Kategoria

Nieruchomości, strona 111


lip 04 2017 Czy będą kolejki po kredyty na mieszkania...
Komentarze: 0

Mimo wyczerpania się środków na dopłaty w MdM zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi nie słabnie

Drugi w tym roku szturm na banki po kredyty z dopłatą w programie Mieszkanie dla młodych, które nakręcały dotąd rynek hipotek, miał miejsce w początkach kwietnia. Środki zostały wyczerpane po kilku dniach. Pomimo to, zainteresowanie kredytami na zakup mieszkań w maju nie tylko nie spadło, ale nawet wzrosło.

Wartość udzielonych kredytów na mieszkania w maju br. była większa o ponad 10 proc. w porównaniu z rezultatem ubiegłorocznym. Wzrost nie miał w tym przypadku już związku z MdM, bo środki przyznawane w tym roku z puli przeznaczonej na 2018 rok rozdysponowane zostały wcześniej.   

Notowane w tym roku wskaźniki bardzo wyraźnie odzwierciedlają wzrost zainteresowania bankowym finansowaniem zakupu nieruchomości. Od początku 2017 roku możemy obserwować dodatnie odczyty indeksu popytu na kredyty mieszkaniowe. Po pięciu miesiącach ich średnia wartość okazała się lepsza od zeszłorocznej o ponad 13 proc

20 proc. skok liczby udzielanych kredytów

Największy wzrost akcji kredytowej w segmencie mieszkaniowym został odnotowany w pierwszym kwartale br. Po trzech miesiącach banki sprzedały ponad 50 tys. kredytów mieszkaniowych (w tym prawie 14,9 tys. w MdM) i polepszyły wynik w porównaniu do poprzedniego kwartału o niemal 20 proc., a wartość przyznanych kredytów wzrosła o 12,6 proc. Instytucje finansowe od dawna nie pożyczyły na mieszkania tak dużo, tym bardziej, że pierwsze miesiące na rynku kredytowym są zwykle słabsze.   

Z tak wielkim skokiem liczby udzielonych kredytów mieliśmy ostatnio do czynienia w czasie boomu w latach 2006-2008 i w 2010 roku, kiedy rynek odreagowywał po kryzysie.

Ostatnie, spektakularne wyniki w segmencie kredytów mieszkaniowych to w dużej mierze zasługa programu MdM, ale widoczny w maju wzrost wskazuje już na niezależne od dopłat przełożenie panującej na rynku nieruchomości hossy na rynek kredytowy.

Rekordowo wysoka zdolność kredytowa

Coraz więcej osób może sobie pozwolić na mieszkanie, bo obecna zdolność kredytowa utrzymuje się niemal na historycznie najwyższym poziomie, dzięki  rekordowo niskim stopom procentowym. Trzyosobowa rodzina, w której dwie osoby mają zarobki na poziomie średniej krajowej, może dostać dziś około 490 tys. zł w trzydziestoletnim kredycie.   

Zdolność kredytowa jest wysoka, ale żeby uzyskać finansowanie w banku trzeba mieć zaoszczędzone 20 proc. ceny mieszkania na pokrycie wkładu własnego do kredytu. Gdyby nie istniał taki wymóg, przy obecnym niskim poziomie oprocentowania hipotek w przedziale 4-4,5 proc., dynamika akcji kredytowej byłaby jeszcze większa.

Można jednak znaleźć substytut wkładu, choćby w postaci dopłaty w programie MdM. Jeszcze w tym roku, prawdopodobnie w sierpniu zostanie rozdzielone 5 proc. odmrożonych środków rezerwy przeznaczonych na ten rok. A w początkach przyszłego roku uruchomiona zostanie druga połowa z puli przeznaczonej na rok 2018. Poza tym, jeśli kredytobiorca deklaruje sprzedaż starego mieszkania, część jego ceny banki uwzględniają jako wkład własny.

Zyski z wynajmu

Wysokie wymagania dotyczące wkładu własnego są barierą dla sporej części, szczególnie młodych osób, ostatecznie trafiających na rynek najmu, który teraz ma się także bardzo dobrze. Ceny wynajmu mieszkań w największych aglomeracjach w kraju utrzymują się na wysokim poziomie, a w niektórych  miastach rosną, jak na przykład w Warszawie. Osoby lokujące posiadane fundusze w zakup mieszkań na wynajem mają wiec podstawy, by traktować inwestycje w nieruchomości jako bezpieczne zaplecze finansowe na przyszłość.   

Tomasz Sadłocha z firmy Ochnik Development, która prowadzi projekty Dzielna 64 i Studio Centrum na warszawskim Muranowie, potwierdza, że mieszkania są postrzegane jako dobry i pozbawiony ryzyka produkt inwestycyjny. - Dla klientów, którzy kupują w naszych inwestycjach mieszkania z przeznaczeniem na wynajem jest to nie tylko atrakcyjna forma zarobkowania, ale także jeden ze sposobów zabezpieczenia emerytalnego – twierdzi.

