Najnowsze wpisy, strona 70


lis 18 2020 Ile kosztują najtańsze mieszkania trzypokojowe...
Komentarze: 0

W których osiedlach znajdziemy trzypokojowe mieszkania w niskich cenach? Ile kosztują? Jaki mają metraż? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl  

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develii

 

Na cenę mieszkania wpływa wiele czynników, m.in. lokalizacja i standard inwestycji czy powierzchnia lokalu. Ceny mieszkań trzypokojowych o powierzchni 50-55 mkw. kształtują się na poziomie 310 tys. zł - 320 tys. zł w inwestycjach Słoneczne Miasteczko w Krakowie oraz Świętokrzyska Park w Gdańsku, a 400 tys. zł w osiedlach Między Parkami we Wrocławiu oraz Ceglana Park w Katowicach. W inwestycji Mała Praga w Warszawie ceny mieszkań trzypokojowych zaczynają się natomiast od 500 tys. zł. 

 

Angelika Kliś, dyrektor zarządzająca ds. Sprzedaży i Marketingu w Atal

 

Najtańsze, trzypokojowe mieszkanie aktualnie dostępne jest w łódzkiej inwestycji Chojny Park IV. Lokal o powierzchni 56 mkw. z balkonem kosztuje zaledwie 316 594 zł. W warszawskiej ofercie najtańszy lokal z trzema pokojami znaleźć można w inwestycji Apartamenty Ostródzka. Ma nieco ponad 60 mkw. oraz balkon i kosztuje 402 611 zł. 

We Wrocławiu za 353 653 zł kupić można liczące 52 mkw. mieszkanie w osiedlu Nowe Miasto Jagodno, a w Poznaniu za 368 406 zł można nabyć lokal o podobnym metrażu w projekcie Atal Warta Towers. 

W trójmiejskiej ofercie najtańsze trzypokojowe mieszkanie dostępne jest w inwestycji Atal Bosmańska za 381 150 zł. To parterowy lokal wielkości 54 mkw. wraz z ogródkiem o pow. 45 mkw. 

W aglomeracji śląskiej mamy trójkę w gliwickim osiedlu Apartamenty Karolinki o powierzchni 54 mkw. z przestronnym balkonem oraz miejscem garażowym, która kosztuje zaledwie 348 044 zł. W Krakowie natomiast najtańsze mieszkanie dostępne jest w projekcie Atal Kliny Zacisze. To wykończony pod klucz lokal o powierzchni 48 mkw. wraz z balkonem, który można kupić za 348 tys. zł.

 

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

 

W 27. piętrowym, prestiżowym wieżowcu Hanza Tower w centrum Szczecina, którego budowa właśnie dobiega końca, najtańsze mieszkanie trzypokojowe o powierzchni prawie 70 mkw. oferujemy w cenie 758 633 zł. Najtańsza trójka w inwestycji premium Bliska Wola Tower w Warszawie o metrażu 52 mkw. kosztuje 572 tys. zł.

 

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

 

W Warszawie w osiedlu Essentiel Talarowa mamy w sprzedaży trzypokojowe mieszkanie o powierzchni 51 mkw. w cenie 399 tys. zł. We Wrocławiu w inwestycji Zajezdnia Wrocław lokal o metrażu 53 mkw. kosztuje 422 300 zł, a w Poznaniu w Soleil de Malta trzy pokoje wielkości 51 mkw. można kupić za 413 500 zł

 

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

 

Najtańsze mieszkania trzypokojowe oferujemy w inwestycji Wolne Miasto w Gdańsku, gdzie lokal o powierzchni 74 mkw. mamy w cenie 7070 zł/mkw. W projekcie Moja Północna w Warszawie trzypokojowe mieszkanie o metrażu 70 mkw. dostępne jest w cenie 7850 zł/mkw. 

 

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest  

 

Realizujemy inwestycje na terenie Warszawy. Jesteśmy obecni na Woli, Bielanach i Targówku. Najtańsze mieszkania trzypokojowe z naszej oferty można znaleźć na Targówku w najnowszym etapie inwestycji Warszawski Świt położonej przy ulicy Poborzańskiej. Lokal o powierzchni 57 mkw. kosztuje 449 tys. zł.   

 

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

 

Najtańsze mieszkania trzypokojowe mamy w ofercie naszej, warszawskiej inwestycji Omulewska 26.

 

Bogdan Borkowski, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa 

 

Najtańsze mieszkania trzypokojowe oferujemy w inwestycji Atol w Gdańsku. Cena za metr kwadratowy wynosi nieco ponad 9,8 tys. zł. Lokale mają powierzchnię 82 mkw.

 

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

 

W Warszawie najtańsze mieszkania trzypokojowe mamy w inwestycji Osiedle Życzliwa Praga. Ceny zaczynają się od 7700 zł/mkw. za mieszkanie o metrażu 55 mkw. We Wrocławiu w projekcie Uroczysko III 49 metrową trójkę można kupić w kwocie 7300 zł/mkw. W gdańskim osiedlu Więcej lokal o powierzchni 58 mkw. mamy w sprzedaży za 6200 zł/mkw., a w osiedlu Stacja Nowy Gdańsk mieszkanie wielkości 50 mkw. jest do nabycia za 6960 zł/mkw.

 

Tomasz Karpiel, dyrektor operacyjny Angel Poland Group

 

Najtańsze trzypokojowe mieszkanie o powierzchni 67 mkw. we Wrocławiu oferujemy w inwestycji Angel City Wrocław w cenie 717 tys. zł. W Krakowie trójka o metrażu 73 mkw. w projekcie Angel Green  kosztuje 850 tys. zł. 

 

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development

 

W inwestycji Osiedle Łomianki ceny najtańszych mieszkań trzypokojowych zaczynają się od 4870 zł/mkw. Są to dwupoziomowe mieszkania z antresolami. To przytulne i ekologiczne osiedle w bliskości Kampinoskiego Parku Narodowego, zlokalizowane jedynie 4 km. do stacji metra Młociny z rozwiązaniami ARIA Eco Smart, inteligentnymi systemami sterowania instalacjami oraz zieloną energią z paneli fotowoltaicznych. Wkrótce do sprzedaży trafi też Nowe Osiedle Natura 2 w Wieliszewie, w którego ofercie nie zabraknie mieszkań trzypokojowych. 

