Najnowsze wpisy, strona 62


kwi 22 2021 Gdzie kupimy mieszkania z ogródkami
Komentarze: 0

W których osiedlach znajdziemy mieszkania z ogródkami? Jaką powierzchnię mają największe? W jakich cenach oferowane są takie lokale? Sondę prezentuje serwis nieruchomości dompress.pl

Andrzej Oślizło, prezes Develii

Mieszkania z ogródkiem dostępne są praktycznie w każdej inwestycji, ponieważ ogródek mają wszystkie mieszkania usytuowane na parterze budynków. Takie lokale cieszą się zainteresowaniem przede wszystkim w kameralnych osiedlach o niższej zabudowie. Ceny mieszkań z ogródkiem uzależnione są od miasta, w którym znajduje się inwestycja oraz wielkości ogródka i zaczynają od około 220 tys. zł. W naszej ofercie dostępne są mieszkania z ogródkami o powierzchni nawet do 200 mkw.

 

Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.

Nie brakuje zainteresowanych zakupem lokali z ogródkiem, dlatego projektujemy je prawie w każdej inwestycji mieszkaniowej. W ofercie mamy mieszkania z przestronnymi ogródkami o dużych metrażach. Dla przykładu w łódzkiej inwestycji Nowe Miasto Polesie znaleźć można mieszkanie liczące 73 mkw. wraz z tarasem o wielkości 12 mkw. i ogródkiem o metrażu 346 mkw., które kosztuje niespełna 444 tys. zł.

W Warszawie w projekcie Osiedle Poematu dostępne jest mieszkanie o powierzchni 57 mkw. z ogródkiem liczącym 166 mkw. w cenie  470 tys. zł. W krakowskiej inwestycji Atal Aleja Pokoju znaleźć można mieszkanie o metrażu 60 mkw. z ogródkiem wielkości 40 mkw. i tarasem 11 mkw. o południowo-zachodniej ekspozycji w kwocie 543 tys. zł. 

W Poznaniu w inwestycji Ptasia 20 do nabycia jest czteropokojowy lokal o powierzchni 76 mkw. z ogródkiem po dwóch stronach mieszkania, którego łączny metraż wynosi 86 mkw. Cena lokalu to 499 tys. zł.

We wrocławskiej inwestycji Nowe Miasto Jagodno mamy natomiast trzypokojowe mieszkanie liczące 68 mkw. z niespełna 80 mkw. ogródkiem i 17 mkw. tarasu za 482 tys. zł. Mieszkańców aglomeracji śląskiej zainteresować może z kolei lokal w gliwickim projekcie Apartamenty Karolinki, w którego ofercie jest mieszkanie o powierzchni 58 mkw. z ogródkiem o metrażu 17 mkw. w cenie 339 tys. zł.

 

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Obecnie najbardziej atrakcyjne mieszkania z ogródkami mamy w sprzedaży w dwóch inwestycjach we Wrocławiu: Le Vert na Pilczycach, która jest przed startem budowy oraz Perspective – Wille Miejskie będącej w budowie. W projekcie Le Vert mieszkanie o powierzchni 49 mkw. z ogródkiem wielkości prawie 18 mkw. jest do nabycia w cenie 398 361 zł. Lokal o metrażu 62 mkw. z ogródkiem o powierzchni 18 mkw. można kupić natomiast w cenie 492 966 zł.

W inwestycji Perspective – Wille Miejskie oferujemy mieszkanie o powierzchni ponad 37 mkw. z ogródkiem wielkości przeszło 140 mkw. w cenie 378 000 zł. Lokal o metrażu 84 mkw. z ogródkiem o powierzchni 166 mkw. mamy natomiast w cenie 733 800 zł.  

 

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

W tej chwili mamy w sprzedaży mieszkania z ogródkami w naszej, gdańskiej inwestycji Wolne Miasto. Zaprojektowaliśmy w niej lokale dwu, trzy i czteropokojowe z ogródkami o powierzchni od 18 mkw. do 45 mkw., które oferujemy w cenach od 7 600 zł do 9 300 zł brutto/mkw.

