadku opłat eksploatacyjnych najwyższe stawki w Warszawie są ponad trzykrotnie wyższe w porównaniu z najniższymi, a średnia dla miasta wynosi około 19 PLN/mkw./m-c. Ceny mieszczą się w przedziale od 11 PLN/mkw./m-c. do 30 PLN/mkw./m-c. W co czwartym budynku biurowym w Warszawie koszty eksploatacyjne nie są wyższe niż 17 PLN/mkw./m-c., a w blisko jednej czwartej biurowców przekraczają 21 PLN/mkw./m-c.  

 

Mocne zróżnicowanie warszawskiej oferty biurowej odzwierciedla także znaczna rozpiętość stawek czynszowych. Najdroższe biura w Warszawie są niemal czterokrotnie droższe od najtańszych oferowanych powierzchni. Z raportu Walter Herz wynika, że średnia wysokość czynszu w stołecznych biurowcach wynosi 15,5 EUR/mkw./mies. Najtańsze biura można znaleźć w kwocie 7 EUR/mkw./mies., ale budynki oferujące powierzchnie w cenie poniżej 10 EUR/mkw./m-c. stanowią zaledwie 2 proc. zasobów. W jednej czwartej budynków biurowych w Warszawie czynsz nie przekracza 12,5 EUR/mkw./mies. Za powierzchnie w najdroższych biurowcach trzeba zapłacić blisko 27 EUR/mkw./mies.

 

 

o Walter Herz

 

Walter Herz jest wiodącym na rynku, polskim podmiotem prowadzącym działalność w sektorze nieruchomości komercyjnych na terenie całego kraju. Od 7 lat firma świadczy kompleksowe oraz strategiczne doradztwo: najemcom, inwestorom i właścicielom nieruchomości. Zapewnia pełną obsługę dla sektora prywatnego, jak i publicznego. Eksperci Walter Herz wspierają klientów w poszukiwaniu i wynajmie powierzchni biurowych, doradzają w przypadku projektów inwestycyjnych oraz projektów hotelowych.

 

Poza siedzibą w Warszawie, firma posiada odziały w Krakowie i Gdańsku. Firma Walter Herz jest twórcą Akademii Najemcy, pierwszego w Polsce projektu, który wspiera i edukuje najemców powierzchni komercyjnych z całej Polski, szkolenia są stacjonarne, prowadzone w największych miastach w kraju. W trosce o najwyższy poziom etyczny świadczonych usług wprowadziła Kodeks Dobrych Praktyk.

 

 

 

dompress : :
lut 27 2020 Do jakiej kwoty kupujemy mieszkania
Komentarze: 0

Jaką najwyższą kwotę przeznacza większość kupujących na zakup mieszkań w poszczególnych miastach? Jakie lokale są najczęściej wybierane? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości Dompress.pl

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develia S.A.   

Górna granica kwoty, jaką klient jest w stanie przeznaczyć na zakup mieszkania zależy od segmentu inwestycji i celu zakupu. W segmencie popularnym, gdzie klient kupuje swoje pierwsze mieszkanie o układzie dwa pokoje z aneksem/kuchnią, maksymalne kwoty zakupu wahają się od około 280 tys. zł w Katowicach, przez 350 tys. zł w Krakowie, Wrocławiu czy Gdańsku do ponad 400 tys. zł w Warszawie.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Realizujemy obecnie inwestycje wyłącznie na terenie Warszawy. W związku z tym górna granica kwoty wydawanej na zakup lokalu zależy przede wszystkim od rodzaju poszukiwanego przez nabywców mieszkania oraz lokalizacji w konkretnej dzielnicy Warszawy. Na Targówku przykładowo najwięcej osób poszukuje mieszkań do kwoty 400 tys. zł, a na Woli do 500 tys. zł.  

