Kategoria

Nieruchomości, strona 42


lut 23 2024

Ile trwa wydawanie pozwoleń na budowę mieszkań...


Komentarze: 0

Jak długo deweloperzy oczekują teraz na pozwolenia na budowę mieszkań? Czy proces ten wydłużył się od czasu pandemii? Czy okres oczekiwania różni się w zależności od miasta czy dzielnicy? Gdzie trwa najdłużej? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.


Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Wydawanie pozwoleń na budowę to niestety wieloletni proces i póki co, nie odczuwamy w tym temacie usprawnień. Temat wydłużających się procesów administracyjnych to zresztą jedna z największych zmor dla przedstawicieli naszej branży. Na pozwolenie na budowę najdłużej czeka się w największych ośrodkach, jak Warszawa czy Kraków. Z naszego doświadczenia wynika, że mniejsze miasta procedują jednak szybciej. Uzyskanie pozwolenia na budowę przebiegało dość sprawnie w Szczecinie czy w Chorzowie, gdzie mamy nasze inwestycje.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Na pewno najważniejszą kwestią jest dołożenie wszelkich starań, aby przyspieszyć procedury administracyjne. Czas oczekiwania na uzyskanie pozwolenia na budowę obecnie trwa około 1,5 roku -2 lata, a kiedyś było to 6 - 9 miesięcy. Ze względu na ograniczony dostęp do gruntów, a także z powodu małej liczby wydawanych pozwoleń na budowę proces realizacji projektów jest znacznie spowolniony, co wpływa na systematyczny wzrost cen mieszkań. Dlatego administracja państwowa, jak i samorządowa powinny maksymalnie usprawnić procedury. Tak, aby budowy mogły być realizowane jak najsprawniej. To jest przestrzeń, która na pewno powinna być poprawiona.

Andrzej Gutowski, wiceprezes i dyrektor Działu Sprzedaży Ronson Development

Obecnie uzyskanie pozwoleń na budowę jest procesem czasochłonnym. Z czterech aglomeracji, w których działamy najszybciej proces ten przebiega w Szczecinie oraz Poznaniu. Nieco gorzej jest we Wrocławiu. Najdłużej na pozwolenie na budowę deweloperzy muszą natomiast czekać w stolicy. Mimo ustawowego limitu 65 dni, w warunkach warszawskich, proces uzyskiwania pozwoleń trwa nawet od trzech do pięciu lat. Od 2019 roku daje się zauważyć wydłużanie się tego procesu, z nadzieją ze strony deweloperów na poprawę w kolejnych latach. Niestety, od 2021 roku przewlekłość procedur, szczególnie w Warszawie, osiągnęła niepokojące poziomy.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment

Proces uzyskania pozwolenia na budowę sukcesywnie się przedłuża, a szczególnie ma to miejsce w dużych miastach. Wynika to często z braku jednolitej praktyki w zakresie interpretacji skomplikowanych i często zmieniających się przepisów, a nieraz także z powodu braku odpowiedniej komunikacji pomiędzy różnymi działami tych samych urzędów. Mniejsze gminy działają z reguły szybciej, jednak może to wynikać także z tego, że w takich miejscach jest mniej uczestników rynku zainteresowanych inwestowaniem.

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.

Obecnie procedura administracyjnego przygotowania inwestycji, której zwieńczeniem jest uzyskanie Decyzji o Pozwoleniu na Budowę trwa około dwóch lat. Ze względu na zbliżające się wybory samorządowe obserwujemy pewne spowolnienie pracy urzędów niezależnie od lokalizacji. Od lat stoimy na stanowisku, że duży poziom komplikacji prawnych oraz powolna praca urzędów to jedne z głównych barier w działalności deweloperskiej oraz istotne czynniki cenotwórcze, ograniczające podaż nowych nieruchomości mieszkaniowych.

Angelika Kliś, członkini zarządu Atal

Każde miasto działa według własnych interpretacji przepisów. Odnosimy wrażenie, że z roku na rok proces się wydłuża w każdym mieście. Nie sprzyja to wprowadzaniu nowych inwestycji, a z pewnością wpływa na koszt wytworzenia mieszkania. Generalizując, z jednej strony borykamy się w kraju z deficytem i wysokimi kosztami wytworzenia, a z drugiej strony odnosimy wrażenie, że administracja nie widzi korelacji.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Niestety, wciąż jednym z największych problemów deweloperów są długie i czasochłonne procedury administracyjne. W związku z wydłużającym się czasem uzyskiwania pozwoleń na budowę inwestorzy muszą czekać kilkanaście miesięcy na rozpoczęcie prac. Najgorzej sytuacja wygląda w największych miastach, jak Warszawa, Kraków, czy Gdańsk, gdzie te procedury trwają latami. W wielu instytucjach często proste sprawy przeciągane są miesiącami bez merytorycznej konieczności. Opóźnienia w wydawaniu zgód i decyzji, a tym samym duża niepewność w aspekcie administracyjnym, bezpośrednio przekładają się na poziom oferty deweloperskiej, koszty prowadzenia inwestycji oraz zdolność do sprawnego uruchamiania nowych projektów i oddawania mieszkań w ręce nabywców.