 

Sylwester Śniadecki, prezes firmy Śniadecki Development oraz Śniadecki Investment Group

 

Oferta Śniadecki Development obejmuje m.in. zabudowę szeregową w Osiedlu Tuleckim w Gowarzewie, gdzie na parterach znajdują się właśnie trzypokojowe mieszkania. Mają one powierzchnię 62 mkw. i przynależy do nich taras oraz ogród. Ceny mieszkań zaczynają się od 299 tys. zł.

 

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

 

Mieszkania trzypokojowe oferujemy we wszystkich naszych inwestycjach. Najtańsze takie lokale proponujemy w osiedlu Nowe Rokitki koło Tczewa, gdzie lokal o metrażu ponad 65 mkw. można kupić za 340 tys. zł brutto. Blisko 50 metrowe mieszkania w inwestycji Lazur Park na Wyspie Sobieszewskiej można natomiast nabyć w cenie od 460 tys. zł brutto. W gdańskim osiedlu Pastelowe mamy w sprzedaży duże trójki liczące ponad 105 mkw. powierzchni, które są w sprzedaży za około 550 tys. zł brutto. W nieco wyższych cenach lokale trzypokojowe oferujemy również w osiedlu Foresta w Gdańsku (649 tys. zł brutto za ponad 77 mkw.), Villa Neptun na Wyspie Sobieszewskiej (686 tys. zł brutt za 58 mkw.) czy w prestiżowym kompleksie Sol Marina zlokalizowanym przy nabrzeżu Martwej Wisły (poniżej 900 tys. zł brutto za ponad 52 mkw.). 

 

Jakub Orski z biura sprzedaży dewelopera WPBM Mój Dom S.A.

 

Jesteśmy deweloperem wrocławskim i tego rynku dotyczy nasza oferta. Najtańsze trójki kosztują u nas 409 883 zł (7110 zł/mkw.). Są to mieszkania o powierzchni ponad 57 mkw. w inwestycji Nova Stoczniova na Zakrzowie. W lokalach jest pokój z aneksem kuchennym, dwie sypialnie, łazienka oraz balkon o powierzchni prawie 8,5 mkw. Za nieco wyższą kwotę, 431 695 zł w tej samej inwestycji nabywcy otrzymają lokal trzypokojowy z ponad 60 metrowym, przydomowym ogródkiem. 

 

Karolina Guzik, menadżer sprzedaży w spółce mieszkaniowej Skanska

 

Obecnie realizujemy inwestycje w trzech atrakcyjnych lokalizacjach na terenie Warszawy: Mokotów, Gocław oraz pogranicze Żoliborza i Bielan. W drugim etapie mokotowskiego osiedla Holm House dostępne mamy wyjątkowe mieszkania zlokalizowane na wyższych piętrach, o powierzchni od 60 do 116 mkw. W trzecim etapie Osiedla Mickiewicza posiadamy w ofercie lokale, z których mieszkańcy będą mogli podziwiać widok pięknie zachowanego starodrzewia, a także spokojnie wypoczywać na tarasie umieszczonym od wewnętrznej strony patio. Dostępne lokale można znaleźć w przedziale od 68 do 133 mkw.  

 

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon

 

Posiadamy bardzo szeroki wachlarz inwestycji w wielu rejonach kraju. Każda z nich charakteryzuje się inną lokalizacją, standardem, stopniem zaawansowania. Działamy zarówno w wielkich ośrodkach miejskich jak Poznań, Warszawa, Wrocław, Bydgoszcz, jak i w mniejszych miejscowościach typu Wolsztyn, Buk, czy Opalenica. W każdej z nich posiadamy mieszkania jedno, dwu, trzy lub czteropokojowe.

Autor: Dompress.pl

 

lis 17 2020 Walter Herz z nowym dyrektorem
Komentarze: 0

Firma Walter Herz, która mocno zintensyfikowała swoje działania w ostatnim czasie, stawia na rozbudowę kadry managerskiej. Do zespołu dołączył właśnie Piotr Szymoński na stanowisku Director Office Agency    

Walter Herz rok 2020 może zaliczyć do najbardziej udanych w swojej historii. Ambitne plany firma ma również na przyszły rok. Silny wzrost agencji, jaki paradoksalnie nastąpił w słabym dla gospodarki momencie, wiąże się z dużą aktywnością operacyjną w ostatnim czasie. Od marca br. doradcy Walter Herz brali udział m.in. w renegocjacjach umów najmu, które obejmowały ponad 130 tys. mkw. powierzchni biurowych. Ponadto, w ciągu ostatnich miesięcy firma zorganizowała 16 specjalistycznych webinarów, które zgromadziły około 7 000 firm, w tym jeden o zasięgu międzynarodowym, gdzie zaprezentowała raport: Why Invest in Poland 2020. 

Szerokie plany rozwoju w 2021 roku przynieść mają rozbudowę struktury firmy o nowe działy, jak również umocnienie zespołu kadry managerskiej. Jednym z pierwszych kroków w realizacji przyjętej strategii jest powołanie nowego dyrektora.  

Piotr Szymoński, na stanowisku Director Office Agency będzie odpowiadał za dalszy rozwój zespołu biurowego. Do jego zadań będzie należało tworzenie nowoczesnych modeli długofalowej obsługi klientów oraz wdrażanie rozwiązań, które będą zoptymalizowane do szybko zmieniających się warunków biznesowych i gospodarczych.  

W ciągu 15 letniej pracy w różnych sektorach rynku nieruchomości, m.in. po stronie investmentowej, deweloperskiej w segmencie komercyjnym i mieszkaniowym oraz retail Piotr Szymoński zdobył wszechstronne doświadczenie operacyjne i negocjacyjne łącząc rynek dewelopera, wynajmującego oraz najemcy. Dzięki swoim umiejętnościom, zrozumieniu biznesu i holistycznemu podejściu oraz znajomości warszawskiego i regionalnych rynków nieruchomości idealnie wpasowuje się w oczekiwania i profil działalności Walter Herz.     

