Archiwum sierpień 2021, strona 1


sie 10 2021 Ile trzeba mieć na dwa pokoje w nowym osiedlu...
Komentarze: 0
W jakiej cenie można kupić najtańsze mieszkania dwupokojowe oferowane przez deweloperów? Jaki mają metraż? W których inwestycjach je znajdziemy? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl

Andrzej Oślizło, prezes zarządu, Develia S.A.

Najtańsze mieszkanie dwupokojowe w naszej ofercie zlokalizowane jest w osiedlu Słoneczne Miasteczko w Krakowie. Lokal można kupić za 270 tys. zł. Kompaktowe dwójki są do nabycia również w projekcie Szmaragdowy Park, naszej, nowej inwestycji realizowanej w Gdańsku. Ich ceny zaczynają się od 300 tys. zł.

Dawid Wrona, dyrektor sprzedaży mieszkań w Echo Investment

Mieszkania dwupokojowe nieustannie cieszą się największym powodzeniem wśród klientów, zarówno tych indywidualnych, jak i inwestycyjnych. Aktualnie, z powodu wysokiej inflacji i ucieczki klientów ze środkami z lokat w kierunku nieruchomości, popyt na nie jest jeszcze wyższy, więc sprzedają się już na bardzo wczesnym etapie realizacji projektów. Dlatego na przykład w Warszawie nie został nam już żaden lokal w tym układzie.

W Krakowie najtańsze mieszkania dwupokojowe o powierzchni 51 mkw. można znaleźć w cenie od 9 070 zł brutto/mkw. w osiedlu Bonarka Living oraz w inwestycji KRK w kwocie od 10 320 zł brutto w przypadku lokali o metrażu 57 mkw. W Łodzi ceny dwójek kształtują się od 208 tys. zł w inwestycji Boho za powierzchnię około 28 mkw., ponad 238 tys. zł w osiedlu Zenit za lokal wielkości 36 mkw. oraz około 261 tys. zł w projekcie Fuzja za mieszkanie o metrażu 36 mkw.

Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.

Mieszkania dwupokojowe w najniższej cenie za metr, które mamy w ofercie znajdują się w aglomeracji śląskiej. W gliwickim projekcie Apartamenty Karolinki lokal o metrażu 44 mkw. jest do kupienia w cenie 305 tys. zł. W Łodzi aktualnie najkorzystniejszą cenowo propozycję znaleźć można w osiedlu Nowe Miasto Polesie. Najtańsza dwójka o powierzchni 35 mkw. jest w ofercie za ponad 228 tys. zł. We Wrocławiu najmniej, bo zaledwie 294,5 tys. kosztuje lokal o metrażu 33 mkw. w osiedlu Nowe Miasto Jagodno. W Warszawie najtańsze, dwupokojowe mieszkanie można znaleźć w inwestycji Osiedle Poematu. Lokal wielkości 36 mkw. jest do nabycia w kwocie nieco ponad 324 tys. zł.

W Poznaniu najtańsza dwójka to lokal liczący 37 mkw. dostępny w inwestycji Zacisze Marcelin, który można kupić w cenie 294 tys. zł. W Krakowie w inwestycji Atal Aleja Pokoju za 378,5 tys. zł oferujemy dwupokojowe mieszkanie o powierzchni 38 mkw. Najtańsze dwa pokoje w trójmiejskiej ofercie to lokal liczący 50 mkw. w projekcie Atal Bosmańska, który kosztuje zaledwie 377,5 tys. zł.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

W Warszawie mieszkania dwupokojowe proponujemy w Aparte Mokotów. Najtańszy tego typu lokal w tym projekcie, o powierzchni 39 mkw. kosztuje 498 300 zł, czyli 12 485 zł/mkw. We Wrocławiu najtańsze mieszkanie dwupokojowe w naszej, nowej inwestycji Le Vert kosztuje 431 100 zł. To lokal o powierzchni 49 mkw., co daje 8762 zł/mkw. Budowa tego budynku właśnie się rozpoczyna.

Także w stolicy Dolnego Śląska w nowoczesnej, kameralnej inwestycji Perspective  z kolei najtańsze mieszkanie dwupokojowe o metrażu ok. 40 mkw. kosztuje 367 500 zł, tj. 9190 zł/mkw.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service

W naszej, krakowskiej ofercie klienci znajdą najtańsze mieszkania dwupokojowe w inwestycji Piasta Park, w czwartym etapie projektu o metrażach 36-40 mkw. Ceny lokali zaczynają się od 363 tys. zł, więc są one doskonałym rozwiązaniem dla młodych par oraz singli. Osiedle położone jest przy ulicy Piasta Kołodzieja, blisko Parku Mistrzejowickiego oraz zielonych terenów, dzięki czemu posiada dostęp do dużych obszarów rekreacyjnych. Nasi mieszkańcy mogą spędzać aktywnie czas na powietrzu blisko swojego miejsca zamieszkania.

W Katowicach w inwestycji Bytkowska 2.0. klienci znajdą natomiast mieszkania dwupokojowe o powierzchni 38-46 mkw. w bardzo rozsądnych cenach od 334 tys. zł. Osiedle położone w dzielnicy Wełnowiec powstaje w zielonym i spokojnym otoczeniu Parku Śląskiego.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

W inwestycji Osiedle Horizon w Gdańsku, której budowę rozpoczęliśmy w marcu br., dwupokojowe mieszkanie o powierzchni 43 mkw. z tarasem kosztuje ponad 419 zł. W naszym, najnowszym projekcie - Osiedlu Kościuszki zlokalizowanym w centrum Chorzowa w cenie ponad 285 tys. zł można kupić mieszkanie dwupokojowe o powierzchni 35 mkw. z jedenastometrowym tarasem.

W osiedlu Stacja Centrum w Pruszkowie dwupokojowe mieszkanie wielkości 33 mkw. kosztuje przeszło 312 tys. zł. W wieżowcu Bliska Wola Tower w Warszawie za dwa pokoje o metrażu 46 mkw. trzeba zapłacić 550 tys. zł.

Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper S.A.

Na początek lipca najtańsze dostępne dwupokojowe mieszkania mieliśmy w cenie 309 tys. zł na osiedlu Lokum Verde na Zakrzowie we Wrocławiu, mają one powierzchnie 35-37 mkw. W inwestycji Lokum Monte w Sobótce pod Wrocławiem oferujemy dwupokojowe lokale o metrażu od 38 do 69 mkw., w tym część z antresolą. Ich ceny zaczynają się od 319 tys. zł.

W Krakowie na osiedlu Lokum Vista na Podgórzu Duchackim mamy w sprzedaży mieszkania z dwoma pokojami o metrażach 37-39 mkw. w cenie od 389 tys. zł. Wszystkie wymienione lokale mają komfortowe aneksy kuchenne oraz balkony.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Obecnie najtańsze mieszkania oferujemy w Krakowie w inwestycji Kameralny Prokocim, gdzie ceny zaczynają się od 8200 zł./mkw. Natomiast w Warszawie atrakcyjne cenowo mieszkania mamy w osiedlu  Na Bielany w cenie od  11 100 zł/mkw.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg S.A.

W Warszawie w inwestycji Osiedle Życzliwa Praga oferujemy mieszkania dwupokojowe w cenie od 9300 zł za mkw. We Wrocławiu w projekcie Jagodno dwójkę można kupić za 7100 zł/mkw. W gdańskiej inwestycji Szumilas natomiast nabywcy znajdą lokale dwupokojowe w kwocie od 6950 zł/mkw.

Karolina Bronszewska, członek zarządu, dyrektor Marketingu i Innowacji w Ronson Development

Najtańsze mieszkania dwupokojowe są dostępne w naszej szczecińskiej inwestycji Nowe Warzymice, gdzie dwupokojowe mieszkanie w trzecim etapie inwestycji można kupić w cenie od 248 tys. zł. Oferty mieszkań dwupokojowych znajdują się obecnie w każdym mieście, szczególnie w segmencie popularnym, a więc w Warszawie w projektach Ursus Centralny i Miasto moje, a także we Wrocławiu w projekcie Viva Jagodno.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Dwupokojowe mieszkania o powierzchni 37 mkw. mamy w gdańskiej inwestycji Wolne Miasto w cenie 9000 zł – 9500zł/mkw. W Warszawie lokale dwupokojowe o metrażu od 34 mkw. do 42 mkw. zostały już tylko w ofercie inwestycji Moja Północna w cenie 10 500 zł - 11 500 zł/mkw.

