Archiwum grudzień 2023


gru 19 2023 Prognozy 2024
Komentarze: 0

Autor: Marcin Purgal, Senior Director, Investment w Avison Young


Ogólna charakterystyka rynku

Polski rynek inwestycyjny charakteryzuje się obecnie względną płynnością oraz niskim wolumenem całkowitym w porównaniu do lat ubiegłych, który wynika z sytuacji makroekonomicznej, geopolitycznej i rozwoju rynku. W opinii ekspertów w przyszłym roku sytuacja powinna się stabilizować i wpłynąć korzystnie na ożywienie aktywności inwestorów.

Obecnie na rynku dominują inwestorzy z Europy Środkowo-Wschodniej, krajów bałtyckich a także kapitał lokalny, który poluje na okazje inwestycyjne. W krótkim terminie sytuacja raczej nie ulegnie zmianie, gdyż fundusze instytucjonalne skupiają obecnie uwagę na swoich lokalnych rynkach zachodnioeuropejskich, gdzie mogą znaleźć wiele okazji cenowych, jakich nie było od wielu lat. I dopiero w drugiej kolejności wrócą na rynek polski. W trend ten również wpisują się nowe zagraniczne podmioty, które jeszcze nie są obecne na rynku polskim, ale analizowały już potencjalne projekty w przeszłości.

Uzyskanie finansowania w bankach przez inwestorów jest dalej trudne, gdyż banki ostrożnie i skrupulatnie przyglądają się projektom, które mają finansować. Ponadto, koszt pieniądza jest wysoki.

Istotnym czynnikiem wpływającym na zakupy nieruchomości w dalszym ciągu będzie również kwestia ESG, która jest coraz bardziej uwzględniana w strategiach inwestycyjnych funduszy w szczególności tych instytucjonalnych. Aspekt ten będzie również kluczowym elementem w uzyskiwaniu finansowania z banków.

Czy to będzie lepszy czy gorszy rok? Wydaje się, że 2024 będzie ciekawy, a rozdźwięk w oczekiwaniach cenowych pomiędzy sprzedającymi a kupującymi będzie się zmniejszał, co z kolei przełoży się na zwiększoną aktywność inwestorów we wszystkich sektorach rynku i dużo większy wolumen w skali roku. Wiemy o kilkudziesięciu transakcjach, które się toczą i powinny sfinalizować się w przyszłym roku.

Sektor biurowy

Obecnie inwestorzy sektora biurowego koncentrują się na nieruchomościach zlokalizowanych w Warszawie, zwłaszcza na tańszych dzielnicach Mokotowa i Służewca. Nie spodziewamy się, żeby ta sytuacja miała się szybko zmienić.

W tym roku wyraźnie obserwowaliśmy zainteresowanie inwestorów starszymi budynkami biurowymi typu „value-add” i oportunistycznymi. Wynika to z jednej strony z tego, że w sytuacji niedoboru gruntów pod zabudowę, takie budynki, często znajdujące się w znakomitych lokalizacjach są rozważane do wyburzenia lub zmiany ich funkcji np. na PRS. Takich budynków jest jeszcze sporo zarówno w Warszawie jak i w miastach regionalnych, więc spodziewamy się ogłaszania kolejnych projektów tego typu. Takie inwestycje są poszukiwane przez obecne na rynku fundusze nastwione na uzyskiwanie wysokich zwrotów.

Wracają inwestorzy chętni na aktywa typu „core” w najlepszych lokalizacjach, np. CBD w Warszawie czy też centralnie ulokowane i najlepsze najnowsze budynki w miastach regionalnych . Jednak duże wolumeny wciąż mogą być wyzwaniem, co przełoży się na bardziej wyszukane i strukturyzowane podejście do zakupu nieruchomości.

Sektor magazynowy

Sektor magazynowy na koniec 2023 roku jest dalej dominującym sektorem pod względem wolumenu. Był on jednak zbudowany na mniejszych projektach – zaledwie kilka transakcji przekroczyło próg 100 milionów euro. W przyszłym roku spodziewamy się dalszej popularności sektora, szczególnie w transakcjach „sale and leaseback” i kolejnych przejęć istniejących obiektów, które nie znalazły nabywców w roku 2023.

Sektor handlowy

Sektor handlowy będzie przyciągał inwestorów niezmiennie parkami handlowymi i obiektami typu convenience, które pozostają bezpiecznym rodzajem inwestycji. Z kolei inwestorzy poszukujący wysokich zwrotów, dalej będą szukali atrakcyjnych cenowo regionalnych centrów handlowych, a także oportunistycznych aktywów z planami przebudowy. Konkurencyjne ceny i atrakcyjne lokalizacje starszych galerii handlowych sprawiają, że są one alternatywą o wyższej stopie zwrotu.