 

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Obecnie w naszej ofercie można znaleźć mieszkania z ogródkami w inwestycjach Metro Park i Apartamenty Przy Agorze 6, które zlokalizowane są na warszawskich Bielanach, a także w osiedlach Warszawski Świt i Apartamenty Oszmiańska 20 na Tarchominie i projekcie Nadwiślańska Kaskada na Białołęce. Dostępne są lokale usytuowane na parterze budynków o powierzchni od 24 mkw. do 84 mkw. z przynależnymi do nich ogródkami o metrażu od niespełna 10 mkw. do nawet lekko ponad 200 mkw. 

 

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Tymczasowo nie mamy w ofercie mieszkań z ogródkiem, ale z uwagi na rosnące potrzeby by zamieszkać na peryferiach w związku z pandemią warto podkreślić, że oferujemy domy z garażem i ogrodem  w Osiedlu Villa Campina w pobliżu Puszczy Kampinoskiej, zaledwie kilka kilometrów od granicy Warszawy. Domy o powierzchni całkowitej 134 mkw. z ogrodami od 350 mkw. do 500 mkw. można kupić w cenie od 719 tys. zł do 807 tys. zł. Można w nich zamieszkać już w grudniu. Domy są wykonane z prefabrykowanych modułów drewnianych z wykorzystaniem nowoczesnego systemu ogrzewania i wentylacji. Wyróżniają się niskim zapotrzebowaniem na energię do ogrzewania i wentylacji. Kosztują tyle co dom tradycyjny, a w użytkowaniu są tańsze. Bezpośrednio przy bramie znajduje się przystanek linii autobusowej.

 

Michał Witkowski, dyrektor ds. sprzedaży Lokum Deweloper S.A.

Mieszkania z ogródkami od dawna cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem wśród naszych klientów. Obecnie obserwujemy ich wzmożoną popularność, co w dobie pandemii ma rekompensować niedogodności związane z izolacją domową. Nasza wrocławska i krakowska oferta obejmuje mieszkania z ogrodami o zróżnicowanych cenach i powierzchniach. Lokum Verde powstające na wrocławskim Zakrzowie to osiedle, którego znakiem rozpoznawczym będą dziedzińce pełne urozmaiconej zieleni. Największy ogród na tej inwestycji ma powierzchnię 187 m2 i przynależy do mieszkania o wielkości 90 m2. Tak duża przestrzeń stwarza wiele możliwości relaksu, zapewnia również wygodę pracy zdalnej. Osoby zainteresowane mniejszymi metrażami mogą wybierać spośród mieszkań 1,2,3- i 4-pokojowych, do których przynależą ogródki o powierzchniach 15-102 m2.

W podwrocławskiej Sobótce, tuż przy Ślężańskim Parku Krajobrazowym budujemy osiedle Lokum Monte. Atrakcyjna lokalizacja w otoczeniu lasów i wzniesień, prywatna strefa wellness oraz wysoki standard sprawiają, że będzie to doskonały wybór dla poszukujących wytchnienia i bezpośredniego kontaktu z przyrodą. Obecnie w naszej ofercie pozostały komfortowe mieszkania w metrażach 39 –77 m2 z ogródkami od 15 m2 do 178 m2. Do części lokali przynależą dwa ogrody.

Na terenie krakowskiego osiedla Lokum Vista dostępne są mieszkania 31-84 m2 z ogrodami o powierzchni do 22 m2. Lokum Siesta to osiedle położone nad rzeką, w sąsiedztwie Parku Rzecznego Wilgi. Oferta II etapu obejmuje obecnie kilka wolnych mieszkań 35-65 m2 z ogródkami wielkości do 37 m2. Do cześć lokali przynależą dwa ogrody.

 

Mariola Żak, dyrektor marketingu i sprzedaży Aurec Home

 W inwestycji Miasteczko Jutrzenki mamy dużą ofertę mieszkań z ogródkami. Do wyboru są lokale dwupokojowe o powierzchni od 39 mkw. do 49 mkw. oraz trzypokojowe od 58 mkw. do 65 mkw. Najmniejszy ogródek ma 12 mkw., a największy -58 mkw. Ceny mieszkań z ogródkami wynoszą od 407 185 zł do 601 883 zł.