Obecnie uzyskanie pozwolenia na budowę trwa około dwóch lat. Warto wiedzieć, że nawet na działce z pozwoleniem na budowę nie sposób z dnia na dzień ruszyć z nową inwestycją, co oznacza, że na odbiór gotowego mieszkania trzeba czekać średnio kolejne dwa lata.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Szacujemy, że czas potrzebny obecnie do uzyskania pozwolenia na budowę to 2-3 miesiące. Nie zmieniło się to od okresu pandemii.

Janusz Miller, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Home Invest

Czas oczekiwania na wydawanie pozwoleń na budowę może różnić się w zależności od regionu, miasta, czy rodzaju inwestycji. Przed rokiem 2020 proces ten był zazwyczaj krótszy niż obecnie, ale zależy to od wielu czynników. W miastach o większym obłożeniu deweloperzy mogą napotykać na dłuższe opóźnienia. Ostateczny czas oczekiwania może być uzależniony od wielu czynników administracyjnych, takich jak procedury i dostępność zasobów.

Marek Starzyński, dyrektor ds. sprzedaży w Okam

Duży wpływ na długość procesu wydawania pozwoleń ma lokalizacja, miasto, dzielnica oraz funkcjonowanie poszczególnych urzędów i liczba rozpatrywanych w danym momencie wniosków, a także oczywiście specyfika samych projektów. Obecnie procedury administracyjne przebiegają sprawniej niż w trakcie pandemii, kiedy to przepisy były zaostrzone, a część urzędów pracowała w trybie zdalnym lub hybrydowym, co wpływało na wydłużenie okresu uzyskania decyzji nawet o kilka miesięcy.

DOMPRESS

lut 21 2024

Parki handlowe atrakcyjniejszymi aktywami...


Komentarze: 0

Agata Karolina Lasota, dyrektor zarządzająca LBC Invest

Parki handlowe i obiekty typu convenience umocniły w minionym roku swoją pozycję na rynku transakcji inwestycyjnych w Polsce. W 2024 roku sektor nieruchomości handlowych nadal będzie przyciągał inwestorów tego typu aktywami, które uważane są za jedną z najbezpieczniejszych opcji inwestycyjnych.

W 2023 roku rynek inwestycyjny zwolnił. Na jego dynamikę wpłynęły przede wszystkim wysokie koszty kredytowania, ograniczony dostęp do finansowania i ogólna sytuacja makroekonomiczna. Zarówno w Polsce, jak i w całej Europie aktywność inwestorów obniżyła się, czego efektem był spadek wolumenów inwestycyjnych we wszystkich sektorach rynku nieruchomości. W 2023 roku wartość inwestycji w Polsce zmniejszyła się o około 70 proc. w porównaniu r/r.

Wybijającym się sektorem na rynku transakcji inwestycyjnych był sektor nieruchomości handlowych, który z wolumenem transakcji przekraczającym 440 miliony euro, uplasował się na drugim miejscu, zaraz za magazynami. W 2023 roku sektor handlowy odpowiadał niemal za 30 proc. całkowitej wartości akwizycji odnotowanych w Polsce. Uwagę inwestorów przyciągnęły głównie parki handlowe i obiekty typu convenience, które wygenerowały przeszło 60 proc. wolumenu transakcyjnego w tym sektorze. Wartość transakcji wahała się na ogół od 20 do 30 mln euro. Trzy transakcje z udziałem pojedynczych obiektów przekroczyły 30 mln euro i jedna 100 mln euro.

Inwestorzy zainteresowani nieruchomościami handlowymi

Ubiegły rok był kolejnym, kiedy apetyt inwestorów na mniejsze obiekty handlowe – retail parki i centra typu convenience rósł. W niestabilnych czasach podmioty inwestycyjne skoncentrowane są bowiem na projektach gwarantujących perspektywę długiego i stabilnego dochodu. W latach 2018-2019 wolumen inwestycji w nieruchomości handlowe był nieduży. A już w 2022 roku byliśmy świadkami wyraźnego wzrostu udziału aktywów handlowych w inwestycjach. Sektor handlowy wygenerował około 26 proc. wolumenu inwestycyjnego, a parki handlowe odpowiadały za 65 proc. zawartych transakcji.