- W Walter Herz czeka nas czas pełen wyzwań i intensywnego działania. Po wdrożeniu się w aktualnie realizowane projekty będę mógł w pełni wykorzystać wartość, jaką przyniesie połączenie moich kompetencji z know-how Walter Herz. Bardzo cieszę się z możliwości współpracy z tak doświadczonym i inspirującym zespołem, szczególnie teraz w sytuacji, kiedy firmy z różnych branż muszą odpowiadać na wyzwania, jakie niosą intensywne zmiany w gospodarce. Jednocześnie chciałbym podziękować za zaufanie i ciepłe przyjęcie w firmie  - mówi Piotr Szymoński.  

Nowy dyrektor WH to lider, który lubi wyzwania i kieruje własną karierą w taki sposób, by projekty których się podejmuje były wymagające i rozwijające. Poza pracą w zakresie akwizycji oraz sprzedaży gruntów i budynków dla firm deweloperskich, Piotr pełnił m.in funkcje dyrektora Ekspansji w firmie Decathlon oraz CityFit, gdzie odpowiadał za  rozwinięcie sieci clubów od 1 do 23 lokalizacji w niespełna 6 lat. 

- Piotr przejmie w Walter Herz odpowiedzialność za biznes od strony operacyjnej. Zanim rozpoczął pracę w firmie mieliśmy przyjemność już się spotkać, kiedy w CityFit był naszym klientem. Muszę przyznać, że od pierwszego spotkania Piotr zaimponował nam swoimi kompetencjami i skutecznością w działaniu. Od razu okazało się, że mamy podobną energię. Cieszę się, że możemy kontynuować współpracę, tym razem w jednych barwach firmowych – mówi Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz.  

W wolnych chwilach Piotra Szymońskiego pochłania muzyka, książki, tworzenie modeli biznesowych, klocki lego oraz podróże bliskie i dalekie. 

lis 17 2020 W jaki sposób kupujemy dziś mieszkania...
Komentarze: 0

Jak najczęściej dokonujemy teraz zakupu nowych mieszkań? Czy decydujemy się na kontakt on-line i telefoniczny czy na wizytę w biurze sprzedaży? Jak proces zakupu wygląda dziś w praktyce? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl     

  

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develii

Pandemia w pewnym stopniu zmieniła sposób komunikacji z klientami. Szybko dostosowaliśmy proces sprzedaży do nowej sytuacji i wprowadziliśmy możliwość wideorozmów z doradcą oraz zdalnego podpisywania umów rezerwacyjnych. Dodatkowo klient może porozmawiać z doradcą poprzez czat dostępny na stronie internetowej. Klienci chętnie korzystają z tych kanałów kontaktu. Warto jednak zaznaczyć, że zakup mieszkania to jedna z najpoważniejszych decyzji w życiu, a wprowadzone usprawnienia mogą w niektórych sytuacjach nie zastąpić wizyty w biurze sprzedaży. Nasze biura są otwarte dla klientów przy zachowaniu zalecanych środków ostrożności.

Angelika Kliś, dyrektor Zarządzająca ds. Sprzedaży i Marketingu w Atal

Biura sprzedaży są otwarte i wielu naszych klientów decyduje się na wizytę w placówkach, aby podczas rozmowy ze sprzedawcą zapoznać się z ofertą. Mamy też rozwiązania pozwalające na zdalną formę kontaktu m.in. wideorozmowy z doradcami oraz możliwość podpisania umów drogą elektroniczną z wykorzystaniem podpisu cyfrowego. Co istotne, zarówno rezerwacja mieszkania, jak i podpisanie przedwstępnej umowy, o ile nie jest finansowana przez bank, jest u nas możliwa do przeprowadzenia online, bez wychodzenia z domu.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Pomimo możliwości spotkań wirtualnych, klienci preferują wizyty w biurach sprzedaży. Tam oprócz doradców czekają na nich m.in. wirtualne makiety osiedli, które wprowadziliśmy we wszystkich biurach jako pierwszy deweloper w Polsce. Podczas spotkań zachowujemy wszelkie środki ostrożności zgodnie z zaleceniami WHO i GIS.

Najbardziej zauważalną zmianą jest bardzo istotny odsetek umów zawieranych drogą elektroniczną – przy pomocy aplikacji Autenti. To rozwiązanie wprowadziliśmy w czasie, kiedy biura sprzedaży były zamknięte. Pozostało na stałe i cieszy się dużym zainteresowaniem klientów.

Małgorzata Ostrowska, Dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Nasze biura sprzedaży, po wprowadzeniu nadzwyczajnych środków ostrożności, były otwarte przez cały okres lockdown-u. W okresie od marca do maja przeważał kontakt online i telefoniczny. Od czerwca sytuacja powróciła do normy sprzed COVID-19. Klienci umawiają się na spotkania i prezentacje na budowie. Pierwszy kontakt zazwyczaj jest mailowy lub telefoniczny, przed wizytą zwykle odbywa się kilka rozmów. Klienci dokonują zakupu w biurze handlowym lub kancelarii notarialnej.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

Widzimy, jak chętnie klienci korzystają  opcji zdalnych, które rozszerzyliśmy w tym roku. Coraz częściej wybierają osiedle i mieszkanie w trybie online, analizują możliwości z biurem sprzedaży za pośrednictwem video czatu, a umowę podpisują elektronicznie. Takie opcje na stałe pozostaną na rynku nieruchomości mieszkaniowych. Klienci oczekują szybkiej reakcji i mobilności. Nadal wiele osób preferuje kontakt osobisty w biurze sprzedaży, jednak sądzimy, że kanał online będzie się systematycznie rozwijał. To także szansa dla deweloperów na zwiększenie dotarcia i w efekcie sprzedaży.

Tomasz Karpiel, dyrektor operacyjny Angel Poland Group

Oferujemy klientom, zarówno możliwość dokonywania transakcji w sposób standardowy - stacjonarnie, jak i poprzez internet. Obydwie formy są równie popularne, a wybór sposobu zakupu mieszkania jest uwarunkowany przede wszystkim wygodą klienta. Specyfika rynku nieruchomości luksusowych na długo przed pandemią wymogła na nas dostosowanie całego procesu sprzedaży tak, by mógł się on odbywać zdalnie. 

Obsługujemy inwestorów z całego świata, którzy nie zawsze mają możliwość znaleźć się w danej chwili w Polsce. Umowy rezerwacyjne podpisywane są w miejscu zamieszkania klienta, a następnie wysyłane skanem drogą email. Wielokrotnie sprzedawaliśmy apartamenty za pośrednictwem wideokonferencji. Klienci mogli zobaczyć inwestycję na makiecie. Do umowy rezerwacyjnej taka forma prezentacji jest w zupełności wystarczająca.