PRS

Mimo spowolnienia aktywności zakupowej w sektorze PRS, inwestorzy dalej obserwują rynek. To, co ogranicza dynamikę rozwoju sektora to niska dostępność gruntów pod budowę nowych projektów, a także koszty budowy. Dlatego też inwestorzy i deweloperzy coraz chętniej rozważają możliwości pozyskania starszych budynków biurowych z opcją wyburzenia lub przekształcenia ich funkcji na PRS. Spodziewamy się, że polski rynek przyciągnie, zarówno lokalnych, jak i zagranicznych inwestorów, którzy mogą uzyskać w tym sektorze wyższe stopy zwrotu z inwestycji niż na rynkach zachodnioeuropejskich. Mając na uwadze rozwój sektora PRS wydaje się, że rok 2024 może przynieść utworzenie kolejnych platform, stworzonych przez układ deweloper-inwestor, które docelowo zwiększą bazę produktu do zakupów przez obecne i wchodzące do polski fundusze inwestycyjne.

Avison Young

gru 18 2023 Czy ceny mieszkań będą rosły
Komentarze: 0

Czy w przyszłym roku ceny mieszkań nadal będą rosły? W jakim tempie? Co, zdaniem deweloperów, będzie miało decydujący wpływ na koszt realizacji projektów? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.
Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.

Inflacja oraz wysoki koszt finansowania znacznie zmniejszyły liczbę nowych inwestycji i uruchamianych budów na rynku. Z tego powodu widoczny jest niedobór mieszkań, zwłaszcza w większych ośrodkach. Ta luka podażowa będzie dłużej odczuwalna, gdyż na wprowadzenie na rynek nowych projektów potrzeba czasu, przeciętnie około 2 lat. Na koszt wytworzenia wpływać będą także wysokie ceny gruntów, których również brak, szczególnie w atrakcyjnych lokalizacjach. W takich warunkach bardzo prawdopodobne są dalsze wzrosty cen mieszkań, realnie patrząc o kilka procent w skali roku, co zresztą odpowiada aktualnemu pozimowi inflacji.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Szaleństwo cenowe na rynku pierwotnym trwa w najlepsze. Obecnie obserwujemy rekordowy od czasu kryzysu finansowego w 2008 roku wzrost średniej ceny metra kwadratowego. W Warszawie zostały przekroczone kolejne progi cenowe, za metr kwadratowy mieszkania trzeba zapłacić średnio 16 tys. W ciągu 12 miesięcy mieszkania deweloperskie w stolicy średnio na metrze podrożały o 18 proc. Głównym tego powodem jest popyt napędzany przez Bezpieczny Kredyt 2 proc., który wysysa lokale z oferty deweloperów. Błyskawicznie znikają najtańsze mieszkania, a te, które zostają, są coraz droższe. Warto wiedzieć, że proces realizacji inwestycji deweloperskiej jest złożony, a ceny mieszkań uzależnione są od wielu czynników. Przede wszystkim od zakupu gruntu, a obecnie niedobór działek z pozwoleniami na budowę czy objętych miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego winduje ich ceny. Przeciągające się miesiącami procedury administracyjne i wydanie pozwolenia na budowę także bardzo mocno wydłuża okres niezbędny do wprowadzenia inwestycji do sprzedaży. W tym czasie deweloper ponosi wydatki związane z finansowaniem danego przedsięwzięcia, a przy obecnych wysokich stopach procentowych jest to mocno odczuwalne. Pomimo, że ceny materiałów budowlanych wyhamowały, to koszty produkcji są nadal bardzo wysokie, zarówno surowców, energii, jak i robocizny. Mieszkania są drogie, a będą jeszcze droższe. Według szacunkowych danych, w perspektywie roku nastąpi wzrost średnich cen transakcyjnych mieszkań o 10-15 proc.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immoblier Polska

Ceny mieszkań będą rosły i to nie jest tylko subiektywna opinia deweloperów, ale przede wszystkim wynik analiz rynkowych ekspertów. Z raportu dotyczącego warszawskiego rynku mieszkań pierwotnych z trzeciego kwartału wynika, że koszt mieszkań wzrośnie. Na wielkość tego wzrostu będzie miała wpływ przede wszystkim podaż. Jeżeli nie będzie problemów z wprowadzaniem nowych projektów do oferty, na koniec roku średnia cena za mkw. mieszkania w Warszawie wyniesie około 17,6 tys. zł i w porównaniu rok do roku będzie to wzrost o około 23,5 proc. W kolejnych latach ten wzrost nieco spowolni, z uwagi na większą ofertę mieszkaniową i konkurencję. Szacuje się, że w przyszłym roku podwyżka cen rok do roku będzie kształtowała się na poziomie 10 proc.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor sprzedaży Ronson Development

Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna, ponieważ wciąż istnieje zbyt dużo niewiadomych. Jeśli na przykład program Bezpieczny Kredyt 2 proc. zostałby wygaszony wraz z początkiem 2024 roku, z całą pewnością możemy spodziewać się schłodzenia rynku mieszkaniowego i mówić o pewnej stabilizacji, chociaż ceny nie przestaną rosnąć. Na rynku wciąż uruchamianych jest zbyt mało projektów. Moglibyśmy natomiast mówić o wzroście cen o charakterze liniowym, nie zaś skokowym, jak dotychczas. Szacuję, że w zależności od tego czy nastąpi kontynuacja programu BK 2 proc. oraz czy zwiększy się liczba uruchamianych projektów, ceny będą rosły w przedziale od 5 do 10 proc. rocznie.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Niestety, wszystko wskazuje na to, że ceny mieszkań będą nadal rosły. Ma na to wpływ wiele czynników, ale do najważniejszych należy ogólny wzrost kosztów realizacji inwestycji. Zaczynając od początku, walczymy z niedoborem gruntów pod inwestycje, które z tego powodu są coraz droższe. Sam proces przygotowania i realizacji inwestycji mocno wydłuża się w czasie z powodu skomplikowanych procedur i finalizacji kolejnych formalności. A to, jak wiadomo, są kolejne koszty. Owszem, ceny materiałów budowlanych się stabilizują, ale rosną np. koszty pracownicze, koszty energii czy koszty finansowe.

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.

Zdania deweloperów i analityków są w tym temacie zbieżne - ceny mieszkań będą rosły, choć nieco wolniej niż w tym roku. Głównym czynnikiem jest trudna sytuacja po stronie podażowej. W sześciu największych miastach Polski deweloperzy mają obecnie rekordowo niską ofertę, poniżej 35 tys. mieszkań. Z tak niskim poziomem dostępności mieliśmy do czynienia w 2010 roku. Sytuacja jest szczególnie widoczna w Warszawie i Krakowie, gdzie liczba dostępnych w sprzedaży lokali jest o 50 proc. mniejsza niż w latach ubiegłych. Taki stan nie może jednak dziwić, gdyż deweloperzy byli w stanie wprowadzić o 35 proc. mniej mieszkań niż zostało sprzedanych.

Dodatkowo, zmniejsza się liczba wydawanych pozwoleń na budowę dla nowych inwestycji mieszkaniowych. Przy tak dużej przewadze popytu na podażą wzrosty cen są nieuniknione, zwłaszcza że konsekwentnie drożeją grunty pod zabudowę, w niektórych lokalizacjach nawet o kilkadziesiąt procent w skali roku.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Ceny mieszkań będą rosły nadal ponieważ nie ma innej możliwości. Dostępność gruntów jest ograniczona, proces inwestycyjny trwa kilka lat, wydłużają się procedury urzędowe, ceny materiałów i robocizny rosną a wszystko to powoduje ograniczenie podaży. Przy obecnym zwiększonym popycie wzrost cen jest nieunikniony.

Dawid Wrona, członek zarządu w Archicom

Z pewnością rynek zmaga się z niedoborem mieszkań, a biorąc pod uwagę potrzeby nabywców możemy spodziewa się pogłębienia luki podażowej. Patrząc na najbliższe miesiące, musimy liczyć się z dalszym wzrostem cen mieszkań, w szczególności w projektach dobrze skomunikowanych, zaprojektowanych w oparciu o obecne trendy i wymagania klientów. Na pewno będziemy mieli do czynienia z rynkiem dwóch prędkości. Lokalizacje w centrum, w popularnych dzielnicach, gdzie brakuje mieszkań, a zapotrzebowanie jest ogromne, dynamika wzrostu będzie znacznie wyższa niż w innych lokalizacjach. Trudno jednak oszacować jak duża patrząc na cały rynek. Podwyżki determinuje wiele zmiennych czynników, jak przyszłość programu rządowego Pierwsze Mieszkanie i dostępność mieszkań dla jego beneficjentów czy też potencjalne wejście w życie nowych programów. Z perspektywy deweloperów koszty realizacji inwestycji ustabilizowały się, co zachęca do poszukiwania nowych rozwiązań optymalizacyjnych w innych obszarach.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Przewidujemy, że ceny mieszkań nadal będą rosły, lecz tempo wzrostu będzie niższe od tego, które miało miejsce w ostatnich miesiącach br. To będzie zależało od wielu czynników, takich jak popyt i podaż na rynku nieruchomości, sytuacja gospodarcza kraju, czy kontynuacja rządowych programów wsparcia.