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Zbyt wiele zmiennych, jak lokalizacja, standard wykonania, wyposażenie, odległość od centrum miasta, czy wreszcie niedefiniowalne preferencje indywidualne praktycznie uniemożliwiają wyznaczenie górnej granicy, akceptowalnej przez nabywców mieszkań w poszczególnych miastach. Oczywiście najszybciej kupowane są mieszkania, których cena za metr kwadratowy oscyluje w okolicy średniej statystycznej w danym mieście. Należy jednak pamiętać, że różnice w cenie, nawet w obrębie jednego miasta, mogą sięgać kilkudziesięciu procent z uwagi na lokalizację i inne czynniki cenotwórcze. Praktycznie każda inwestycja jest dedykowana określonej grupie nabywców o innych preferencjach, również cenowych.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Działamy głównie na rynku warszawskim, wrocławskim i poznańskim. Każdy z nich jest inny. Dysproporcje widać na przykładzie średnich cen za metr kwadratowy. W Warszawie ich poziom jest wyższy niż 10 tys. zł/mkw., a w Poznaniu ceny przekraczają 7 tys. zł/mkw. Warto zwrócić uwagę na zmieniającą się strukturę oferty w miastach. Maleje udział mieszkań najtańszych, a rośnie tych, których cena za metr jest wyższa od średniej rynkowej. Osoby, które kupują pierwsze mieszkanie poszukają lokali usytuowanych dalej od centrum w możliwie najkorzystniejszej cenie. Natomiast osoby, dla których priorytetem jest centralna lokalizacja są skłonne zapłacić więcej.

Wojciech Duda, wiceprezes Duda Development

Nie można mówić o tego rodzaju górnej granicy, ponieważ zawsze zachodzi tutaj  zależność pomiędzy lokalizacją obiektu, jego metrażem i jakością wykonania a właśnie ceną. Obecnie w naszej ofercie najbardziej kosztowne propozycje to domy w zielonej, poznańskiej dzielnicy Morasko w osiedlu Morasko Park. Najdroższe kosztują 850 tys. zł i cieszą się zainteresowaniem naszych klientów.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Prowadzimy sprzedaż mieszkań w Warszawie i Gdańsku. Linia oddzielająca wysokość całkowitych kwot przeznaczanych na zakup lokali przebiera raczej pomiędzy typami inwestycji. Ceny w segmencie popularnym w Gdańsku są porównywalne z tymi w Warszawie. W przypadku inwestycji apartamentowych trudno mówić o górnej granicy. W segmencie popularnym największym zainteresowaniem cieszą się lokale dwupokojowe Wówczas całkowita kwota przeznaczana na zakup to około 350 tys. zł. W przypadku inwestycji apartamentowych większość transakcji to kwoty od 700 tys. zł za mieszkania dwupokojowe do kilku milinów za apartamenty.

Agnieszka Jaworska-Goździewska, Marketing i PR Manager w Nickel Development

Dla większości naszych klientów kluczowym kryterium oceny jest użyteczność mieszkania lub domu, a nie jego cena. Nasze produkty są bardzo zróżnicowane, począwszy od luksusowych apartamentów w najbardziej prestiżowej dzielnicy Poznania w przypadku Willi przy Parku Wodziczki, po mieszkania na przedmieściach w podpoznańskiej Dąbrówce, oferujące wysoki stosunek jakości do ceny. Mogę jednak powiedzieć, że nie są odosobnione sytuacje, w których klienci decydują się przekroczyć początkowo zakładany budżet, aby zamieszkać w miejscu, które spełnia ich wszystkie wymagania. Uwagę zwraca też fakt, że wiele osób poszukuje lokali z możliwie dużą liczbą pomieszczeń w porównaniu do danej powierzchni. Mówimy o nich - przez analogię do samochodów - że to mieszkania kompaktowe.