Joanna Cendrowska, rzeczniczka prasowa Grupy Eiffage Polska

W bieżącej ofercie Eiffage Immobilier Polska mieszkania dwupokojowe znajdują się w centrum Wrocławia przy ulicy Haukego-Bosaka oraz w sąsiedztwie powstającego parku na Kępie Mieszczańskiej. Aktualnie dostępnych jest ponad 50 dwupokojowych mieszkań o metrażu od 43 mkw. do ponad 50 mkw. Ceny zaczynają się od 11 474 zł/mkw.

O ile w Atmo na Kępie Mieszczańskiej wszystkie studia zostały już sprzedane, to atrakcyjne kawalerki można nadal nabyć w HB1820 przy Haukego-Bosaka.  

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Najtańsze mieszkania dwupokojowe oferujemy obecnie w nowej inwestycji Nadwiślańska Kaskada, która zlokalizowana jest na warszawskiej Białołęce. Projekt wyróżnia się tym, że będzie usytuowany w otulinie lasu, w pobliżu nadwiślańskich terenów rekreacyjnych. Najtańsze mieszkanie dwupokojowe o powierzchni około 36 mkw. można kupić w cenie od 344 tys. zł.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Mieszkania dwupokojowe oferujemy w obu naszych aktualnie realizowanych inwestycjach, czyli w ST_ART Piątkowo oraz FIQUS Marcelin. Niższe ceny takich mieszkań klienci znajdą w projekcie FIQUS-a. Można się do nich przymierzać mając do dyspozycji kwotę 325 tys. zł. Powierzchnia tych mieszkań mieści się w przedziale 31-63 mkw. A zatem wybór jest naprawdę spory. 

Jacek Wesołowski, dyrektor zarządzający Trei Real Estate Poland

Nie słabnie zapotrzebowanie na mieszkania dwupokojowe. Tego typu nieruchomości wciąż są częstym wyborem Polaków. Analizując naszą ofertę, dwupokojowe mieszkania o metrażach około 40 mkw. można nabyć w osiedlu Kraft w cenie poniżej 300 tys. zł. Stawki kształtują się tu na poziomie 6 200 – 6 900 zł/mkw. Trwa budowa pierwszego etapu tego, łódzkiego projektu zlokalizowanego przy ulicy Traktorowej 42, w ramach którego powstaną w sumie 104 mieszkania. Planowany termin oddania do użytkowania pierwszej fazy inwestycji przypada na pierwszy kwartał 2022 roku. W czerwcu br. uruchomiliśmy także realizację drugiego etapu, który oferuje 88 mieszkań.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Mieszkania dwupokojowe cieszą się zdecydowanie największym zainteresowaniem kupujących. Obecnie w warszawskim osiedlu Miasteczko Jutrzenki można nabyć je w cenie od 367 tys. zł. Osoby poszukujące kawalerek znajdą je w cenie od 294 tys. zł. Dwupokojowe, zaprojektowane w przemyślany sposób i dopasowane do potrzeb nabywców mieszkania w kwocie od 347 tys. zł dostępne są także w inwestycji Fabrica Ursus w Warszawie.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development

W nowym Osiedlu Natura 2 w Wieliszewie koło Warszawy oferujemy mieszkania dwupokojowe o powierzchni około 42 mkw. w cenie od 6 550 do 6 750 zł za mkw. Sprzedaliśmy już 75 proc. lokali z pierwszego etapu osiedla. Projekt zlokalizowany jest w przepięknym, zielonym otoczeniu, w pobliżu terenów leśnych,  Zalewu Zegrzyńskiego i stacji SKM, co umożliwia dojazd do granic Warszawy w 30 minut.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Najbardziej atrakcyjne cenowo mieszkania dwupokojowe oferujemy w dwóch inwestycjach, w Osiedlu Kociewskim, mieszczącym się w Rokitkach, niedaleko Tczewa oraz projekcie Neo Jasień w Gdańsku. Mieszkania dwupokojowe w Osiedlu Kociewskim o powierzchni 35-36 mkw.  są do kupienia w cenie od 220 tys. zł. Natomiast inwestycja Neo Jasień oferuje mieszkania dwupokojowe o metrażu od 34 mkw. do 40 mkw. w kwocie od 321 tys. zł.

DOMPRESS
sie 09 2021 Nowy mural w Łodzi zachęci do tworzenia...
Komentarze: 0

Na pograniczu łódzkiego Śródmieścia i Widzewa powstaje mural promujący budowanie dobrosąsiedzkiego klimatu. Praca o wielkości 550 m kw. zdobić będzie ścianę kamienicy przy Targowej 55, usytuowanej naprzeciwko Diasfery Łódzkiej, inwestycji firmy Duda Development 

Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest poznańska firma Duda Development, która w Łodzi realizuje obecnie największy ze swoich dotychczasowych projektów mieszkaniowych.

– Pomysł na mural, który znajdzie się na ścianie jednej z kamienic w pobliżu naszej flagowej inwestycji, zrodził się z chęci promowania idei budowania więzi między ludźmi. Mural, nie tylko wzbogaci estetykę otoczenia, lecz także, poprzez przesłanie, które niesie będzie spełniał istotną funkcję społeczną. Chcielibyśmy, aby stanowił pretekst do dyskusji, zachęcał do nawiązywania kontaktów, dialogu sąsiedzkiego i zabawy. By wywoływał i promował pozytywne emocje – mówi Justyna Miłosz, reprezentująca Duda Holding, w skład którego wchodzi Duda Development.      

Przestrzeń, która łączy

Nowy łódzki mural zawiera motywy dotyczące dobrego sąsiedztwa, empatii, gościnności i wzajemnej życzliwości. Dla projektantów dzieła inspiracją były walory architektoniczne i przyrodnicze miejsca, w którym powstaje praca oraz jego najbliższego otoczenia. Tematyka muralu nawiązuje do krajobrazów łódzkiego śródmieścia i zabytkowej dzielnicy Księży Młyn oraz usytuowanego nieopodal parku Źródliska. W symboliczny sposób obrazuje też główne założenia przyświecające twórcom Diasfery Łódzkiej, której projekt opracowywany był wspólnie przez trzy zespoły architektów z Łodzi i Poznania, dzięki czemu stanowi rozwinięcie idei tej inwestycji.    

W celu stworzenia muralu firma Duda Development nawiązała współpracę z fundacją Urban Forms oraz młodymi twórcami streetartu. Autorami projektu jest dwóch artystów, Maciej Polak i Martyn Gill. Wyrazisty styl ilustratora i designera Macieja Polaka znany jest łodzianom m.in. z prac dla kultowej marki Pan tu nie stał. Artysta sztuki ulicznej Martyn Gill zdobył zaś uznanie m.in. dzięki udziałowi przy tworzeniu muralu w przejściu podziemnym między Karolewem a Atlas Areną. 

Inwestycja z zabytkiem w tle

Mural zdobił będzie kamienicę usytuowaną naprzeciw Diasfery Łódzkiej. Malowidło pokryje ścianę budynku od strony nowej ulicy, leżącej na przedłużeniu Orlej. Odsłonięcie zapowiadane jest już na sierpień br. Część mieszkańców Diasfery będzie mogła podziwiać dzieło ze swoich okien.

Tymczasem na terenie inwestycji położonej pomiędzy ulicą Kilińskiego a Targową rozpoczęły się niedawno prace związane budową drugiego etapu osiedla. W tej fazie projektu powstanie blisko 250 mieszkań. Będą mieścić się w budynku, którego fasada nawiązuje stylem do kamienicznej architektury Łodzi. Na jego parterze znajdzie się przestrzeń na lokale handlowo-usługowe, a w części podziemnej powstanie hala garażowa.