Bartosz Kuźniar, prezes zarządu Lokum Deweloper S.A.

Klienci korzystają ze wszystkich form kontaktu z doradcami – telefonicznego, on-line, jak i bezpośredniego w salonach sprzedaży czy na terenie inwestycji, którą są zainteresowani. Wybór sposobu komunikacji jest uzależniony od wielu czynników, m.in. etapu procesu zakupowego, zaawansowania realizacji osiedla, czy miejsca zamieszkania, ponieważ część naszych klientów mieszka w innych miastach i za granicą. Osoby, które preferują zapoznanie się z ofertą poza salonem sprzedaży, szczegółowe informacje znajdą na naszej stronie internetowej, mogą również skorzystać z formularzy kontaktowych, poczty elektronicznej, czy kontaktu telefonicznego. Mimo możliwości, jakie daje współczesna technologia, dla znaczącej części nabywców wciąż niezastąpiony jest osobisty kontakt z doradcą, a w przypadku gotowych inwestycji wizyta na terenie osiedla. Z przyjemnością spotykamy się z naszymi klientami, jednak z uwagi na szczególną sytuację prosimy o wcześniejsze umówienie się, a także przestrzeganie zasad reżimu sanitarnego.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Wbrew szumnym komunikatom marketingowym niektórych firm, w polskim prawie nie ma możliwości zakupu nieruchomości on-line. Dziś wszystkie sprawy przed zakupem mieszkania można załatwić zdalnie: telefonicznie, mailem przez skpea, ale umowa deweloperska czy ostateczne przeniesienie własności musi mieć formę aktu notarialnego w obecności stron umowy i notariusza.

W tej kwestii niewiele się zmieniło co do możliwości, bo i 15 lat temu kiedy zakupy inwestycyjne robili w Polsce Hiszpanie czy Irlandczycy wszystko było załatwiane zdalnie, a akt końcowy podpisywał pełnomocnik. Niestety nic nowego w tej kwestii nie udało się wprowadzić. 

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest  

Klienci w większości przypadków wybierają tradycyjną formę kontaktu podczas zakupu mieszkań. W związku z tym ostateczną decyzji o wyborze konkretnego mieszkania najczęściej podejmują na spotkaniu podczas rozmowy z naszymi doradcami w biurze sprzedaży. Staramy się zapewnić jak najbardziej komfortowe warunki dla klientów, przy zachowaniu wszelkich środków ostrożności i bezpieczeństwa. Co nie zmienia faktu, że w ogóle jednym z pierwszych kontaktów ze strony klientów zawsze była i jest droga telefoniczna lub zapytanie mailowe w celu poznania oferty cenowej w danej inwestycji.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Na pewno lockdown dał nowe możliwości w zakresie pracy zdalnej. Dysponujemy nowymi, użytecznymi narzędziami i wirtualnymi biurami sprzedaży, jednak widzimy zdecydowany powrót do  biur lokalnych na budowach. Klienci zdecydowanie preferują możliwość bezpośredniego spotkania w przypadku tak ważnego zakupu, jakim jest mieszkanie. 

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development

Klienci nie zmienili preferencji, jeśli chodzi o sposób komunikowania się z nami. Większość kontaktuje się telefonicznie i umawia na spotkanie w biurze sprzedaży. Oczywiście dokładamy wszelkich starań, aby zachować wszelkie środki ostrożności, które są zgodne z zaleceniami Sanepidu. Ponadto istnieje możliwość kontaktu z nami za pośrednictwem aplikacji Skype, do której wtyczka jest na naszej stronie.  

Bogdan Borkowski, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa 

Od września br. przy inwestycji Atol w Gdańsku funkcjonuje biuro sprzedaży. Zaobserwowaliśmy grono klientów, którzy chętnie korzystają z możliwości kontaktu z doradcą nieruchomości na miejscu i doceniają możliwość obejrzenia inwestycji. Oczywiście biuro sprzedaży funkcjonuje z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa i zaleceń sanitarnych. Oprócz kontaktu bezpośredniego, klienci wciąż wybierają telefoniczną oraz internetową drogę kontaktu. Mają również możliwość korzystania z dodatkowych narzędzi prezentujących ofertę w bezpieczny sposób, bez wychodzenia z domu. Jest to mi.in wirtualny spacer po mieszkaniach. 

Robert Stachowiak, prezes zarządu SGI

W obecnych czasach większość naszego życia przeniosła się do online’u. Niezależnie od panującej sytuacji epidemicznej, klienci w pierwszej kolejności robią rozeznanie w internecie, przeglądają strony deweloperów, czytają opinie, chodzą na wirtualne spacery po okolicy i w ten sposób zapoznają się z interesującą ich inwestycją. Kolejnym krokiem jest zwykle telefon do biura sprzedaży, który pozwala poznać ceny, dostępność danego lokalu, czy też umówić się na spotkanie. Przy tak poważnej decyzji, jak kupno mieszkania informacje zebrane w internecie nie wystarczają. Klienci chcą osobiście odwiedzić teren inwestycji, porozmawiać z doradcą, poznać walory lokalizacji oraz samego projektu.

Nie oznacza to, że pandemia nie wpłynęła na sposoby dokonywania zakupu mieszkania. Zdecydowanie rośnie liczba spotkań uprzednio umówionych. Klienci rzadziej przychodzą bez zapowiedzi, wolą ustalić konkretny termin i godzinę. Dlatego nasze biura sprzedaży cały czas funkcjonują, a wszystkie spotkania odbywają się przy zachowaniu wszelkich obowiązujących wytycznych Ministerstwa Zdrowia oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego. 

Jakub Orski z biura sprzedaży dewelopera WPBM Mój Dom S.A.

Jako jedni z nielicznych deweloperów we Wrocławiu mamy jawną politykę cenową. Wszystkie ceny mieszkań dostępne są na naszej stronie internetowej. Dlatego kontaktują się z nami głównie osoby, które znają podstawowe warunki i są już wstępnie zainteresowane mieszkaniem. Pierwszy kontakt zazwyczaj odbywa się telefonicznie. Dodatkowe informacje przesyłane są mailowo, a na kolejnym etapie spotykamy się już w biurze sprzedaży, gdzie zazwyczaj następuje podpisanie umowy przedwstępnej. Mam wrażenie, że już przyzwyczailiśmy się do obostrzeń w nowej rzeczywistości i obowiązkowa maseczka czy dezynfekcja rąk naszych klientów już nie dziwi. 

