Archiwum sierpień 2014


sie 25 2014 Dopłata nie pokryje już wkładu własnego...
Komentarze: 0

W przyszłym roku single i rodziny bezdzietne będą musiały zgromadzić środki na pokrycie minimalnego wkładu własnego do kredytu. Rządowa dopłata już nie wystarczy

Osoby pożyczające na mieszkanie zobligowane są obecnie do wniesienia co najmniej 5 proc. wkładu własnego do zaciąganego kredytu. Korzystający z programu Mieszkanie dla młodych są w uprzywilejowanej sytuacji. Nie muszą mieć zgromadzonych oszczędności, bo obowiązkowy wkład własny pokrywa im dopłata do kredytu. W przyszłym roku to jednak się zmieni.       

Od początku 2015 roku minimalny wkład własny będzie wynosił już nie 5 a 10 proc. wartości nieruchomości. I na tym się nie skończy. Komisja Nadzoru Finansowego zdecydowała już, że w 2016 roku kredytobiorcy będą musieli obowiązkowo wnosić wkład własny w wysokości przynajmniej 15 proc., a w 2017 roku zostanie on podwyższony do 20 proc.

Stąd już w styczniu przyszłego roku nie wszystkim kupującym mieszkania w ramach MdM dopłata pokryje wymagany przez banki - 10 proc. wkład własny do kredytu. Zgromadzone środki własne będą musieli posiadać przede wszystkim single i małżeństwa bezdzietne, którym rząd dopłaca najmniej (tylko 10 proc.). Chodzi o to, że 10 proc. dopłaty do kredytu nie odpowiada 10 proc. wartości kupowanego mieszkania. Dopłaty liczone są bowiem na podstawie tzw. średniego wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia 1 mkw. powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych dla danej gminy i w rzeczywistości rząd dopłaca nieco mniej.

Poza tym, co jest jeszcze bardziej istotne, państwo dopłaca tylko do 50 mkw. w nabywanym lokalu. A co jeśli kupujący zdecyduje się na przykład na lokal o maksymalnej dopuszczalnej w programie wielkości - 75 mkw.? Singlom i rodzinom bezdzietnym dopłata wystarczy tylko na pokrycie niespełna 2/3 wymaganego wkładu własnego. A trzeba zwrócić uwagę, że w ramach MdM zwykle kupowane są mieszkania, których metraż przekracza 50 mkw. Statystyki Banku Gospodarstwa Krajowego, odpowiedzialnego za program, mówią, że lokale na które zaciągane są kredyty z dopłatą mają średnią wielkość ponad 53 mkw.

Co więcej, z danych BGK wynika również, że z rządowych dopłat korzystają właśnie w głównej mierze single i pary bez dzieci. I to właśnie tej największej grupie beneficjentów MdM-u w przyszłym roku dopłaty nie wystarczą na wkład własny do kredytu. 

Najwięcej wniosków o dopłaty płynie z województwa pomorskiego i mazowieckiego. Na Pomorzu limit cenowy w programie ustawiony jest na tak wysokim poziomie, że większość mieszkań w ofercie deweloperów kwalifikuje się do dopłat. Z kolei na Mazowszu limity przyjęte w MdM tak mocno odbiegają od realiów rynkowych, że w Warszawie tylko co dziesiąte mieszkanie wystawione na sprzedaż przez deweloperów można kupić z dopłatą. Zdecydowana większość stołecznych lokali, które obejmuje program znajduje się w inwestycjach powstających na Białołęce.

Wojciech Stisz z firmy Barc Warszawa SA., która buduje mieszkania na Białołęce przyznaje, że pod względem dostępności ofert z dopłatą ta stołeczna dzielnica jest bezkonkurencyjna. - Niewielka różnica między średnią ceną ofertową mieszkań w inwestycjach położonych na Białołęce, a limitem cenowym w MdM dla Warszawy (6126 zł/mkw.) sprawia, że wiele firm wprowadza korekty stawek, tak żeby program mógł objąć jak największą część mieszkań w poszczególnych projektach - przyznaje Wojciech Stisz. - Dzięki promocyjnym cenom, jakie wprowadziliśmy w inwestycji Tarasy Dionizosa, wszystkie mieszkania na osiedlu, zarówno gotowe, jak i powstające w drugim etapie realizacji projektu można kupić z dopłatą - zapewnia przedstawiciel firmy Barc.   