Założenia projektowe obejmują również rewitalizację zabytkowych zabudowań warsztatowych, które usytuowane są na terenie inwestycji od strony ulicy Targowej. Historyczny budynek biurowo-przemysłowy po rozbudowie o dwie kondygnacje zyska funkcję mieszkaniową. W tym, niepowtarzalnym postindustrialnym obiekcie znajdą się 24 apartamenty. Przebudowywany pod nadzorem miejskiego konserwatora zabytków budynek wyróżnia m.in. autentyczny historyczny komin, stanowiący stylistyczny wyróżnik tej nieruchomości i symbol łączności z przeszłością miejsca.  

Po zakończeniu budowy w Diasferze Łódzkiej znajdzie się łącznie około 450 mieszkań, co przyczyni się wymiernie do zwiększenia puli lokali w łódzkim śródmieściu i stanowić będzie wkład Duda Development w rozwój tej części miasta. Mural zaś będzie symbolicznym zwieńczeniem dotychczasowego i przyszłego udziału dewelopera w rozwój aglomeracji.  

sie 03 2021 Jak koszt zakupu gruntów wpływa na ceny...
Komentarze: 0
Jakie ceny osiągają grunty pod budowę mieszkań w atrakcyjnych lokalizacjach największych miast? Jak wartość ich zakupu przedkłada się na rentowność inwestycji i ceny mieszkań? Jaka jest dostępność ziemi? Czy firmy planują zakupy gruntów? Jakich działek poszukują? Gdzie? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl

Joanna Cendrowska, rzeczniczka prasowa Grupy Eiffage Polska

Dzisiejsza sytuacja na rynku zakupu gruntów nie jest jednoznaczna. Na przestrzeni lat 2015–2019 cena ziemi pod zabudowę mieszkaniową wzrosła o 70 proc. Największe zmiany są odczuwalne w dużych aglomeracjach miejskich, głównie przez deficyt działek z zatwierdzonym już planem zagospodarowania przestrzennego czy bazową infrastrukturą. Ale do wzrostu cen nieruchomości w Polsce przyczynia się również fakt, że nabywcy nieruchomości w Polsce akceptują rentowność inwestycji o długim okresie zwrotu. Nie tak dawno każdy oczekiwał zwrotu inwestycji w ciągu maksymalnie 10 lat. Obecnie zwrot inwestycji nawet w ciągu 20 lat nie jest szokujący dla inwestorów. To pokazuje, że rynek nieruchomości w Polsce staje się dojrzalszy i zrównuje się z rynkiem Europy Zachodniej. 

W Polsce wciąż jest wiele interesujących nieruchomości, które czekają na pełne wykorzystanie ich potencjału inwestycyjnego. Ceny są optymalne tak długo, jak analiza rentowności, zarówno dewelopera, jak i przyszłego nabywcy to potwierdza.

Zgodnie z przyjętą strategią, Eiffage Immobilier Polska intensywnie poszukuje gruntów pod inwestycje mieszkaniowe wielorodzinne, jednorodzinne oraz zamieszkanie zbiorowe (PRS, hotele, akademiki, domy senioralne) na terenie całej Polski. Interesują nas przede wszystkim duże miasta, takie jak: Warszawa, Trójmiasto, Kraków, Wrocław, Poznań, Katowice oraz Łódź. Widzimy ogromny potencjał sektora PRS, mieszkań na wynajem długoterminowy prowadzony przez podmioty instytucjonalne i między innymi z myślą o rozwoju tego sektora rozwijamy też własną bazę gruntów.

Dawid Wrona, dyrektor sprzedaży Echo Investment

Jednym z wiodących założeń naszej strategii jest tworzenie dużych, wielofunkcyjnych, miejskich projektów – tzw. „destinations”. Realizujemy całe kwartały, jak np. Browary Warszawskie czy łódzka Fuzja, gdzie łączy się powierzchnia biurowa, mieszkalna i handlowo-usługowa z otwartymi, zielonymi przestrzeniami publicznymi. Duże miasta w Polsce są już dobrze zurbanizowane, stąd dostępność większych terenów o jasno określonej funkcji jest ograniczona. Nieustannie ich poszukujemy, co zaowocowało m.in. zakupem w ubiegłym roku trzech działek należących do grupy Tesco w Poznaniu, Łodzi i Krakowie, na których powstanie łącznie ok. 240 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni mieszkalnej, biurowej oraz handlowo-usługowej.

Andrzej Oślizło, prezes zarządu Develia S.A.

Nieustannie poszukujemy nowych gruntów, szczególnie w miastach, w których już prowadzimy inwestycje, czyli w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście i Katowicach. Monitorujemy jednak stale dostępność gruntów pod zabudowę mieszkaniową także w innych dużych miastach. W myśl nowej strategii rozwoju firmy chcemy do 2025 roku osiągnąć sprzedaż na poziomie 3500 mieszkań rocznie, włączając PRS.

Aby zrealizować ten cel musimy sukcesywnie uzupełniać nasz bank ziemi. Nie jest to jednak łatwe zadanie. Podaż gruntów pod nowe inwestycje mieszkaniowe sukcesywnie maleje, natomiast ceny wprost przeciwnie, od kilku lat obserwujemy ich nieprzerwane wzrosty. Standardem jest już sytuacja, że w popularnych lokalizacjach ceny zaczynają się od 2 tys. zł za metr kwadratowy powierzchni użytkowej mieszkania, jaki można zbudować na danej działce. W przypadku najlepszych lokalizacji w pobliżu centrów miast liczby te mogą być nawet dwu lub trzykrotnie wyższe. Obok zwiększających się stawek za generalne wykonawstwo to właśnie rosnące koszty ziemi przekładają się najmocniej na wzrosty cen mieszkań.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal 

Zakup działki w optymalnej cenie jest sporym wyzwaniem, szczególnie jeśli chodzi o ziemię w dobrej lokalizacji, z jasną sytuacją prawną, pozwalającą budować szybko i z satysfakcjonującą marżą. Jesteśmy obecnie w dobrej sytuacji, nie mamy problemu z brakiem gruntów pod zabudowę. To efekt dużych zakupów z lat 2017-2018. Bank ziemi w posiadaniu spółki obejmuje ponad milion mkw. PUM, co w pełni zabezpiecza nasze plany inwestycyjne na najbliższe lata. Obecnie tylko uzupełniamy bank ziemi, decydując się na zakupy wyłącznie w konkurencyjnych cenach względem rynku. Tylko w I kw. 2021 roku pozyskaliśmy dwa nowe grunty inwestycyjne w Katowicach i Poznaniu. Łączny koszt zakupu działek to ok. 52 mln zł, w przeliczeniu na 1 mkw. PUM to 648 zł. Nowo zakupione grunty pozwolą nam na realizację 80 tys. mkw. PUM.  

Decydujemy się na zakup, jeśli pojawi się atrakcyjny grunt w dobrej cenie. Poszukujemy przede wszystkim działek objętych planami zagospodarowania przestrzennego, pozwalających na wybudowanie wieloetapowych osiedli. Nie wykluczamy jednak lokalizacji, gdzie konieczna jest rewitalizacja zabudowań poprzemysłowych czy działek, które są obarczone trudnościami formalnymi w związku z budową infrastruktury.

Bartosz Kuźniar, prezes zarządu Lokum Deweloper S.A.

