Archiwum październik 2023, strona 1


paź 16 2023 Duda Development sprzedał śląskie portfolio...
Komentarze: 0

Dwa nowoczesne parki handlowe, jeden zlokalizowany w Zabrzu a drugi w Gliwicach, zostały pozyskane przez prywatnego inwestora.

Park handlowy w Zabrzu znajduje się w południowej części miasta, tuż przy Drogowej Trasie Średnicowej (droga wojewódzka numer 902), dzięki czemu jest łatwo skomunikowany zarówno samochodem, jak i komunikacją publiczną z innymi częściami miasta a także całą aglomeracją śląską.
Jego powierzchnia, wynosząca ponad 3 000 mkw., jest w całości wynajęta, a największymi najemcami są Biedronka, Pepco, Rossmann i TEDi. Taki dobór najemców umożliwia klientom realizację szerokiego zakresu codziennych potrzeb. Ponadto, tuż przy parku handlowym, znajduje się KFC oraz stacja paliw Orlen, które dodatkowo wzbogacają ofertę tej lokalizacji.

Park handlowy w Gliwicach znajduje się we wschodniej części miasta, blisko autostrady A1 i Drogowej Trasy Średnicowej (drogi wojewódzkiej numer 902), i jest również świetnie skomunikowany. Powierzchnia przekraczająca 3 300 mkw. jest wynajęta w 100%, a główni najemcy to znani operatorzy dyskontowi: Aldi, Pepco, Rossmann i TEDi.

„Pozyskane portfolio parków handlowych oferuje to, co powinny mieć najlepszej jakości parki handlowe na rynkach regionalnych: świetną lokalizację, doskonały dobór najemców i dodatkowe udogodnienia. Nic dziwnego, że oba obiekty są wynajęte w 100%. W czasach niepewności rynkowej inwestorzy koncentrują się na najlepszych projektach, oferujących perspektywę długiego i stabilnego dochodu. Dlatego też to śląskie portfolio parków handlowych, z modelową lokalizacją, doskonałą widocznością, długim WAULTem, z wieloma najemcami typu „anchor”, jest bardzo atrakcyjnym aktywem dla naszego klienta." - komentuje Artur Czuba, Associate Director, Investment w Avison Young.

Avison Young wspólnie z Radomski REIM reprezentował kupującego. Avison Young zidentyfikował dla swojego klienta potencjał aktywa a także przeprowadził proces due diligence. Jest to kolejna transakcja obiektem handlowym typu convenience, którą zespół inwestycyjny Avison Young zrealizował w tym roku.

paź 12 2023 Akademia Najemcy Walter Herz po raz pierwszy...
Komentarze: 0

Walter Herz organizuje kolejne spotkanie w cyklu tegorocznych szkoleń w ramach autorskiego projektu edukacyjnego - Akademia Najemcy. Po Warszawie, przyszła kolej na Gdańsk, a w listopadzie planowane jest spotkanie w Krakowie. Uczestnicy Akademii Najemcy, organizowanej w Gdańsku, 17. października br., zdobędą dogłębną wiedzę o tym, jakimi metodami skutecznie zachęcać pracowników do powrotu do biur.


Miejsce wydarzenia to jedyna w swoim rodzaju przestrzeń konferencyjna z pięknym widokiem na całe Trójmiasto i Zatokę Gdańską, usytuowana na 34. piętrze biurowca Olivia Star, położonego przy Alei Grunwaldzkiej 472 C w Gdańsku, który jest najwyższym budynkiem w Trójmieście.

Na gości czeka duża dawka eksperckiej wiedzy na temat aktualnej sytuacji najemców na trójmiejskim rynku biurowym oraz nowych regulacji prawnych związanych z pracą zdalną. Uczestnicy spotkania dowiedzą się, jak zaaranżować przestrzeń biurową, by zachęcała do pracy stacjonarnej i wspierała dobre samopoczucie pracowników w hybrydowym systemie pracy, poznają aktualne koszty fit-out-ów, a także zdobędą informacje dotyczące skutecznego zarządzania zespołem w obecnym trybie pracy.