W 2023 roku natomiast nastąpił ciekawy zwrot, nieruchomości handlowe zdystansowały biura. W ubiegłym roku w sektorze handlowym wartość wolumenu inwestycyjnego była wyższa niż w segmencie biurowym. Najwyższa wartość transakcji zarejestrowana została w sektorze magazynowym, który odpowiadał za połowę wszystkich inwestycji w Polsce.

Wyraźny wzrost aktywności inwestorów zainteresowanych nieruchomościami handlowymi nastąpił zwłaszcza w ostatnim kwartale 2023 roku. W tym roku możemy spodziewać się kontynuacji tego trendu. Na rynku jest wielu inwestorów oportunistycznych, którzy celują w atrakcyjne cenowo nieruchomości handlowe, a także wyższe zwroty w obiektach z planami modernizacji.

Napływ nowych inwestorów

Optymizmem napawa fakt, że na polski rynek inwestycyjny napływają co roku nowi gracze zainteresowani aktywami handlowymi. W 2022 roku w Polsce zadebiutowała litewska firma Lords LB Asset Management, czeski BHM, niemiecka firma Leoff . W 2023 roku na nasz rynek wszedł natomiast francuski inwestor – Frey, który nabył od firmy Ingka gdański Matarnia Park Handlowy, realizując największą, ubiegłoroczną akwizycję, zarejestrowaną w sektorze handlowym. Swój debiut miał również austriacki inwestor, który kupił portfel nieruchomości convenience w województwie śląskim.

Imponujące plany inwestycyjne mają też nasi sąsiedzi. Fundusz Newgate Investment, którego kapitał pochodzi z Ukrainy poinformował, że planuje rozbudować portfel posiadanych nieruchomości w naszym kraju. W ciągu najbliższych czterech lat chce zwiększyć zaangażowanie na polskim rynku z 160 do 400 mln euro. Inwestor, który jest od dawna obecny w na polskim rynku, posiada sieć ponad 100 sklepów i prowadzi handel internetowy. Od dekady część zysków inwestuje w retail parki w Polsce, gdzie zarządza portfelem 29 nieruchomości handlowych. Planuje ekspansję, nie tylko na rynku polskim, ale także w innych krajach regionu Europy Środkowo-Wschodniej.

Rynek parków handlowych w Polsce obserwuje obecnie kilkanaście podmiotów inwestycyjnych, zainteresowanych ich zakupem. Widoczny jest także większy udział w rynku polskich inwestorów prywatnych. Niestety, oczekiwania cenowe kupujących i sprzedających są często rozbieżne. Wysoki koszt pieniądza spowodował, że w drugiej połowie 2023 roku stopy kapitalizacji dla najlepszych parków handlowych w Polsce wzrosły do około 7 proc. Wielu inwestorów nastawionych jest na zakupy oportunistyczne, poszukują okazji cenowych i nieruchomości do przebudowy z potencjałem wzrostu rentowności.

Większy wybór aktywów handlowych

Na polskim rynku, nie tylko nie brakuje inwestorów, ale również atrakcyjnych aktywów. Mimo wysokich kosztów budowy, sektor handlowy w szybkim tempie wzbogaca zasoby. W 2023 roku oddane zostało w Polsce ponad 560 tys. mkw. powierzchni, o kilkanaście procent więcej niż w roku poprzednim. Przeszło 370 tys. mkw. przypadło na retail parki i centra convenience, które od lat dostarczają na nasz rynek najwięcej nowej powierzchni handlowej. W ciągu roku przybywa około 30 tradycyjnych i regionalnych parków handlowych i prawie tyle samo centrów convenience. Większość nowej powierzchni zasila mniejsze miejscowości.

W kraju mamy dziś ponad 600 parków handlowych o powierzchni co najmniej 2 tys. mkw. Całkowita podaż powierzchni w retail parkach i centrach typu convenience przekracza 3,6 mln mkw. Fundusze oraz podmioty prywatne inwestujące w tym obszarze mają coraz szerszy wybór produktów.

Rok 2024 także będzie należał do parków handlowych i centrów convenience. O dobrej kondycji rynku handlowego w naszym kraju świadczy, nie tylko duża aktywność inwestorów i spory przyrost nowej podaży, ale także poziom pustostanów, który w sektorze handlowym przekracza zaledwie 3 proc.

W budowie na terenie kraju pozostaje około 430 tys. mkw. powierzchni handlowych, z czego prawie 80 proc. znajduje się w inwestycjach, w których realizowane są retail parki i niewielkie, lokalne centra zakupowe. Rosnącą popularność mniejszych formatów odzwierciedla średnia wielkość nowych projektów handlowych w budowie, wynosząca niespełna 10 tys. mkw. powierzchni.