Wiele czynników wpływa obecnie na wzrost kosztów realizacji projektów budowlanych. Mimo, że ceny materiałów budowlanych mogą się stabilizować, inne czynniki, takie jak koszty siły roboczej, regulacje prawne, podatki, inflacja, czy zmiany w kosztach energii mogą nadal wpływać na wzrost cen mieszkań. W jakim stopniu te koszty wzrosną, będzie zależało od konkretnej sytuacji na rynku i lokalnych warunków.

Marek Starzyński, dyrektor Działu Sprzedaży w Okam

Realizujemy projekty w lokalizacjach bardzo atrakcyjnych, gdzie na ceny mieszkań bezpośrednio ma wpływ wysoki koszt zakupu gruntu oraz utrzymujące się na podobnym poziomie od kilkunastu miesięcy koszty Generalnego Wykonawstwa. Spodziewamy się dalszego wzrostu cen mieszkań w dużych aglomeracjach, jednak tempo wzrostu będzie nieco niższe niż w ostatnich latach.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Proces realizacji projektów znacznie spowalnia ograniczony dostęp do gruntów, a także mała liczba wydawanych pozwoleń na budowę, co wpływa też na ceny. Dlatego spodziewamy się, że ceny mieszkań dalej będą rosły. Czas oczekiwania na uzyskanie pozwolenia na budowę się wydłuża, obecnie trwa to około 1,5 roku - 2 lata, a kiedyś było to 6-9 miesięcy.

Anna Bieńko, dyrektor Sprzedaży w Wawel Service

Wzrost cen mieszkań będzie zróżnicowany w różnych regionach Polski. Miasta o dużym popycie, takie jak Warszawa czy Kraków mogą nadal doświadczać wzrostu cen, zwłaszcza w atrakcyjnych lokalizacjach. W mniej popularnych regionach wzrost cen może być bardziej umiarkowany. O ile ceny materiałów budowlanych ustabilizowały się, to nadal pozostają na relatywnie wysokim poziomie w porównaniu z poprzednimi latami. Do tego dochodzą także inne czynniki związane m.in. z wysoką inflacją, czy też obecnie panującą sytuacją na świecie. Oprócz tego, na ceny mieszkań wpływają oczywiście koszty pracy, generalnego wykonawstwa i koszty energii elektrycznej, które przekładają się na koszty samej budowy.

Damian Tomasik, twórca Alter Investment

Patrząc na rynek nieruchomości w perspektywie długoterminowej należy zauważyć, że ceny zawsze rosną w stosunku do wartości nabywczej pieniądza. To co wpływa na bardziej dynamiczne wzrosty cen, to ograniczona podaż gruntów połączona z przedłużającymi się procedurami administracyjnymi. Ceny materiałów budowalnych ustabilizowały się po wcześniejszych radykalnych wzrostach i przerwach w łańcuchu dostaw. Generalnie, kluczowe jest zwiększenie podaży mieszkań, a można to zrobić przez większą podaż gruntów i usprawnienie procedur administracjach. Jeżeli te dwa warunki nie zostaną spełnione, to nadal będziemy mieli ciągłewzrosty cen nieruchomości.

DOMPRESS

gru 15 2023 Walter Herz Invest wchodzi do gry
Komentarze: 0

Firma Walter Herz rozbudowuje zakres usług doradczych i poszerza działalność o nową linię biznesową - Walter Herz Invest. Podmiot odpowiedzialny jest za zakup i zabezpieczanie nieruchomości i gruntów pod budowę projektów deweloperskich z sektora handlowego i magazynowego oraz mieszkaniowego.
Walter Herz, wiodąca firma doradcza na rynku nieruchomości w Polsce weszła w tym roku w rolę inwestora i co-inwestora oraz strategicznego doradcy w kompleksowej realizacji projektów w sektorze retail i logistycznym i mieszkaniowym. Zespół Walter Herz Invest wspiera inwestorów w rozpoznaniu potencjału poszczególnych projektów, doradza w zakresie wyboru optymalnej lokalizacji oraz analizy warunków inwestycyjnych. W ramach działania nowego podmiotu inwestycyjnego mieści się wybór i zakup gruntów inwestycyjnych oraz nieruchomości, kreowanie wartości inwestycji, opracowywanie dokumentacji dla projektów i organizowanie pozwoleń na budowę.

Powołanie nowego podmiotu Walter Herz łączy się z nabyciem przez Grupę gruntów, usytuowanych w pobliżu głównych dróg krajowych, z których trzy zlokalizowane są w województwie mazowieckim i jeden w województwie warmińsko-mazurskim. Parcele przeznaczone są pod budowę obiektów handlowych, projekty logistyczne i magazynowe oraz stacje paliw.