Niestety środki przeznaczone w tym roku na dopłaty nie zostaną w pełni wykorzystane. Dlatego Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju szykuje zmiany w programie. Mają one na celu zwiększenie rządowego wsparcia dla rodzin z dziećmi, do których głównie dedykowany jest MdM. Według zapowiedzi resortu, dopłata do wkładu własnego dla rodzin posiadających dwójkę dzieci ma wzrosnąć z 15 do 20 proc. wartości mieszkania. Rodziny z trójką lub większą liczbą dzieci będą mogły liczyć nawet na 25 proc. dopłaty (teraz 20 proc.).  

Większe dopłaty będą jednak przyznawane tylko rodzinom z co najmniej dwójką dzieci. Tymczasem podwyższenie od nowego roku minimalnego wkładu własnego do kredytu zmusza innych kredytobiorców do oszczędzania. W najgorszej sytuacji są osoby, które nie mogą liczyć na rządową dopłatę.  Jeśli nie mają własnych środków, będą musiały sporo odłożyć. Żeby zaciągnąć kredyt hipoteczny na zakup nieruchomości o wartości 300 tys. złotych już w styczniu przyszłego roku muszą dysponować kwotą 30 tys. zł na pokrycie wkładu własnego.

 

Autor: Barc Warszawa SA.

www.barc.com.pl

dompress : :
sie 19 2014 Jakie mieszkania kupują warszawiacy
Komentarze: 0

 Dzięki dostosowaniu oferty do rynku, deweloperzy notują rekordowe wyniki sprzedaży 

W nowych stołecznych inwestycjach deweloperzy wystawiają do sprzedaży więcej niedużych, kompaktowych dwójek i trójek niż kilka lat temu. Dzięki temu, pomimo lekkiego wzrostu stawek na warszawskim rynku nowych mieszkań, ceny całkowite lokali są niższe. W ten sposób firmy deweloperskie poszerzają grono odbiorców swoich mieszkań, którzy wciąż mają ograniczony dostęp do kredytów.   

Sami nabywcy również nie są już dziś tak beztroscy jak kilka lat temu, kiedy zaciągali bez wahania wysokie zobowiązania we frankach na 100 metrowe i większe mieszkania. Istotne są dla nich także późniejsze koszty eksploatacji mieszkań.   

Reas oblicza, że mieszkania w Warszawie wystawione są przez deweloperów średnio za ponad 7800 zł za metr. Analitycy tej firmy podają, że w ostatnich miesiącach przeciętne ceny ofertowe nieco wzrosły. Najniżej wycenione stołeczne mieszkania można znaleźć na Białołęce. Większe lokale w inwestycjach znajdujących się w odleglejszych częściach dzielnicy oferowane są nawet po 4400-4600 zł za mkw.

Biorąc pod uwagę segment mieszkań popularnych, największym powodzeniem wśród kupujących na stołecznym rynku deweloperskim cieszą się małe dwójki o powierzchni do 45 mkw. Kawalerki nie mają zbyt dużego wzięcia, szczególnie w tańszych dzielnicach miasta.  Kolejnym typem mieszkań chętnie wybieranym przez nabywców są mieszkania trzypokojowe o metrażu niewiele większym niż 50 mkw. Deweloperzy zwracają uwagę, że liczba klientów kupujących trójki rośnie.  