Magdalena Gąsienica-Samek, p.o. dyrektor marketingu Red - Real Estate Development

Trudno mówić o górnej granicy ceny. To, ile nabywcy wydają na mieszkanie, zależy od wielu czynników, m.in. od ich zamożności, zdolności kredytowej i od kwoty, jaką planują na mieszkanie przeznaczyć. Duże znaczenie mają również oczekiwania wobec lokalizacji, standardu i relacji ceny do jakości. Pamiętajmy, że ceny mieszkań dyktuje rynek. W przypadku mieszkań w Warszawie średnia cena za mkw. przekroczyła 10 tys. zł. W grupie największych rynków jest też Trójmiasto, Kraków, Wrocław, Poznań i Łódź. Przykładowo, w naszym Red Parku ceny zaczynają się od 6,2 tys. zł za mkw. To pokazuje, że w dużym mieście, jakim jest Poznań, można znaleźć mieszkanie w świetnej lokalizacji w cenie, która może odpowiadać wielu nabywcom.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Robyg SA.

Na polskim rynku mieszkaniowym od wielu lat popyt przerasta podaż, a potrzeby mieszkaniowe Polaków wciąż są duże. Mimo nieuniknionego wzrostu cen mieszkań, związanego m.in. z cenami materiałów budowlanych, wciąż duże zapotrzebowanie rynkowe skutkuje utrzymaniem zainteresowania zakupem mieszkania. Nadal najpopularniejszy segment to lokale dwu i trzypokojowe w metrażach 40-60 mkw. o dobrym stosunku ceny do jakości. Górne granice cenowe w poszczególnych miastach to około 1,5 mln zł w Warszawie, we Wrocławiu 660 tys. zł, natomiast w Gdańsku 1,2 mln zł.

Andrzej Gutowski, wiceprezes Ronson Development, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu

Wśród klientów kupujących mieszkania za gotówkę, możemy właściwie mówić przede wszystkim o psychologicznej granicy cenowej, a ta granica w ostatnich latach wyraźnie przesuwa się w górę. Niegdyś taką granicą był poziom około 300 tys. zł dla mieszkania dwupokojowego, czy około 400 tys. zł dla mieszkania trzypokojowego. Dziś nikogo nie dziwią oferty deweloperów i transakcje opiewające na znacznie większe kwoty. Wiele zależy od samych projektów, w tym ich lokalizacji, jak i poszczególnych nabywców. Ich gotowość do nabycia drogiego mieszkania często nie wynika tylko z możliwości finansowych, ale również jest podyktowana emocjami.

O rzeczywistej granicy cenowej możemy z kolei mówić w przypadku klientów kupujących mieszkanie na kredyt. Tę granicę wyznacza de facto bank, wyliczając zdolność kredytową danej osoby. Zależy ona natomiast od indywidualnej oceny, więc również trudno wskazać w tym przypadku jedną, konkretną kwotę.

Aleksandra Goller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w spółce mieszkaniowej Skanska

Trudno mówić o granicach, najważniejsze w naszej branży to trafić z ofertą w oczekiwania klientów. Do naszych biur sprzedaży przychodzą osoby o różnorodnych potrzebach. Nie dla wszystkich cena jest najistotniejsza. Liczy się standard wykończenia, jakość, marka i pełen pakiet dodatkowych usług. Jeżeli zyskają pewność, że to u nas zmaterializują swoje marzenia o mieszkaniu idealnym – po prostu je kupią.

Jarosław Kozak, wiceprezes w Waryński S.A. Grupa Holdingowa

Potencjalny nabywca mieszkania na wynajem zwraca przede wszystkim uwagę na lokalizację, powierzchnię oraz na koszty, jakie musi ponieść na zakup i wykończenia lokalu, tak aby satysfakcjonował go zwrot z inwestycji w ciągu kilku lat.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development  

Górna kwota jest dla nas trudna do określenia ze względu na to, że nasze mieszkania należą do najtańszych nieruchomości na stołecznym i podstołecznym rynku. Ceny mieszkań w Osiedlu Natura w Wieliszewie zaczynają się od 4290 zł/mkw., zaś w Osiedlu Łomianki od 5150 zł/mkw. W obu inwestycjach największy popyt jest na mieszkania najtańsze, w cenie do 250 tys. zł.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal

Ceny mieszkań nie powinny w najbliższych kwartałach ulegać większym wahaniom. Zakładamy stabilizację stawek cenowych z możliwym, niewielkim trendem wzrostowym. Zeszłoroczne wyniki sprzedaży udowadniają, że jest to poziom akceptowalny dla klientów.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

W ramach naszych inwestycji najwyższa ofertowa cena oscyluje w granicach 1,7 mln zł – 1,75 mln zł brutto. Dotyczy bardzo atrakcyjnego i luksusowego apartamentu o powierzchni około 85 mkw. w kompleksie Sol Marina. To prestiżowy projekt z własną mariną jachtową położony jest na Wybrzeżu Gdańskim. Powstaje w otoczeniu dziewiczej przyrody, a jednocześnie zaledwie kilka kilometrów od centrum Gdańska. Lokalizacja, wysoki standard nieruchomości oraz wiele dodatkowych funkcjonalności sprzyjających aktywnemu wypoczynkowi to olbrzymie atuty tej inwestycji.

 

Autor: Dompress

 

dompress : :
lut 21 2020 Czy deweloperzy będą budować z prefabrykatów...
Komentarze: 0

Czy firmy budujące mieszkania planują wykorzystywać prefabrykaty przy realizacji nowych inwestycji? Czy deweloperzy rozważają wykorzystanie tego typu rozwiązań ze względu na rosnące koszty budowy? Czy zastosowanie elementów gotowych jest atrakcyjne, bo skraca czas budowy?  Sondę przeprowadził serwis nieruchomości Dompress.pl

 

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develia S.A.   

Na bieżąco monitorujemy zastosowanie nowych technologii i rozwiązań w procesie budowy, w tym wykorzystanie elementów prefabrykatów. Obecnie niewiele jest inwestycji, które byłyby w całości realizowane z gotowych elementów. Niemniej, część tego typu rozwiązań jest stosowana dość powszechnie, także w naszych projektach, na przykład przy budowie klatek schodowych czy elewacji.

Wojciech Duda, wiceprezes Duda Development

Niewątpliwie nowoczesne metody i materiały konstrukcyjne, właśnie takie jak m.in. prefabrykaty czy surowce z recyklingu są kuszącą alternatywą dla kosztownych, tradycyjnych budulców. Choć w tej chwili z nich nie korzystamy, niewątpliwie w przyszłości będziemy rozważać taką możliwość, jeśli oczywiście okaże się, że spełniają nasze standardy pod względem jakości i wytrzymałości.  

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu i dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Uważamy, że przy stale rosnących kosztach realizacji inwestycji poszukiwanie ekonomicznych i jednocześnie ekologicznych rozwiązań nie jest do uniknięcia. Skrócenie czasu budowy niewątpliwie jest jednym z tych elementów, które należy brać pod uwagę. Na przykład wykorzystując budulec, jakim jest drewno. Dzięki zastosowaniu nowoczesnej technologii modułowej, domy można budować szybciej niż murowane, bo tylko 10 proc. prac odbywa się w miejscu, gdzie mają stanąć. Właśnie uruchomiliśmy nasz projekt pilotażowy, budowę ekologicznych domów, które powstaną w należącej do J.W. Construction fabryce w Tłuszczu, przy użyciu najnowocześniejszych programów komputerowych, wspierających proces projektowania. Przedsprzedaż pierwszych 13 domów rozpoczęliśmy w styczniu br. Mieszkańcy będą mogli się do nich wprowadzić już za rok. Postawimy je w Villa Campina w Ożarowie Mazowieckim. Do ich budowy zostanie użyte wysokiej klasy drewno konstrukcyjne, które sprowadzamy z Niemiec. Planujemy w tej technologii budować również domy wielorodzinne w osiedlu Apartamenty na wzgórzach w podkrakowskiej Zawadzie.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Sprawdzaliśmy możliwości realizowania budynków przy użyciu prefabrykatów już kilka lat temu, jednak realizacja w takim systemie nie jest możliwa w przypadku wszystkich działek. Niektóre mają istotne ograniczenia lokalizacyjne, jak na przykład sąsiednia, istniejąca zabudowa, czy duże zróżnicowanie wysokości terenu, które wymuszają niestandardowe rozwiązania projektowe.