Niedawno rozpoczęliśmy budowę drugiego etapu osiedla, w którym oferujemy łącznie 140 mieszkań, w tym 101 mieszkań dwupokojowych, 35 lokali trzypokojowych i 4 mieszkania czteropokojowe.

 

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Mieszkania z ogródkami cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem klientów. Aktualnie tego typu lokale dostępne są w warszawskich inwestycjach Na Bielany! oraz Żeromskiego 17, a także w projekcie Kameralny Prokocim w Krakowie. Ceny dostępnych w tej chwili mieszkań z ogródkami zaczynają się od 7792 zł/mkw. w Krakowie i od 9183 zł/mkw. w Warszawie.

 

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

Praktycznie w każdej inwestycji mamy w ofercie mieszkania z ogródkiem. W Warszawie można je znaleźć w osiedlach City Sfera, Modern City, Życzliwa Praga, Praga Deco i Mój Ursus. Mieszkania o metrażu od 31 mkw. do 89 mkw. z ogródkami o powierzchni od 10 mkw. do 65 mkw. można kupić w cenach od 298 908 zł do 919 584 zł.    

W Gdańsku lokale z ogródkami oferujemy w projektach Młode Stogi, Porto, Więcej, Zielony Widok, Zajezdnia Wrzeszcz, Stacja Nowy Gdańsk i Park Południe. Powierzchnia mieszkań mieści się w przedziale od 27 mkw. do 99 mkw., a ogródków od 16 mkw. do 176 mkw. Są do nabycia w kwocie od  232 180 zł do 1 257 586 zł.

Mieszkania z ogródkami mamy też we wrocławskiej ofercie. W osiedlu Jagodno można je kupić w kwocie od  266 838 zł, a w projekcie Wojszyckie Alejki II w cenie od 235 340 zł.   

 

Karolina Bronszewska, Marketing Manager Ronson Development

Mieszkania z ogródkiem stały się w okresie pandemii towarem pożądanym, ale też deficytowym. Ogródek w naturalny sposób stał się przedłużeniem powierzchni mieszkania, a obecnie każdy dodatkowy mkw. jest na wagę złota. Nasze statystyki sprzedażowe pokazują, że mieszkania na parterze bardzo zyskały na popularności. Jest to trend szczególnie mocno dostrzegalny w kameralnych projektach z niską zabudową, takich jak Tulip Wilanów w Warszawie, Nowe Warzymice w Szczecinie, czy Viva Jagodno we Wrocławiu.

W tym ostatnim projekcie wprowadziliśmy do sprzedaży bardzo ciekawy produkt, jakim są mieszkania dwupoziomowe z ogródkami. Są to mieszkania szczególnie cenione przez rodziny z dziećmi. Obecnie w ofercie mamy 9 takich mieszkań o powierzchni 71-115 mkw. z ogródkami o metrażu 40-60 mkw. Ceny takich lokali wahają się od 524 000 zł do 835 000 zł.

Natomiast dla osób szukających dużo większych przestrzeni, mamy w ofercie ostatni gotowy dom w inwestycji Nova Królikarnia na warszawskim Mokotowie o powierzchni 227 mkw. z ogrodem o powierzchni prawie 400 mkw. w cenie 3 mln zł.

 

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development

Mieszkania z ogródkami są w ofercie w naszych, wszystkich projektach, zarówno w Osiedlu Łomianki, jak i Nowym Osiedlu Natura 2 w Wieliszewie. W obu inwestycjach do każdego lokalu na parterze przynależą ogródki, które w Łomiankach mają powierzchnię od 24 mkw. do 40 mkw., a w Wieliszewie około 25 mkw.