Gdańskie spotkanie poprowadzi Jarosław Zdzitowiecki, Associate Partner, Head of Tricity w Walter Herz oraz Mateusz Strzelecki, Partner, Head of Tenant Representation w Walter Herz.

Prelegentami będą Agnieszka Fedor z kancelarii prawnej SK&S, Konrad Krusiewicz z pracowni architektonicznej The Design Group, Tina Sobocińska z firmy doradczej HR4Future oraz Marcin Grzegory z Invest in Pomerania.

Atrakcją tej edycji Akademii będzie wizyta w mieszczącym się w Gdańsku, największym w Europie technologicznym centrum badań i rozwoju. W siedzibie firmy, która jest liderem branży technologicznej w Polsce będzie można przyjrzeć się ciekawym rozwiązaniom, pozwalającym efektywnie wspierać pracę. Przewodnikiem po centrum R&D będzie partner Akademii, firma Brill AV Media, która wdrożyła systemy AV na terenie kompleksu.

Szkolenie zakończy spotkanie networkingowe, umożliwiające uczestnikom bezpośrednią wymianę poglądów.

Akademia Najemcy Walter Herz jest pierwszym w Polsce projektem opartym o cykl szkoleń, skierowanym do najemców powierzchni biurowych, bazującym na bogatej wiedzy ekspertów rynku oraz wymianie doświadczeń samych uczestników. Spotkania w Akademii organizowane są od 2017 roku. W ramach przedsięwzięcia odbyło się dotąd ponad 50 szkoleń w formie spotkań oraz webinarów.

Walter Herz

paź 10 2023 Expo Real 2023 – Poszukiwanie inwestycji...
Komentarze: 0

Dla wielu liderów rynku nieruchomości spośród ponad 40 000 uczestników Expo Real 2023, którzy przyjechali do Monachium z 70 krajów, by wziąć udział w największym wydarzeniu branżowym w Europie była to możliwość poszukiwania nowych okazji inwestycyjnych w obliczu trudniejszych uwarunkowań makroekonomicznych i gospodarczych na świecie.

– W przypadku core assets, największych wolumenowo, najlepiej zlokalizowanych aktywów można było obserwować w Monachium chłodne spojrzenie na transakcje. Mocną konkurencję dla tego typu transakcji stanowią atrakcyjnie oprocentowane obligacje w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych. Jednocześnie nieustannie rośnie zainteresowanie transakcjami typu value add. Widoczna jest również większa akceptacja ryzyka przez inwestorów. Inwestorzy przyglądają się projektom, poszukują rozwiązań i możliwości budowania wartości inwestycji, ponieważ market standard nie istnieje – przyznaje Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner, CEO w Walter Herz.

Piotr Szymoński, Director w Walter Herz zauważa, że w tym roku na Międzynarodowych Targach Nieruchomości i Inwestycji – Expo Real widoczna była jednak wyraźna poprawa nastrojów wśród inwestorów, należy więc spodziewać się wzrostu wolumenu transakcji na przestrzeni najbliższych czterech kwartałów.

Bartłomiej Zagrodnik podkreśla, że mimo, iż aktywność inwestorów w Polsce wykazuje tendencję spadkową, nasz rynek w dalszym ciągu utrzymuje swoją atrakcyjność jako miejsce inwestowania. – Ograniczona liczba transakcji zamkniętych w tym roku wynika głównie z rozbieżności oczekiwań cenowych nabywców i sprzedawców, choć różnice są już mniejsze niż w roku ubiegłym. Inwestorzy mają tendencję do wyszukiwania okazji i składania ofert poniżej cen rynkowych, natomiast właściciele nieruchomości nie ulegają tej presji. Obserwujemy sporą aktywność inwestorów, poszukujących możliwości osiągania ponadprzeciętnych stóp zwrotu oraz długoterminowej rozbudowy banków ziemi. Inwestorzy wchodzą także we wspólne przedsięwzięcia i szukają potencjału do zawierania fuzji i przejęć na większą skalę. Jeśli w przyszłym roku stopy procentowe ustabilizują się i finansowanie inwestycji stanie się tańsze, wzrośnie szansa na powrót do wyższych wolumenów transakcji – informuje.