Elementy prefabrykowane to nic innego jak standardowe i powtarzalne elementy wykonywane poza placem budowy. Jeżeli projekt budynku jest skomplikowany, nie ma możliwości zastosowania takich elementów lub jest ich na tyle mało, że przestaje być to opłacalne.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Korzystamy obecnie ze standardowych rozwiązań przy realizacji naszych inwestycji. Nie wykluczamy jednak, że w przyszłości przy niektórych projektach mogą pojawić nowe rozwiązania, które pomogą zmniejszyć koszty i skrócić czas budowy, ale przy zachowaniu wszelkich parametrów zgodnych ze sztuką budowlaną.

Agnieszka Jaworska-Goździewska, Marketing i PR Manager w Nickel Development

Trudności z siłą roboczą nie dotyczą nas bezpośrednio, ale wiemy doskonale, że dotykają one generalnych wykonawców. Przy planowaniu nowych projektów i rozmowach, zarówno z architektami, jak i generalnymi wykonawcami zawsze bierzemy pod rozwagę wszystkie propozycje i wybieramy te, które będą efektywne pod względem kosztów, każdorazowo stawiając jakość za priorytet. Nie wykluczamy zatem budowy z uwzględnieniem prefabrykowanych elementów.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Robyg S.A.

Co do zasady, projektujemy i budujemy nasze osiedla przy użyciu wysokiej jakości materiałów budowlanych. Prefabrykaty wykorzystujemy jedynie przy takich elementach, jak balkony czy klatki schodowe.

Andrzej Gutowski, wiceprezes Ronson Development, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu

Budowa mieszkań z prefabrykatów to temat, któremu coraz uważniej się przyglądamy. Dzisiejsza technologia pozwala bowiem zachować wysoką jakość, a jednocześnie istotnie skrócić czas budowy, co w ostatecznym rozrachunku może oznaczać niższe koszty. W czasach wysokich kosztów wykonawstwa i przysłowiowego braku rąk do pracy niewątpliwie warto rozważyć tego typu rozwiązania. Kolejnym argumentem przemawiającym za prefabrykatami jest fakt, że nabywca mieszkania będzie mógł się do niego wprowadzić wcześniej niż w przypadku budowy metodą tradycyjną.

Izabela Kucharska, menadżer ds. rozwoju produktu w spółce mieszkaniowej Skanska

Przy realizacji naszych osiedli korzystamy z elementów prefabrykowanych, takich jak schody czy balkony. Widzimy ogromny potencjał w tego typu rozwiązaniach, dlatego staramy się wprowadzać jak najwięcej gotowych komponentów do naszych inwestycji. Dotyczy to, zarówno elementów dekoracyjnych wewnątrz budynków, jak i przestrzeni wspólnych oraz projektów zieleni, np. przepierzeń pomiędzy ogródkami klientów a częściami półpublicznymi. Sięganie po prefabrykację pozwala nam skrócić czas realizacji i jeszcze bardziej podnosi jakość wykonania. Chcemy iść w tym kierunku i dlatego też opracowaliśmy koncepcję modelowego osiedla kilku budynków wielorodzinnych, wykonanych w technologii modułowej. Jesteśmy przekonani, że w długiej perspektywie to właśnie prefabrykacja i budownictwo modułowe staną się codziennością.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development  