Jak ocenia Tomasz Sadłocha, na wynajmie w Warszawie można zyskać około 6 proc. wartości nieruchomości w skali roku. - Przy najbardziej optymalnym zestawieniu kosztów zakupu z możliwymi do osiągnięcia przychodami z najmu, zwrot z inwestycji może być jeszcze wyższy – przyznaje.

Przedstawiciel Ochnik Development zauważa, że inwestorzy, którzy kupują mieszkania w projektach firmy prawie zawsze finansują transakcje ze środków własnych. – Dotyczy to zarówno klientów inwestycyjnych decydujących się na apartamenty przy Dzielnej 64, jak i kupujących mikro-lokale w budynku przy Pawiej – informuje Tomasz Sadłocha.

Zakupy za gotówkę i boom w mieszkaniówce

Niezależnie od wzrostu zainteresowania kredytami hipotecznymi rośnie także liczba osób kupujących mieszkania za gotówkę. Według szacunków NBP w 2016 roku w sześciu największych miastach w Polsce tylko gotówkowe wydatki na zakup nowych mieszkań wyniosły ponad 14 mld zł. Za około 60 proc. mieszkań deweloperskich nabywcy zapłacili ze środków własnych, bez wsparcia kredytowego.

W tym roku grupa inwestorów jest jeszcze większa, a na rynek mieszkaniowy gotówka napływa jeszcze szerszym strumieniem. Dane mówią już o prawie 70 proc. nabywców gotówkowych. Choć zdarza się, że bardziej doświadczeni inwestorzy, którzy kupują kolejne nieruchomości na wynajem, częściowo wspierają się kredytami, w odróżnieniu od tych początkujących.   

Masowe inwestowanie w nieruchomości powoduje, że na rynku mieszkaniowym mamy dziś boom. Firmy budujące osiedla mogą cieszyć się kolejnym udanym rokiem pod względem sprzedaży. Jednocześnie rośnie oferta deweloperów, nie tylko w segmencie popularnym, ale także premium. Rynek kwitnie i zanosi się na kolejny rekordowy rok. Branża nie zwalnia tempa. Najdobitniej odzwierciedla to rekordowa liczba uzyskanych w ostatnich miesiącach przez deweloperów pozwoleń na budowę.  

 

Autor: Ochnik Development

Więcej wiadomości na http://ochnikdevelopment.pl/

dompress : :
cze 28 2017 Nowe rekordy na rynku mieszkaniowym
Komentarze: 0

 Podobnie jak rok ubiegły, także ten rok przynosi deweloperom rekordowe wyniki

 

W minionym roku rynek deweloperski notował rekordy, zarówno pod względem prowadzonych inwestycji, wydanych pozwoleń na budowę, jak i ilości sprzedanych mieszkań. Tegoroczne podsumowania statystyczne dostarczają kolejnych rekordowych rezultatów.    

 

Już trzeci rok mieszkania sprzedają się tak dobrze, jak nigdy wcześniej, więc firmy bez wahania wprowadzają do sprzedaży kolejne projekty. Na rynek płynie zaoszczędzona gotówka i pieniądze z wycofywanych lokat bankowych, które przy obecnej inflacji są deficytowe. Niemal połowa wydawanych w Polsce na mieszkania środków trafia do deweloperów. To dowód na to, że firmy zwiększyły zasięg swojego działania, bo jeszcze kilka lat temu deweloperzy mieli tylko jedną trzecią udziału w obrocie na rynku mieszkaniowym.

 

Dobry początek roku

Wszystko wskazuje na to, że ten rok będzie dla deweloperów jeszcze lepszy niż poprzedni. Rewelacyjne wyniki widać już w pierwszych miesiącach. Dalszy wzrost rynku nowych mieszkań potwierdzają dane Głównego Urzędu Statystycznego, które mówią, że w okresie pierwszych pięciu miesięcy 2017 roku deweloperzy zaczęli budowę prawie 42 tys. mieszkań, o jedną czwartą większej ilości lokali niż w tym samym okresie przed rokiem.

Nieco więcej niż rok temu firmy oddały też w tym okresie mieszkań do użytkowania, prawie 30 tys. Ale najciekawsze dane przynoszą podsumowania dotyczące liczby uzyskanych pozwoleń na budowę. Tu nastąpił ponad 50 proc. skok w porównaniu z 2016 rokiem. Od początku roku do końca maja br. deweloperzy dostali pozwolenia na budowę ponad 58 tys. mieszkań. Oznacza to, że w najbliższym czasie polski rynek mieszkaniowy, nie tylko nie wyhamuje, ale poważnie zwiększy produkcję.   

