Kategoria

Nieruchomości, strona 159


sty 20 2014 Kredyty mieszkaniowe będą droższe
Komentarze: 0

Oprocentowanie kredytów jest coraz wyższe, bo banki stopniowo podnoszą swoje marże   
Mimo utrzymujących się niskich stóp procentowych, oprocentowanie kredytów hipotecznych rośnie. Banki od kilku miesięcy regularnie podnoszą swoje marże.


Na koszt kredytów mieszkaniowych w tym roku wpływ będzie miało wiele czynników. Rekomendacja S wprowadzająca wymóg posiadania wkładu własnego, przywrócony po rocznej przerwie program rządowych dopłat do kredytów oraz wysokość stóp procentowych.


Od początku roku, chcąc pożyczyć od banku na zakup mieszkania trzeba mieć zaoszczędzone co najmniej 5 proc. wartości nieruchomości na wkład własny. Jednocześnie na rynek wróciły preferencyjne kredyty hipoteczne z rządową dopłatą w ramach programu Mieszkanie dla Młodych. Osoby, które nie skończyły 35 roku życia mogą dostać od państwa 10-15 proc. To dla kupujących, którzy spełniają kryteria programu szansa na sfinansowanie obowiązkowego udziału własnego.  
Program dopłat nie będzie miał jednak w tej chwili zbyt dużego wpływu na sprzedaż nowych mieszkań ze względu na skąpą dostępność ofert spełniających narzucone przez MdM wymogi. Jak oblicza Emmerson, w pięciu największych miastach na 33,3 tys. oferowanych mieszkań, tylko 3,8 tys. spełnia kryteria cenowe i metrażowe programu.        


Największym ograniczeniem są limity cen metra kwadratowego mieszkań. W takich miastach jak Kraków, Warszawa, czy Wrocław trudno jest znaleźć oferty w odpowiednio niskich cenach. We Wrocławiu tylko 6 proc. ofert deweloperów kwalifikuje się do dopłat, w Warszawie i Krakowie jeszcze mniej, bo niespełna 4 proc. nowych mieszkań.  

Tylko w Gdańsku, gdzie średnia cena metra lokalu deweloperskiego jest zbliżona do limitu cenowego przewidzianego w MdM, nie będzie kłopotu ze znalezieniem mieszkania z dopłatą. realny wybór jest jeszcze w Poznaniu, gdzie na co piąte oferowane przez deweloperów mieszkanie można sfinansować preferencyjnym kredytem.    


W większości miast dostępność mieszkań kwalifikujących się do MdM jest nieduża. Limity cenowe przewidziane w nich są znacznie niższe od obowiązujących stawek rynkowych. Z możliwości skorzystania z dopłat wyłączone są osoby mieszkające w małych miejscowościach, gdzie nie powstają inwestycje deweloperskie.


W odpowiedzi na zmiany wprowadzone na rynku kredytowym deweloperzy oferują różne formy wsparcia przy zakupie. Niektóre firmy biorą na siebie spłatę za klienta odsetek od zaciągniętego kredytu w czasie budowy mieszkania. Dużym ułatwieniem dla kupujących jest też oferowane przez deweloperów gratisowe wykończenie lokali.  


- Inwestycje, w których mieszkania, tak jak na naszym Osiedlu Alpha w warszawskich Skoroszach, można kupić z wykończeniem w cenie lokalu w stanie deweloperskim cieszą się dużym zainteresowaniem klientów. Kupujący, którzy teraz muszą wyłożyć własne oszczędności na wkład własny do kredytu, nie muszą poszukiwać już środków na wykończenie lokalu - wyjaśnia Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży w Red Real Estate Development. - Dodatkowo jeśli inwestycja jest już ukończona, mogą się do razu przeprowadzić i zaoszczędzić na odsetkach od kredytu płaconego w czasie budowy i kosztach związanych z utrzymaniem dotychczasowych mieszkań - podkreśla Teresa Witkowska.


Ostatnie miesiące 2013 roku przyniosły większy ruch na rynku kredytowym i wzrost liczby podpisywanych umów. Nie był to jednak wynik promocyjnych zabiegów banków. Powodem wzrostu zainteresowania mieszkaniami są ich atrakcyjne ceny, które zaczynają przyjmować trend wzrostowy.