Większość kapitału zainwestowanego w tym roku na polskim rynku nieruchomości komercyjnych pochodziła z krajów Europy Środkowo-Wschodniej oraz krajów bałtyckich, czytamy w najnowszym raporcie inwestycyjnym Walter Herz. Globalni gracze wstrzymali decyzje zakupowe i monitorują rynek.

Rynek biurowy

W pierwszym półroczu 2023 roku wartość transakcji w sektorze biurowym w Polsce wyniosła około 190 milionów euro i była to najniższa wartość od pierwszego półrocza 2004 roku. W tym okresie zanotowano 7 transakcji. Zainteresowanie inwestorów skupiło się na warszawskich budynkach biurowych. W porównaniu do pierwszego półrocza 2022 roku, kiedy Google przejął Warsaw HUB ustanawiając nowy rekord na polskim rynku nieruchomości biurowych, aktywność inwestycyjna w tym segmencie zmalała aż o 86 proc.

Największa transakcja biurowa zarejestrowana w tym roku to zakup przez węgierskiego inwestora – Adventum International kompleksu Wola Retro za niespełna 70 mln euro. Ważnym wydarzeniem na rynku była też sprzedaż Mojego Miejsca II przez Echo Investment czeskiemu inwestorowi – Trigea Real Estate Fund. Wartość tej transakcji wyniosła 45 mln euro. Na uwagę zasługuje również przejęcie kompleksu Wiśniowy Business Park (budynki C, D, E i F) przez węgierską firmę Indotek.

Stopy kapitalizacji w przypadku najlepszych aktywów biurowych w Warszawie z umowami najmu powyżej 5 latach, jak podaje Walter Herz, wynoszą około 5,5 proc.
W sektorze biurowym w Polsce widoczny jest również największy spadek liczby nowych inwestycji, co wynika z wysokiego poziomu kosztów budowy i wykończenia oraz finansowania projektów, a także ogólnej niepewności inwestorów.
Duży wzrost kosztów mediów oraz narzucone wymagania klimatyczne zwiększają presję na ograniczanie zużycia. Zarówno najemcy, jak i inwestorzy preferują nieruchomości posiadające certyfikaty środowiskowe, wykorzystujące nowoczesne technologie monitorowania i zarządzania zużyciem mediów, które również są wyżej punktowane przez banki.
Rynek handlowy
Wolumen transakcji w sektorze nieruchomości handlowych w Polsce w pierwszych sześciu miesiącach tego roku sięgnął 200 mln EUR, co jest najniższym półrocznym wynikiem od 2010 roku. Na rynku odnotowano 12 transakcji, obejmujących łącznie 17 aktywów. Największą transakcją było przejęcie przez Grupę Metropol spółki Atrium Molo zlokalizowanej w Szczecinie.
Stopy kapitalizacji za najlepsze obiekty handlowe kształtowały się w przedziale 6,0 -7,10 proc., przy średniej na poziomie 6,5 proc.
Parki handlowe cieszą się w ostatnich latach szczególnym zainteresowaniem na rynku, a nowa podaż tego typu nieruchomości utrzymuje się na jednym z najwyższych poziomów w historii. Rok 2022 przyniósł odbicie, jeśli chodzi o dostarczanie na rynek nowej powierzchni handlowych, których zasoby zwiększyły się aż o 400 tys. mkw.
– Podobnie, jak w innych sektorach, w sektorze handlowym kupujący szukają okazji inwestycyjnych, a sprzedający wstrzymują się z decyzjami, bo oferowane ceny są z ich punktu widzenia dalekie od zadowalających. Rynek nieruchomości handlowych dąży jednak do stabilizacji wycen aktywów, dlatego w nadchodzących miesiącach można spodziewać się większej aktywności inwestycyjnej. Inwestorzy coraz częściej gotowi są angażować się w projekty na wczesnym etapie realizacji w celu zwiększenia rentowności inwestycji nawet przy większym ryzyku. Inwestycjom w nieruchomości handlowe, a szczególnie retail parki sprzyja niższy próg wejścia dla tego typu projektów, stąd widoczne jest rosnące zaangażowanie w realizację takich projektów prywatnych inwestorów – mówi Bartłomiej Zagrodnik.
Rynek magazynowy
Rynek nieruchomości magazynowych w Polsce w pierwszej połowie 2023 roku odpowiadał za ponad połowę wartości transakcji inwestycyjnych. Wolumen transakcji wyniósł ponad 430 mln euro, czyli o jedną trzecią mniej niż w roku poprzednim. Nie doszło do sfinalizowania transakcji portfelowych, inwestorzy skupiali się na mniejszych projektach. Zawartych zostało o 14 transakcji na pojedynczych aktywach, a wartość jednostkowa 12 z nich nie przekroczyła 50 mln EUR.
Jedynie największa transakcja, związana z przejęciem przez P3 Campusu 39 we Wrocławiu, przekroczyła próg 100 mln euro. Kolejną znaczącą transakcją był zakup City Logistics Wrocław II przez czeskiego inwestora – Trigeę. Do największych akwizycji należało także przejęcie magazynu KGL przez LeadCrest Capital Partners czy transakcja związana z projektem w Uniejowie, zawarta pomiędzy LCN Capital Partners a Panattoni.
Na rynku nieruchomości magazynowych mogliśmy zaobserwować dużą aktywność private equity. Ceny w tym segmencie szybko dostosowały się do oczekiwań rynku. Inwestorów do zamykania transakcji zachęcał także wzrost cen najmu, które w tym sektorze szły w górę najszybciej. Inwestorzy przygotowują banki ziemi pod projekty, które będą realizowane w ciągu 18-24 miesięcy.
Na spadek aktywności inwestycyjnej w Polsce wpływ mają wysokie stopy procentowe w Europie oraz wzrost rentowności obligacji skarbowych. Jak zaznacza Walter Herz, trwają rozmowy w sprawie większych przejęć, których zakończenie znacząco poprawiłoby wyniki naszego rynku transakcji inwestycyjnych w drugiej połowie roku. Na razie jednak zamykane są mniejsze transakcje, a nie akwizycje portfelowe czy duże transakcje jednostkowe.