Korzystanie z technologii prefabrykacji to jeden z naszych atutów. Technologia pozwala skrócić czas budowy, koszty generalnego wykonawstwa oraz realizować budynki o wysokiej jakości. To przekłada się też na ceny mieszkań. Pracujemy nad poszerzeniem wachlarza technologii modułowych. Warto dodać, że są one doceniane pod względem jakości wykonania, nie tylko przez naszych klientów w Polsce, ale również w wielu krajach europejskich, szczególnie skandynawskich.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Wszystkie nasze inwestycje realizujemy przy użyciu najwyższej klasy materiałów. Dotyczy to zarówno materiałów elewacyjnych, jak również tych używanych do wykończenia wnętrz. Przykładem jest szlachetna, pełna cegła na elewacji prestiżowego apartamentowca Centreville we Wrocławiu, którą sprowadziliśmy z Łotwy. Ich koszty rosną, dlatego w niektórych przypadkach rozważamy wykorzystanie i prefabrykatów, i materiałów drewnianych. Zanim jednak zaczniemy ich używać, musimy przeprowadzić dokładną analizę możliwości i kosztów. Największymi atutami wykorzystania tych materiałów są z pewnością skrócenie czasu budowy oraz zaangażowanie mniejszej liczby pracowników budowlanych.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Gotowe elementy prefabrykatowe stosujemy w naszych inwestycjach od kilku lat. Wiele zewnętrznych firm wyspecjalizowało się w tego rodzaju działalności i wytwarza bardzo dobre jakościowo produkty, a ich szybki montaż umożliwia nam skrócenie cyklu budowlanego. W naszych przedsięwzięciach wykorzystywaliśmy m.in. prefabrykowane balkony. Rozważamy szersze zastosowania tego rodzaju produktów w realizacji kolejnych inwestycji.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal

Nie planujemy wprowadzenia na większą skalę prefabrykatów w naszej działalności.

Autor: Dompress

dompress : :
lut 20 2020 Wola przejmuje prowadzenie w warszawskiej...
Komentarze: 0

Służewiec biznesowy próbuje dotrzymać kroku warszawskiej Woli, która obrasta biurowymi wieżami

 

Warszawskie biura skupione są przede wszystkim w trzech dzielnicach – na Mokotowie, w Śródmieściu i na Woli. Na ich terenie zlokalizowane jest około 75 proc. zasobów biurowych miasta. Największe warszawskie obiekty biurowe, o powierzchni przekraczającej 30 tys. mkw. oferują ponad jedną czwartą powierzchni, jaką dysponuje stołeczny rynek. Struktura podaży zmienia się jednak dynamicznie, bo na terenie aglomeracji realizowanych jest kilkanaście projektów wielkoskalowych, w większości w centralnym obszarze miasta, które wejdą na rynek w tym i przyszłym roku.

Najwięcej biurowców rośnie w rejonie ronda Daszyńskiego. I niedługo to właśnie ten obszar przejmie biurową palmę pierwszeństwa w Warszawie. Centrum miasta zapełnia się szklanymi wieżami, wśród których znajdzie się też najwyższy budynek, nie tylko w stolicy, ale i w Unii Europejskiej. Wieża Varso Tower, powstająca w pobliżu Dworca Centralnego z iglicą mierzyć będzie 310 metrów. Wysokościowiec wraz z dwoma niższymi wieżowcami realizowany jest w ramach inwestycji Varso Place, która dostarczy łącznie 144 tys. mkw. powierzchni.  