Banki  nie zachęcają do zaciągania zobowiązań. Podnoszą swoje marże. Analitycy portalu Dompress.pl przewidują, że taka sytuacja utrzyma się do czasu, kiedy stopy procentowe będą pozostawały na tak niskim poziomie jak obecnie. Rada Polityki Pieniężnej zapowiada, że przynajmniej do lipca br. stopy nie powinny się zmienić. Pod koniec roku mogą jednak zacząć rosnąć. Jeśli dodatkowo banki będą nadal podwyższać marże, to może to doprowadzić do ograniczenia dostępności kredytów mieszkaniowych.


Autor: RED Real Estate Development

sty 13 2014 Mieszkania z wykończeniem hitem minionego...
Komentarze: 0

W ubiegłym roku nowe mieszkania sprzedawały się nadspodziewanie dobrze. Najchętniej wybieraliśmy gotowe do zamieszkania lokale, a dodatkową motywacją do zakupu było  oferowane przez deweloperów wykończenie

Na powodzenie sprzedaży nowych mieszkań w minionym roku wpłynęło kilka czynników. Poza nisko oprocentowanymi kredytami, popyt nakręcała zapowiedź zamknięcia z końcem 2013 roku możliwości zaciągnięcia kredytu bez wkładu własnego. Nie bez znaczenia była też coraz mocniej dostosowana do zapotrzebowania kupujących struktura lokali deweloperskich.

Dopasowanie oferty do możliwości klientów przejawia się nie tylko w ich mniejszym metrażu, ale i w relacji liczby pomieszczeń do powierzchni lokali. Największym wzięciem cieszyły się mieszkania kompaktowe, o niewielkiej powierzchni w porównaniu z liczbą pokoi. Według analityków portalu Dompress.pl najchętniej kupowane są dziś mieszkania 40-metrowe z dwoma pokojami lub trzypokojowe o powierzchni do 60 mkw. I takie właśnie lokale w swoich nowych inwestycjach oferują firmy deweloperskie. Ze względu na mniejszy metraż i niższą cenę dostępne są dla większej liczby klientów. 

–  Wpływ na zeszłoroczny poziom sprzedaży miały także coraz szerzej oferowane przez deweloperów programy wykończenia wnętrz, które okazały się ubiegłorocznym hitem. Tym bardziej, że część deweloperów oferuje teraz wykończenie mieszkań w cenie lokali – zwraca uwagę Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży w Red Real Estate Development.

Zdaniem Teresy Witkowskiej, coraz więcej klientów poszukuje nie tylko wysokiej jakości lokali w atrakcyjnych cenach, ale oczekuje że w nabywanym mieszkaniu będą mogli od razu zamieszkać. - Wraz z autorskim programem Rodzina na gotowym wprowadziliśmy w swoich inwestycjach w Warszawie i Poznaniu nowy standard sprzedaży mieszkań. Oferujemy lokale wykończone pod klucz w cenie mieszkań deweloperskich. Na przykład na Osiedlu Alpha w warszawskich Skoroszach wykończone pod klucz mieszkanie trzypokojowe o powierzchni ok. 55 mkw. mamy w cenie 375 tys. zł - dodaje dyrektor z Red Real Estate Development.  

Najszybciej sprzedają się mieszkania najatrakcyjniejsze cenowo. Im niższa cena, tym mieszkanie szybciej znika z oferty. A jak donoszą raporty, ceny mieszkań deweloperskich regularnie spadając, wróciły do poziomu z 2006 roku. W drugiej połowie zeszłego roku spadek cen mieszkań jednak wyhamował, a stawki w niektórych miastach lekko poszły w górę. To także było impulsem do zakupu, szczególnie dla osób które wyczekiwały na moment, kiedy ceny będą w możliwie największym dołku. Wśród kupujących wyodrębniła się też, wyraźnie rosnąca grupa inwestorów, którzy kupują pod wynajem. Część z nich wycofała kapitał z nieopłacalnych lokat bankowych.   

Duże zainteresowanie zakupem mieszkań, szczególnie od połowy 2013 roku, przyniosło poważny spadek oferty deweloperskiej. Na początku zeszłego roku, jak oblicza Reas, kupujący mogli wybierać w ponad 54 tys. lokali, a jesienią mieszkania na sprzedaż były oferowane na rynku pierwotnym już tylko w liczbie 44 tys. lokali w całym kraju.  

Przeszkodą w zakupie mieszkania w przypadku części osób okazała się zbyt niska zdolność kredytowa. W tym roku zwiększy się ona o kilka procent dzięki temu, że banki w swoich obliczeniach mogą wziąć pod uwagę dłuższy okres kredytowania.