 

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Mieszkania z ogródkiem oferujemy m.in. w inwestycji Nowe Rokitki zlokalizowanej w Rokitkach koło Tczewa. Cena gotowego, rodzinnego mieszkania o powierzchni ponad 72 mkw. wynosi 378 tys. zł brutto. Z kolei w Osiedlu Kociewskim mieszkania z ogródkiem można kupić w kwocie od 232,5 tys. zł.

W inwestycji Lazur Park, która położona jest na gdańskiej Wyspie Sobieszewskiej, zaledwie 1 km od plaży, mieszkanie z ogródkiem można kupić w cenie od 476 tys. zł. W projekcie Villa Neptun realizowanym również na Wyspie Sobieszewskiej, lokale dostępne są od 482 tys. zł.

 

Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service

Mieszkania z ogródkiem nasi klienci mogą zakupić w inwestycji Piasta Park IV, w której dostępne są lokale o metrażach 36 mkw. do 72 mkw., gdzie ogródki mają powierzchnię około 14 mkw. do 33 mkw.

Dla osób ceniących zieloną przestrzeń mamy w ofercie mieszkania z ogródkami, które mają nawet do 133 mkw. Ich ceny wahają się od 378 tys. zł – 532 tys. zł. W Katowicach w inwestycji Bytkowska 2.0. oferujemy trzy i czteropokojowe mieszkania z ogródkami o powierzchni od 64 mkw. do 89 mkw. w cenach 430 tys. zł - 520 tys. zł.

Dla klientów poszukujących większych przestrzeni na przedmieściach Krakowa świetnym rozwiązaniem będą mieszkania z ogródkami w inwestycji Zielone Mogilany. To idealne połączenie wygody i prywatności zapewniające ciszę i spokój. W ofercie pozostały mieszkania z ogródkami o powierzchni około 91 mkw.

 

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon   

Praktycznie w każdej z naszych inwestycji posiadamy mieszkania z ogródkami. Niektóre z nich mają bardzo duże metraże. Na przykład w poznańskiej inwestycji Jeleniogórska oferujemy ogródki o metrażach dochodzących do 200 mkw. Wraz z mieszkaniem o powierzchni 52 mkw. klient otrzymuje świetny produkt za 405 tys. zł. Taki lokal stanowi alternatywę dla bliźniaka czy szeregowca, a dodatkowo, w przeciwieństwie do tych rozwiązań, przyszli właściciele są w zasięgu komunikacji miejskiej. Odległość od przystanku tramwajowego to tylko 2 minuty spaceru.

Ostatnie wolne mieszkania z ogródkiem posiadamy także w inwestycji Ellada Park na poznańskim Strzeszynie. Mieszkanie o powierzchni 65 mkw. z ogródkiem wielkości 126 mkw. jest w cenie około 440 tys. zł.

 

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Mieszkania z ogródkami to znak rozpoznawczy Osiedla Księżnej Dąbrówki. W obecnie dostępnym w sprzedaży etapie Zbrojowa wszystkie takie lokale znalazły nabywców, ale kolejne są już na horyzoncie. Nowy etap osiedla jest w końcowej fazie projektowania i powinien ujrzeć światło dzienne w drugiej połowie tego roku, kiedy planujemy uruchomić proces realizacji tej inwestycji.

 

 

DOMPRESS

kwi 19 2021 Dla kogo będą budować deweloperzy
Komentarze: 0

Globalny kapitał inwestycyjny, poszukujący bezpiecznych opcji na rynkach nieruchomości stawia dziś na mieszkaniówkę. Polska jest na celowników największych, światowych graczy inwestujących w sektorze PRS    

Dla funduszy budujących portfele mieszkań na wynajem jesteśmy jedną z najatrakcyjniejszych lokalizacji w Europie. Ich aktywność sprawiła, że rynek wynajmu instytucjonalnego mieszkań (PRS ), który w naszym kraju powoli kształtuje się od kilku lat, teraz mocno przyspieszył. 