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon

Klienci wrócili do bezpośrednich kontaktów. Zakup mieszkania to dla większości osób bardzo poważna decyzja, stąd konieczność przyjrzenia się mieszkaniom z bliska jest dla nich bardzo ważna. Oczywiście zachowujemy wszelkie środki ostrożności, aby zadbać zarówno o naszych klientów, jak i pracowników. 

Karolina Guzik, menadżer sprzedaży w spółce mieszkaniowej Skanska

Klienci przez podjęciem decyzji zakupowej dążą do tradycyjnego spotkania twarzą w twarz w biurze sprzedaży. Odbywa się to po uprzednim umówieniu wizyty oraz przy zachowaniu wszelkich środków bezpieczeństwa. Warto wspomnieć, że dzięki dostosowaniu naszego sposobu pracy i komunikacji do aktualnych potrzeb klientów jesteśmy w stanie przeprowadzić transakcję zakupu mieszkania ograniczając spotkania na żywo do niezbędnego minimum. Klienci mogą skorzystać z elektronicznego podpisywania dokumentów, poznawać naszą ofertę poprzez wirtualne spacery po mieszkaniach. Naszym klientom oferujemy również możliwość spotkania z handlowcem i doradcą finansowym, którzy służą pomocą w ocenie sytuacji i pozyskania finansowania zakupu. 

Sylwester Śniadecki, prezes firmy Śniadecki Development i Śniadecki Investment Group

Większość deweloperów o swoich nieruchomościach informuje w internecie, więc szukający mieszkania zwykle najpierw zapoznają się z ofertą, a dopiero później decydują się na spotkanie. Pomimo naszej gotowości do obsługi on-line, zainteresowani mieszkaniem lub domem preferują kontakt osobisty. Dlatego często spotykamy się z klientami w biurze lub bezpośrednio na budowie.  

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Nasze biura sprzedaży działają normalnie, ale oczywiście z zachowaniem wszelkich procedur sanitarnych . Klienci  coraz częściej decydują się na kontakt telefoniczny oraz online. Wszystkie potrzebne informacje dotyczące dostępności poszczególnych lokali, ich plany czy opis inwestycji są dostępne w internecie. To bardzo pomaga kupującym w podjęciu racjonalnej decyzji.

 

Autor: Dompress.pl 

lis 09 2020 Elastyczne biura znów na topie
Komentarze: 0

Wraz z rozpowszechnieniem się elastycznego modelu pracy zyskaliśmy pewność, że biura pozostaną niezbędnym elementem dla funkcjonowania firm. Transformacja oczekiwań pracowników, co do sposobu wykonywania pracy, wpłynie jedynie na zmianę ich funkcji 

 

Ogłoszenie pandemii stało się jednym z punktów zwrotnych dla sektora biurowego. Na początku tego roku rynek elastycznych powierzchni biurowych przeżywał inwestycyjny boom. We wszystkich, dużych ośrodkach biznesowych w kraju zasoby powierzchni coworkingowych i biur serwisowanych szybko rosły. Za wzrostem podaży szło coraz większe zapotrzebowanie na tego typu przestrzeń do pracy. Po marcowym przełomie wszystko się zmieniło. W obecnej rzeczywistości elastyczne biura mają jednak szansę wrócić na ścieżkę wzrostu. Oferują bowiem gotową, dobrze wyposażoną powierzchnię w atrakcyjnym środowisku pracy, a do tego bardzo wygodne warunki najmu i niewygórowane ceny.  

 - Prawie połowa firm, które myślą o zmianie strategii wobec miejsca pracy rozważa  wykorzystanie dostępnej na rynku oferty biur serwisowanych i centrów coworkingowych. Elastyczne przestrzenie biurowe są coraz bardziej dostosowane, zarówno do nowych wymagań najemców, jak i rosnących wymogów sanitarnych. Klienci poszukują takich rozwiązań, szczególnie jeśli mają na uwadze czas obowiązywania umowy najmu albo możliwości, jakie niosą w przypadku konieczności szybkiej ekspansji czy redukcji powierzchni biurowej. Miejsca pracy w niektórych elastycznych przestrzeniach biurowych można wynająć na bardzo krótki okres, nawet jednego miesiąca, a w niektórych obiektach istnieje możliwość wynajęcia ich na dni czy godziny – mówi Krzysztof Foks, Analyst w Walter Herz.

Optymalne ceny 

Plusem elastycznych powierzchni jest na pewno prosta forma rozliczenia kosztów. Zamiast opłacać czynsz, regulować opłaty eksploatacyjne oraz rozliczać się za media, jak w przypadku regularnego najmu, najemca płaci tylko jedną, stałą kwotę na rzecz wynajmującego. W tej cenie zawarte są wszystkie podstawowe opłaty, a często obejmuje ona również dostęp do sal konferencyjnych.

Przyczyn powodzenia, jakim na powrót cieszą się coworkingi i biura serwisowane upatrywać można również w chęci optymalizacji kosztów, co wiąże się z szybkim przechodzeniem firm na pracę zdalną, najczęściej w modelu hybrydowym. W związku z popularnością elastycznych biur firma Walter Herz uruchomiła dedykowaną im wyszukiwarkę z ofertami z całej Polski. – Duże zainteresowanie budzą przede wszystkim biura serwisowane w układzie gabinetowym, przeznaczone dla kilku osób i powierzchnie coworkingowe ze specjalnie wydzielonymi unitami dla poszczególnych najemców. Oferowane formy najmu różnią się kosztami. Cena wynajęcia biurka rotacyjnego, tzw. HotDesk w zależności od lokalizacji waha się między 300 zł a 900 zł za miesiąc. Miesięcy koszt stałego miejsca pracy kształtuje się w przedziale od 400 zł do 1300 zł. Prywatne biuro, które jest najbardziej zbliżone do wynajmu w tradycyjnej przestrzeni biurowej kosztuje zwykle od 600 zł do 1800 zł za stanowisko za miesiąc – informuje Krzysztof Foks.  