Duża ilość obiektów typu convenience i parków handlowych, realizowanych w Polsce zachęca inwestorów poszukujących stabilnych produktów inwestycyjnych. Zaufanie do parków handlowych jako bezpiecznych aktywów znacząco wzrosło podczas pandemii, kiedy rynek handlowy znalazł się w trudnej sytuacji, a mimo to retail parki doskonale prosperowały i na tle innych nieruchomości wyróżniało je zaufanie banków.

Decydujący dla przyszłego wzrostu wolumenu inwestycyjnego jest koszt finansowania inwestycji i dostępność kapitału. Wyczekiwana obniżka stóp procentowych w Europie byłaby zachętą do powrotu na rynek dużych, międzynarodowych graczy.

lut 19 2024

Avison Young otwiera biuro w Chorwacji, rozszerzając...


Komentarze: 0

Avison Young (AY) ogłasza nawiązanie współpracy z dynamicznym zespołem doświadczonych lokalnych ekspertów w Chorwacji. Ta ekspansja wpisuje się w strategię rozwoju AY w Europie Południowo-Wschodniej i rozwijania potencjału tego regionu. Nowe biuro będzie zlokalizowane w Zagrzebiu. Sektory działania zespołu obejmują nieruchomości biurowe, handlowe, magazynowe i logistyczne, mieszkaniowe, hotelowe a także grunty inwestycyjne. Firma będzie świadczyła m.in. usługi w zakresie rynków kapitałowych, usług dla najemców oraz wycen i doradztwa.

Chorwacki rynek nieruchomości komercyjnych jest strategicznie położony nad Morzem Adriatyckim. Oferuje liczne możliwości inwestycyjne dzięki zróżnicowanej, solidnej i szybko rozwijającej się gospodarce, utrzymującemu się silnemu popytowi na turystykę i hotelarstwo oraz połączeniu historycznego i nowoczesnego rozwoju miast z naciskiem na zrównoważony rozwój.

Na czele zespołu stoją Klara Matić w roli Managing Director (Dyrektora Zarządzającego) a także Filip Dumbović i Marko Varga.

Klara Matić, Principal, Managing Director w Avison Young w Chorwacji, powiedziała:
"Cieszymy się, że możemy połączyć siły z Avison Young i wspierać rozwój globalnej firmy w regionie Europy Południowo-Wschodniej. Nasze doświadczenie na rynku lokalnym w połączeniu z międzynarodowym zasięgiem Avison Young zapewni naszym klientom kompleksowy zakres świadczonych usług doradczych.”

Mark Rose, CEO Avison Young, skomentował:
"Jest to kolejny krok wzmacniający zaangażowanie Avison Young w świadczenie światowej klasy usług w zakresie nieruchomości w wielu regionach geograficznych. Cieszymy się, że rozwijamy się w regionie Europy Południowo-Wschodniej, wychodząc naprzeciw potrzebom naszych klientów."

lut 15 2024

Mocne zamkniecie roku na warszawskim rynku...


Komentarze: 0

Mateusz Strzelecki, Partner/Head of Tenant Representation w Walter Herz

W 2023 roku zapotrzebowanie na biura w Warszawie okazało być niewiele mniejsze niż w rekordowym pod względem popytu 2022 roku. Zakontraktowane zostało około 750 tys. mkw. powierzchni biurowych. Aktywność najemców wyraźnie wzrosła w porównaniu z latami 2020 i 2021. W minionym roku popyt na biura w Warszawie z kwartału na kwartał rósł. Ostatnie miesiące 2023 roku przyniosły najlepszy rezultat, w czwartym kwartale ur. zawarte zostały umowy najmu na przeszło 250 tys. mkw. biur. W trzecim i drugim kwartale do najemców trafiło po około 170 tys. mkw. powierzchni, a w pierwszych trzech miesiącach zeszłego roku - 160 tys. mkw. Największe wzięcie miały biura w centrum miasta, ale z niezłym rezultatem uplasował się również Służewiec.

W ostatnim kwartale 2023 roku na rynku biurowym w Warszawie tendencja wzrostowa widoczna była nie tylko, jeśli chodzi o popyt, ale także nową podaż. W IV kwartale na warszawskim rynku oddane zostało przeszło 40 tys. mkw. nowej powierzchni biurowej, z 60 tys. mkw. biur, które weszły na rynek w całym ubiegłym roku. Do największych, ukończonych projektów należał Lakeside (22 tys. mkw.), Studio B (16 tys. mkw.) oraz budynek B9 w kompleksie The Park (12 tys. mkw.). Do użytkowania oddany został także budynek S-Bridge Office Park II, Wał Miedzeszyński 628, a także Giga Rental A i B.