 

Nienasycony rynek

 

Na koniec marca tego roku w sześciu aglomeracjach, w których deweloperzy budują najwięcej (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Poznań, Łódź)  w sprzedaży było nieco ponad 50 tys. nowych mieszkań. Z tego w Warszawie w sprzedaży było ponad 19 tys. lokali, obliczają analitycy. Wybór jest spory, ale jeśli spojrzymy na wielkość popytu okaże się podaż wcale nie jest taka duża. Tylko w ciągu trzech pierwszych miesięcy tego roku na sześciu największych rynkach w kraju deweloperzy sprzedali ponad 18,6 tys. mieszkań.  

 

W największych miastach zapotrzebowanie na nowe lokale wciąż rośnie. Szacunkowe obliczenia wskazują, że w aglomeracjach brakuje wciąż co najmniej pół miliona mieszkań. Perspektywa szybkiego spadku popytu przy tak nienasyconym rynku nie jest więc raczej prawdopodobna. Szczególnie przy utrzymywanych na niskim poziomie stopach procentowych, przy których nie opłaca się trzymać pieniędzy w banku.  

 

Potok gotówki

 

- Mieszkania na wynajem uznawane są teraz za najlepszą lokatę kapitału. Dlatego zakupy gotówkowe stanowią przeważający typ transakcji na rynku pierwotnym. Większość z kupujących ze środków własnych to osoby nabywające nieruchomości w celach inwestycyjnych. Taką strukturę zakupów możemy obserwować w naszych inwestycjach Dzielna 64 i Studio Centrum, które prowadzimy w centrum Warszawy – mówi Tomasz Sadłocha z firmy Ochnik Development.

 

Zaznacza, że lokalizacja projektów i dostępna w nich oferta przyciąga inwestorów. - Specjalnie dla tej grupy przygotowana została oferta Studia Centrum, gdzie dostępne są mikro-lokale o metrażu od 18 mkw. w cenie od 180 tys. zł. Choć muszę przyznać, że w budynku przy Dzielnej 64 część apartamentów także kupowana jest inwestycyjnie. Na brak chętnych nie możemy narzekać, bo w obu inwestycjach sprzedało się już większość mieszkań, a ich budowa ruszyła dopiero jesienią zeszłego roku - informuje Tomasz Sadłocha.   

 

W 2016 roku gotówkowe wydatki na zakup nowych mieszkań w siedmiu największych miastach kraju przekroczyły 14,2 mld zł. To najlepszy wynik w całej historii polskiego rynku deweloperskiego. Dla porównania pięć lat temu do firm deweloperskich trafiło 6,1 mld zł.   

 

Prawie 70 proc. transakcji bez kredytu   

 

Najprawdopodobniej więc w drugiej połowie roku padną kolejne rekordy sprzedażowe na rynku deweloperskim, bo apetyt na mieszkania nie słabnie. Potwierdza to choćby 10 proc. wzrost wartości udzielonych kredytów w maju tego roku w porównaniu do wyniku ubiegłorocznego.        

 

Większość nowych mieszkań kupowana jest jednak bez kredytu. W 2016 roku takie zakupy stanowiły 60 proc. wszystkich transakcji na rynku pierwotnym. Za gotówkę kupowane były dwa z trzech nowych mieszkań. Prognozy wskazują, że w tym roku udział transakcji gotówkowych będzie jeszcze większy.  

 

Widać to po wynikach osiągniętych na początku roku. W pierwszym kwartale na zakup mieszkań od deweloperów nabywcy wydali z oszczędności 4,4 mld zł. Lepszy o zaledwie  100 mln zł był w dotychczasowej historii rynku tylko ostatni kwartał ubiegłego roku. Szacunkowe dane NBP wskazują, że tym razem zakupy gotówkowe stanowiły już 67 proc. zawartych transakcji.

 

Zakupy pakietowe

 

Ogromnemu ożywieniu na rynku nieruchomości sprzyja obniżające się bezrobocie, systematycznie rosnące zarobki Polaków oraz coraz większe zainteresowanie inwestorów dochodami z najmu mieszkań. Ponadto rekordowo niskie stopy procentowe zachęcają do zaciągania tanich kredytów hipotecznych.

 

Należy zaznaczyć, że na naszym rynku mieszkaniowym zakupy zaczynają robić również międzynarodowe fundusze  inwestycyjne. Kupują od deweloperów duże pakiety mieszkań, albo całe inwestycje, nawet takie, które jeszcze nie są zrealizowane. Inwestują w projekty zlokalizowane w centralnych obszarach miast, przede wszystkim w Warszawie i Krakowie.  

 

 

Autor: Ochnik Development

Więcej wiadomości na http://ochnikdevelopment.pl/

dompress : :
cze 27 2017 Transakcje sale and leaseback i REITy sposobem...
Komentarze: 0

Więcej możliwości zdobywania funduszy na inwestycje w segmencie nieruchomości komercyjnych

Obecna sytuacja na rynku sprawia, że ilość wolnego kapitału daje firmom bardzo łatwy dostęp do środków inwestycyjnych w postaci leasingu, kredytów, czy finansowania z private equity. A inwestorzy nieustannie poszukują możliwości uzyskania najtańszego kapitału na rozwój, jednocześnie optymalizując zyski i przychody.