Wojciech Stisz  z Barc Warszawa SA. przyznaje, że w realizowanej przez firmę inwestycji Tarasy Dionizosa, największą popularnością wśród klientów cieszą się małe dwójki o pow. do 40 mkw. - W drugim etapie naszego projektu zaprojektowane zostało więcej trzydziestokilkumetrowych mieszkań dwupokojowych, które zastąpiły mniej funkcjonalne kawalerki. Jednopokojowe mieszkania, których cena i metraż nie odbiegały zbyt wiele od dwójek nie cieszyły się tak dużym zainteresowaniem kupujących. Mieszkanie dwupokojowe przy ul. Winorośli można kupić za nieco ponad 210 tys. zł. - informuje Wojciech Stisz. Dodaje, że w segmencie mieszkań trzypokojowych klienci w pierwszej kolejności wybierają lokale o powierzchni do 58 mkw. 

 

Prawie co drugie mieszkanie sprzedawane w stołecznych inwestycjach ma dwa pokoje. Co trzeci lokal wystawiony na sprzedaż w powstających w Warszawie osiedlach to mieszkanie trzypokojowe, podają analitycy portalu nieruchomości Dompress.pl.

W tym roku deweloperom sprzedaż idzie tak dobrze, jak w okresie boomu na rynku. Zdarzają się przypadki, że niska cena ofertowa wprowadzanej na warszawski rynek inwestycji przyciąga tyle osób, że po mieszkania ustawiają się kolejki.

Dobrze zlokalizowane mieszkania deweloperskie o niedużym metrażu w stosunku do liczby pokoi szybko znajdują nabywców, szczególnie, że są tańsze od mieszkań używanych. Dlatego kupujący godzą się na to, żeby zaczekać na ich odbiór do 2015 lub nawet do 2016 roku. 

W minionych miesiącach deweloperzy nie mogli narzekać na brak klientów. Największe spółki w I półroczu br. wypracowały o ponad połowę lepsze wyniki sprzedaży niż rok temu. Firmy deweloperskie z giełdowego indeksu WIG poprawiły w tym czasie rezultat o prawie 40 proc. Zachęciło to inwestorów do budowy kolejnych osiedli. Jednak pomimo wprowadzenia na rynek warszawski rekordowo dużej ilości mieszkań w nowych projektach, stołeczna oferta zmalała.  

Na tak duży popyt na mieszkania wpłynął kwietniowy wzrost limitów w programie Mieszkanie dla młodych. Wciąż jednak w Warszawie limity są znacznie niższe od średnich cen rynkowych. Oferta mieszkań w MdM jest więc dość ograniczona. Obecnie, jak szacują analitycy rynku zaledwie ok. 9 proc. mieszkań wystawionych w Warszawie do sprzedaży można kupić z dopłatą.

Przede wszystkim jednak kupujących do podjęcia decyzji zakupowych zdopingowały pozytywne sygnały płynące z gospodarki i wciąż relatywnie niskie ceny nieruchomości. Dlatego wiele osób zdecydowało się zainwestować w nieruchomości nie tylko dla zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych, ale i z myślą zarobku na wynajmie. 


Autor: Barc Warszawa SA.

dompress : :
sie 08 2014 Nieruchomości przynoszące zysk
Komentarze: 0

Po spadku oprocentowania i rentowności lokat bankowych wyraźnie wzrosła liczba osób zainteresowanych zakupem mieszkań z przeznaczeniem na wynajem, wynika z analizy portalu nieruchomości Dompress.pl. Powodzeniem cieszą się też ruchomości wakacyjne oraz apartamenty w inwestycjach budowanych w systemie condo, oferujących pełne zaplecze hotelowe. Ich operatorzy obiecują nabywcom lokali od 6 do 9 proc. zysku rocznie.  

Nieliczne firmy deweloperskie, których głównym obszarem działalności pozostaje budowa tradycyjnych osiedli mieszkaniowych, mają w swoim portfolio również projekty, w których zakup lokalu gwarantuje właścicielom zysk z wynajmu. Czy jest szansa, że w najbliższym czasie więcej firm zwiąże swoje plany inwestycyjne z tym segmentem rynku nieruchomości?   