- Sektor PRS skupia w Polsce na ten moment kilka tysięcy mieszkań i apartamentów, ale jego wzrost w najbliższych 18 miesiącach będzie spektakularny. Trend związany z rozwojem tego segmentu widoczny jest w całej Europie, ale w Polsce możemy obserwować ciekawy proces jego narodzin. Pierwsze portfele mieszkań dopiero się tworzą. Nie mamy jeszcze standardów i infrastruktury niezbędnej do funkcjonowania rynku wynajmu instytucjonalnego mieszkań. Brakuje, nie tylko  gotowych nieruchomości, których poszukują inwestorzy, ale także wyspecjalizowanych w ich budowie deweloperów czy zarządców. Inwestorzy podpisują umowy i czekają na realizację projektów. By poszerzyć dostęp do produktów inwestycyjnych fundusze zaczęły również przejmować spółki deweloperskie budujące mieszkania – zauważa Bartłomiej Zagrodnik, Managing Partner/CEO w Walter Herz.

Polska zapewnia wyższe zyski  

Zdaniem analityków Walter Herz, niedługo będziemy obserwować serię kolejnych transakcji w sektorze PRS. Wielu inwestorów, którzy poszukują silnej kotwicy dla kapitału, wyraża bowiem zainteresowanie wejściem do Polski. Fundusze, które tworzą już u nas swoje portfolio mają z kolei szeroko zakrojone plany rozbudowy oferty. Obejmują one zakup tysięcy mieszkań zlokalizowanych w największych miastach w kraju. – Motywacją do inwestowania w Polsce jest z pewnością utrzymujący się wciąż duży niedobór mieszkań. Silnym magnesem są również stopy zwrotu, które kształtują się u nas na poziomie 5-6 proc. O 1,5 do 2 proc. wyższym niż w krajach Europy Zachodniej - informuje Bartłomiej Zagrodnik. 

W 2020 roku wartość inwestycji w sektorze PRS wyniosła w Polsce 250 mln euro. To duży wzrost w porównaniu z wolumenem transakcji odnotowanym w 2019 roku, który jak podaje Walter Herz, miał wartość około 300 mln zł. 

Nasz rynek najmu dysponuje zaledwie kilkunastoma procentami całkowitych zasobów lokalowych, jakie mamy w Polsce. Wynajmowane mieszkania należą głównie do właścicieli indywidualnych. Największym instytucjonalnym właścicielem portfela mieszkań na wynajem jest jak dotąd państwowy Fundusz Mieszkań na Wynajem, którym zarządza Bank Gospodarstwa Krajowego. W jego rękach jest ponad 2 tys. mieszkań zakupionych od firm deweloperskich w Warszawie, Poznaniu, Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku, Katowicach i Łodzi. 

Rosną portfele mieszkań na wynajem  

Około 1,9 tys. mieszkań we Wrocławiu, Łodzi i Warszawie skupia natomiast prywatna platforma Resi4Rent, utworzona przez firmę deweloperską Echo Investment oraz Griffin Real Estate w imieniu globalnego funduszu inwestycyjnego PIMCO. Do 2025 roku firma planuje rozszerzyć ofertę do 10 tys. mieszkań, zlokalizowanych także w Krakowie, Gdańsku i Poznaniu. 

- Z zapowiedzi inwestorów wynika, że w ciągu najbliższych dwóch trzech lat rynek PRS w naszym kraju może wzrosnąć do ponad 20 tys. mieszkań, a przez kolejne dwa nawet potroić te zasoby. Już w tym roku możemy spodziewać się kilku dużych transakcji, w tym także umów typu forward funding, w ramach których fundusze uczestniczą w finansowaniu budowy projektów. Zainteresowane wejściem do Polski są zarówno fundusze europejskie, jak i kapitał izraelski i amerykański. Do największych firm aktywnych na naszym rynku należy m.in. TAG Immobilien, Resi4Rent, Heimstaden Bostad, Golub GetHouse, Catella, Aurec Capital Poland, Van der Vorm Vastgoed, czy Zeitgeist Asset Management – mówi Katarzyna Tencza, Associate Director Investment&Hospitality w Walter Herz. 