 

Wolskie wysokościowce

 

W rejonie ronda Daszyńskiego, na tzw. bliskiej Woli, którą od Śródmieścia dzieli aleja Jana Pawła II w budowie jest kilka kolejnych wież biurowych. Do końca 2021 roku na tym obszarze zostanie oddanych do użytkowania kilka inwestycji, w których powstają wysokościowce. Na rynek wejdą takie projekty jak The Warsaw Hub, Warsaw Unit, Skyliner, Warsaw Unit, Spark, Mennica Legacy Tower, Generation Park, a w 2022 roku ma zostać ukończona również wieża biurowa SKYSAWA budowana przy rondzie ONZ. Poza tym, w tej części miasta realizowanych jest także kilka ciekawych inwestycji, wśród których wymienić można biurowiec Chmielna 89, czy kompleks Lixa oraz multifunkcyjne projekty Browary Warszawskie, czy Fabrykę Norblina. 

Nowe obiekty wraz z istniejącymi już w okolicy ronda Daszyńskiego, nowoczesnymi budynkami biurowymi utworzą największy w Warszawie hub biurowy, który pod względem standardu oferowanej powierzchni nie będzie miał sobie równych. Wielkością oferty nowe centrum biznesowe będzie zaś dorównywało zasobom Służewca Przemysłowego, który dzięki swojej kubaturze wciąż jest największą strefą biurową w Warszawie i w Polsce. To zagłębie dziś się już jednak nie rozwija. Poza budynkiem u zbiegu ulic Marynarskiej i Taśmowej, który będzie siedzibą firmy DSV, na jego terenie nie są prowadzone żadne inwestycje biurowe. 

 

Służewiec w transformacji

 

Niemniej, monofunkcyjne jeszcze do niedawna mokotowskie zagłębie biurowe, skupiające 1,1 mln mkw. powierzchni, od pewnego czasu sukcesywnie zmienia swój charakter, by stać się na powrót atrakcyjnym dla najemców. Służewiec konsekwentnie odchodzi od typowo biurowego charakteru. Poprzez zmianę funkcji niektórych budynków i wprowadzanie inwestycji mieszkaniowych oraz hotelowych, a także dodatkowych usług i atrakcji, jak park linearny, czy amfiteatr chce stać się ciekawą lokalizacją także po godzinach pracy.  

Pierwszy hotel - Hampton by Hilton Mokotów otworzył się na Służewcu w 2018 roku. Niedawno przy ulicy Postępu oddany został hotel Holiday Inn Express Mokotów, a przy Woronicza gości powita Focus Hotel Premium. Kolejne dwa obiekty hotelowe – Moxy & Residence Inn i  Holiday Inn Warsaw Mokotów są w fazie planowania. Według szacunkowych danych, po ich oddaniu ten obszar będzie miał do zaoferowania około 1600 miejsc hotelowych.

Na Służewcu przewidziane są też nowe inwestycje mieszkaniowe. Zakup przez Echo Investment czterech biurowców oraz gruntów na terenie kompleksu Empark wiąże się bowiem z zapowiedziami realizacji w ich miejsce osiedla mieszkaniowego. W ostatnich latach oddane zostało na tym terenie około 3,9 tys. mieszkań. W planowanych dziś inwestycjach powstać ma podobna ich ilość   

Zmiany zachodzą też w samych budynkach biurowych, których właściciele chcą zaoferować podobne udogodnienia, jakie zapewniają biurowce w centrum miasta. Modernizacji poddane zostały m.in. Tulipan House, Park Postępu, Horizon, Adgar Plaza One, Adgar Wave, Innova i Signum Work Station (dawne Trinity Park II i III), czy budynki przy Cybernetyki 7 i 7a.

 

Rekordowy popyt na warszawskie biura 

 