Buduje się niewiele

W budowie jest w Warszawie przeszło 260 tys. mkw. powierzchni, trzykrotnie mniej niż w latach prosperity na rynku biurowym. Około 80 tys. mkw. z realizowanej powierzchni, jak wynika z zapowiedzi firm, ma zostać ukończone przed końcem 2024 roku. Większość nowych biur powstaje na terenie nowej, centralnej strefy biznesu miasta, która skupia najnowocześniejsze obiekty biurowe w okolicy ronda Daszyńskiego.

W budowie pozostaje The Bridge, który w I kwartale 2025 roku dostarczyć ma 47 tys. mkw. powierzchni biurowej. W fazie realizacji jest też Office House, pierwszy budynek w wielofunkcyjnym kompleksie Towarowa 22, który zaoferuje 31 tys. mkw. powierzchni oraz The Form z 28 tys. mkw. powierzchni.

Ponadto, realizowany jest ostatni etap kompleksu Lixa, który przyniesie około 28 tys. mkw. biur, budynek biurowy Studio A z 26 tys. mkw. powierzchni, budynek biurowy VIBE, który dostarczy 15 tys. mkw., i Upper One (36 tys. mkw.) w miejscu wyburzonego Atrium International. Wystartowała również budowa 130 metrowego Skylinera II, który zaoferuje 24 tys. mkw. nowych biur, kompleksu mixed-use Drucianka Campus z 42 tys. mkw. powierzchni biurowej oraz kameralnego projektu Vena o powierzchni 15 tys. mkw. Jednocześnie prowadzona jest m.in. modernizacja budynku Saski Crescent, czy Warta Tower.

Widać, że optymizm inwestorów i deweloperów nie gaśnie, mimo sporych wyzwań gospodarczych. Wśród przygotowywanych do budowy warszawskich inwestycji biurowych wymienić można projekt Babka 2, Spark A, Chopin Tower, Warsaw One Park, Nowa Emilia, Roma Tower, Sobieski Tower, Warneńczyka, Diamond Business Park I/J, Jutrzenki Business, South Park, Airport Village, Hello, czy Poleczki Business Park – Sztokholm.

Brakuje biur w centrum

Chcąc przenieść biuro do najmodniejszego i najnowocześniejszego centrum biznesowego w Warszawie, które zlokalizowane jest przy rondzie Daszyńskiego, chętni muszą zaczekać do oddania nowego budynku. Współczynnik powierzchni niewynajętej w tym obszarze utrzymuje się na niezwykle niskim poziomie – 4 proc. W strefach centralnych wynosi 8,5 proc., a średnio dla Warszawy przekracza poziom 10 proc. Regularny spadek pustostanów na warszawskim rynku notowany jest od wielu miesięcy. Najwięcej wolnych biur jest na Służewcu - ponad 20 proc.

Niedobór wolnych powierzchni poskutkował w ubiegłym roku na rynku warszawskim kilkuprocentowym wzrostem średnich stawek czynszowych. Wysokie koszty aranżacji powierzchni sprawiają, że wiele firm decyduje się na renegocjacje umów i przedłużenie najmu zajmowanej powierzchni na kolejne lata. Powszechna staje się tendencja do redukcji powierzchni.

Najemcy dążą do większej efektywności kosztowej, ale nie oznacza to zainteresowania tanimi biurami. Przeciwnie, stawiają na najnowocześniejsze budynki, które zapewniają komfortowe warunki pracy. W kontekście zachodzących na rynku zmian wdać większe zapotrzebowanie najemców na inteligentne rozwiązania technologiczne w budynkach, umożliwiające efektywniejsze korzystanie z biura i powierzchni wspólnych. Dzięki różnego rodzaju aplikacjom, stosowanym w najnowszych obiektach biurowych można wygodnie rezerwować miejsca parkingowe i sale konferencyjne, wybrać biurko w coworkingu, czy automatycznie otwierać drzwi i bezdotykowo korzystać z wind. Te tendencję dostrzegają właściciele starszych budynków, które stoją przed koniecznością ich modernizacji, by dostosować je do standardu oczekiwanego przez najemców.

W tym roku oczekujemy dalszego spadku pustostanów w Warszawie i wzrostu stawek czynszowych oraz rosnącego znaczenia zrównoważonego rozwoju i ESG, które stają się kluczowym elementem, nie tylko w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, ale także w wyborze powierzchni przez najemców i w efektywnym zarządzaniu nieruchomościami.