– Poprzez działalność Walter Herz Invest chcemy zwiększać zaangażowanie w obszarze inwestowania oraz doradztwa strategicznego przy realizacji projektów z sektora magazynowego i handlowego, w których prognozowany jest największy wzrost popytu na powierzchnie. Nasze kompetencje, zdobyte podczas wieloletnich analiz rynku, stanowią fundament planowania najbardziej optymalnego wykorzystania gruntów, a także zmiany funkcji nieruchomości w celu osiągnięcia wysokiej rentowności projektów. Partnerom, z którymi będziemy inwestować zapewnimy możliwość generowania długoterminowych korzyści z inwestycji, stabilne dochody i wzrost wartości nieruchomości. Jak również bezpieczeństwo inwestycji w czasie wyjątkowo szybkich zmian, wyzwań i szans, jakie niesie obecnie rynek nieruchomości – mówi Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner, CEO w Walter Herz.

Globalny rynek nieruchomości komercyjnych przechodzi teraz proces transformacji, co wiąże się ze zmianą potrzeb użytkowników i konsumentów. To zjawisko można obserwować również we wszystkich sektorach rynku nieruchomości w Polsce. Uruchomienie nowej linii biznesowej Walter Herz, dedykowanej segmentowi magazynowemu, retail oraz mieszkaniowemu jest ściśle związane z trendami rynkowymi. Takie tendencje, jak utrzymujące się, wysokie zapotrzebowanie na powierzchnie magazynowe w Polsce, będące konsekwencją światowych zmian łańcuchów dostaw, przyspieszony rozwój logistyki ostatniej mili i e-commerce, jak również zmiany przyzwyczajeń zakupowych Polaków, które zaowocowały rozkwitem retail parków i lokalnych centrów zakupowych na niespotykaną dotąd skalę sprawiły, że sektor handlowy i magazynowy mają przed sobą najlepsze perspektywy rozwoju i najbardziej skupiają uwagę inwestorów. Luka podażowa w sektorze mieszkaniowym powoduje natomiast rekordowe poziomy transakcji dla gruntów z takim przeznaczeniem.

Podczas, gdy inwestycje w poszczególnych segmentach rynku nieruchomości w Polsce zostały w ostatnim czasie mocno ograniczone, sektor handlowy jest jedynym, który notuje progres, jeśli chodzi o przyrost nowej podaży. W pierwszej połowie 2023 roku w Polsce oddane zostało do użytku około 150 tys. mkw. powierzchni handlowych, o 40 proc. więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. Około 70 proc. nowej powierzchni przypada na parki handlowe, które nadal rosną we wszystkich zakątkach kraju. W wielu rejonach wciąż jest duże zapotrzebowanie na nowoczesne obiekty handlowe, średnie nasycenie powierzchnią handlową w Polsce jest nadal znacznie niższe niż w krajach Europy Zachodniej. W całej Polsce pozostaje w budowie prawie 500 tys. mkw. powierzchni handlowych.

Projekty związane z realizacją retail parków przyciągają inwestorów niższym progiem wejścia do inwestycji niż w przypadku dużych obiektów. Ich plusem jest też krótszy proces budowy. Dla najemców format jest atrakcyjny ze względu na niższy poziom stawek czynszowych i opłat eksploatacyjnych, co powoduje, że w momencie uruchamiania większość parków handlowych jest całkowicie skomercjalizowana. Zasadnicze znaczenie ma tu wybór lokalizacji oraz optymalnej grupy najemców. Klienci lubią z kolei robić teraz zakupy blisko domu, jak i m.in. lokujące się w parkach handlowych sieciowe placówki dyskontowe i sklepy off-price, które są obecnie w naszym kraju w fazie ekspansji.

Sektor magazynowy do początku bieżącego roku był najszybciej rozwijającym się obszarem rynku nieruchomości w Polsce od roku 2020. W pierwszym półroczu tego roku popyt na powierzchnie magazynowe jednak się obniżył. W kontekście przenoszenia produkcji z Azji do Europy ten sektor polskiego rynku nieruchomości w dłuższej perspektywie ma jednak szerokie możliwości dalszego rozwoju. Koszty wynajęcia powierzchni rosną od kilku kwartałów, ale nadal są znacznie niższe niż na rynku zachodnioeuropejskim. Mimo rekordowo dużej, nowej podaży (2,6 mln mkw. oddanej powierzchni w I połowie br.) na rynku magazynowym w Polsce współczynnik pustostanów utrzymuje się na poziomie 7 proc.