Tymczasem powierzchnia biurowa w Warszawie rozchodzi się na tak zwanym pniu. Największe zainteresowanie najemców budzą biura zlokalizowane w centralnym obszarze miasta. Jak podaje Walter Herz, w 2019 roku w wolumen najmu na rynku warszawskim kolejny raz osiągnął rekordową wartość, a jego chłonność jest dziś najwyższa w historii. - W minionym roku w Warszawie wynajęte zostało prawie 880 tys. mkw. powierzchni biurowych. Na około jedną czwartą z tej powierzchni zawarte zostały umowy przednajmu. Wyraźnie widoczny jest wzrost udziału tego typu kontraktacji w wolumenie najmu. Coraz więcej firm zgłasza też zapotrzebowanie na wynajem dużych powierzchni, przekraczających 10 tys. mkw. Ubiegły rok przyniósł również bezprecedensowe umowy, w których zakontraktowane zostało po ponad 40 tys. mkw. biur. Na rynku widoczna jest kompresja zachęt oferowanych przez właścicieli budynków. Duży popyt na powierzchnię  powoduje, że najemcy zdecydowanie wcześniej, nawet na 2-3 lata przed zakończeniem umów najmu zaczynają analizować możliwości rynkowe, by móc podjąć najkorzystniejszą decyzję i albo renegocjować kontrakt, albo zmienić biuro - zauważa Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz.  

Mała dostępność gotowych biur sprawia, że firmy znacznie częściej niż wcześniej decydują się na rezerwacje powierzchni w powstających biurowcach. W Warszawie w budowie jest ponad 850 tys. mkw. biur. Większość tej powierzchni oddana zostanie w tym i przyszłym roku. Według danych Walter Herz, w 2019 roku na warszawski rynek weszło natomiast zaledwie nieco ponad 160 tys. mkw. 

- W najbliższej perspektywie prawdopodobnie będziemy mogli obserwować w Warszawie kolejne rynkowe rekordy. Tym razem związane, nie tylko z popytem, ale także podażą. W tym roku zasoby biurowe stolicy mogą wzrosnąć o 450 tys. mkw. powierzchni, a przyszły rok powinien przynieść kolejne 400 tys. mkw. nowych biur. Wielkość nowej podaży zależeć będzie od tego, czy budowy zakończą się w zakładanym terminie. Ponadprzeciętna nowa podaż nie zachwieje jednak równowagi na warszawskim rynku, bo cieszy się on dużym powodzeniem międzynarodowego biznesu. Wysokiej klasy biura w najnowocześniejszych obiektach szybko znajdują najemców – dodaje Bartłomiej Zagrodnik.  

Według danych Walter Herz, współczynnik pustostanów w centrum Warszawy nie przekracza aktualnie 5 proc. Poza obszarem centralnym spadł zaś do poziomu około 9 proc. Wolnych powierzchni jest też mniej na Mokotowie. Mimo, że Służewiec Przemysłowy nadal charakteryzuje najwyższym współczynnikiem pustostanów na rynku warszawskim, transformacja i poprawa infrastruktury komunikacyjnej w tej części miasta znacznie podniosła jednak jego atrakcyjność. Obecne tam firmy częściej decydują się na przedłużanie umów najmu. Motywują do tego również oferowane w tym rejonie, niższe stawki czynszowe niż w centrum miasta, które kształtują się w przedziale 13,0 - 14,5 euro/mkw.

 

o Walter Herz

 

Walter Herz jest wiodącym na rynku, polskim podmiotem prowadzącym działalność w sektorze nieruchomości komercyjnych na terenie całego kraju. Od 7 lat firma świadczy kompleksowe oraz strategiczne doradztwo: najemcom, inwestorom i właścicielom nieruchomości. Zapewnia pełną obsługę dla sektora prywatnego, jak i publicznego. Eksperci Walter Herz wspierają klientów w poszukiwaniu i wynajmie powierzchni biurowych, doradzają w przypadku projektów inwestycyjnych oraz projektów hotelowych.

Poza siedzibą w Warszawie, firma posiada odziały w Krakowie i Gdańsku. Firma Walter Herz jest twórcą Akademii Najemcy, pierwszego w Polsce projektu, który wspiera i edukuje najemców powierzchni komercyjnych z całej Polski, szkolenia są stacjonarne, prowadzone w największych miastach w kraju. W trosce o najwyższy poziom etyczny świadczonych usług wprowadziła Kodeks Dobrych Praktyk.

 

 

 

dompress : :