 

paź 10 2023 Czy wydłuża się czas realizacji inwestycji...
Komentarze: 0

Statystyki mówią, że przeciętny proces budowy nowego budynku mieszkalnego jest coraz dłuższy. Co jest tego przyczyną? Ile trwa teraz trwa realizacja projektów? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl


Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Obecnie największym wyzwaniem dla deweloperów jest uruchamianie nowych inwestycji w związku z wydłużającym się czasem uzyskiwania pozwoleń na budowę. Czas oczekiwania na uzyskanie pozwolenia na budowę to obecnie około 1,5 roku - 2 lata, a kiedyś było to 6-9 miesięcy. Ze względu na ograniczony dostęp do gruntów, a także z powodu małej liczby wydawanych pozwoleń na budowę, znacznie zwolnił proces realizacji projektów. Dlatego administracja państwowa, jak i samorządowa powinny maksymalnie ułatwiać procedury. Tak, aby budowy mogły być realizowane jak najsprawniej. To jest przestrzeń, która na pewno powinna ulec poprawie. Pozytywnym trendem jest to, że sytuacja na rynku jest dobra i widać wyraźny popyt. Niestety nadal podaż jest niska, brakuje mieszkań, zwłaszcza w Warszawie, gdzie zainteresowanie zakupem jest największe.

Paweł Florczak, dyrektor techniczny Ronson Development Warszawa

Zakładamy, że realizacja budynku wielorodzinnego powinna trwać od 18 do 21 miesięcy, zaś dotrzymanie terminu budowy jest dla nas kwestią priorytetową.