Wyjątkowo szybkie tempo rozwoju sektora logistycznego w ostatnich latach przyniosło Polsce trzecią pozycję w Europie pod względem wielkości zasobów magazynowych. Szansą dla branży jest realizowany od kilku lat proces optymalizacji łańcuchów dostaw, stwarzający możliwość przyciągnięcia do naszego kraju podmiotów zorientowanych dotychczas na kierunki dalekowschodnie. Zbawienne dla sektora mogą być też planowane inwestycje unijne w półprzewodniki i chipy, jak również wzrost wskaźników związanych ze sprzedażą on-line.

Walter Herz

gru 14 2023 Inwestycja spod znaku zieleni na poznańskim...
Komentarze: 0

Pułaskiego 19 to 33 mieszkania dla wymagających usytuowane na urokliwym Sołaczu, uchodzącym za zielone serce Poznania. Od kilku tygodni trwa sprzedaż mieszkań, a prace budowlane na terenie nieruchomości właśnie się rozpoczęły.
Kameralna inwestycja firm Duda Development i Grupa Verbicom zawierać będzie mieszkania o powierzchni od 35 mkw. do aż 191 mkw., a także dwukondygnacyjną podziemną halę garażową.
Z tradycjami i na zielono
Ogromny atut nieruchomości stanowi jej położenie. Sołacz, z jego bogatą zielenią i pięknymi willami, jest jedną z najbardziej malowniczych dzielnic Poznania. Charakteryzuje go harmonijne łączenie kontrastów. Spokojna atmosfera pozwala tu zapomnieć, że znajdujemy się zaledwie kilka minut spaceru od ścisłego, pulsującego życiem centrum Poznania. Ponadto, z Sołacza łatwo dotrzemy, zarówno na modne Jeżyce, jak i w okolice Starego Rynku.
Nowy kierunek dla pejzażu dzielnicy
Zaprojektowany przez uznaną w branży pracownię CDF Architekci budynek Pułaskiego 19 zgrabnie łączy dbałość o szczegół we wnętrzach z ponadczasową estetyką fasady. Proporcjonalna, zwarta w formie bryła budynku nie tylko stanowić będzie wizualną dominantę ulicy Pułaskiego, lecz także wyznaczy estetyczny ton dla okolicznych zabudowań.
Wnętrza dopięte na ostatni guzik
Koncepcja przestrzeni wspólnych Pułaskiego 19, opracowana przez studio DOT.Interiors pełnymi garściami czerpie ze współczesnych trendów, choć ma wiele respektu dla faktu, że wnętrza powinny podobać się mieszkańcom i nie wychodzić z mody przez długie lata. Zastosowane wysokiej jakości materiały, stonowana paleta barw i drobne detale, takie jak ozdobny font numeracji mieszkań, zamienią drogę od drzwi wejściowych do progu własnego mieszkania w niezwykle przyjemne doświadczenie.
Mieszkania na najwyższej kondygnacji oferują dostęp do przestronnych tarasów z urokliwymi kwietnikami. Będzie się z nich roztaczać malowniczy widok na parki w okolicy.
Proekologiczne rozwiązania
Duda Development, firma rodzinna kładzie nacisk na myślenie o przyszłych pokoleniach. Projekt Pułaskiego 19 wprowadza proekologiczne rozwiązania, takie jak wentylacja z rekuperacją, odzyskiwanie wody deszczowej i efektywne ogrzewanie za pomocą pompy ciepła. Ponadto, ze względu na postępujący rozwój elektromobilności, parking podziemny został wyposażony w instalację umożliwiającą łatwe dodanie stacji ładowania dla samochodów elektrycznych.

gru 13 2023 Jak deweloperzy finansują projekty mieszkaniowe...
Komentarze: 0

Jak firmy pozyskują kapitał na budowę nowych projektów? Czy deweloperzy mają trudności ze zdobyciem finansowania na kolejne inwestycje mieszkaniowe? Jakie warunki oferują banki? Jaki wpływ mają koszty finansowania inwestycji na ogólny koszt budowy mieszkań? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.


Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.

Jesteśmy dużą spółką o stabilnej sytuacji finansowej. Kredytami bankowymi posiłkujemy się w niewielkim stopniu, głównie w przypadku największych projektów. W zdecydowanej większości przypadków nasze inwestycje finansujemy ze środków własnych i wpłat klientów. Aktualnie oferowane warunki finansowe nie różnią się od tych proponowanych w ostatnich latach, zarówno marże, jak i inne parametry kredytowe utrzymują stabilne poziomy. Całkowity udział kosztów finansowych w budżecie projektu mieszkaniowego oceniamy na 3-5 proc.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Nie odnotowaliśmy szczególnych trudności w uzyskaniu finansowania. To co jest widoczne to bardziej asekuracyjna postawa banków, a co za tym idzie gorsze warunki, tj. zwiększenie wkładu własnego oraz % zrealizowanej sprzedaży do uruchomienia kredytów.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.