Nowa sytuacja na rynku skłania firmy do stosowania modelu hybrydowego, który skupia się na połączeniu długoterminowych umów najmu powierzchni z krótkoterminowym wynajmem przestrzeni coworkingowej, co pozwala zaoferować pracownikom możliwość pracy zdalnej nie tylko z domu. Elastyczne biura stają się coraz bardziej pożądanym rozwiązaniem rynkowym, w miarę jak wrasta liczba freelancerów i osób, które nie chcą dojeżdżać do siedziby firmy i nie mogą stale pracować w domu. Od marca br. pracodawcy tworzą i rozwijają siatki umożliwiające wykonywanie pracy w różnych miejscach. To sprawia, że wzrasta zapotrzebowanie na elastyczną i łatwo dostępną przestrzeń biurową.  

Warszawa z największą elastyczną ofertą  

Jak wynika z danych zawartych w raporcie - Coworking i powierzchnie serwisowane w Polsce 2020 opracowanym przez Walter Herz, największą ilością elastycznych przestrzeni do pracy dysponuje Warszawa, w której jest blisko 2/3 krajowych zasobów tego rodzaju powierzchni. Największym powodzeniem firm poszukujących takich biur w stolicy cieszą się lokalizacje centralne oraz Mokotów. Na ich obszarze skupionych jest blisko 75 proc. warszawskich centrów coworkingowych. Kolejne miejsce po Warszawie na mapie podaży elastycznych przestrzeni biurowych w Polsce z 13 procentowym odsetkiem krajowej oferty zajmuje Kraków. Za nim plasuje się Wrocław (7 proc.), Poznań (3 proc.) i Trójmiasto (3 proc.).

Biura serwisowane i centra coworkingowe oferują kilka form najmu przestrzeni. Najtańszą opcją jest HotDesk, kiedy najemca zyskuje dostęp do przestrzeni biurowej, w której może zająć dowolne, wolne miejsce rotacyjne. Kolejna opcja to dedykowane biurko, kiedy najemca dostaje wyznaczone, stałe miejsce w przestrzeni open space lub w gabinecie. Do wyboru jest także prywatne biuro w gabinecie dedykowanym tylko jednemu najemcy.

W cenie najmu elastycznej powierzchni zawarte jest wiele udogodnień dla użytkowników, które w przypadku standardowego najmu pracodawca musiałby sam zorganizować. Chodzi m.in. o dostęp do części wspólnych, takich jak kuchnia i strefy wypoczynku. Użytkownicy mogą korzystać z Wi-Fi oraz podstawowych sprzętów biurowych typu skaner i drukarka, a także kawy, herbaty i wody. Mają również zapewnioną obsługę recepcji czy dostęp do zamykanych szafek i budek telefonicznych. Za dodatkową opłatą oferowana jest zaś zwykle obsługa korespondencji, wirtualny adres, obsługa księgowa, prawna i doradcza.

Link do wyszukiwarki https://walterherz.com/pl/biura-elastyczne

 

 

o Walter Herz

Walter Herz jest wiodącym na rynku, polskim podmiotem prowadzącym działalność w sektorze nieruchomości komercyjnych na terenie kraju. Od 8 lat firma świadczy kompleksowe i strategiczne usługi doradcze w całej Polsce. Eksperci Walter Herz doradzają inwestorom, właścicielom nieruchomości i najemcom. Firma zapewnia pełną obsługę, zarówno firmom z sektora prywatnego, jak i publicznego. Doradcy Walter Herz wspierają klientów w poszukiwaniu i wynajmie powierzchni biurowych oraz świadczą usługi doradcze przy realizacji projektów inwestycyjnych w sektorze komercyjnym i hotelowym.

Firma ma siedzibę w Warszawie oraz odziały regionalne w Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście i Łodzi. Walter Herz jest twórcą Akademii Najemcy, pierwszego w Polsce projektu, który wspiera i edukuje najemców powierzchni komercyjnych z całej Polski. Prowadzi szkolenia stacjonarne w największych miastach w kraju. W trosce o najwyższy poziom etyczny świadczonych usług wprowadziła Kodeks Dobrych Praktyk. 

 

lis 04 2020 Do jakiej kwoty szukamy mieszkań
Komentarze: 0

Czy w rzeczywistości covidowej zmieniła się górna granica cen, do których poszukujemy mieszkań w poszczególnych lokalizacjach? W jakim stopniu ograniczenie w dostępie do kredytów wpłynęło na nasze możliwości nabywcze? Jak zmieniły się preferencje kupujących, jeśli chodzi o ceny? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl     

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develii

Nie obserwujemy zmian preferencji kupujących, jeśli chodzi o cenę. Oczywiście z uwagi na obecną sytuację, klienci mają większe oczekiwania co do wysokości rabatu lub spadku cen, jednak i w tym obszarze, z uwagi na niską podaż mieszkań na rynku, powracamy powoli do sytuacji sprzed pandemii. Klient kredytowy, który planował kupić mieszkanie dwu lub trzypokojowe, w przypadku spadku zdolności nabywczej zazwyczaj decyduje się na porównywalne mieszkanie o mniejszym metrażu. Wybiera inwestycję bardziej oddaloną od centrum lub odkłada zakup w czasie, co zdarza się rzadziej. Jeśli chodzi o klientów inwestycyjnych, nie obserwujemy większych zmian. Wręcz przeciwnie, presja na lokowanie środków w nieruchomości rośnie. Według danych NBP, w ciągu ostatnich 12 miesięcy średnie oprocentowanie lokat zmalało ośmiokrotnie do poziomu nienotowanego nigdy wcześniej.

Tomasz Karpiel, dyrektor operacyjny Angel Poland Group

Jeśli chodzi o rynek nieruchomości luksusowych, tu górne kwoty stale rosną. W lipcu tego roku jeden z apartamentów w inwestycji Złota 44 został sprzedany za rekordową sumę szacowaną przez ekspertów na 30 mln zł. Również w Angel Poland Group zanotowaliśmy w tym roku najwyższe dokonane transakcje. Z 11 dostępnych penthouse-ów na ostatniej kondygnacji luksusowej inwestycji Angel Stradom w Krakowie zostały już tylko 4. Wśród nabywców znaleźli się sami Polacy, którzy oczekują holistycznego podejścia do obsługiwanej nieruchomości, stąd powołanie Angel Management, zajmującej się kompleksową obsługa nieruchomości. Klient segmentu premium nie jest klientem posiłkujący się kredytem mieszkaniowym. Większość nabywanych apartamentów to zakupy gotówkowe, co jest pewną lokatą kapitału w niepewnych czasach.