Analitycy sądzą, że w  roku bieżącym poprawie sytuacji na rynku będzie wciąż sprzyjało utrzymanie przynajmniej do połowy rokuniskich stóp procentowych i kosztów kredytów. Poza tym, sprzedaż nowych mieszkań będą wspierać programy rządowe: Mieszkanie dla Młodych i Fundusz mieszkań na wynajem. Do podjęcia decyzji o zakupie mieszkania część osób mogą też skłonić pozytywne dane dotyczące gospodarki płynące z GUS.   

dompress : :
lis 19 2013 Kredyt na małe M
Komentarze: 0

Banki oszczędnie rozdają kredyty, a nabywcy mieszkań liczą każdy metr    

Kluczowym czynnikiem przy wyborze wielkości mieszkania jest zdolność kredytowa. Od wakacji oprocentowanie kredytów utrzymuje się na niskim poziomie, dzięki obniżonym stopom procentowych. Jednocześnie niższe są comiesięczne raty spłaty zobowiązań. Mimo mniejszego obciążenia spłatą, zdolność kredytowa potencjalnych kredytobiorców w wyraźny sposób nie wzrosła. Instytucje finansowe do udzielania kredytów mieszkaniowych podchodzą wciąż z wielką ostrożnością.

Wiele osób musi szukać lokali w niewygórowanych cenach, na zakup których będą mogli zaciągnąć odpowiedni kredyt. Największym wzięciem cieszą się przede wszystkim te lokale, które przy swoim niewielkim metrażu są jednocześnie funkcjonalne. Tak zwanych mieszkań kompaktowych, o niedużych powierzchniach w porównaniu z liczbą pokoi poszukują głównie młode osoby, które nie mogą sobie pozwolić na większe.

W Warszawie większość klientów deweloperów zainteresowana jest zakupem mieszkań w cenie nie przekraczającej 300 - 350 tys. zł. W tej kwocie można w stolicy kupić co najwyżej małe trzy pokoje.   

Jak podaje Dompress.pl, ponad 40 proc. mieszkań na stołecznym rynku pierwotnym oferowanych jest w przedziale cenowym od 6 do 7 tys. zł/mkw. Średni metraż tak wycenionych mieszkań to ok. 55 mkw. Świadczy to o świetnym dostosowaniu przez deweloperów powierzchni budowanych mieszkań do obecnego zapotrzebowania klientów, podkreślają analitycy serwisu.

Do tego najczęściej rozkłady wnętrz mieszkań są tak zaprojektowane, że umożliwią wykorzystanie całej powierzchni w maksymalnym stopniu. Wiele stołecznych inwestycji oferuje większość takich mieszkań.

- Choć zakończyliśmy już budowę Osiedla Alpha przy ulicy Skoroszewskiej w Warszawie, a większość mieszkań znalazła już właścicieli, mamy jeszcze w sprzedaży trzypokojowe lokale o powierzchni 55 mkw. - podkreśla Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży w Red Real Estate Development. - Klienci mogą wybrać mieszkanie w stanie deweloperskim w cenie 6,6 tys. zł/mkw., albo z wykończeniem pod klucz za 6,8 tys. zł/mkw. - zapewnia.

To coraz częściej spotykane udogodnienie dla kupujących przygotowane przez deweloperów. Klienci chętnie decydują się na zakup gotowych mieszkań, bo nierzadko nie dysponują kapitałem na ich wykończenie. A w ten sposób mogą sfinansować go kredytem. 

A na jakich warunkach możemy zaciągnąć dziś kredyt? Kredyt w złotych w kwocie 300 tys. zł, z 20 procentowym wkładem własnym dostaniemy obecnie przy średniej marży wynoszącej 2,55 proc., informuje Comperia.pl. W ciągu ostatniego miesiąca jej wysokość nie zmieniła się znacznie.

Analitycy zauważyli natomiast niewielki wzrost średniej marży w przypadku kredytów sprzedawanych promocyjnie z innymi produktami bankowymi w tzw. cross-sellingu. Takie zobowiązanie mogliśmy w październiku zaciągnąć z przeciętną marżą na poziomie 1,67 proc. Osoby planujące pożyczyć na mieszkanie do końca roku raczej nie powinny spodziewać się żadnych specjalnych zachęt promocyjnych ze strony banków. Analitycy spodziewają się raczej powolnego wzrostu marż.   

 

Autor: RED Real Estate Development

dompress : :
lis 06 2013 We Wrocławiu za miej niż 4 tys. zł za...
Komentarze: 1

Wrocławskie mieszkania deweloperzy oferują nawet poniżej 4 tys. zł/mkw.