Jednym ze sposobów zyskania funduszy są transakcje typu sale and leaseback. Jak podkreślają specjaliści Walter Herz, dzięki odpowiedniej strukturyzacji i podejściu potencjalny przychód może być z nich zdecydowanie większy. - W Polsce tego typu transakcje zyskują na popularności wśród takich firm jak apteki, sieci sklepów detalicznych, DIY, centra dystrybucji, czy firmy produkcyjne - wymieniają eksperci.

Możliwości sale and leaseback

Biorąc pod uwagę sale and leaseback jako źródło pozyskania środków pieniężnych na ekspansję lub inne cele wzmacniające główną działalność, firmy starają się porównać korzyści z tego typu transakcji z tradycyjnym finansowaniem. Doradcy Walter Herz zaznaczają, że zaletą rozwiązania sale and leaseback jest wysoki poziom kontroli, jaki utrzymuje firma nad nieruchomością jako najemca. W tym w szczególności elastyczna możliwość ekspansji zgodnie ze zmiennymi potrzebami, czy ewentualność podnajmu nieruchomości.  

Specjaliści wyjaśniają, że transakcje sale and leaseback mogą być zorganizowane na różne sposoby i mogą przynieść korzyści, zarówno sprzedającym, jak i kupującym. Wszystkie strony muszą jednak rozważyć ich wszystkie zalety i wady biznesowe oraz podatkowe, obostrzenia i ryzyka z nimi związane i konsekwencje wynikające z późniejszego długofalowego układu dwustronnego.

Wzrost liczby transakcji

Eksperci zauważają, że w minionym roku niewiele firm decydowało się na pozyskanie kapitału w wyniku zawartych umów sale and leaseback. – Obecnie zaś doradzamy w kilku tego typu transakcjach, co jest ciekawą zmianą, biorąc pod uwagę, że w ostatnich latach sporadycznie podejmowane były takie decyzje – informuje Bartłomiej Zagrodnik, prezes zarządu Walter Herz. – Mamy do czynienia z dużym ożywieniem, jeśli chodzi o transakcje sale and leaseback. Poza uwolnieniem środków na działalność operacyjną, powodami dla których firmy zbywają nieruchomości, po to by zwrotnie wynajmować w nich powierzchnię od kupujących jest też chęć pozbycia się obowiązków ciążących na właścicielu lub też możliwość zmniejszenia zobowiązań podatkowych. Motywacją jest również maksymalizacja potencjału i przyśpieszenie rozwoju poprzez zbycie tzw. twardych aktywów - wyjaśnia Bartłomiej Zagrodnik.

Prezes Walter Herz tłumaczy, że dzięki sprzedaży budynków i ich późniejszemu najmowi, spółki pozbywają się pozycji w bilansie, które wiążą się z pracochłonną obsługą i stałym zarządzaniem nieruchomością, co nie stanowi ich core business. W efekcie transakcji poprawiają wynik finansowy. Najem jest zaś mniej kosztownym i bardziej elastycznym rozwiązaniem. Bartłomiej Zagrodnik zaznacza, że w tym przypadku bardzo ważne jest przygotowanie odpowiednich rozwiązań i zapisów, które spełnią określone oczekiwania przyszłego najemcy i sprawią, że potencjał płynący z transakcji zostanie rzeczywiście zmaksymalizowany.     

Rozwiązania sale and lease back, a REITy

- Przy umowach sale and lease back zakres negocjacji jest dużo szerszy niż w przypadku typowego najmu, czy sprzedaży powierzchni biurowej. Konieczne jest odpowiednie przygotowaniem samych umów, zarówno kupna-sprzedaży, jak i najmu, w których zawartych jest szereg zagadnień, jakie nie występują w standardowych umowach – podkreśla Bartłomiej Zagrodnik.

Zakres doradztwa, jak i odpowiednie przygotowanie takiej transakcji wymaga szerokiego spojrzenia na proces oraz samą strukturę transakcji, ponieważ tylko wtedy można zwiększyć przychód i osiągnąć najwyższe stopy zwrotu, informują eksperci Walter Herz. Zwracają uwagę, że w przypadku transakcji sale and lease back bardzo istotne dla nabywcy jest przeprowadzenie due diligence, a także jasne określenie niektórych kwestii, dzięki czemu relacje pomiędzy kupującym, a sprzedającym w następnych latach staną się bardziej komfortowe.  

Nowy instrument finansowy

Transakcje sale and lease back są alternatywą dla wchodzących obecnie na rynek REITów.