Luksusowe mieszkania w condo systemie oferuje Wawel Service w inwestycji  Onyx Apartments znajdującej się w Krynicy-Zdroju. - Projekt łączy funkcję resortu & SPA oraz mieszkaniową, stąd oferta dedykowana jest zarówno dla odwiedzających Krynicę, jak i dla osób, które chcą zamieszkać w niej na stałe - wyjaśnia portalowi Dompress.pl Piotr Kijanka, dyrektor działu sprzedaży w Wawel Service.

- Inwestycja jest rozplanowana w taki sposób, by zapewnić mieszkańcom i turystom jak najwięcej prywatności. Składa się z 121 hotelowych pokoi w wysokim standardzie oraz 61 mieszkań o zróżnicowanej powierzchni. Zadbaliśmy o najmniejsze detale, oferując wysoką jakość wypoczynku. Obiekt wyposażony jest m.in. w salon SPA i masażu, gabinet zabiegów medycyny estetycznej, punkt fitness, restaurację, 76 miejsc garażowych, całodobową recepcję oraz monitoring - zachwala Piotr Kijanka, dyrektor działu sprzedaży w Wawel Service.

Już od kilku lat działa też Condo System Dolcan. - To innowacyjny system zarabiania na mieszkaniach na wynajem w największych polskich aglomeracjach. Obecnie takie lokale oferujemy w dwóch lokalizacjach w Warszawie (na osiedlu Skierniewicka City na Woli i Ogrody Ochota) oraz w inwestycji w Szczecinie - informuje Anna Sitnik, dyrektor działu sprzedaży w firmie Dolcan.

Anna Sitnik wyjaśnia, że propozycja firmy różni się od tradycyjnych condo hoteli  lokalizacją, ponieważ condo hotele Dolcan nie powstają w miejscowościach wakacyjnych. Przede wszystkim jednak ofertę odróżnia rodzaj własności. - W przypadku naszego systemu condo klient nabywa pełnowartościowe mieszkanie z aktem notarialnym, a nie jedynie pokój hotelowy, czy też udział w nieruchomości - podkreśla Anna Sitnik. 

Dolcan zamierza rozwijać działalność w autorskiej formie condo systemu. Firma nie planuje w najbliższym czasie budowy condo hoteli w miejscowościach wypoczynkowych.

Oferty firm Dolcan i Wawel Service należą jednak do wyjątków na rynku deweloperskim. Inwestycji w systemie condo i projektów z mini apartamentami nie mają w swojej ofercie i nie planują ich realizacji takie spółki jak: Dom Development, Ronson Development, Euro Styl, LC Corp, czy Robyg.

Oscar Kazanelson, szef rady nadzorczej spółki Robyg wyraźnie zadeklarował, że firma specjalizuje się w budowie lokali z sektora popularnego oraz mieszkań o podwyższonym standardzie. W swojej ofercie ma także powierzchnie usługowe. - Zakładamy, że nadal będziemy rozwijać działalność biznesową właśnie w tych segmentach - poinformował portal Oscar Kazanelson. 

Na polskim rynku kiełkują też dopiero projekty oferujące mini apartamenty (do 26 mkw.), które z racji swojej niskiej ceny są atrakcyjne zarówno dla inwestorów z mniej zasobnym portfelem, jak i młodych ludzi na starcie. Pierwszą swoją inwestycję tego typu zapowiedziała firma Polnord. Lukę na naszym rynku, jeśli chodzi o dostępność mini mieszkań spostrzega również Anna Sitnik z firmy Dolcan. - Brakuje funkcjonalnych mieszkań w przystępnej cenie i nie dużym metrażu, które pozwolą młodym osobom na start w dorosłość we własnych czterech kątach - zauważa Anna Sitnik.

Dolcan szybko zareagował na oczekiwania klientów i już w maju ruszył w warszawskich Włochach z budową projektu Miasteczko Rubikon. W tej inwestycji ceny mieszkań zaczynają się od 146 tys. zł, a ich powierzchnia od 17 mkw., choć większość lokali ma metraż ok. 25 mkw.   