Katarzyna Tencza zaznacza, że firmy deweloperskie są otwarte na współpracę z funduszami. Oczekują jednak marży na satysfakcjonującym poziomie. – To właśnie ze względu na możliwość uzyskania wyższej marży deweloperzy nadal preferują sprzedaż detaliczną. Mimo obecnej sytuacji zainteresowanie zakupem mieszkań ze strony indywidualnych odbiorców jest wciąż bardzo duże, nawet przy rosnących cenach. Ewentualny, znaczący spadek popytu przyniósłby funduszom większy dostęp do produktu – dodaje Katarzyna Tencza.  

Ta historia zaczęła się w 2018 roku

Pionierska transakcja na naszym rynku w sektorze PRS miała miejsce w 2018 roku, kiedy fundusz Bouwfonds Investment Management za blisko 100 mln zł kupił od Matexi Polska budynek ze 193 mieszkaniami przy ulicy Pereca w Warszawie, który w całości przeznaczony został na wynajem instytucjonalny. 

Do jednych z pierwszych transakcji należał również zakup przez niemiecki fundusz Catella Residential Investment Management 72 apartamentów w wieży Złota 44. Obecnie w posiadaniu funduszu jest 560 mieszkań w Warszawie i Krakowie. 

Pod wynajem przeznaczone jest też 175 lokali, które LRC Group pod marką Vonder Europe nabyła w inwestycji Pacific Residence na warszawskim Powiślu. Inwestor kupił także od firmy Golub GetHouse 170 metrową wieżę mieszkalną z 900 apartamentami na wynajem, która ma stanąć przy Grzybowskiej 59 w Warszawie. Golub Gethouse ma także w planach budowę kompleksu na Służewcu z 380 mieszkaniami na wynajem i wieżowca z około 500 mieszkaniami na warszawskiej Woli.

Na początku ubiegłego roku byliśmy również świadkami przejęcia wrocławskiej firmy deweloperskiej Vantage Development przez niemiecką firmę TAG Immobilien, która zarządza w Niemczech ponad 84 tys. mieszkań na wynajem. W Polsce w ciągu najbliższych 5 lat inwestor zamierza zgromadzić zasoby sięgające nawet do 20 tys. mieszkań. Pierwsze z nich mają trafić na wrocławski rynek najmu pod marką Vantage Rent. 

Sypią się kolejne transakcje

W minionym roku także Aurec Capital Poland pod marką LivUp, realizował swoją trzecią transakcję w sektorze PRS w Polsce. Firma nabyła nieruchomość przy ulicy Targowej w Warszawie, gdzie mają powstać trzy budynki ze 150 mieszkaniami. Wcześniej za ponad 100 milionów zł spółka kupiła od Matexi Polska realizowany w Warszawie projekt Puławska 186 z ponad 200 mieszkaniami, które trafią na rynek w przyszłym roku. 

Pod koniec 2020 roku o zakupie budowanych w Gdańsku czterech budynków z 210 mieszkaniami poinformował Zeitgeist Asset Management. Za 81 mln euro firma kupiła też kompleks budynków u zbiegu ulicy Nowogrodzkiej i św. Barbary w Warszawie. 

Ponad 80 proc. mieszkań od Nexity Polska w warszawskim budynku La Praga w ubiegłym roku kupił również holenderski fundusz Van der Vorm Vastgoed, który działa w naszym kraju od kilku lat. 

Początek tego roku przyniósł kolejną dużą transakcję. Szwedzki operator Heimstaden Bostad za 380 mln zł w projektach, Moko Botanika, Studio Okęcie i jednym z budynków w inwestycji Unique Tower nabył prawie 650 mieszkań od firmy Marvipol. 640 mieszkań na warszawskiej Pradze Północ i Służewcu w formule build-to-rent wybuduje dla niego też firma deweloperska Eiffage Immobilier. W Polsce Heimstaden Bostad ma w portfelu prawie 1350 mieszkań, przeznaczonych na wynajem i szerokie plany rozwoju w naszym kraju. W Norwegii, Szwecji, Danii, Holandii, Niemczech i Czechach inwestor posiada ponad 103 tys. mieszkań na wynajem.