 

Walter Herz

lut 15 2024

Czy „Mieszkanie na start” ma wpływ na...


Komentarze: 0

Czy klienci wstrzymują się z zakupem mieszkań w oczekiwaniu na wejście w życie kredytu Mieszkanie na start? Jaką ofertę mają deweloperzy dla osób chcących skorzystać z nowego, rządowego wsparcia? Sondę przygotował serwis nieruchomości dompress.pl.

Angelika Kliś, członkini zarządu Atal

Na ten moment nie widzimy takiej taktyki ze strony kupujących, aby wstrzymywali się z decyzją o zakupie ze względu na planowany nowy program kredytowy. Ogłoszone wstępne jego założenia nie są ostateczne i wielu klientów woli w takiej sytuacji nie ryzykować. Czekanie na uruchomienie nowego programu, szczególnie w sytuacji kiedy inflacja jest wyższa niż oprocentowanie kredytów, może się nie opłacać. Zwłaszcza, gdy w sytuacji ograniczonej podaży mieszkań, może dojść do wzrostu cen.

Nasi klienci mają możliwość krótkoterminowej rezerwacji mieszkania, a w następnym kroku zawarcia umowy rezerwacyjnej.

Aktualnie w ofercie mamy ok. 4000 mieszkań i każdy ma możliwość znaleźć odpowiednie dla siebie lokum, także rodziny wielodzietne, z myślą o których projektujemy lokale cztero i pięciopokojowe w różnych inwestycjach. Liczebnie mieszkania te stanowią mniejszość z uwagi na największą popularność dwójek i trójek.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immoblier Polska

W obecnej sytuacji na rynku mieszkaniowym klienci nie czekają zbyt długo z podpisaniem umowy, gdyż widzą, że oferta mieszkań z rynku pierwotnego kurczy się z każdym dniem. Osoby, które decydują się na zakup mieszkania, bardzo często szybko finalizują transakcję. Wiedzą, że wydłużony okres oczekiwania, może spowodować, że liczba dostępnych mieszkań jeszcze się zmniejszy. Co więcej, w ostatnich miesiącach oferta deweloperów została mocno uszczuplona w wyniku zwiększonego popytu spowodowanego startem programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Osoby korzystające z niego było zainteresowane przede wszystkim mieszkaniami do 700 tys. zł, dlatego też obecnie mieszkań 2 i 3-pokojowych w tej puli cenowej o kompaktowych rozkładach jest najmniej. Jednocześnie są to nadal mieszkania najbardziej poszukiwane przez klientów. Nowy program Mieszkanie Plus sprzyja przede wszystkim rodzinom, które myślą o inwestycji w duże mieszkanie. Takie lokale mamy w ofercie i są to komfortowe apartamenty z balkonami i tarasami dachowymi. Oczywiście ich ilość jest ograniczona, więc osoby decydujące się na taki lokal, nie powinny również długo zwlekać z decyzją o zakupie.

Tomasz Kaleta, dyrektor Departamentu Sprzedaży, Develia S.A.

Po wstrzymaniu przez banki przyjmowania wniosków o Bezpieczny Kredyt 2 proc. zaczęły pojawiać się pytania o ofertę w ramach nowego programu wsparcia. Jednak dopóki szczegóły tego rozwiązania nie będą znane, nie będziemy mogli rozmawiać o nich z klientami. Przewidujemy, że nabywcy nauczeni doświadczeniem z minionych miesięcy nie będą czekać z decyzją o zakupie. Dużo osób obawia się jeszcze większego wyczerpania oferty i dalszych wzrostów cen, które w 2023 roku wzrosły w dużych polskich miastach średnio o 18 proc. Dodatkowo należy zaznaczyć, że udział klientów, którzy nabyli od nas mieszkanie za pomocą Bezpiecznego Kredytu 2 proc. wynosił około 25 proc., a dominującą formą finansowania był zakup gotówkowy.

W aktualnej ofercie posiadamy około 2 tysiące dostępnych mieszkań, a w całym 2024 roku planujemy wprowadzić na rynek dodatkowe 3,5 tys. - 3,7 tys. lokali. Warto zaznaczyć, że w nowym programie rządowego wsparcia zrezygnowano z kryterium cenowego, skupiając się jedynie na minimalnych dochodach kredytobiorców. To powinno ułatwić zakup nieruchomości mieszkalnych, zwłaszcza osobom o niższych dochodach oraz rodzinom wieloosobowym.