Inwestycje typu condo i projekty, w których budowane są mini apartamenty są obecnie poza obszarem biznesowego zainteresowania firmy Atal. Ewelina Juroszek, dyrektor ds. sprzedaży Atal uważa, że taki produkt jest obecnie nierynkowy. - Od 2 lat widać trend kupowania większych mieszkań, zamiast kawalerek, czy mieszkań dwupokojowych. W największej liczbie sprzedają się obecnie mieszkania trzypokojowe o metrażu 55 - 65 mkw. W nowych projektach w ogóle nie projektujemy już kawalerek, z wyjątkiem inwestycji, które są dobrze zlokalizowane pod kątem zakupów inwestycyjnych, jak Nadwiślańska 11 w Krakowie czy Atal Francuska Park w Katowicach - podaje Ewelina Juroszek.

Dyrektor Atala zwraca uwagę, że wpływ na obniżoną rentowność inwestycji w systemie condo ma 23 proc. stawka VAT, jaką są objęte sprzedawane w nich nieruchomości, które pod względem prawnym są lokalami usługowymi. 

 

Autor: Kamil Niedźwiedzki, analityk Dompress.pl

dompress : :
sie 05 2014 FADESA POLNORD POLSKA (FPP) sprzedała we...
Komentarze: 0

Spółka FADESA POLNORD POLSKA (FPP) osiągnęła liczbę 500 sprzedanych mieszkań w swoich wrocławskich inwestycjach  

- Wypracowanie tak dobrych rezultatów sprzedaży nie byłoby możliwe bez zaufania ze strony naszych klientów, którym chcemy gorąco podziękować za wybór mieszkań w naszych projektach znajdujacych się we Wrocławiu. Sukces, jaki osiągnęliśmy pozwala nam wierzyć w skuteczność przyjętej strategii, zgodnie z którą oferujemy mieszkania o bardzo dobrym stosunku ceny do jakości, co znajduje odzwierciedlenie w zainteresowaniu klientów ofertą firmy – mówi Małgorzata Gryc, dyrektor sprzedaży i marketingu w Fadesa Polnord Polska.    

Spółka FADESA POLNORD POLSKA, której udziałowcami są hiszpańska spółka MARTINSA-FADESA S.A. i polska spółka POLNORD S.A., została powołana w 2005 roku. Firma prowadzi inwestycje w Warszawie i we Wrocławiu. Wybudowała dotąd ponad 2000 mieszkań, z których 2000 zostało oddanych do użytku. Przedstawiciele dewelopera podkreślają, że FPP może się pochwalić bardzo dobrymi wynikiami finansowymi przy niskim poziomie zadłużenia w instytucjach finansowych.

Na wrocławskim rynku firma jest obecna od czterech lat. Aktualnie, w dzielnicy Krzyki prowadzi budowę dwóch kompleksów osiedlowych: OSIEDLA MODERNO  (www.osiedlemoderno.pl) i OSIEDLA INNOVA (www.osiedle-innova.com).

Budowa OSIEDLA MODERNO u zbiegu ulic Nyskiej i Pięknej ruszyła wiosną tego roku. Inwestycja jest bezpośrednią kontynuacją  ostatniego etapu realizacji OSIEDLA INNOVA  (531 mieszkań) na terenie, który deweloper rozbudowuje od 2010 roku.   

Punktem wyjścia do rozpoczęcia tego projektu, podobnie jak wszystkich inwestycji firmy, było stworzenie projektu, w którym chce się żyć. Wraz z atrakcyjnie zaprojektowanymi mieszkaniami, pomyślano o koncepcji urbanistycznej, która pozwoli wykreować przestrzeń przyjazną mieszkańcom, zapewniając im najwyższy komfort życia. Potwierdzeniem wyjątkowego charakteru aranżacji OSIEDLA INNOVA są nagrody, jakie projekt wielokrotnie otrzymywał za rozwiązania architektoniczne.