Pierwszą transakcję na rynku PRS zawarła niedawno także firma Dekpol, która sprzedała za około 150 mln zł projekt deweloperski realizowany we Wrocławiu przy ulicy Braniborskiej z koło 300 mieszkaniami. 

 

o Walter Herz

Walter Herz jest wiodącym na rynku, polskim podmiotem prowadzącym działalność w sektorze nieruchomości komercyjnych na terenie kraju. Od 9 lat firma świadczy kompleksowe i strategiczne usługi doradcze w całej Polsce. Eksperci Walter Herz doradzają inwestorom, właścicielom nieruchomości i najemcom. Firma zapewnia pełną obsługę, zarówno firmom z sektora prywatnego, jak i publicznego. Doradcy Walter Herz wspierają klientów w poszukiwaniu i wynajmie powierzchni biurowych oraz świadczą usługi doradcze przy realizacji projektów inwestycyjnych w sektorze komercyjnym i hotelowym. 

Firma ma siedzibę w Warszawie oraz oddziały regionalne w Krakowie i Trójmieście. Walter Herz jest twórcą Akademii Najemcy, pierwszego w Polsce projektu, który wspiera i edukuje najemców powierzchni komercyjnych z całej Polski. Prowadzi szkolenia stacjonarne w największych miastach w kraju. W trosce o najwyższy poziom etyczny świadczonych usług wprowadziła Kodeks Dobrych Praktyk.  

 

kwi 15 2021 Jak zmieni się rynek nowych mieszkań w...
Komentarze: 0
Jaki kierunek rozwoju przyjmie sektor mieszkaniowy w nadchodzących 2-3 latach? Czy spadnie podaż mieszkań? Czy utrzyma się popyt? Od czego będzie zależało utrzymanie równowagi rynkowej? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl

Andrzej Oślizło, prezes Develii

Wierzymy w długoterminowy wzrost rynku mieszkaniowego. Nasz cel na ten rok to sprzedaż 1750-1850 mieszkań, czyli około 30 proc. więcej w porównaniu do 2020 roku. Przyjęliśmy strategię, zgodnie z którą chcemy zwiększyć skalę działania w segmencie mieszkaniowym do poziomu sprzedaży 3100 mieszkań w 2025 roku. W I kwartale br. odnotowaliśmy bardzo duże zainteresowanie ofertą ze strony klientów, dlatego spodziewamy się, że popyt na mieszkania nadal będzie utrzymywał się na wysokim poziomie. Do biur sprzedaży wróciło wiele osób, które wstrzymywały się z zakupem mieszkania w związku z pandemią, ponieważ ich potrzeby mieszkaniowe wciąż są aktualne. Do tego dochodzi liczna grupa inwestorów, dla których nieruchomości nadal będą atrakcyjną formą lokowania środków. W naszej ocenie wykluczenie z grupy potencjalnych nabywców osób pracujących w branżach najbardziej dotkniętych pandemią nie wpłynie znacząco na poziom sprzedaży. Nawet gdyby spełnił się negatywny scenariusz i sprzedaż byłaby niższa niż w ubiegłym roku to będzie to raczej  spowodowane spadkiem podaży i dalszym wzrostem cen niż spadkiem zainteresowania ze strony klientów. Wyzwaniem dla branży pozostaje ograniczona dostępność gruntów, dlatego aktywnie podchodzimy do budowy banku ziemi m.in. zwiększając rolę działu zakupu gruntów w organizacji.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal  

 Wśród czynników wspierających branże i stymulujących wzrost zainteresowania ofertą deweloperów wymienić należy rekordowo niskie stopy procentowe, które przekładają się na większe zainteresowanie kredytowaniem zakupu mieszkania oraz zachęcają do lokowania kapitału w nieruchomości. Jednocześnie w Polsce cały czas mamy do czynienia z bardzo dużymi i niezaspokojonymi potrzebami mieszkaniowymi. Cały czas odrabiamy wieloletnie, systemowe braki i jeszcze nam daleko do zagospodarowania potrzeb w tym zakresie. Wszelkie porównania zasobów lokalowych wskazują, że pod tym względem pozostajemy w ogonie państw członkowskich Unii Europejskiej.