Narzędzie dla firm poszukujących tego typu produktów inwestycyjnych stworzy ustawa o REITach (Real Estate Investment Trust), która ma wejść w życie z początkiem 2018 roku. REITy to niedostępny dotąd w naszym kraju instrument, który umożliwi wspólne inwestowanie w nieruchomości, a firmom realizującym projekty otworzy drzwi do kapitału licznych inwestorów.

Dzięki wprowadzeniu nowych przepisów każdy będzie mógł zostać akcjonariuszem spółki, notowanej na giełdzie i zainwestować w rozwój prowadzonego przez nią projektu. Doradcy Walter Herz przyznają, że będzie to dodatkowy mechanizm zapewniający firmom finansowanie inwestycji komercyjnych i wsparcie dla rozwoju tego segmentu rynku nieruchomości w Polsce.

 

Autor: Walter Herz

dompress : :
cze 26 2017 Perełki w ofertach inwestycji mieszkaniowych...
Komentarze: 0

Jakie propozycje mają deweloperzy dla najbardziej wybrednych klientów? Jakie udogodnienia zapewniają najatrakcyjniejsze mieszkania w poszczególnych projektach? W których osiedlach znajdziemy lokale z wyjątkowymi rozwiązaniami? Ile kosztują? Sondę prezentuje serwis nieruchomości Dompress.pl     

Zuzanna Kordzi, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

W sprzedaży mamy ostatni penthouse w inwestycji TRIO przy ulicy Stawki w Warszawie. To 150 metrowy apartament, który znajduje się na ostatnim, 17. piętrze w budynku o ciekawej, modernistycznej bryle i zapewnia widok na panoramę Warszawy: dachy Starówki i Stadion Narodowy. Apartament ma ponad 3 metry wysokości i duże, sięgające 40 cm nad podłogą, drewniane okna. Loggia jest przeszklona z ruchomymi elementami szklanymi i posadzką z drewna egzotycznego.

Klatka schodowa prowadząca do lokalu jest wyłożona białym marmurem, drewnem egzotycznym oraz tapetami i wykładzinami dywanowymi. Hall wejściowy ma wysokość trzech kondygnacji, co sprawie niezwykłe, monumentalne wrażenie. Apartament kosztuje 12 tys. zł brutto za metr. Został przeceniony z uwagi na wielkość i ze względu na chęć zakończenia sprzedaży w tym projekcie. Cena obejmuje standard deweloperski i uwzględnia możliwość montażu klimatyzacji. 

Wioletta Kleniewska, dyrektor marketingu i sprzedaży w Polnord S.A.

Jedne z bardziej innowacyjnych rozwiązań oferujemy w apartamentach w Rezydencji Brzozowy Zakątek w Warszawie, w których wykorzystana została technologia Smart Home. Inteligentne rozwiązania zapewniają liczne udogodnienia, jak kontrola dostępu do mieszkania, sterowanie oświetleniem i temperaturą w każdym pomieszczeniu.

Na uwagę zasługują również mieszkania w warszawskiej inwestycji Stacja Kazimierz, gdzie mieszkańcy będą mieli niepowtarzalny widok na dziedziniec z podświetlonym deptakiem i drzewami wiśniowymi.

Lokale znajdujące się na ostatnim piętrze w inwestycji Fotoplastykon w Gdańsku dysponować będą tarasami z widokiem na zbiornik retencyjny Świętokrzyska II, największy tego typu akwen w Gdańsku.

W projekcie Brama Sopocka w Gdyni mieszkania znajdujące się na najwyższych piętrach mają około 30 metrowe tarasy. Ceny w tej inwestycji zaczynają się od 6150 zł za mkw.

Tomasz Sujak, członek zarządu Archicom S.A.

Mieszkańcy apartamentów Olimpia Port Waterfront we Wrocławiu mają do wyłącznej dyspozycji taras widokowy na dachu, skąd rozpościera się widok na panoramę Sępolna i Odrę. Architekci zadbali również o duże przeszklenia i rozległe balkony. Mieszkania są zaprojektowane w taki sposób, aby można było podziwiać rzekę z wygodnego miejsca we własnym apartamencie. W przypadku dużych lokali standardem jest druga łazienka. Ceny apartamentów nad samą rzeką kształtują się od 7000 do 8500 zł/mkw.

Najbardziej prestiżowe apartamenty River Point  o metrażach sięgających 180 mkw. oferują wysoką przestrzeń, co pozostawia ogromną swobodę aranżacji. W tych, które mieszczą się na ostatnich piętrach zaprojektowane zostały przeszklone ściany, pozwalające cieszyć się panoramą Wrocławia przez cały czas oraz dwa przestronne tarasy, większy otaczający przestrzeń dzienną, a drugi dedykowany głównej sypialni.