Andrzej Gutowski, wiceprezes i dyrektor Działu Sprzedaży Ronson Development

Widzimy obecnie mniejsze zainteresowanie ze strony klientów na rynku. Część z potencjalnych nabywców wstrzymuje się z decyzjami o zakupie, oczekując ewentualnego następcy programu Bezpiecznego Kredytu 2 proc. Warto jednak zaznaczyć, że rynek mieszkaniowy cały czas funkcjonuje, oferując możliwości również dla tych klientów, którzy nie mogą skorzystać z preferencyjnych programów finansowania. Mówimy tutaj także o klientach korzystających z tradycyjnych kredytów hipotecznych oraz inwestorach planujących zakup mieszkania pod wynajem.

Zbudowaliśmy plan sprzedażowy na 2024 rok niezależnie od tego, czy rząd wprowadzi kolejny program pomocowy. Stawiamy na stabilność i spójność działań, niezależnie od ewentualnych zmian politycznych.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Program mieszkanie na start, tak jak wszystkie programy przewidujące dopłaty do kredytów, przyczynia się w znaczący sposób do wzrostu zainteresowania zakupem mieszkania. W związku z tym, że najwięcej zyskają rodziny z dziećmi, może to wpłynąć w korzystny sposób na strukturę sprzedawanych lokali. Największym zainteresowaniem cieszyły się zawsze najmniejsze mieszkania o najniższej kwocie globalnej w związku z tym ceny tych mieszkań rosły najbardziej. Rodzina z 2 czy 3 dzieci będzie potrzebowała 3 lub 4 pokojowego mieszkania, ale ze względu na mniejsze zainteresowanie dużymi mieszkaniami oraz ich dość duża podaż może to nie wpłynąć tak znacząco na wzrost cen, jak program BK2.

Niemniej jednak nowy program nie rozwiązuje podstawowego problemu – niskiej podaży mieszkań. Każde zwiększenie popytu bez proporcjonalnego wzrostu podaży nieuchronnie prowadzi zaś do wzrostu cen.

Mariola Żak, dyrektor sprzedaży i marketingu w Aurec Home

Wzmożone zainteresowanie mieszkaniami od dewelopera nie maleje. Codziennie do naszego biura sprzedaży przychodzą nowi, potencjalni klienci zainteresowani kupnem mieszkania z rynku pierwotnego. Co prawda, program Bezpieczny Kredyt 2 proc. wydrenował z rynku znaczną cześć lokali, ale oddajemy w ręce klientów lokale z kolejnego etapu budowy osiedla Miasteczko Jutrzenki. Zainteresowanie jest duże, pomimo że nowy program Mieszkanie na start jest jeszcze w konsultacjach. Klienci pytają o lokale spełniające kryteria programu, warunki kredytowania, część osób decyduje się na rezerwacje lokali.

Prawdą jest, że na nowym rządowym dofinansowaniu najbardziej skorzystają rodziny wielodzietne 2+3, które według założeń będą zwolnione z obowiązku nieposiadania nieruchomości, co umożliwi im np. sprzedaż obecnego mieszkania i zakup większego. Tylko ta grupa będzie mogła skorzystać z dobrodziejstw kredytu 0 proc. i otrzyma najwyższe limity kredytu z dopłatą. W ofercie mamy różnorodne lokale, od ustawnych kawalerek, przez kompaktowe dwójki i małe trójki, aż po przestronne lokale czteropokojowe. Dla dużych rodzin mamy przygotowane specjalne mieszkania o powierzchni powyżej 60 mkw., z przestronnymi pokojami, dużymi balkonami i słoneczną widną kuchnia z pomieszczeniem gospodarczym.

Janusz Miller, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Home Invest

Co do kredytu Mieszkanie na start i jego wpływu na decyzje klientów, na chwilę obecną widzimy pewne zainteresowanie ze strony potencjalnych nabywców, którzy oczekują na wejście w życie tego programu. Jednak większość naszych klientów nadal jest zainteresowana zakupem mieszkań, niezależnie od preferencyjnego finansowania. Nasza firma stara się być elastyczna i dostosowywać się do zmieniającej się sytuacji rynkowej. Proces rezerwacji u nas jest przejrzysty i obejmuje konkretny wybór mieszkania, a następnie zawarcie umowy deweloperskiej. Obecnie, w kontekście kredytu Mieszkanie na start, staramy się dostarczyć mieszkania, które spełniają założenia tego programu, ale jednocześnie mamy w ofercie wiele różnych lokali dostosowanych do różnych potrzeb i budżetów klientów. W związku z tym, ilość mieszkań w naszej ofercie dostępnych w ramach tego kredytu jest zróżnicowana. Dla zamożnych, wielodzietnych rodzin mamy w ofercie również większe mieszkania, a także planujemy budowę domów w Warszawie, które mogą być atrakcyjne w kontekście tego programu.