Nowoczesny kompleks willi miejskich i budynków wielorodzinnych położony w warszawskim Wilanowie, między ul. Hlonda i al. Rzeczypospolitej,FADESA POLNORD POLSKA realizuje również mając na względzie dobro i wygodę mieszkańców. Osiedle OSTOJA WILANÓW (www.ostoja-wilanow.com) usytuowane opodal Pałacu w Wilanowie i  królewskiego kompleksu parkowego powstaje na obszarze 17 hektarów zgodnie z ideą zrównoważonego rozwoju. To zielony azyl, w którym aż 45 % obszeru zajmują atrakcyjne tereny rekreacyjne, w tym m.in. park z roślinnoscią leśną (pow. 2 ha), park centralny z jeziorkiem (dł. 300 m.), mostkiem i alejkami spacerowymi, boisko sportowe oraz strefy zabaw dla dzieci w różnych grupach wiekowych.     

FPP posiada w swoim portfolio szeroki wybór mieszkań, od kawalerek po luksusowe apartamenty na ostatnich piętrach. Przy aranżacji rozkładów mieszkań projektanci zwracają szczególną uwagę na funkcjonalność przestrzeni. Duże okna, balkony i tarasy, a także przestronne hole w budynkach to cecha charakterystyczna dla projektów FPP. Nowością, jaką wprowadziła niedawno firma jest duża ilość komórek lokatorskich i pomieszczeń służących do przechowywania. Należy zaznaczyć, boksy zaprojektowane są nie tylko w garażu podziemnym, ale także na poszczególnych piętrach.  

FPP została utworzona w roku 2005, a jej akcjonariuszami są hiszpańska spółka MARTINSA-FADESA S.A. (51% kapitału) i polska spółka  POLNORD S.A. (49% kapitału). FPP realizuje w chwili obecnej inwestycję Ostoja-Wilanów (www.ostoja-wilanow.com) w Warszawie  oraz Osiedle-Innova (www.osiedle-innova.com i Osiedle-Moderno (www.osiedlemoderno.pl) we Wrocławiu. Ponadto FPP posiada w Polsce tereny wystarczające do wybudowania ponad 1.000 mieszkań. Od chwili zawiązania spółki do dnia 30 czerwca 2014 roku, FPP sprzedała 2.118 mieszkań i przekazała do odbioru 1.986 lokali. W roku 2013 FPP sprzedała 355 mieszkań, przekazała do odbioru 252 lokale oraz osiągnęła przychody ze sprzedaży w wysokości 93,36 miliona złotych

dompress : :
sie 01 2014 Który deweloper zaczeka na płatność za...
Komentarze: 0

Czy klienci deweloperów znajdą teraz inwestycje z harmonogramem wpłat, w którym  większa część płatności za mieszkanie odroczona jest do momentu zakończenia budowy? Analitycy portalu nieruchomości Dompress.pl sprawdzili, jakie systemy wpłat za lokale proponują dziś firmy deweloperskie.      

 

Powszechną praktyką, jaką stosują obecnie deweloperzy jest harmonogram wpłat zgodny z postępem prac budowlanych w inwestycji. Taką zasadę przyjął również Robyg. Oscar Kazanelson, szef rady nadzorczej spółki Robyg deklaruje ponadto, że we wszystkich projektach firma stara się zaproponować formy finansowania dostosowane do potrzeb i możliwości klienta.  

 

Ronsonrównież nie ma obecnie w ofercie preferencyjnych systemów płatności, w których główną część wpłaty za lokal można dokonać dopiero po zakończeniu budowy. Deweloper idzie jednak klientom na rękę. - Każdy harmonogram wpłat staramy się ustalać indywidualnie z przyszłym nabywcą lokalu - zapewnia Andrzej Gutowski, dyrektor sprzedaży i marketingu w Ronson Development.