Opóźnienia notowane przez GUS stanowią ogólnorynkową statystykę i mogą wynikać ze złej lub braku kontraktacji prac budowlanych z odpowiednim wyprzedzeniem, na co duży wpływ mają stale rosnące koszty pracy. Zdarza się, że generalni wykonawcy spotykają się z sytuacją, w której koszty usług podwykonawców przewyższają pierwotne estymacje budżetowe. To z kolei zmusza firmy do poszukiwania podwykonawców o bardziej konkurencyjnych cenach, jednak te firmy są często obciążone dużą liczbą realizacji, co bezpośrednio może mieć wpływ na harmonogram realizacji projektu deweloperskiego. Innym czynnikiem mogą być wydłużone terminy oczekiwania na towary, takie jak dźwigi osobowe, stolarka drzwiowa oraz okienna, ślusarka okienna, czy wyroby ślusarskie przygotowywane w warsztatach przez osobnych podwykonawców. Na wydłużenie terminów realizacji wpływ mogą mieć też sprawy formalne związane z realizacją projektów deweloperskich, takich jak przyłącza energii elektrycznej, wody, kanalizacji oraz realizacji dróg i chodników na terenach miejskich.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal

Na proces budowy ma wpływ wiele czynników, a poszczególne projekty różnią się skalą, stopniem skomplikowania, czy też uzależnienia od zewnętrznych parametrów, m.in. takich jak układ drogowy czy przyłączenie inwestycji do sieci mediów. Jeśli mowa o budownictwie wielorodzinnym, to w raportowanej przez GUS statystyce trzeba uwzględnić również trudniejsze warunki finansowania budów przez mniejszych deweloperów, jako że koszt pieniądza był wyższy. Często też proces odbiorów zrealizowanych inwestycji potrafi wydłużyć się w czasie. Zwykle realizujemy inwestycje w około 2-2,5 roku, licząc czas od uzyskania pozwolenia na budowę do uzyskania pozwolenia na użytkowanie budynku.

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.

Ostatnie dwa lata były trudne dla branży. Z powodu wojny w Ukrainie zerwane zostały łańcuchy dostaw wielu materiałów budowlanych, a ich ceny znacząco wzrosły. Generalni wykonawcy zmuszeni zostali do renegocjacji zawartych kontaktów, zarówno w zakresie cen, jak i terminów realizacji. Obecnie sytuacja powraca do normalności, choć w przypadku niektórych firm czy projektów wciąż mogą pojawiać się opóźnienia.

Standardowo budowa średniego obiektu mieszkalnego trwa około 18-20 miesięcy. Dotrzymujemy zawartych w tym przedziale czasowym terminów realizacji. Dużym problemem pozostaje jednak długi czas uzyskiwania uzgodnień i decyzji o pozwoleniu na budowę. Wszystkie procesy administracyjne, mające na celu przygotowanie inwestycji mieszkaniowej, trwają około dwa lata. Obecnie to największa i najpoważniejsza bariera powstrzymująca deweloperów przed zwiększaniem podaży nowych lokali. Rekordowo niska oferta w połączeniu z wysokim popytem skutkuje dalszymi wzrostami stawek za lokale, dlatego popieramy wszelkie inicjatywy, które mogłyby przyspieszyć procedowanie inwestycji w urzędach czy zwiększać dostępność gruntów, na których można rozpocząć przedsięwzięcie deweloperskie w szybkim tempie.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Podawane przez GUS wydłużenie przeciętnego czasu budowy dotyczy okresu pandemii oraz początku wojny na Ukrainie. Wówczas występowały istotne problemy z dostawami i siłą roboczą. Obecnie nie obserwujemy wydłużenia procesu budowlanego. W przypadku naszej warszawskiej inwestycji Moja Północna kolejny etap budowy zakończyliśmy miesiąc wcześniej.

Niestety to co znacząco utrudnia realizacje inwestycji deweloperskich to procedury urzędowe. Brakuje urzędników i na każdą decyzję czeka się miesiącami. To niestety zmienia się na gorsze.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Każda inwestycja jest inna, więc ciężko je do siebie porównywać rok do roku. Długość realizacji zależy od samego projektu, ale i wielu innych czynników. W naszym przypadku, dzięki wdrożeniu w wybranych inwestycjach technologii szkieletowej i prefabrykatów z drewna, czas realizacji tych projektów znacznie się skrócił. Szybkość i sprawność realizacji inwestycji to jeden z głównych atutów wspomnianej technologii.