Mieszkania w kompleksie apartamentowym na Kępie Mieszczańskiej oferują wyjątkowe widoki na panoramę Starego Miasta i rzekę. Właściciele nieruchomości mają tu do dyspozycji własny fitness, pomieszczenie klubowe i taras widokowy na dachu jednego z budynków. Ceny apartamentów w River Point wahają się od 7000 do 11500 zł/mkw.

Adrian Potoczek, dyrektor ds. sprzedaży w Wawel Service

Dla najbardziej wymagających klientów zaprojektowaliśmy Apartamenty Sowiniec w Krakowie. W inwestycji są dostępne przestrzenne mieszkania z pięknymi ogrodami japońskimi, obszernymi przeszkleniami i widokiem na wzgórze Decjusza. W ofercie znajdują się również mniejsze mieszkania z 70 metrowymi tarasami oraz lokale ze szklanymi połaciami dachu. Ceny apartamentów zaczynają się od 540 tys. zł brutto.

Klientom, którzy preferują centralne obszary miasta polecamy inwestycję Krygowskiego na krakowskim Podgórzu, w której mamy do zaoferowania mieszkania z dużymi tarasami z panoramą na Tatry. Mieszkanie o metrażu 58 mkw. z tarasem o powierzchni 67 mkw. kosztuje w tym projekcie 435 tys. zł.

Klienci poszukujący domu z dala od miejskiego zgiełku mogą wybrać Osadę Czorsztyn, gdzie nowoczesna elegancja przeplata się z tradycją góralską, a z okien rozpościera się widok na Jezioro Czorsztyńskie i zamek w Niedzicy.

Yael Rothschild, prokurent MillYon Gdańsk

Poza mieszkaniami z segmentu popularnego oferujemy również wyjątkowe apartamenty. Aura Sky, jeden z najwyższych budynku mieszkalnych w Polsce, ma w ofercie apartamenty z panoramicznymi oknami i absolutnie wyjątkowym widokiem oraz apartamenty dwupoziomowe. Projekt Aura Gdańsk, zlokalizowany tuż przy gdańskiej Starówce  to perełka pod względem architektury.  

W warszawskim projekcie Aura Garden część mieszkań usytuowanych na parterze ma spore ogródki. Niska zabudowa i fantastyczna cisza wokół sprawiają, że to naprawdę miłe miejsce do zamieszkania. Na ostatnich kondygnacjach znajdują się mieszkania ze skosami o ponadnormatywnej wysokości 3,05 metra, przeznaczone do własnej aranżacji.

Mirosław Kujawski, członek zarządu LC Corp S.A.

Koncentrujemy się na zaspokojeniu potrzeb rynku w segmencie popularnym. Naszym celem jest dostarczanie lokali, które w standardzie oferują ponadprzeciętne i atrakcyjne rozwiązania.

Dlatego w standardzie deweloperskim oferujemy m.in.: wyposażenie mieszkania we wszystkie, niezbędne instalacje, murowane ścianki działowe malowane na biało, wejściowe drzwi antywłamaniowe klasy C, rolety na parterze, w pełni wykończony balkon, czy taras. Szczególną uwagę przywiązujemy również do wykończenia części wspólnych.

Na etapie projektowania dbamy, aby każde mieszkanie zapewniało możliwie najlepszą funkcjonalność z wyraźnym podziałem na strefę dzienną i nocną.  

Do mieszkań usytuowanych na parterze z reguły przynależą przestronne ogródki, a tam gdzie jest to możliwie projektujemy tarasy oraz antresole.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

W odpowiedzi na oczekiwaniom klientów tam gdzie to możliwe projektujemy mieszkania, do których przynależą duże balkony lub tarasy. Tego typu mieszkania znajdą się w naszej, najnowszej inwestycji na warszawskich Bielanach przy ulicy Przy Agorze 9. Apartamenty o największych powierzchniach będą miały ciekawy układ aranżacyjny i wygodne tarasy. Kolejnym projektem, w którym pojawią się ekskluzywne apartamenty z wieloma udogodnieniami, będzie inwestycja zlokalizowana w centralnym rejonie Warszawy przy ulicy Okopowej 59.

Ewelina Krosta, reprezentująca WAN S.A.

Ekskluzywne mieszkania oferujemy w krakowskiej inwestycji Apartamenty Wielicka. Klienci znajdą w tym projekcie apartamenty z wygodnymi tarasami i pięknym widokiem na zabytkowy park. Najtańszy, dwupokojowy apartament dostępny w ofercie kosztuje 379 tys. zł.

Marcin Liberski, dyrektor marketingu i sprzedaży w Atlas Estates

W warszawskiej inwestycji Apartamenty Krasińskiego mieliśmy w ofercie jedno mieszkanie na najwyższej kondygnacji z tarasem o powierzchni 90 mkw. Nieruchomość szybko znalazła nabywcę właśnie ze względu na bardzo atrakcyjną powierzchnię przynależną. Taras jest podzielony na dwie strefy i częściowo pokryty trawą, a częściowo płytami tarasowymi. Ponadto wszystkie mieszkania usytuowane na ostatnich kondygnacjach zaopatrzone zostały w dodatkowe instalacje przygotowane do zamontowania urządzeń klimatyzacyjnych.