Grunty w centrum Krakowa i Wrocławia sięgają dziś cen (w przeliczeniu na mkw. mieszkania) w wysokości 3500 zł netto, na obrzeżach tych miast – w wysokości 2000 zł netto, gdy jeszcze kilka lat temu nie przekraczały 1000 zł netto. Należy wziąć pod uwagę, że przygotowanie inwestycji trwa niekiedy 5-7 lat, a koszt kredytowania, utrzymania, podatków od kupionego gruntu to 7 proc. rocznie. Trzeba także doliczyć 8 proc. VAT ponoszony przez klienta przy zakupie mieszkania. Gdy podsumujemy te opłaty, to okaże się, że udział kosztu dziś nabywanych działek w cenie lokali sprzedawanych w przyszłości wyniesie ok. 3000-5000 zł/mkw., w zależności od lokalizacji. Dodatkowo koszt dziś uruchamianych budów to ok. 5500-6000 zł/mkw., ok. 1500 zł/mkw. więcej niż jeszcze rok temu, a wydatki na marketing, sprzedaż, obsługę posprzedażową, reklamacyjną, prawną, księgową to kolejne 1500 zł/mkw. mieszkania. Gdy zliczymy te wartości wyjdzie na to, że sam koszt realizacji mieszkań na gruntach dziś nabywanych będzie nie niższy niż ok.  10000 – 12500 zł, bez marży dewelopera.

Nie spodziewam się, aby grunty staniały lub aby oczekiwania płacowe pracowników zatrudnionych u naszych wykonawców, czy też producentów materiałów przy szalejącej inflacji się obniżyły. Także koszty energii będą rosły. Można więc założyć, że albo mieszkania dalej będą drożeć w tempie ok. 10 proc. rocznie, albo budowy nie będą uruchamiane.

Na tę chwilę dysponujemy wystarczającym bankiem ziemi na realizację budów w najbliższych kilku latach. Niemniej ze względu na długi okres potrzebny na przygotowanie inwestycji stale szukamy nowych terenów. Koncentrujemy uwagę na lokalizacjach z dobrą infrastrukturą społeczną. Będziemy przygotowywać nowe projekty. Naturalnie ich uruchomienie będzie uzależnione od możliwości sprzedaży mieszkań z choćby kilkuprocentową marżą w skali roku, czyli tak naprawdę od zdolności finansowej klientów w danym okresie.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service

Ceny gruntów w ostatnim czasie biją rekordy. W najatrakcyjniejszych miejscach stolicy małopolski za metr trzeba zapłacić nawet 2 tys. zł PUM. Przykładowo, działka na Woli Justowskiej to koszt ok. 3 tys. zł PUM. Ceny działek rosną z uwagi na rosnący popyt oraz ograniczony wybór działek w Krakowie. Wszystkie najatrakcyjniejsze działki są już zajęte, a znalezienie gruntu w centrum miasta jest już mocno utrudnione. Nieustannie poszukujemy nieruchomości gruntowych pod budowę mieszkań i domów jednorodzinnych. Interesują nas nieruchomości niezabudowane i zabudowane z możliwością przeznaczenia  na rozbiórkę. Szukamy działek w największych miasta Polski, jak Kraków, Katowice, Warszawa, Lublin, Rzeszów, Gdańsk, ale też w mniejszych miejscowościach turystycznych.

Anna Dużyńska, CEO w Equilis Poland

Ceny gruntów rzeczywiście są bardzo wysokie a do tego coraz mniej jest gruntów, na których można rozpocząć inwestycję w miarę szybko. Właściciele oczywiście korzystają z sytuacji, że mają towar unikatowy i wielu oferentów. Transakcje jednak często są skomplikowane, gdyż działki z reguły nie mają idealnej sytuacji planistycznej czy właścicielskiej. Dlatego dla właścicieli gruntów jest także ważne z kim robią transakcje, wiarygodność i elastyczność kupującego. A czy obecne stawki są do przyjęcia dla kupujących to już zależy od strategii. Każdy deweloper czy inwestor nieco inaczej liczy rentowność. Niektórzy mogą korzystać z mechanizmów synergii i są gotowi zapłacić więcej. Są też inwestorzy, którzy lokują pieniądze długoterminowo i wtedy też inaczej kalkulują cenę. 

W Equilis aktywnie poszukujemy gruntów pod nowe inwestycje. Skupiamy się na gruntach przeznaczonych pod inwestycje mieszkaniowe lub takich, które można na taki cel przekształcić. Interesują nas działki w Warszawie, Trójmieście i innych większych miastach w Polsce.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Ceny działek już dawno przekroczyły racjonalne granice i wprost przekładają się na ceny mieszkań. Ze względu na niedobory gruntów w dobrych lokalizacjach działki po kilka tysięcy zł za mkw. znajdują chętnych. Dla opłacalności inwestycji istotna jest cena mkw. zawarta w cenie mkw. mieszkania. Przykładowo, jeżeli sama działka niesie koszt 4000 zł netto, budowa 6000 zł netto, a do tego trzeba dodać koszt komercjalizacji i zarobek, to widać skąd biorą się obecne ceny.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Jesteśmy bardzo aktywni na rynku gruntów, stale analizujemy kolejne lokalizacje i dysponujemy znaczącym potencjałem inwestycyjnym na rozbudowę banku ziemi. Szukamy oczywiście działek w dobrych lokalizacjach i akceptowalnej cenie. Niestety koszty gruntów od dawna rosną w astronomicznym tempie, a wielu właścicieli ma zupełnie nierealne oczekiwania finansowe w odniesieniu do możliwości i atrakcyjności zabudowy na oferowanych działkach. Ceny gruntów to wciąż jeden z kluczowych czynników wpływających na wzrost kosztu gotowych mieszkań. Znalezienie gruntów w ciekawej lokalizacji i akceptowalnej cenie to w tej chwili jedno z kluczowych wyzwań na rynku deweloperskim. Jesteśmy jednak zdeterminowani rozwijać nasz bank ziemi, lokalizacji i projektów.

Robert Stachowiak, prezes zarządu SGI

Zasób atrakcyjnych działek już od jakiegoś czasu jest mocno ograniczony i na rynku cały czas brakuje odpowiedniej ilości przygotowanych terenów inwestycyjnych do budowy mieszkań. Ich deficyt bardzo mocno wpływa na wzrost cen dostępnych działek. W tej sytuacji, odpowiednie zabezpieczenie banków ziemi staje się sporym wyzwaniem. Prowadzenie kilku procesów negocjacyjnych jednocześnie to najlepsza strategia w warunkach ograniczonej dostępności gruntów.

Jacek Wesołowski, dyrektor zarządzający Trei Real Estate Poland

Brak terenów pod nowe inwestycje od kilku lat jest tematem budzącym silne emocje. Ceny gruntów rosną, co jest powiązane z ich ograniczoną dostępnością oraz wysokim popytem na mieszkania. Najwyższe stawki obserwujemy w Warszawie. Z kolei w Krakowie widzimy, jak znikoma jest dostępność działek pod zabudowę mieszkaniową. Rozglądając się za nowymi lokalizacjami, celujemy w największe miasta Polski i tereny, które zapewnią komfort przyszłym mieszkańcom – rodzinom, singlom, osobom starszym oraz inwestorom pod względem swobodnego dostępu do usług, jak i natury. Takie są też nasze obecnie realizowane inwestycje, w tym Bacciarellego 54. Około 70 proc. powierzchni tego osiedla zajmują tereny zielone.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg S.A.

Grupa Robyg zainwestowała w pierwszym kwartale 2021 roku ponad 340 mln zł w bank ziemi w Warszawie i Gdyni. Łącznie daje to potencjał budowlany na około 170 tys. powierzchni użytkowej. Zakupy te uzupełniły grunty zakupione w 2020 roku za ponad 375 mln zł w Warszawie, Gdańsku, Gdyni i Wrocławiu (ponad 330 tys. powierzchni użytkowej). Łączne zasoby gruntów zapewniają nam potencjał sprzedaży około 22 000 lokali. W tym roku planujemy przeznaczyć na zakup gruntów łącznie ponad 600 mln zł.