Dorota Gdaniec, specjalista ds. Sprzedaży Gruntów w Alter Investment S.A.

Każda nasza nieruchomość cechuje się inną specyfiką i wymaga indywidualnych rozwiązań merytorycznych zmierzających do uzyskania pozwolenia na budowę. Czas uzyskania takiego pozwolenia różni się dla poszczególnych projektów i wynosi od kilku miesięcy do nawet kilku lat. Potwierdzamy, że czas uzyskiwania pozwolenia na budowę, który w standardowym ujęciu stanowi około 60 proc. czasu realizacji całego procesu deweloperskiego do momentu oddania mieszkania do użytkowania wydłużył się znacznie już w czasie pandemii, a w ostatnim czasie problem nie zniknął, a jeszcze bardziej się pogłębił. Wynika to z częstych zmian przepisów prawa i problemów z ich interpretacją, co dotyczy także organów administracji wydających decyzje w tym zakresie, a także niewystarczającej obsady kadrowej tych podmiotów, a w konsekwencji przeciążenia pracą, co nieraz skutkuje wielomiesięcznym załatwianiem relatywnie prostych nawet spraw, które zgodnie z przepisami prawa powinny być załatwione w terminie 30 dni.

Robert Chrzanowski, dyrektor Rozwoju Projektów w Archicom

Z naszej perspektywy średni czas trwania budowy nowej nieruchomości mieszkalnej w zabudowie wielorodzinnej faktycznie uległ wydłużeniu, co znajduje swoje odzwierciedlenie również w najświeższych raportach rynkowych. Należy mieć przy tym świadomość, że dynamika realizacji danej inwestycji różni się w zależności od lokalizacji i innych czynników. Najczęściej wydłużenie procesu warunkują kwestie administracyjne, m.in. brak decyzji o warunkach zabudowy czy planu miejscowego zagospodarowania przestrzennego. W standardowych okoliczności od momentu opracowania projektu do etapu przekazania mieszkań nabywcom mijają około 3 lata. Jeśli stan prawny gruntu nie jest uregulowany, czas realizacji wydłuża się średnio do 5 lat.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Deweloperzy w sierpniu br. zaczęli budować prawie 10,8 tysięcy nowych mieszkań. Jest to ponad dwa razy więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem. Rosnąca liczba rozpoczynanych budów świadczy o tym, że inwestorzy robią co mogą, aby obudować ofertę mieszkań na sprzedaż. Jednak czas trwania budowy budynku mieszkalnego wydłuża się. Czas odbioru kluczy do mieszkania różni się w zależności od tego, na jakim etapie budowy klient zdecyduje się na zakup lokalu. Od lat popularna jest tendencja zakupu mieszkań na wczesnych etapach budowy, co potwierdzają nasze statystyki. Większość oferowanych lokali znajduje swoich nabywców w niedługim czasie od uruchomienia sprzedaży projektu. Klienci, którzy decydują się na podpisanie umowy na wczesnym etapie budowy, na odbiór mieszkania muszą czekać wiele miesięcy.

 

paź 04 2023 Jak obniżka stóp procentowych wpływa na...
Komentarze: 0

W jakim stopniu większa dostępność kredytów przekłada się na popyt na mieszkania? Czy po obniżce stóp procentowych wzrosło zainteresowanie inwestorów projektami mieszkaniowymi, przeznaczonymi pod wynajem instytucjonalny? Jak zmiana na rynku kredytowym wpływa na plany inwestycyjne firm? Czy deweloperzy planują inwestycje podmiejskie i w zewnętrznych dzielnicach miast, by poszerzyć grupę nabywców mieszkań ze względu na niższe ceny? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl
Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Każda obniżka stóp procentowych pozytywnie wpływa na popyt na kredyty hipoteczne, a tym samym na zakup mieszkań. W przypadku naszych inwestycji około 50 proc. transakcji jest realizowanych przy wsparciu kredytu hipotecznego. Oceniamy, że wraz ze wzrostem cen odsetek ten będzie wzrastał. Zatem, każde zmniejszenie oprocentowania kredytów hipotecznych działa stymulująco na popyt.