Mirosław Bednarek, prezes zarządu Matexi Polska

W warszawskim projekcie Apartamenty Marymont, charakteryzującym się nietuzinkową architekturą, standardowo we wszystkich mieszkaniach oferujemy m.in. inteligentny system zarządzania mieszkaniem. W ofercie tej inwestycji znajdują się także przestronne apartamenty typu penthouse z dostępem do obszernych zielonych tarasów na dachu budynku.  Ceny takich lokali to liczby siedmiocyfrowe, ale ostateczna wycena zależy od indywidualnych uzgodnień z klientem.

Jerzy Kłeczek, specjalista ds. marketingu w Activ Investment

W sprzedaży mamy obecnie wyłącznie standardowe mieszkania bez specjalnych udogodnień, ciekawostek, nietypowych metraży, czy ogromnych tarasów. Strukturę oferty dostosowaliśmy do potrzeb klientów.

Małgorzata Ostrowska, członek zarządu oraz dyrektor pionu marketingu i sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A. 

Na ostatnich piętrach obiektu Hanza Tower zaprojektowane zostały penthouse’y o powierzchni nawet do 215 mkw., w których z wysokich na 3 metry okien, rozciągać się będą przepiękne widoki na panoramę Szczecina.

W osiedlu  Bliska  Wola na najwyższych piętrach w budynkach oferujemy apartamenty o ponadstandardowej wysokości pomieszczeń i metrażu od około 100 mkw. do 180 mkw. Mieszkania mają rozległe tarasy i panoramiczne okna, które zapewniają nie tylko odpowiednie nasłonecznienie, ale przede wszystkim piękny widok.

 

Opracowanie:

Kamil Niedźwiedzki, analityk serwisu Dompress.pl 

dompress : :
cze 22 2017 Coraz więcej chętnych na luksus
Komentarze: 0

Szybki rozwój rynku deweloperskiego przyniósł także większą liczbę inwestycji oferujących mieszkania z wyższej półki, na które nie brakuje teraz nabywców    

Już od kilku lat na rynku nowych mieszkań mamy hossę. Chętnych do zakupu stale przybywa. Wzięcie mają nie tylko lokale w standardzie podstawowym, ale także apartamenty. Rośnie popyt na nieruchomości wyższej klasy i nic nie wskazuje, żeby w nadchodzących miesiącach miało to się zmienić. Większe zainteresowanie tego rodzaju mieszkaniami pociąga za sobą wzrost oferty deweloperskiej, zarówno w segmencie nieruchomości o podwyższonym standardzie, apartamentowym, jak i mieszkań luksusowych.      

W ciągu ostatnich czterech lat, według raportu Luxury Realty Map, wartość rynku nieruchomości luksusowych wzrosła w Polsce o 40 proc. W 2012 roku sprzedało się 1,4 tys. nieruchomości luksusowych i premium za 2,5 mld zł, a w 2016 roku wysokość sprzedaży w tym segmencie wyniosła już 3,6 mld zł. W ubiegłym roku nabywców znalazło prawie 2 tys. nieruchomości, które wycenione były na co najmniej 1 mln zł. Od trzech lat liczba takich transakcji systematycznie wzrasta.

Przybywa zamożnych Polaków

Prognozy Poland Sotheby's International Realty wskazują, że w najbliższym czasie będzie się zwiększać w naszym kraju, zarówno liczba oddanych do użytku nieruchomości w wysokim standardzie, jak i ich sprzedaż. Interesuje się nimi coraz więcej osób, w miarę jak rośnie grono nabywców, którzy mogą sobie na nie pozwolić.

Z raportu KPMG wynika, że w Polsce mieszka ponad milion osób zamożnych i bogatych, których roczny dochód przekracza 85 tys. zł brutto. Do 2019 roku liczba ta ma wzrosnąć do 1,3 mln, a ich łączny dochód netto ma sięgnąć 220 mld zł.

Polski rynek nieruchomości luksusowych i premium jest wciąż bardzo młody, rozwija się zaledwie od kilkunastu lat, a swój rozkwit ma odnotować w ciągu najbliższej dekady. Podobnie, jak w innych krajach, inwestorzy oferujący tego rodzaju nieruchomości koncentrują się na kilku największych aglomeracjach. Ekskluzywne inwestycje powstają głównie w Warszawie, we Wrocławiu, w Krakowie, Trójmieście i Poznaniu oraz w najpopularniejszych miejscowościach wypoczynkowych.