 

Autorskie programy z indywidualnymi harmonogramami płatności wprowadziła w swoich inwestycjach firma Wawel Service. Program „Wynajmij, potem kup” skierowany jest do klientów, którzy nie posiadają jeszcze wystarczającej zdolności kredytowej, ale chcieliby nabyć mieszkanie. - Proponujemy wynajęcie wybranego lokum z puli mieszkań wystawionych do sprzedaży. Czynsz płacony w trakcie wynajmu zaliczany jest jako wkład własny i pomniejsza ostateczną cenę mieszkania. Klienci mogą wynajmować lokal dokąd nie zbudują swojej zdolności kredytowej i nie będą mogli go kupić - mówi portalowi Dompress.pl Piotr Kijanka, dyrektor działu sprzedaży w Wawel Service.

 

W ramach programu „Zamień Stare  na Nowe” Wawel Service zapewnia z kolei klientom pomoc przy sprzedaży posiadanego mieszkania, z którego środki przeznaczane są na zakup nieruchomości oferowanej przez firmę.

 

Mirosław Kujawski, wiceprezes LC Corp przyznaje, że zdarza się, iż dla wybranych inwestycji firma wprowadza promocyjny harmonogram wpłat w systemie 20/80. - Dotyczy to najczęściej nowych projektów, będących na wstępnym etapie budowy. Oferta jest zazwyczaj ograniczona w czasie bądź też dotyczy określonej puli mieszkań. Obecne jednak nie mamy tego rodzaju promocji - informuje Mirosław Kujawski.

 

Marvipol również nie proponuje w tej chwili klientom preferencyjnych systemów płatności za mieszkania. Jacek Bielecki dyrektor ds. jakości w firmie Marvipol nie wyklucza jednak możliwości zastosowania takiego rozwiązania w przyszłości.

 

Systemu wpłat typu 20/80 nie znajdziemy też w ofercie Euro Styl. Przedstawiciele dewelopera podkreślają jednak, że wszystkie inwestycje w portfolio firmy podlegają Ustawie o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego i posiadają konta powiernicze, co gwarantuje klientom bezpieczeństwo transakcji. - Nabywcom nieruchomości, którzy poszukują finansowania zewnętrznego oferujemy profesjonalną i rzetelną obsługę naszego wewnętrznego Działu Kredytów Hipotecznych. Nasi specjaliści pilotują proces kredytowy, od optymalnego doboru oferty (12 różnych banków), poprzez gromadzenie dokumentacji i składanie wniosków, po wypłatę kredytu - deklaruje Andrzej Przybek, dyrektor sprzedaży Grupy Kapitałowej Euro Styl.

 

W nowych inwestycjach firmy Inpro system płatności za mieszkania zamyka się w sześciu ratach. Rafał Zdebski, dyrektor handlowy w Inpro wyjaśnia, że pierwsza rata to 10 proc. ceny nieruchomości i podlega wpłacie do 7 dni od zawarcia umowy deweloperskiej, a ostatnia, szósta rata w podobnej wysokości wpłacona jest na 7 dni przed odbiorem mieszkania. W przypadku inwestycji, w których stan realizacji jest zawansowany, liczba rat automatycznie maleje.

 

FirmaAtal również uzależnia system płatności od stopnia zaawansowania realizacji projektu.  - W inwestycjach w trakcie budowy stosujemy system płatności 4x25 proc., a jeśli zostało do jej zakończenia mniej niż 4 miesiące klienci wpłacają 100 proc. należności za mieszkanie. W przypadku systemu 4x25 proc. pierwsza rata wpłacana jest w ciągu 30 dni od podpisania umowy deweloperskiej, a ostatnia na 7 dni przed oddaniem mieszkania. Termin dwóch pozostałych ustalamy indywidualnie, w zależności od tego, ile czasu zostało do zakończenia budowy. Najczęściej okres między kolejnymi ratami jest równy, ale jeżeli jakąś wpłatę trzeba przesunąć, jesteśmy bardzo elastyczni - zaznacza Ewelina Juroszek, dyrektor ds. sprzedaży w Atal.

 

 

Autor: Kamil Niedźwiedzki, analityk Dompress.pl

dompress : :