Ostatnia obniżka stóp była znacząca, ale trudno ocenić, na ile jej wielkość podyktowana była zbliżającymi się wyborami. W związku z tym należy się liczyć że po wyborach tempo obniżek zostanie zmniejszone. W takiej sytuacji trudno podejmować decyzje o uruchamianiu nowych inwestycji, kiedy nie ma pewności czy klienci będą mieli możliwość uzyskania kredytu.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal

Niższa stopa oprocentowania to teoretycznie niższy koszt kredytowania zakupu mieszkań, ale i lepsza zdolność kredytowa, a więc dobra wiadomość dla deweloperów i tych ich klientów, którzy nie mogą skorzystać z preferencyjnych stawek programu BK 2 proc. Jednakże, mimo obniżki stawek przez RPP, aktualne oprocentowanie wciąż jest stosunkowo wysokie, gdy porównać je z tym sprzed 2-3 lat.

Zwiększone zainteresowanie klientów, związanych z rynkiem najmu instytucyjnego obserwujemy już od wiosny, natomiast nie działamy w tym sektorze. Choć rynkowe perspektywy ostatnio polepszyły się, to jako duży deweloper nie działamy impulsywnie. Konsekwentnie realizujemy plan na ten rok i wprowadzamy do oferty nowe projekty. Ponieważ projektujemy nasze inwestycje pod kątem różnych grup odbiorców, w naszym portfolio znajdują się również te lokowane na przedmieściach. Między innymi ze względu na większą przystępność cenową poszukują w nich mieszkań przede wszystkim rodziny.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Na tę chwilę widzimy pozytywne aspekty ostatniej obniżki stóp procentowych, jak i bardziej dostępnych kredytów. Na rynek wrócili młodzi ludzie, poszukujący swojego pierwszego mieszkania, choć wśród beneficjentów kredytu 2 proc. zauważamy także osoby nieco starsze. Wrócili również klienci, którzy wstrzymywali się z decyzją zakupową, licząc na stabilizację sytuacji gospodarczej oraz mniej restrykcyjne warunki kredytowania. Widząc malejąca podaż i rosnące ceny coraz chętniej podpisują umowy zakupu.

Jeśli chodzi o osoby kupujące nieruchomości w celach inwestycyjnych, w tej grupie nie zauważyliśmy istotnych zmian. Inwestorzy są aktywni praktycznie przez cały czas. To głównie osoby kupujące lokale za gotówkę, najchętniej te z możliwością odliczenia podatku VAT w wysokości 23 proc. Zakupom tym sprzyja zbliżający się koniec roku, który przyspiesza decyzje z uwagi na chęć optymalizacji podatkowej. A mówimy tu o sporych sumach, nawet w wysokości 150 tys. zł.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Tego typu obniżka stóp procentowych może być minimalną ulgą dla osób spłacających bieżące kredyty, jednak nie jest stymulatorem popytu na rynku nieruchomości mieszkaniowych. To nadal bardzo wysoki poziom oprocentowania, który utrudnia dostępność finansowania mieszkań. Dlatego znacznie ważniejsze są programy rządowe ułatwiające zakup swojego lokum – jak obecnie Bezpieczny Kredyt 2 proc. Takie programy powinny być stałym elementem polityki państwa, gdyż docelowo wpływają pozytywnie na PKB kraju, zwiększają poczucie bezpieczeństwa obywateli i wspierają politykę prorodzinną.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor sprzedaży Ronson Development

Obniżka stóp procentowych ma charakter pro-popytowy i z punktu widzenia rynku nieruchomości jest dobrą informacją, zarówno dla klientów, jak i deweloperów, bo pobudzi kolejne grupy osób, które chcą kupić mieszkanie, zwiększy zainteresowanie kredytem hipotecznym oraz wzmocni chęć inwestowania na rynku nieruchomości. Widzimy ożywienie klientów, którzy dotychczas z różnych powodów odkładali decyzję zakupową, a jednocześnie nie są odbiorcami programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Niebagatelne znaczenie ma kwestia, czy obniżka stóp będzie miała charakter trwały, a tym samym wpłynie na rynek długofalowo.