Połowa transakcji przypada na Warszawę

Takich projektów, jak warszawski Cosmopolitan i Złota 44, czy Rezydencja Foksal, krakowski Angel Wawel i Pałac Dunajewskiego, wrocławska Sky Tower i OVO, albo trójmiejskie projekty Sea Towers i Waterlane nie powstaje jednak zbyt wiele. Duże inwestycje stricte apartamentowe nie należą bowiem do najłatwiejszych i niewiele firm, które są w stanie przeprowadzić takie przedsięwzięcia, je podejmuje.      

Jak pokazują zestawienia, połowa transakcji nieruchomościami z najwyższej półki na rynku deweloperskim przypada na Warszawę. To właśnie stołeczny rynek najbardziej nakręca koniunkturę w tym segmencie rynku. W warszawskich projektach budowanych w wyższym standardzie ceny kształtują się na poziomie 11-12 tys. zł/mkw. Apartamenty w ekskluzywnych budynkach można kupić w kwocie od 15 tys. zł za mkw. A w niektórych najbardziej prestiżowych lokalizacjach za metr trzeba wydać kilkadziesiąt tysięcy złotych.  Jednymi z najwyżej wycenionych nieruchomości w Warszawie są m.in. apartamenty mieszczące się w dwóch oddanych już wieżach mieszkalnych.

Skok cen o jedną czwartą

Według danych firmy Reas od 2013 roku do końca 2016 roku ceny w segmencie nieruchomości luksusowych w Warszawie wzrosły prawie o jedną czwartą. Po okresie ograniczania przez deweloperów budowy inwestycji apartamentowych i premium, co spowodowało spadek ich liczby o ponad połowę, ostatnio nadszedł czas wzrostu oferty w tym sektorze rynku. Na podwyżkę cen wpływ miała nie tylko mniejsza podaż, ale również skok cen gruntów położonych w centralnych lokalizacjach, w których zwykle są realizowane.

Ostatnie lata przyniosły również prawie 15 procentowy wzrost cen mieszkań budowanych w podwyższonym standardzie. Tomasz Sadłocha z firmy Ochnik Development zauważa, że dopiero w ubiegłym roku mogliśmy obserwować w Warszawie wyraźny wzrost liczby wprowadzanych na rynek inwestycji, w których oferowane są mieszkania w wyższym standardzie. - Mamy do czynienia z odwróceniem trendu, jaki utrzymywał się w ostatnich latach, który zaowocował poważną zmianą w strukturze oferty w Warszawie. Efektem czego jest ponad 80 proc. lokali w standardzie podstawowym, oferowanych dziś na stołecznym rynku pierwotnym - wskazuje Tomasz Sadłocha.

- Zwiększone zainteresowanie wyższej klasy mieszkaniami, jakie widzimy także w naszej inwestycji Dzielna 64, którą prowadzimy na Muranowie, spowodowało w ostatnich miesiącach wzrost podaży takich projektów w Warszawie. W budynku, którego budowa ruszyła pod koniec ubiegłego roku, zaprojektowane zostało 152 apartamenty, z których sprzedaliśmy już ponad połowę. Jedne z pierwszych, nabywców znalazły komfortowe penthous’y z dużymi tarasami, zapewniające piękny widok na panoramę miasta – informuje przedstawiciel Ochnik Development.  

Penthouse'y  nie tylko w apartamentowcach

Droższe i bardziej prestiżowe apartamenty z rozległymi tarasami projektowane na najwyższych piętrach w budynkach o wyższym standardzie nie należą już dziś w Warszawie do rzadkości. Na ostatnich kondygnacjach często lokowane są w nich teraz duże apartamenty i penthouse'y z ogrodami na dachu.

Wysokiej jakości mieszkania kupują nie tylko nabywcy docelowi, ale również inwestorzy, którzy traktują nieruchomości jako bezpieczną lokatę kapitału. W przypadku tego typu lokali opłacalny jest, zarówno wynajem długo, jak i krótkoterminowy. Duża część wyższej klasy nieruchomości nie trafia nawet na rynek, ich sprzedaż odbywa się poprzez marketing dedykowany do określonej grupy odbiorców lub polecenia.

Rynek mieszkaniowy nie zwalnia

W tym roku, wbrew prognozom niektórych analityków, warszawski rynek mieszkaniowy nie zwolnił. Deweloperzy nadal starają się szybko wprowadzać projekty. W pierwszym kwartale br. do sprzedaży trafiło ponad 60 inwestycji, wśród których jest wiele projektów w wyższym standardzie. Jest szansa, że i w tym roku padnie rekord rozpoczynanych budów.

W 2016 roku w całej Polsce rozpoczęto realizację ponad 85 tys. mieszkań. Analitycy szacują, że w roku bieżącym nowa podaż może sięgnąć około 100 tys. lokali. W Warszawie firmy rozpoczęły w ubiegłym roku budowę ponad 21 tys. mieszkań, a w tym roku ich ilość może wynieść 25 tys.

 

Autor: Ochnik Development

Więcej wiadomości na http://ochnikdevelopment.pl/

dompress : :