Małgorzata Ostrowska, dyrektorka Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction

Klienci mają świadomość kurczącej się oferty i wiedzą, że uzupełnianie jej przez deweloperów zajmie długie miesiące, a nawet lata. Nie obserwujemy na tę chwilę specjalnego spowolnienia sprzedaży, zwłaszcza w przypadku projektów, w których budowa jest już zaawansowana, jak Stacja Centrum w Pruszkowie i dostępnych mieszkań jest już coraz mniej. Jedynie w najnowszych projektach, w których budowa i sprzedaż dopiero wystartowały i wybór lokali jest duży, część naszych klientów monitoruje sytuację i oczekuje na finalne warunki preferencyjnych kredytów. Pamiętajmy jednak, że nowy program mieszkaniowy będzie obowiązywał prawdopodobnie tylko przez 1,5 roku, a łączna pula przyznanych środków jest stosunkowo niewielka. Klienci gotówkowi, jak i tacy którzy nie kwalifikują się do preferencyjnego kredytu, wiedzą że taniej już nie będzie, a deweloperom ciężko będzie nadgonić podaż. Póki co, pierwsza połowa roku zapowiada się równie aktywnie pod kątem sprzedaży.

Dawid Wrona, dyrektor Zarządzający ds. Sprzedaży i Marketingu w Archicom

Bezpośrednio po wygaszeniu programu Bezpieczny kredyt 2 proc., który obowiązywał w pierwotnym kształcie do końca 2023 roku, odnotowaliśmy okresowy spadek zainteresowania nieruchomościami mieszkaniowymi. Wiemy obecnie, że w drugiej połowie bieżącego roku uruchomiony zostanie nowy koncept rządowy Mieszkanie na start, zapewniający dodatkowe korzyści dla kredytobiorców. Choć szczegółowe założenia programu nie są jeszcze znane, postanowiliśmy już dziś wyjść naprzeciw oczekiwaniom rynku, oferując autorskie rozwinięcie rządowej koncepcji.

Nasz program Mieszkanie na start z extra bonusem zakłada zwrot 100 proc. wpłaconych środków lub zamianę mieszkania, jeśli nabywca ostatecznie nie zostanie beneficjentem programu, a także odroczoną płatność – wkład własny wynosi zaledwie 10 proc. wartości nieruchomości. Ponadto, oferujemy jeden z dwóch bonusów – gwarancję najlepszej ceny, czyli zwrot różnicy w przypadku obniżenia ceny mieszkań w przyszłości lub dopłatę do kredytu 0 proc. niezależnie od liczby członków gospodarstwa domowego. Nasza propozycja od momentu jej ogłoszenia cieszy się dużym zainteresowaniem klientów, które przekłada się już na pierwsze umowy rezerwacyjne. Nie mamy wątpliwości, że aktualna popularność oferty wynika z dużej dostępności mieszkań, która z czasem będzie się zmniejszać.

Damian Tomasik, prezes zarządu Alter Investment

Jako deweloper gruntowy odnotowujemy wzmożone zainteresowanie deweloperów zakupem gruntów pod kolejne projekty deweloperskie, najlepiej takie, które mają uzyskane pozwolenie na budowę. Można zakładać, że wynika to z niezaspokojonego aktualnego popytu na mieszkania, mimo zmian w programach rządowych wprowadzonych i ogłoszonych w ostatnim czasie.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg

Widzimy spory popyt na mieszkania i notujemy wysoką dynamikę sprzedaży od początku 2024 roku – zatem klienci raczej nie wstrzymują swoich decyzji. Zakładamy, że w naszej ofercie będzie bardzo duży wybór mieszkań spełniających kryteria rządowego programu wsparcia. Rząd powinien maksymalnie ułatwiać obywatelom nabycie swojego pierwszego mieszkania – to element niezbędny dla poczucia bezpieczeństwa, wspierania przyrostu naturalnego i wzrostu gospodarczego. Dlatego wszelkie programy, obejmujące również łatwo dostępne i nisko oprocentowane kredyty, powinny być stałym elementem wspierania obywateli i programów rządowych.

Marek Starzyński, dyrektor ds. sprzedaży w Okam Capital

Jako, że program Mieszkanie na start został zapowiedziany w styczniu br. nie obserwujemy wzrostu zapytań z nim związanych. Spodziewamy się, że na przestrzeni kolejnych miesięcy sytuacja będzie się zmieniać. Aktualnie w sektorze nieruchomości mieszkaniowych popyt wciąż przewyższa podaż, a nasze inwestycje, także ze względu na swój wysoki standard, cieszą się dużym zainteresowaniem już na etapie przedsprzedaży.

DOMPRESS