Bardzo intensywnie poszukujemy gruntów. Mamy zabezpieczone znaczące środki i rozbudowujemy nasz program finansowania. Dzięki temu jesteśmy w stanie szybko podejmować decyzje, inwestować w duże projekty, a także zapewnić sprzedającemu sprawną płatność za transakcję. Jesteśmy zdeterminowani, by skokowo zwiększać skalę naszej działalności. Jesteśmy także otwarci na zakup całych podmiotów wraz z nieruchomościami, wydzielonych części przedsiębiorstw, czy rozległych terenów poprzemysłowych, ponieważ mamy rozbudowane doświadczenie w rewitalizacji gruntów i przywracaniu dużych fragmentów dzielnic w miastach.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor Działu Sprzedaży Ronson Development

Ceny działek bardzo mocno wzrosły i obecnie ciężko jest znaleźć grunty, które byłyby optymalne pod względem kosztowym. Rynek nieruchomości działa jak system naczyń połączonych, sprzedawcy działek obserwują obecne zjawisko nierównowagi popytowo-podażowej i reagują w najbardziej opłacalny dla siebie sposób, a więc podwyżką cen. Działki są bardzo trudno dostępne, szczególnie w centrum miast, dlatego sięgamy po tereny inwestycyjne w dzielnicach takich jak Ursus, Białołęka, czy Bemowo. Tam jednak mierzymy się z utrudnieniem, jakim jest niedostatecznie rozwinięta infrastruktura, często też brakuje planów zagospodarowania przestrzennego, a w efekcie nasz wkład w przystosowanie takiej działki jest ogromny. Jest to więc kolejny czynnik kosztotwórczy, wpływający na finalną cenę mieszkania.

Planujemy zakup gruntów. Chcemy przeznaczyć na rozbudowę banku ziemi sumę 200 mln zł. Jesteśmy obecnie w trakcie 10 negocjacji, które dotyczą zakupu działek. W głównej mierze będzie to Warszawa i Wrocław, Poznań oraz Szczecin. To miasta, których rynki doskonale znamy i chcemy w dalszym ciągu być aktywni.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu Aurec Home

Wyzwaniem jest nie tylko wzrost cen, ale także coraz większa liczba ograniczeń, jeśli chodzi o realizację inwestycji. Pewne procedury są dość czasochłonne. Chodzi głównie o sprawdzanie stanu prawnego i  planu zagospodarowania przestrzennego. Często potrzebne są dodatkowe zgody np. od konserwatora zabytków. Pojawiają się też kolejne obostrzenia związane z ochroną środowiska. Jeśli chodzi o ceny, to plasują się najwyżej w przypadku dobrze skomunikowanych części miasta, dodatkowym czynnikiem wpływającym na wzrost jest możliwość zabudowy wielorodzinnej. Wtedy cena za metr kwadratowy może sięgnąć nawet 5-6 tys. zł.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Właściciele gruntów mają swój czas i często żądają wygórowanych stawek. Finalnie jednak wszystko zależy od różnych czynników, a przede wszystkim lokalizacji, która nas interesuje. Jeśli widzimy potencjał w danym gruncie, to jesteśmy w stanie rozmawiać ze sprzedającym i dojść do porozumienia satysfakcjonującego obie strony. Grupa Kapitałowa Home Invest nieustannie poszukuje działek pod nowe inwestycje. Na ten cel mamy obecnie przeznaczone kilkadziesiąt milionów złotych. W kręgu naszych zainteresowań są najczęściej grunty zlokalizowane na terenie Warszawy.

Dariusz Nagórski, dyrektor ds. Inwestycji Aria Development

Ceny gruntów stale wykazują tendencję wzrostową. Ich wysoki poziom ma istotny wpływ na rentowność inwestycji i powoduje wzrost cen mieszkań. Na przykład na Białołęce w Warszawie relacja ceny mkw. działki do mkw. PUM wynosi 1700 zł netto, a w okolicy podwarszawskiego Legionowa 700 zł. Odległość pomiędzy lokalizacjami niewielka, a rozpiętość cenowa dużo większa.

Jarosław Kozak, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa

Obserwujemy bardzo wysokie ceny dla oferowanych do zakupu gruntów inwestycyjnych. Trudno mówić o konkretnych kwotach, ale w wielu przypadkach cena ziemi wkalkulowana w możliwą do osiągnięcia cenę metra kwadratowego sprzedawanego lokalu nie gwarantuje osiągnięcia dodatniej rentowności sprzedaży. Ofertowane nam działki są coraz trudniejsze, bardziej wymagające pod względem realizacji inwestycji i często z wieloma ograniczeniami co do zabudowy. Cały czas poszukujemy gruntów pod budownictwo mieszkaniowe, najchętniej w aglomeracji warszawskiej, ale również w innych dużych miastach.

Robert Urbański, prezes zarządu w Baltic Estate

Działki zdrożały znacznie w ciągu ostatniego roku, ale nie znaczy to, że nie ma na rynku dobrych parceli do transakcji w dobrej cenie. Wielu sprzedających, szczególnie w lokalizacjach premium wstrzymało sprzedaż czekając na lepszą rentowność. Akwizycję ziemi opieramy o stałych, sprawdzonych pośredników i właścicieli gruntów.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

W Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Krakowie, czy Trójmieście od dawna trudno jest kupić grunt pod zabudowę wielorodzinną. Z naszych obserwacji wynika, że staje się to coraz trudniejsze. Działki, które zostały są niezwykle trudne do zagospodarowania lub właściciele wykluczają możliwość ich sprzedaży. Nowych lokalizacji natomiast nie przybywa, również dlatego, że liczba gruntów miejskich i państwowych przeznaczonych na sprzedaż pozostaje ograniczona.

Poszukujemy lokalizacji, które są dobrze skomunikowane, bliżej centrum, ze swobodnym dostępem do oferty edukacyjnej, handlowej i usługowej, w bezpośrednim pobliżu terenów zielonych i rekreacyjnych. 

Pomimo trudności w tym roku w Warszawie udało nam się podpisać kilka umów na nabycie gruntów. Są zlokalizowane w dzielnicach Bemowo, Włochy, Praga Południe i Praga Północ. Nabyliśmy również duży teren na Mokotowie, gdzie rozpoczęliśmy przygotowanie i sprzedaż inwestycji APARTÉ Mokotów. Liczmy, że do końca roku uda nam się zabezpieczyć kilka kolejnych lokalizacji z odpowiednim potencjałem. Gruntów poszukujemy przede wszystkim w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Trójmieście i Krakowie.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Popyt na grunty inwestycyjne jest wysoki i w związku z tym coraz wyższe są także ich ceny. Właściciele nieruchomości wykorzystują koniunkturę i zainteresowanie deweloperów, windując ceny działek budowlanych do kwot coraz trudniej akceptowalnych przez inwestorów. Deweloperzy co prawda liczą się z wysokim kosztem zakupu działki w centrach dużych miast, ale dzisiaj i te położone dalej lokalizacje zaskakują swoją ceną.

Planując kolejne inwestycje poszukujemy takich działek, które umożliwią zabudowę o cechach i wyróżnikach znanych naszym klientom od lat. Nadal chcemy budować piękne, rozpoznawalne na rynku nieruchomości, domy i osiedla w dobrych lokalizacjach. Chcąc utrzymać ten trend, aktywnie poszukujemy gruntów odpowiadających potrzebom naszych klientów. Te najbardziej interesujące wymagają obecnie podejmowania szeregu dodatkowych działań, takich jak na przykład rozwiązywanie skomplikowanej sytuacji prawnej, co niejednokrotnie trwa bardzo długo, wpływając na czas realizacji, a także rentowność inwestycji. 

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Zakup gruntu pod zabudowę wielorodzinną jest wyzwaniem dla większości deweloperów. Dostępność gruntów w centrum miasta jest znikoma, a o najatrakcyjniejsze tereny rywalizuje wielu inwestorów. W Gdańsku najdroższe grunty możemy spotkać w Śródmieściu. Zwykle wymagają one większego nakładu pracy. Stanowią tereny poprzemysłowe lub mają skomplikowany stan prawny. Dlatego też sporym zainteresowaniem inwestorów cieszą się dzielnice bardziej oddalone od centrum miasta, ale z dobrą i dynamicznie rozwijającą się infrastrukturą. Do takich dzielnic z pewnością możemy zaliczyć Morenę, Jasień, Ujeścisko, Łostowice. Poza lokalizacją ważne są również takie kryteria jak przeznaczenie terenu oraz odpowiednie warunki zabudowy.