Angelika Kliś, dyrektor zarządzająca ds. Sprzedaży i Marketingu w Atal

Zaostrzenie polityki kredytowej, w tym wprowadzenie większych wymogów dotyczących wkładu własnego miało pośrednie przełożenie na możliwości nabywcze części klientów posiłkujących się kredytami hipotecznymi. Z naszych obserwacji wynika jednak, że w dłuższej perspektywie nie wpłynęło to znacząco na preferencje kupujących. Miało raczej wpływ na odroczenie w czasie decyzji o zakupie mieszkania. Część banków wycofuje się z wprowadzonych restrykcji, więc wpływ na zmiany preferencji klientów odnośnie górnej granicy cenowej mieszkania jest raczej znikomy.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Przed pandemią stosunek kwoty kredytu do wartości nieruchomości wynosił 90 proc. W rzeczywistości covidowej, pomimo dwóch kolejnych cięć stopy referencyjnej, doszło do zaostrzenia polityki kredytowej. Kredyt hipoteczny mogła otrzymać tylko osoba z dużym wkładem własnym, najlepiej 30 proc., umową o pracę na czas nieokreślony i o ponadprzeciętnych dochodach. Wyższa stawka wymaganego wkładu własnego, z której na szczęście niektóre banki już zrezygnowały, wpłynęła znacząco na możliwości zakupowe klientów młodych. Jak wynika z danych udostępnionych przez Biuro Informacji Kredytowej, średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w lipcu br. wyniosła 286,2 tys. zł. Oznacza to, że wkład własny, jaki musiałaby wnieść osoba zainteresowana zakupem własnej nieruchomości, powinien być nie mniejszy niż około 100 tys. zł. Od sierpnia banki zaczęły znosić restrykcje związane z kredytem hipotecznym, dopuszczając możliwość kredytowania osób na samozatrudnieniu, wyłączając z tej grupy niestety, niektóre branże, jak turystyka i gastronomia. Niektóre banki wróciły też do kryteriów dotyczących wkładu własnego obowiązujących przed pandemią. Dzięki temu zainteresowanie kredytami zwiększyło się, co mogliśmy zaobserwować w inwestycji Hanza Tower w Szczecinie. Od sierpnia widoczne jest ożywienie, zarówno w kwestii sprzedaży, jak i zaciąganych kredytów. Aktualnie najwięcej klientów kupuje mieszkania w cenie ok. 500 tys. zł. Górna granica, do której klienci poszukują mieszkań, nie zmieniła się.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Wpływ pandemii na rynek mieszkaniowy jest złożony, a ceny na rynku pierwotnym i wtórnym zmieniały się w różnych kierunkach. Pamiętajmy, że górna granica ceny akceptowalnej przez klienta w przypadku danego typu mieszkania zależy przede wszystkim od lokalizacji: zarówno od miasta, jak i położenia w jego granicach.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Nie zaobserwowaliśmy zmiany preferencji cenowych w zachowaniu naszych klientów. W przypadku inwestycji ST_ART Piątkowo  większość nabywców decyduje się na finansowanie zakupu ze środków własnych, więc trudno mówić o zmniejszeniu możliwości nabywczych. W Osiedlu Księżnej Dąbrówki w etapie Zbrojowa większość klientów finansuje zakup kredytem, ale także nie odczuliśmy trudności po stronie nabywców. Od samego początku pandemii odnotowaliśmy tylko jeden przypadek, w którym klient zmuszony był zrezygnować z zakupu z powodu braku finansowania. Można więc powiedzieć, że nie odczuwamy trudów rzeczywistości covidowej na poziomie sprzedaży. 

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Nie obserwujemy znaczących zmian w górnych limitach kwot, do których klienci poszukują mieszkań. Znaczące zmiany w ograniczeniu dostępności kredytów, w tym podniesienie wysokości wkładu własnego, było chwilową i dość nerwową reakcją banków, z której teraz zdają się wycofywać. Poza tym, wiele osób kupuje mieszkania za gotówkę lub w znacznej części z oszczędności, dzięki czemu łatwiej jest im uzyskać kredyt.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest 

Obserwujemy wzrost zainteresowania mieszkaniami we wszystkich inwestycjach prowadzonych obecnie na terenie Warszawy. Pomimo podwyżki cen, a co za tym idzie górnej kwoty w poszczególnych lokalizacjach, do której poszukuje mieszkań największa grupa nabywców, nie brakuje chętnych na zakup lokali. Widzimy więcej klientów gotówkowych, którzy traktują zakup mieszkania jako ochronę kapitału przed inflacją oraz długoterminową lokatę. Oczywiście wielu klientów utraciło zdolność kredytową ze względu na sytuację związaną z pandemią koronawiursa, ale banki w ostatnim czasie poluzowały swoją politykę, co znów daje szansę i nadzieję większej grupie nabywców na uzyskanie kredytu. 

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Po początkowym, dość krótkim okresie silnej niepewności spowodowanej pandemią sytuacja wraca do normy. Zarówno klienci, jak i banki zdecydowanie odważniej podchodzą do nowych transakcji. Z naszych obserwacji w biurach sprzedaży wynika, że jesteśmy w tej chwili już w zbliżonej sytuacji do tej sprzed pandemii jeśli chodzi o kwoty, jakie klienci są gotowi alokować na zakup mieszkania.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development

W naszej ocenie górna granica cenowa nie zmieniła się. Widzimy mniejsze zainteresowanie klientów inwestycyjnych, którzy chcieli kupować mieszkania i finansować swój zakup z kredytu. Z racji przedłużających się procedur związanych z otrzymywaniem kredytu mamy mniej takich nabywców. W ostatnim czasie rozpoczęliśmy współpracę z firmą Notus Finanse S.A., by klienci mogli uzyskać atrakcyjne warunki finansowania w bankach. W ramach partnerstwa osoby nabywające u nas mieszkania mogą liczyć na profesjonalne wsparcie oraz szybkie i skuteczne przejście przez procedurę kredytową.

Jakub Orski z biura sprzedaży dewelopera WPBM Mój Dom S.A.