Jesteśmy bardzo wiarygodnym partnerem na rynku instrumentów finansowych. Dzięki temu łatwiej nam pozyskiwać środki z rynku na atrakcyjnych warunkach. Przykładem tego są niedawna emisja obligacji oraz emisja akcji serii F. Kapitał na finansowanie projektów pochodzi ze środków własnych oraz wpłat klientów.

Yaron Shama, wiceprezes, dyrektor finansowy Ronson Development

Nie mamy żadnych trudności z pozyskaniem finansowania dla naszych bieżących projektów, co wynika z dobrej historii kredytowej spółki. Kapitał na budowę kolejnych inwestycji pozyskujemy poprzez emisję obligacji w trybie emisji prywatnej oraz publicznej, z czym także nie mamy szczególnych problemów.

Jeśli zaś chodzi o warunki finansowania, to poza zmianą WIBOR, w ciągu ostatniego 1,5 roku pozostały niezmienne, a w niektórych przypadkach poprawiły się, bo na przykład udało nam się wynegocjować niższe marże odsetkowe. Koszty budowy są raczej stabilne, choć oczywiście wpływa na nie WIBOR.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Z uwagi na długą, ponad 30-letnią działalność na rynku i zgromadzenie stabilnej poduszki finansowej oraz aktywów nie mierzymy się mocno z problemem finansowania inwestycji. Co więcej, część z nich finansujemy w całości z własnych środków, wprowadzając do sprzedaży już gotowe mieszkania. Mowa tu na przykład o inwestycji Naturalnie Aluzyjna na warszawskiej Białołęce. Pozostałe przedsięwzięcia realizujemy przy częściowym wspomaganiu kredytami bankowymi, co z racji inflacji i rosnących stóp procentowych, odbiło się na wzroście kosztów realizacji inwestycji.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immoblier Polska

Nasze wyniki finansowe są bardzo dobre i nie mamy problemów ze zdobyciem środków finansowych na kolejne projekty. Nie dotyczą nas również trudności związane z kredytowaniem inwestycji.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Największym wyzwaniem dla deweloperów jest obecnie uruchamianie nowych inwestycji w związku z wydłużającym się czasem uzyskiwania pozwoleń na budowę. Czas oczekiwania na uzyskanie pozwolenia na budowę trwa teraz około 1,5 roku-2 lata, a kiedyś było to 6-9 miesięcy. Ze względu na ograniczony dostęp do gruntów, a także z powodu małej liczby wydawanych pozwoleń na budowę, znacznie spowalnia proces realizacji projektów. Dlatego administracja państwowa, jak i samorządowa powinny maksymalnie ułatwiać procedury tak, aby budowy mogły być realizowane jak najsprawniej. To jest przestrzeń, która na pewno powinna być poprawiona.

Na pewno ważne jest także pozyskiwanie nowych gruntów. Grupa TAG, która w Polsce posiada Robyg i Vantage, ma jeden z największych banków ziemi wśród deweloperów w Polsce, umożliwiający budowę około 23 tys. mieszkań. Dostępność gruntów jest obecnie mniejsza, ale cały czas jest ogromny potencjał dla zagospodarowania przestrzeni miejskich i dostarczania ciekawej oferty mieszkaniowej przez deweloperów. Bardzo ważne dla naszego rozwoju było podpisanie umowy z funduszem CenterBridge. Nasza współpraca wystartowała i kilka projektów już jest w realizacji. Istotne jest to, że mając partnera, możemy myśleć o większych zakupach.

Anna Bieńko, dyrektor Sprzedaży w Wawel Service

Wawel Service jest uznaną Grupą, która cieszy się zaufaniem na rynku finansowym i nie mamy kłopotu z pozyskaniem finansowania na nowe projekty. W dalszym ciągu chcemy finansować je kredytami bankowymi. Spodziewamy się natomiast, że w nowo rozpoczynanych projektach koszty będą większe i z pewnością będzie to miało przełożenie na wzrost cen mieszkań.