Wzrost cen gruntów w połączeniu ze wzrostem kosztów budowy sprawia, że tereny w bliskiej odległości dużych miast stają się również atrakcyjne. Dodatkowo sprzyja temu rozwój infrastruktury drogowej, sieciowej oraz handlowo-usługowej. Analizujemy dostępne grunty pod zabudowę wielorodzinną w dużych miastach Polski i w ich najbliższej okolicy. Ważna jest dla nas lokalizacja, skala powierzchni użytkowej do wybudowania oraz dobra infrastruktura dookoła.

DOMPRESS
sie 03 2021 Jak koszt zakupu gruntów wpływa na ceny...
Komentarze: 0
Jakie ceny osiągają grunty pod budowę mieszkań w atrakcyjnych lokalizacjach największych miast? Jak wartość ich zakupu przedkłada się na rentowność inwestycji i ceny mieszkań? Jaka jest dostępność ziemi? Czy firmy planują zakupy gruntów? Jakich działek poszukują? Gdzie? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl

Joanna Cendrowska, rzeczniczka prasowa Grupy Eiffage Polska

Dzisiejsza sytuacja na rynku zakupu gruntów nie jest jednoznaczna. Na przestrzeni lat 2015–2019 cena ziemi pod zabudowę mieszkaniową wzrosła o 70 proc. Największe zmiany są odczuwalne w dużych aglomeracjach miejskich, głównie przez deficyt działek z zatwierdzonym już planem zagospodarowania przestrzennego czy bazową infrastrukturą. Ale do wzrostu cen nieruchomości w Polsce przyczynia się również fakt, że nabywcy nieruchomości w Polsce akceptują rentowność inwestycji o długim okresie zwrotu. Nie tak dawno każdy oczekiwał zwrotu inwestycji w ciągu maksymalnie 10 lat. Obecnie zwrot inwestycji nawet w ciągu 20 lat nie jest szokujący dla inwestorów. To pokazuje, że rynek nieruchomości w Polsce staje się dojrzalszy i zrównuje się z rynkiem Europy Zachodniej. 

W Polsce wciąż jest wiele interesujących nieruchomości, które czekają na pełne wykorzystanie ich potencjału inwestycyjnego. Ceny są optymalne tak długo, jak analiza rentowności, zarówno dewelopera, jak i przyszłego nabywcy to potwierdza.

Zgodnie z przyjętą strategią, Eiffage Immobilier Polska intensywnie poszukuje gruntów pod inwestycje mieszkaniowe wielorodzinne, jednorodzinne oraz zamieszkanie zbiorowe (PRS, hotele, akademiki, domy senioralne) na terenie całej Polski. Interesują nas przede wszystkim duże miasta, takie jak: Warszawa, Trójmiasto, Kraków, Wrocław, Poznań, Katowice oraz Łódź. Widzimy ogromny potencjał sektora PRS, mieszkań na wynajem długoterminowy prowadzony przez podmioty instytucjonalne i między innymi z myślą o rozwoju tego sektora rozwijamy też własną bazę gruntów.

Dawid Wrona, dyrektor sprzedaży Echo Investment

Jednym z wiodących założeń naszej strategii jest tworzenie dużych, wielofunkcyjnych, miejskich projektów – tzw. „destinations”. Realizujemy całe kwartały, jak np. Browary Warszawskie czy łódzka Fuzja, gdzie łączy się powierzchnia biurowa, mieszkalna i handlowo-usługowa z otwartymi, zielonymi przestrzeniami publicznymi. Duże miasta w Polsce są już dobrze zurbanizowane, stąd dostępność większych terenów o jasno określonej funkcji jest ograniczona. Nieustannie ich poszukujemy, co zaowocowało m.in. zakupem w ubiegłym roku trzech działek należących do grupy Tesco w Poznaniu, Łodzi i Krakowie, na których powstanie łącznie ok. 240 tys. mkw. nowoczesnej powierzchni mieszkalnej, biurowej oraz handlowo-usługowej.

Andrzej Oślizło, prezes zarządu Develia S.A.

Nieustannie poszukujemy nowych gruntów, szczególnie w miastach, w których już prowadzimy inwestycje, czyli w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście i Katowicach. Monitorujemy jednak stale dostępność gruntów pod zabudowę mieszkaniową także w innych dużych miastach. W myśl nowej strategii rozwoju firmy chcemy do 2025 roku osiągnąć sprzedaż na poziomie 3500 mieszkań rocznie, włączając PRS.

Aby zrealizować ten cel musimy sukcesywnie uzupełniać nasz bank ziemi. Nie jest to jednak łatwe zadanie. Podaż gruntów pod nowe inwestycje mieszkaniowe sukcesywnie maleje, natomiast ceny wprost przeciwnie, od kilku lat obserwujemy ich nieprzerwane wzrosty. Standardem jest już sytuacja, że w popularnych lokalizacjach ceny zaczynają się od 2 tys. zł za metr kwadratowy powierzchni użytkowej mieszkania, jaki można zbudować na danej działce. W przypadku najlepszych lokalizacji w pobliżu centrów miast liczby te mogą być nawet dwu lub trzykrotnie wyższe. Obok zwiększających się stawek za generalne wykonawstwo to właśnie rosnące koszty ziemi przekładają się najmocniej na wzrosty cen mieszkań.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal 

Zakup działki w optymalnej cenie jest sporym wyzwaniem, szczególnie jeśli chodzi o ziemię w dobrej lokalizacji, z jasną sytuacją prawną, pozwalającą budować szybko i z satysfakcjonującą marżą. Jesteśmy obecnie w dobrej sytuacji, nie mamy problemu z brakiem gruntów pod zabudowę. To efekt dużych zakupów z lat 2017-2018. Bank ziemi w posiadaniu spółki obejmuje ponad milion mkw. PUM, co w pełni zabezpiecza nasze plany inwestycyjne na najbliższe lata. Obecnie tylko uzupełniamy bank ziemi, decydując się na zakupy wyłącznie w konkurencyjnych cenach względem rynku. Tylko w I kw. 2021 roku pozyskaliśmy dwa nowe grunty inwestycyjne w Katowicach i Poznaniu. Łączny koszt zakupu działek to ok. 52 mln zł, w przeliczeniu na 1 mkw. PUM to 648 zł. Nowo zakupione grunty pozwolą nam na realizację 80 tys. mkw. PUM.  

Decydujemy się na zakup, jeśli pojawi się atrakcyjny grunt w dobrej cenie. Poszukujemy przede wszystkim działek objętych planami zagospodarowania przestrzennego, pozwalających na wybudowanie wieloetapowych osiedli. Nie wykluczamy jednak lokalizacji, gdzie konieczna jest rewitalizacja zabudowań poprzemysłowych czy działek, które są obarczone trudnościami formalnymi w związku z budową infrastruktury.

Bartosz Kuźniar, prezes zarządu Lokum Deweloper S.A.

Grunty w centrum Krakowa i Wrocławia sięgają dziś cen (w przeliczeniu na mkw. mieszkania) w wysokości 3500 zł netto, na obrzeżach tych miast – w wysokości 2000 zł netto, gdy jeszcze kilka lat temu nie przekraczały 1000 zł netto. Należy wziąć pod uwagę, że przygotowanie inwestycji trwa niekiedy 5-7 lat, a koszt kredytowania, utrzymania, podatków od kupionego gruntu to 7 proc. rocznie. Trzeba także doliczyć 8 proc. VAT ponoszony przez klienta przy zakupie mieszkania. Gdy podsumujemy te opłaty, to okaże się, że udział kosztu dziś nabywanych działek w cenie lokali sprzedawanych w przyszłości wyniesie ok. 3000-5000 zł/mkw., w zależności od lokalizacji. Dodatkowo koszt dziś uruchamianych budów to ok. 5500-6000 zł/mkw., ok. 1500 zł/mkw. więcej niż jeszcze rok temu, a wydatki na marketing, sprzedaż, obsługę posprzedażową, reklamacyjną, prawną, księgową to kolejne 1500 zł/mkw. mieszkania. Gdy zliczymy te wartości wyjdzie na to, że sam koszt realizacji mieszkań na gruntach dziś nabywanych będzie nie niższy niż ok.  10000 – 12500 zł, bez marży dewelopera.