Ta „psychologiczna” granica we Wrocławiu to około 9000 zł za mkw., czyli nieco więcej niż średnia rynkowa dla rynku pierwotnego w stolicy Dolnego Śląska. Wszystko zależy oczywiście od metrażu i lokalizacji. Im większe mieszkanie i dalej od centrum, tym nabywcy są skłonni zapłacić mniej. Ma to odzwierciedlenie w średnich cenach za metr kwadratowy w konkretnych dzielnicach. Nie zauważyliśmy, żeby granica 9000 zł zmieniła się w porównaniu do czasu przed covidu. O kredyty jest teraz rzeczywiście trudniej, ale wielu nabywców kupuje mieszkania za gotówkę, traktując je jako lokatę kapitału i sposób ucieczki przed szybującą inflacją.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

Zakresy cenowe w sferze popytu mieszkaniowego nie zmieniły się, choć klienci oczekują dobrze zaprojektowanych mieszkań, by w razie potrzeby korzystać z nich także w ramach pracy zdalnej. Bardzo mocno wspieramy klientów w obszarze procedur kredytowych. Mamy specjalne umowy z bankami, dzięki którym nasi klienci mają łatwiejszy dostęp do kredytów i mniej procedur. Nabywcy mogą być pewni, że eksperci pomogą im przejść przez procedury kredytowe, dzięki czemu zakup i finansowanie mieszkania będą przyjemne i bezproblemowe. To pozwala na szybką ścieżkę, ułatwiającą sprawne rozpatrzenie wniosku kredytowego.

Karolina Guzik, menadżer sprzedaży w spółce mieszkaniowej Skanska

Nasi klienci szczęśliwie uzyskują finansowanie inwestycji w postaci kredytu bankowego, jednak proces jest obecnie wydłużony. Nie zauważyliśmy zmian preferencji klientów w stosunku do ceny. Komfort użytkowania jest w tej chwili kluczowym kryterium wyboru. Nowa rzeczywistość skierowała nas na zupełnie nowy model pracy i odpoczynku w związku z czym obserwujemy wzrost zainteresowaniem dużymi mieszkaniami z elastycznymi układami, które pozwalają na swobodną aranżację przestrzeni do pracy, nie kolidującą z życiem prywatnym. Przewidujemy, że taki stan będzie się utrzymywał.

Sylwester Śniadecki, prezes firmy Śniadecki Development i Śniadecki Investment Group

W Poznaniu klienci często pytają o mieszkania 3-4 pokojowe, ale ze względu na cenę finalnie kupują 2-3 pokojowe. Sytuacji nie poprawił okres pandemii, który zmienił podejście instytucji finansowych, zaostrzając wymogi udzielenia kredytu oraz ograniczając ich dostęp dla osób pracujących w sektorach najbardziej dotkniętych efektami pandemii, np. w gastronomii czy turystyce. W drugim kwartale 2020 banki udzieliły o prawie 20 proc. mniej kredytów niż w pierwszym kwartale br., co miało realny wpływ na możliwości nabywcze zainteresowanych zakupem mieszkań. Klienci musieli zatem rezygnować z zakupu, zmniejszać oczekiwania, albo przesuwać w czasie proces zakupowy. Mamy tę przewagę, że budujemy na przedmieściach, gdzie ceny są sporo niższe. Dzięki temu klienci przychodząc do nas mogą spełnić swoje marzenie o dużym mieszkaniu, czy własnym domu. Za cenę 60-70 metrowego mieszkania w Poznaniu można u nas kupić ponad 100-metrowy dom z ogrodem.

Bogdan Borkowski, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa

Mimo pandemii rynek nieruchomości jest nadal postrzegany jako bezpieczna przystań do lokowania kapitału. Sprzyjają temu najniższe stopy procentowe w historii i obawy przed inflacją. Obniżka stóp procentowych wpływa na obniżenie stawki WIBOR, dzięki czemu aktualnie dostępne kredyty hipoteczne mają do zaoferowania wyjątkowo korzystne warunki finansowe. Należy jednak pamiętać o wymaganiach banków w kwestii m.in. wkładu własnego, który znacząco się zwiększył i niestety blokuje możliwość zakupu mieszkania sporej ilości klientów.

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon

Myślę, że górna kwota, do której największa grupa osób poszukuje mieszkań nie zmieniła się w rzeczywistości covidowej. Na pewno ograniczony dostęp do kredytów powstrzyma pewną grupę nabywców przed kupnem nowego mieszkania. Sam proces uzyskiwania decyzji kredytowej wydłużył się dość znacznie. Część osób ma problem z uzbieraniem wkładu własnego. Na szczęście w ostatnim okresie część banków zaczęła podchodzić elastyczniej do klientów i mamy nadzieję, że wpłynie to pozytywnie na całą branżę nieruchomości. Jeśli chodzi o cenę, preferencje kupujących nie zmieniły się.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Obserwując w ostatnim czasie stabilizację cen mieszkań, a nawet ich lekki wzrost widać, że pomimo sytuacji covidowej klienci akceptują taką rzeczywistość. Pandemia koronawirusa zmotywowała bowiem wiele osób do inwestowania w tzw. second home. Posiadanie dodatkowego apartamentu w atrakcyjnej lokalizacji staje się popularnym rozwiązaniem w okresie preferowanej przez dużą cześć firm pracy zdalnej i konieczności stosowania dystansu społecznego.  W efekcie widzimy wzrost zainteresowania naszą ofertą w ekskluzywnym kompleksie Sol Marina nad Zatoką Gdańską oraz nowych projektach na Wyspie Sobieszewskiej: Lazur Park i Villa Neptun. Inwestycje są realizowane w klasie premium oraz w standardzie podwyższonym i ceny są również wyższe od średnich na rynku. W naszym kraju występuje olbrzymi deficyt mieszkań szacowany nawet na około 2 mln lokali. Dlatego, pomimo zaostrzenia przez banki procedur przyznawania kredytów poprzez zwiększenie wysokości udziału własnego oraz podwyższenie marż, popyt na kredyty hipoteczne systematycznie się odbudowuje. Osoby posiadające nadwyżki finansowe również chętnie inwestują w nieruchomości pod wynajem. Mieszkania zawsze uznawane były za bezpieczną przystań dla lokowania aktywów w okresie kryzysu.

 

Autor: Dompress.pl