Tomasz Dotkuś, wiceprezes zarządu ds. finansowych Lokum Deweloper

Model finansowania projektów spółki zakłada, zarówno korzystanie ze środków własnych, jak i obcych, takich jak kredyt bankowy. Wielokrotne już podwyżki stóp procentowych miały duży wpływ na wzrost kosztów związanych z finansowaniem inwestycji, natomiast obserwujemy, że ostatnio uzyskane warunki pozyskania środków są korzystniejsze w porównaniu do wcześniejszych. Aktualna sytuacja płynnościowa spółki umożliwia stopniowe ograniczanie obcych źródeł finansowania nowych projektów. Najbardziej odczuwalne w kosztach finansowania inwestycji są nakłady na zakup gruntów. Transakcje dotyczące działek i nieruchomości pod budowę nowych osiedli finansujemy z wpływów z emisji obligacji i wypracowanego zysku.

Właśnie koszty zakupu gruntów stanowią bardzo istotny udział w całościowych nakładach inwestycyjnych. Z powodu niskiej dostępności odpowiednich działek, ich ceny są bardzo wysokie. Ponadto proces, którego finałem jest uzyskanie pozwolenia na budowę, jest mocno wydłużony i może trwać nawet kilka lat. W tym czasie ponosimy koszty odsetek od obligacji, co w kilkuletniej perspektywie przekłada się na znaczną ich wartość. W konsekwencji udział tych odsetek w cenie mieszkania w nowych inwestycjach może wynieść nawet 2 tys. zł do ceny metra kwadratowego mieszkania. Naturalnie koszty te ostatecznie będzie musiał ponieść nabywca mieszkania. Dlatego, tak ważne jest skrócenie czasu potrzebnego na uzyskanie pozwoleń na budowę przez deweloperów. Będzie to miało pozytywny wpływ na ogólne koszty realizacji inwestycji, co z kolei umożliwi zmniejszenie dynamiki wzrostu cen mieszkań. Odpowiedzialni włodarze miast dobrze to rozumieją i coraz chętniej sięgają po narzędzia administracyjne, które pozwalają skrócić ten proces, jak specustawa mieszkaniowa.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Wszystkie inwestycje realizujemy ze środków własnych. Dzięki temu nie mamy potrzeby finansowania zewnętrznego. Jest to bardzo bezpieczna sytuacja dla naszych klientów, gdyż nie zagraża nam utrata płynności finansowej, która jest trudna do utrzymania np. w przypadku znacznego spadku sprzedaży na prowadzonej budowie. Zdajemy sobie sprawę, że kredytowanie jest obecnie bardzo skomplikowane i długotrwałe, a deweloperzy korzystają przede wszystkim z finansowania pozyskanego z kapitału. Ponadto, nowelizacja ustawy deweloperskiej, która nałożyła dodatkowe obciążenia finansowe i obowiązki na deweloperów, także niekorzystnie wpływa na ich sytuację finansową. W przypadku niewielkich firm dochodzi do zamrożenia inwestycji, a wśród dużych graczy – do zmian strategicznych.

Joanna Szafranek, CFO w Okam

Dobre projekty w atrakcyjnych lokalizacjach zawsze się obronią w procesie pozyskiwania finansowania zewnętrznego. W związku z powyższym, mimo pewnych turbulencji na rynkach finansowych w ciągu ostatnich miesięcy, nie odczuliśmy problemów z pozyskaniem finansowania dłużnego. W lipcu 2023 roku wyemitowaliśmy także obligacje korporacyjne, które cieszyły się znacząco większym zainteresowaniem niż przewidziana pula emisji, zarówno wśród inwestorów prywatnych, jak i instytucjonalnych.

Co do zasady, widoczna jest tendencja zacieśniania polityki finansowej banków. Natomiast należy pamiętać, że bank analizuje konkretny projekt realizowany przez konkretnego dewelopera, w związku z czym warunki finansowania udzielone przez dany bank mogą się znacząco różnić. Nie odczuliśmy na przestrzeni kilku ostatnich procesów, aby otrzymane warunki były istotnie gorsze od tych historycznych.

Damian Tomasik, twórca Alter Investment

Zgodnie z naszą aktualną strategiąnie korzystamy z finansowania bankowego. Obecnie rozważamy pozyskaniefinasowania w formieprivate debt lub joint venture i widzimy tu duże zainteresowanie podmiotów działających w tym zakresie. Koszty finasowania są oczywiście wyższe niż w okresie kilku ostatnich lat. Zauważam jednak w rozmowach tendencję do obniżek, gdyż potencjalni dostawcy kapitału doceniająnasz dotychczasowy dorobek i jakość projektów, które oferujemy. W ostatnich miesiącach sfinalizowaliśmy współpracę typu joint venture przy pierwszym etapie naszego projektu w Pomlewie pod Gdańskiem. Od wyjścia na rynek z tym projektem do finalizacji współpracy potrzebne były tylko trzy miesiące, w związku z czym widać że dobrze przygotowane oferty mają szanse sprawnie uzyskać finansowanie na dobrych warunkach.