Zainteresowanie naszą ofertą sprzedażową było na tyle duże, że jeden z etapów projektu Ursus Centralny, przeznaczony pod wynajem instytucjonalny, zdecydowaliśmy się wprowadzić do regularnej sprzedaży, a tym samym przesunęliśmy plany w zakresie PRS na przyszły rok.

Założenia inwestycyjne firmy są efektem długofalowej strategii, nie uzależniamy ich od kolejnych programów. Jeszcze w tym roku uruchomimy kolejny etap projektu Nowe Warzymice w Szczecinie oraz zupełnie nowy projekt Zielono Mi na Dolnym Mokotowie w Warszawie. Przed nami też zupełnie nowe projekty i uruchomienia nowych etapów, także na przedmieściach aglomeracji, czego przykładem jest kolejny etap inwestycji Eko Falenty pod Warszawą.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

W porównaniu do sytuacji sprzed roku obecnie sprzedaż mieszkań jest prawie trzykrotnie wyższa, a popyt na kredyty cztery razy wyższy. Jest to efekt m.in.: obniżenia stóp procentowych, dzięki którym raty kredytów hipotecznych są niższe nawet o kilkaset złotych. Jednak obniżka stóp procentowych raczej nie będzie mieć aż tak wielkiego znaczenia dla osób planujących zakup własnego M w najbliższym czasie. Na rynku kredytów hipotecznych króluje bowiem program Bezpieczny Kredyt 2 proc., który gwarantuje stałą ratę kredytu z oprocentowaniem 2 proc. przez pierwsze 10 lat spłat. Dzięki niemu kredytobiorcy mogą sporo zaoszczędzić, zwłaszcza w porównaniu ze standardowymi ofertami kredytów hipotecznych, nawet po obniżce stóp procentowych. Do końca sierpnia br. złożono ponad 41 tys. wniosków na BK 2 proc. i podpisano niemal 6 tys. umów kredytowych na łączną kwotę prawie 2,16 mld zł.

Dawid Wrona, członek zarządu w Archicom

Biorąc pod uwagę aktualne zawirowania rynkowe, każdy deweloper staje przed dylematem polegającym na wyborze pomiędzy szybszą realizacją budów w odpowiedzi na rosnący popyt a powściągliwością i rozsądnym podejściem w zakresie wprowadzania nowych inwestycji i ustalania polityki cenowej.

Należy mieć świadomość, że proces wprowadzenia na rynek inwestycji wydłużył się z 2-3 lat nawet do 5-7 lat, a sukces projektu wcale nie jest gwarantowany. Specjalizujemy się w dużych, miastotwórczych projektach, co wiąże się z zamrożeniem kapitału rzędu 150-200 mln na wiele lat. W związku z tym, w mojej opinii do uruchamiania kolejnych inwestycji należy podejść z głową, bazując na analizie rynku, ale też biorąc pod uwagę czynniki makroekonomiczne. Przy czym, dodatkowym wyzwaniem staje się stworzenie produktu, który odpowiadałby na potrzeby nabywców w dłuższej perspektywie.

Bezpieczny Kredyt 2 proc. wpływa na rynek krótkoterminowo i jest adresowany do konkretnych osób. Jeśli chodzi o plany firmy na najbliższe lata, w ciągu 2-3 lat, planujemy wybudować i sprzedać blisko 8 tys. mieszkań. Już w bieżącym półroczu odbędzie się start kilku nowych inwestycji. Jesteśmy obecni na największych rynkach w kraju i nie wykluczamy ekspansji. Kierujemy wzrok m.in. w stronę Aglomeracji Śląskiej czy Trójmiasta.

DOMPRESS