- Stawka wywoławcza za metr nowego mieszkania we Wrocławiu to średnio 5880 zł/mkw. Jednak w kilku inwestycjach zlokalizowanych w dzielnicach Fabryczna i Psie Pole można znaleźć pojedyncze oferty w kwocie nawet poniżej 4 tys. zł za metr. Co czwarte mieszkanie wystawione na sprzedaż na wrocławskim rynku pierwotnym nie kosztuje więcej niż 5 tys. zł/mkw. - informują analitycy portalu Dompress.pl.    

Jak podają, na osiedlach, które są jeszcze w budowie ceny są niższe. Takie lokale kosztują przeciętnie 5730 zł/mkw. - Za mieszkanie, w którym można od razu zamieszkać trzeba zapłacić więcej. W inwestycjach ukończonych deweloperzy chcą średnio 6050 zł/mkw. Za nowe mieszkanie oferowane we Wrocławiu trzeba wydać przeciętnie 327 tys. zł. - wyliczają analitycy serwisu.

Osobom zainteresowanym zakupem niedrogich mieszkań, przedstawiciele portalu polecają uwadze raczej osiedla w trakcie realizacji niż gotowe budynki. Przytaczają wyniki analizy, z których wynika, że lokal w budowie kosztuje 295 tys. zł, a ukończony średnio 363 tys. zł.      

- Podobnie jak w innych miastach, większość wrocławskiej oferty stanowią mieszkania ukończone. W budowie jest co trzeci oferowany lokal - tłumaczą analitycy portalu Dompress.pl.    

Jak twierdzą, we Wrocławiu ponad połowa mieszkań budowana jest Krzykach. Dobra infrastruktura, jaką dysponuje dzielnica sprawia, że chętnie wybierają ją zarówno deweloperzy, jak i kupujący. - W tej dzielnicy powstają inwestycje oferujące mieszkania w różnym standardzie. Metr kosztuje średnio nieco ponad 6 tys. zł - podają analitycy portalu.

Zwracają uwagę, że tańsze mieszkania można znaleźć w dzielnicy Fabryczna (5160 zł/mkw.) i Psie Pole (5310 zł/mkw.). - Chcąc zamieszkać na wrocławskim Starym Mieście należy przygotować się na większy wydatek, rzędu 7840 zł za metr, a w Śródmieściu 7530 zł/mkw. - wyliczają.  

- Rozwój wrocławskiego rynku pracy pozwala firmom deweloperskim śmiało planować kolejne inwestycje. We Wrocławiu powstaje tysiące nowych miejsc pracy, stąd zapotrzebowanie na mieszkania raczej nie zmaleje - oceniają analitycy Dompress.pl.

- Stolica Dolnego Śląska jest, poza Warszawą i Krakowem, największym w naszym kraju ośrodkiem skupiającym centra usług outsourcingowych. A międzynarodowe korporacje wciąż otwierają w mieście kolejne ośrodki. Wrocław i Kraków odnotowują największy wzrost zatrudnienia w tym sektorze - przypominają analitycy portalu Dompress.pl. Jak podają, od początku ubiegłego roku do maja tego roku we Wrocławiu powstało ponad 5,5 tys. nowych miejsc pracy w sektorze nowoczesnych usług biznesowych.

Więcej na www.dompress.pl

wrz 30 2013 Bank da więcej na mieszkanie
Komentarze: 0

Kredyty hipoteczne nie będą tańsze, ale będzie można więcej pożyczyć

W tym roku latem banki nie mogły narzekać na brak zainteresowania kredytami mieszkaniowymi. Już wcześniej, bo drugim kwartale tego roku akcja kredytowa wzrosła. W porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami roku, między kwietniem a czerwcem o 6 proc. wzrosła ilość umów kredytowych, a wartość zawartych zobowiązań zwiększyła się o 14 proc. Z raportu Związku Banków Polskich możemy się też dowiedzieć, że drugi kwartał przyniósł także od dawna nie obserwowany wzrost ilości kredytów zaciąganych w kwotach powyżej 300 tys. zł.     