Nie spodziewam się, aby grunty staniały lub aby oczekiwania płacowe pracowników zatrudnionych u naszych wykonawców, czy też producentów materiałów przy szalejącej inflacji się obniżyły. Także koszty energii będą rosły. Można więc założyć, że albo mieszkania dalej będą drożeć w tempie ok. 10 proc. rocznie, albo budowy nie będą uruchamiane.

Na tę chwilę dysponujemy wystarczającym bankiem ziemi na realizację budów w najbliższych kilku latach. Niemniej ze względu na długi okres potrzebny na przygotowanie inwestycji stale szukamy nowych terenów. Koncentrujemy uwagę na lokalizacjach z dobrą infrastrukturą społeczną. Będziemy przygotowywać nowe projekty. Naturalnie ich uruchomienie będzie uzależnione od możliwości sprzedaży mieszkań z choćby kilkuprocentową marżą w skali roku, czyli tak naprawdę od zdolności finansowej klientów w danym okresie.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service

Ceny gruntów w ostatnim czasie biją rekordy. W najatrakcyjniejszych miejscach stolicy małopolski za metr trzeba zapłacić nawet 2 tys. zł PUM. Przykładowo, działka na Woli Justowskiej to koszt ok. 3 tys. zł PUM. Ceny działek rosną z uwagi na rosnący popyt oraz ograniczony wybór działek w Krakowie. Wszystkie najatrakcyjniejsze działki są już zajęte, a znalezienie gruntu w centrum miasta jest już mocno utrudnione. Nieustannie poszukujemy nieruchomości gruntowych pod budowę mieszkań i domów jednorodzinnych. Interesują nas nieruchomości niezabudowane i zabudowane z możliwością przeznaczenia  na rozbiórkę. Szukamy działek w największych miasta Polski, jak Kraków, Katowice, Warszawa, Lublin, Rzeszów, Gdańsk, ale też w mniejszych miejscowościach turystycznych.

Anna Dużyńska, CEO w Equilis Poland

Ceny gruntów rzeczywiście są bardzo wysokie a do tego coraz mniej jest gruntów, na których można rozpocząć inwestycję w miarę szybko. Właściciele oczywiście korzystają z sytuacji, że mają towar unikatowy i wielu oferentów. Transakcje jednak często są skomplikowane, gdyż działki z reguły nie mają idealnej sytuacji planistycznej czy właścicielskiej. Dlatego dla właścicieli gruntów jest także ważne z kim robią transakcje, wiarygodność i elastyczność kupującego. A czy obecne stawki są do przyjęcia dla kupujących to już zależy od strategii. Każdy deweloper czy inwestor nieco inaczej liczy rentowność. Niektórzy mogą korzystać z mechanizmów synergii i są gotowi zapłacić więcej. Są też inwestorzy, którzy lokują pieniądze długoterminowo i wtedy też inaczej kalkulują cenę. 

W Equilis aktywnie poszukujemy gruntów pod nowe inwestycje. Skupiamy się na gruntach przeznaczonych pod inwestycje mieszkaniowe lub takich, które można na taki cel przekształcić. Interesują nas działki w Warszawie, Trójmieście i innych większych miastach w Polsce.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Ceny działek już dawno przekroczyły racjonalne granice i wprost przekładają się na ceny mieszkań. Ze względu na niedobory gruntów w dobrych lokalizacjach działki po kilka tysięcy zł za mkw. znajdują chętnych. Dla opłacalności inwestycji istotna jest cena mkw. zawarta w cenie mkw. mieszkania. Przykładowo, jeżeli sama działka niesie koszt 4000 zł netto, budowa 6000 zł netto, a do tego trzeba dodać koszt komercjalizacji i zarobek, to widać skąd biorą się obecne ceny.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Jesteśmy bardzo aktywni na rynku gruntów, stale analizujemy kolejne lokalizacje i dysponujemy znaczącym potencjałem inwestycyjnym na rozbudowę banku ziemi. Szukamy oczywiście działek w dobrych lokalizacjach i akceptowalnej cenie. Niestety koszty gruntów od dawna rosną w astronomicznym tempie, a wielu właścicieli ma zupełnie nierealne oczekiwania finansowe w odniesieniu do możliwości i atrakcyjności zabudowy na oferowanych działkach. Ceny gruntów to wciąż jeden z kluczowych czynników wpływających na wzrost kosztu gotowych mieszkań. Znalezienie gruntów w ciekawej lokalizacji i akceptowalnej cenie to w tej chwili jedno z kluczowych wyzwań na rynku deweloperskim. Jesteśmy jednak zdeterminowani rozwijać nasz bank ziemi, lokalizacji i projektów.

Robert Stachowiak, prezes zarządu SGI

Zasób atrakcyjnych działek już od jakiegoś czasu jest mocno ograniczony i na rynku cały czas brakuje odpowiedniej ilości przygotowanych terenów inwestycyjnych do budowy mieszkań. Ich deficyt bardzo mocno wpływa na wzrost cen dostępnych działek. W tej sytuacji, odpowiednie zabezpieczenie banków ziemi staje się sporym wyzwaniem. Prowadzenie kilku procesów negocjacyjnych jednocześnie to najlepsza strategia w warunkach ograniczonej dostępności gruntów.

Jacek Wesołowski, dyrektor zarządzający Trei Real Estate Poland

Brak terenów pod nowe inwestycje od kilku lat jest tematem budzącym silne emocje. Ceny gruntów rosną, co jest powiązane z ich ograniczoną dostępnością oraz wysokim popytem na mieszkania. Najwyższe stawki obserwujemy w Warszawie. Z kolei w Krakowie widzimy, jak znikoma jest dostępność działek pod zabudowę mieszkaniową. Rozglądając się za nowymi lokalizacjami, celujemy w największe miasta Polski i tereny, które zapewnią komfort przyszłym mieszkańcom – rodzinom, singlom, osobom starszym oraz inwestorom pod względem swobodnego dostępu do usług, jak i natury. Takie są też nasze obecnie realizowane inwestycje, w tym Bacciarellego 54. Około 70 proc. powierzchni tego osiedla zajmują tereny zielone.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg S.A.

Grupa Robyg zainwestowała w pierwszym kwartale 2021 roku ponad 340 mln zł w bank ziemi w Warszawie i Gdyni. Łącznie daje to potencjał budowlany na około 170 tys. powierzchni użytkowej. Zakupy te uzupełniły grunty zakupione w 2020 roku za ponad 375 mln zł w Warszawie, Gdańsku, Gdyni i Wrocławiu (ponad 330 tys. powierzchni użytkowej). Łączne zasoby gruntów zapewniają nam potencjał sprzedaży około 22 000 lokali. W tym roku planujemy przeznaczyć na zakup gruntów łącznie ponad 600 mln zł.

Bardzo intensywnie poszukujemy gruntów. Mamy zabezpieczone znaczące środki i rozbudowujemy nasz program finansowania. Dzięki temu jesteśmy w stanie szybko podejmować decyzje, inwestować w duże projekty, a także zapewnić sprzedającemu sprawną płatność za transakcję. Jesteśmy zdeterminowani, by skokowo zwiększać skalę naszej działalności. Jesteśmy także otwarci na zakup całych podmiotów wraz z nieruchomościami, wydzielonych części przedsiębiorstw, czy rozległych terenów poprzemysłowych, ponieważ mamy rozbudowane doświadczenie w rewitalizacji gruntów i przywracaniu dużych fragmentów dzielnic w miastach.

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor Działu Sprzedaży Ronson Development

Ceny działek bardzo mocno wzrosły i obecnie ciężko jest znaleźć grunty, które byłyby optymalne pod względem kosztowym. Rynek nieruchomości działa jak system naczyń połączonych, sprzedawcy działek obserwują obecne zjawisko nierównowagi popytowo-podażowej i reagują w najbardziej opłacalny dla siebie sposób, a więc podwyżką cen. Działki są bardzo trudno dostępne, szczególnie w centrum miast, dlatego sięgamy po tereny inwestycyjne w dzielnicach takich jak Ursus, Białołęka, czy Bemowo. Tam jednak mierzymy się z utrudnieniem, jakim jest niedostatecznie rozwinięta infrastruktura, często też brakuje planów zagospodarowania przestrzennego, a w efekcie nasz wkład w przystosowanie takiej działki jest ogromny. Jest to więc kolejny czynnik kosztotwórczy, wpływający na finalną cenę mieszkania.

Planujemy zakup gruntów. Chcemy przeznaczyć na rozbudowę banku ziemi sumę 200 mln zł. Jesteśmy obecnie w trakcie 10 negocjacji, które dotyczą zakupu działek. W głównej mierze będzie to Warszawa i Wrocław, Poznań oraz Szczecin. To miasta, których rynki doskonale znamy i chcemy w dalszym ciągu być aktywni.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu Aurec Home

Wyzwaniem jest nie tylko wzrost cen, ale także coraz większa liczba ograniczeń, jeśli chodzi o realizację inwestycji. Pewne procedury są dość czasochłonne. Chodzi głównie o sprawdzanie stanu prawnego i  planu zagospodarowania przestrzennego. Często potrzebne są dodatkowe zgody np. od konserwatora zabytków. Pojawiają się też kolejne obostrzenia związane z ochroną środowiska. Jeśli chodzi o ceny, to plasują się najwyżej w przypadku dobrze skomunikowanych części miasta, dodatkowym czynnikiem wpływającym na wzrost jest możliwość zabudowy wielorodzinnej. Wtedy cena za metr kwadratowy może sięgnąć nawet 5-6 tys. zł.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Właściciele gruntów mają swój czas i często żądają wygórowanych stawek. Finalnie jednak wszystko zależy od różnych czynników, a przede wszystkim lokalizacji, która nas interesuje. Jeśli widzimy potencjał w danym gruncie, to jesteśmy w stanie rozmawiać ze sprzedającym i dojść do porozumienia satysfakcjonującego obie strony. Grupa Kapitałowa Home Invest nieustannie poszukuje działek pod nowe inwestycje. Na ten cel mamy obecnie przeznaczone kilkadziesiąt milionów złotych. W kręgu naszych zainteresowań są najczęściej grunty zlokalizowane na terenie Warszawy.

Dariusz Nagórski, dyrektor ds. Inwestycji Aria Development

Ceny gruntów stale wykazują tendencję wzrostową. Ich wysoki poziom ma istotny wpływ na rentowność inwestycji i powoduje wzrost cen mieszkań. Na przykład na Białołęce w Warszawie relacja ceny mkw. działki do mkw. PUM wynosi 1700 zł netto, a w okolicy podwarszawskiego Legionowa 700 zł. Odległość pomiędzy lokalizacjami niewielka, a rozpiętość cenowa dużo większa.

Jarosław Kozak, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa

Obserwujemy bardzo wysokie ceny dla oferowanych do zakupu gruntów inwestycyjnych. Trudno mówić o konkretnych kwotach, ale w wielu przypadkach cena ziemi wkalkulowana w możliwą do osiągnięcia cenę metra kwadratowego sprzedawanego lokalu nie gwarantuje osiągnięcia dodatniej rentowności sprzedaży. Ofertowane nam działki są coraz trudniejsze, bardziej wymagające pod względem realizacji inwestycji i często z wieloma ograniczeniami co do zabudowy. Cały czas poszukujemy gruntów pod budownictwo mieszkaniowe, najchętniej w aglomeracji warszawskiej, ale również w innych dużych miastach.

Robert Urbański, prezes zarządu w Baltic Estate

Działki zdrożały znacznie w ciągu ostatniego roku, ale nie znaczy to, że nie ma na rynku dobrych parceli do transakcji w dobrej cenie. Wielu sprzedających, szczególnie w lokalizacjach premium wstrzymało sprzedaż czekając na lepszą rentowność. Akwizycję ziemi opieramy o stałych, sprawdzonych pośredników i właścicieli gruntów.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

W Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Krakowie, czy Trójmieście od dawna trudno jest kupić grunt pod zabudowę wielorodzinną. Z naszych obserwacji wynika, że staje się to coraz trudniejsze. Działki, które zostały są niezwykle trudne do zagospodarowania lub właściciele wykluczają możliwość ich sprzedaży. Nowych lokalizacji natomiast nie przybywa, również dlatego, że liczba gruntów miejskich i państwowych przeznaczonych na sprzedaż pozostaje ograniczona.

Poszukujemy lokalizacji, które są dobrze skomunikowane, bliżej centrum, ze swobodnym dostępem do oferty edukacyjnej, handlowej i usługowej, w bezpośrednim pobliżu terenów zielonych i rekreacyjnych. 

Pomimo trudności w tym roku w Warszawie udało nam się podpisać kilka umów na nabycie gruntów. Są zlokalizowane w dzielnicach Bemowo, Włochy, Praga Południe i Praga Północ. Nabyliśmy również duży teren na Mokotowie, gdzie rozpoczęliśmy przygotowanie i sprzedaż inwestycji APARTÉ Mokotów. Liczmy, że do końca roku uda nam się zabezpieczyć kilka kolejnych lokalizacji z odpowiednim potencjałem. Gruntów poszukujemy przede wszystkim w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu, Trójmieście i Krakowie.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Popyt na grunty inwestycyjne jest wysoki i w związku z tym coraz wyższe są także ich ceny. Właściciele nieruchomości wykorzystują koniunkturę i zainteresowanie deweloperów, windując ceny działek budowlanych do kwot coraz trudniej akceptowalnych przez inwestorów. Deweloperzy co prawda liczą się z wysokim kosztem zakupu działki w centrach dużych miast, ale dzisiaj i te położone dalej lokalizacje zaskakują swoją ceną.

Planując kolejne inwestycje poszukujemy takich działek, które umożliwią zabudowę o cechach i wyróżnikach znanych naszym klientom od lat. Nadal chcemy budować piękne, rozpoznawalne na rynku nieruchomości, domy i osiedla w dobrych lokalizacjach. Chcąc utrzymać ten trend, aktywnie poszukujemy gruntów odpowiadających potrzebom naszych klientów. Te najbardziej interesujące wymagają obecnie podejmowania szeregu dodatkowych działań, takich jak na przykład rozwiązywanie skomplikowanej sytuacji prawnej, co niejednokrotnie trwa bardzo długo, wpływając na czas realizacji, a także rentowność inwestycji. 

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Zakup gruntu pod zabudowę wielorodzinną jest wyzwaniem dla większości deweloperów. Dostępność gruntów w centrum miasta jest znikoma, a o najatrakcyjniejsze tereny rywalizuje wielu inwestorów. W Gdańsku najdroższe grunty możemy spotkać w Śródmieściu. Zwykle wymagają one większego nakładu pracy. Stanowią tereny poprzemysłowe lub mają skomplikowany stan prawny. Dlatego też sporym zainteresowaniem inwestorów cieszą się dzielnice bardziej oddalone od centrum miasta, ale z dobrą i dynamicznie rozwijającą się infrastrukturą. Do takich dzielnic z pewnością możemy zaliczyć Morenę, Jasień, Ujeścisko, Łostowice. Poza lokalizacją ważne są również takie kryteria jak przeznaczenie terenu oraz odpowiednie warunki zabudowy.

Wzrost cen gruntów w połączeniu ze wzrostem kosztów budowy sprawia, że tereny w bliskiej odległości dużych miast stają się również atrakcyjne. Dodatkowo sprzyja temu rozwój infrastruktury drogowej, sieciowej oraz handlowo-usługowej. Analizujemy dostępne grunty pod zabudowę wielorodzinną w dużych miastach Polski i w ich najbliższej okolicy. Ważna jest dla nas lokalizacja, skala powierzchni użytkowej do wybudowania oraz dobra infrastruktura dookoła.

DOMPRESS