Niskie oprocentowanie

Jest więcej chętnych na kredyty, bo ich oprocentowanie jest teraz niskie. Wysokość raty spłaty jest porównywalna z czynszem za wynajem więc więcej osób decyduje się na inwestowanie w nieruchomości. Szczególnie, że zachęcają do tego także obecne ceny mieszkań i bonusy deweloperów. - Żeby skrócić naszym klientom drogę do zamieszkania na swoim wprowadziliśmy nowy standard sprzedaży mieszkań. W naszych inwestycjach w Warszawie i Poznaniu w programie Rodzina na gotowym oferujemy wykończenie w cenie - wyjaśnia Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży w Red Real Estate Development. - Na osiedlu Alpha, którego budowę właśnie zakończyliśmy w stołecznych Skoroszach można kupić mieszkanie z wykończeniem w cenie od 6520 zł/mkw., a w poznańskim osiedlu Red Park od 5850 zł/mkw. 

Powodem obecnego, niskiego oprocentowania kredytów hipotecznych są niskie stopy procentowe wprowadzone przez Radę Polityki Pieniężnej. Banki nie są skłonne obniżać swoich marż. W ostatnim czasie oferty banków ulegają tylko lekkiej kosmetyce.

Jeszcze rok temu średnie rzeczywiste oprocentowanie kredytów hipotecznych w złotych wynosiło 7,40 proc. Teraz zaciągamy takie zobowiązania przy przeciętnym oprocentowaniu 5,21 proc., podaje Comperia.

Trudno się spodziewać, że w najbliższym czasie kredyty mieszkaniowe będą jeszcze tańsze. Przeciwnie, eksperci z Invigo prognozują, że banki chcąc wykorzystać niskie stopy procentowe i zwiększać swoje dochody, mogą podnosić swoje marże. Dzisiejsza wyższa zdolność kredytowa ich klientów niesie bowiem pewne ryzyko, które instytucje finansowe będą chciały w ten sposób zrekompensować. Analitycy ostrzegają, że w najbliższych miesiącach nie będzie można liczyć na szczególne promocje banków w sektorze kredytów hipotecznych. 

Dostępne wyższe kwoty kredytów

A ile możemy dostać? Osoba zarabiająca na poziomie średniej krajowej (2731 zł na rękę) może dziś liczyć na ok. 245 tys. zł kredytu w złotych. Rodzina ze stałymi umowami o pracę z dwójką dzieci osiągająca przeciętne miesięczne wynagrodzenie w wysokości 5462 zł netto dostanie od banku maksymalnie 524 tys. zł. To nieco ponad 5 tys. zł więcej niż w sierpniu br., wylicza Invigo.

Niskie oprocentowanie kredytów sprawia, że osoby, które miały rok temu problemy z zaciągnięciem kredytu hipotecznego ze względu na niewystarczającą zdolność kredytową, teraz mogą go uzyskać. Od przyszłego roku będą miały jeszcze łatwiej. Obecnie banki muszą wyliczyć zdolność kredytową klientów na maksymalnie 25 lat, nawet jeśli kredyt jest zaciągany na dłuższy okres. Od stycznia 2014 roku, kiedy wejdzie w życie nowa Rekomendacja S, banki będą mogły liczyć zdolność maksymalnie na 30 lat. To przełoży się na dalszy wzrost zdolności kredytowej klientów.

Ale uwaga, banki będą udzielały kredytów na 100 procent wartości nieruchomości tylko do końca tego roku. Od początku przyszłego roku trzeba będzie mieć co najmniej 5 proc. wartości nieruchomości własnych oszczędności zgromadzonych na wkład własny.  Kredytobiorcy, którzy jeszcze w tym roku decydują się na kredyt pokrywający 100 proc. ceny zakupu, będą musieli jednak ponieść koszty ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Dlatego należy przeanalizować nie tylko wysokość raty, ale i kosztów dodatkowych kredytu.

Nowe dopłaty tylko do lokali deweloperskich

Także z początkiem 2014 roku osoby w wieku do 35 lat chcące kupić swoje pierwsze mieszkanie będą mogły znów skorzystać z pomocy państwa w ramach nowego rządowego programu Mieszkanie dla Młodych.

Dopłaty do kredytów obejmą tylko lokale i domy deweloperskie. Choć rozpatrywano różne warianty, przy zakupie nieruchomości z rynku wtórnego nie będzie można ubiegać się o rządowe wsparcie. Wprowadzono jedynie udogodnienie dla rodzin z trójką dzieci, które mogą kupić mieszkanie lub dom o powierzchni większej o 10 mkw. niż przewiduje projekt.

Poza tym, na wsparcie mogą też liczyć osoby budujące dom systemem gospodarczym. Zgodnie z rządowym projektem będą miały możliwość odzyskania części VAT za materiały budowlane.


autor: www. dompress.pl