Ponadto bogacenie się społeczeństwa i trend wymiany mieszkań na większe, bardziej komfortowe jest dodatkowym czynnikiem wspierającym podaż. Naturalnie wysoki popyt i dobra pozycja nieruchomości na rynku inwestycyjnym oznaczają dobre perspektywy oraz potencjał dalszego wzrostu pierwotnego rynku mieszkaniowego. Dzięki czemu, pomimo obecnych ograniczeń w sferze zdrowia i gospodarki, z optymizmem spoglądamy w przyszłość.

Należy jednak znaczyć, że istotny wpływ na utrzymanie równowagi na rynku oraz dostępność mieszkań w ofercie będzie miała zdolność deweloperów do pokonywania trudności administracyjnych i szybkiego uruchomiania nowych projektów, a także dostępność gruntów pod przyszłe inwestycje.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

Najbliższe 2-3 lata upłyną na odbudowie liczby sprzedawanych mieszkań, która spada w tym momencie o 20 proc. w ujęciu rok do roku. Przy tym tempie spadku sprzedaży kluczowe w utrzymaniu równowagi na rynku będzie znalezienie balansu pomiędzy popytem a liczbą nowych mieszkań wprowadzanych do sprzedaży. Na obecną chwilę nie przewidujemy dalszych spadków podaży. Popyt będzie utrzymywał się na wysokim poziomie, także za sprawą aktywności inwestorów, dla których zakup mieszkania wciąż jest atrakcyjną metodą lokowania zgromadzonych oszczędności, zwłaszcza przy niskooprocentowanych lokatach bankowych. Sytuację na rynku należy teraz ocenić jako stabilną. Cała branża weszła w nowy rok pełna optymizmu. My zamierzamy wprowadzać nowe mieszkania w Warszawie, Poznaniu i Wrocławiu, ponadto planujemy wejść na nowy rynek, do Trójmiasta.

Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development

Jeśli nie będzie kolejnych lockdownów, zakładamy kontynuację nieco wolniejszego wzrostu cen mieszkań w bieżącym roku. Jednocześnie w warunkach oczekiwanego, długiego okresu niskich stóp procentowych oraz mocnego odbicia gospodarki zwiększy się po raz kolejny siła nabywcza Polaków, co powinno wzmacniać dalszy popyt na mieszkania w okresie 2-3 lat.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

Według naszych prognoz najbliższe 2-3 lata będą okresem kolejnych wzrostów cen. W Polsce nadal mamy niedobór mieszkań, nadal wiele młodych osób, którym brak zdolności kredytowej ma możliwość do samodzielnego mieszkania i decyduje się na wynajem.

Wraz ze wzrostem gospodarczym, w dalszym ciągu będą rosły wynagrodzenia, a co za tym idzie możliwość najmu mieszkań. Nadal będą korzystać na tym fundusze inwestujące w mieszkania na wynajem oraz inwestorzy indywidualni. Niski poziom oprocentowania kredytów hipotecznych będzie z kolei w dalszym ciągu stymulował nabywanie lokali na własne potrzeby.

Spadek podaży gruntów, wzrost ich cen, wydłużenie i skomplikowanie procesu inwestycyjnego, wzrost kosztu wytworzenia 1 mkw. mieszkania spowodowany zmianą Ustawy Deweloperskiej i wprowadzeniem Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego przyczynią się do dalszego wzrostu cen nowych mieszkań.

Boaz Haim, prezes Ronson Development

Doświadczenie pandemii nauczyło nas, aby z pokorą i dużą ostrożnością prognozować przyszłość. Gdyby przyjąć za dobrą monetę obecne zachowania klientów na rynku nieruchomości – aktywne i odważne, to moglibyśmy spodziewać się bardzo dobrej sytuacji jeśli chodzi o popyt. Szczególnie, gdy utrzymają się niskie stopy procentowe kredytów. Jednak ocena rynku i prognozy na przyszłość muszą uwzględniać wiele kryteriów. Bardzo dużo będzie więc zależeć od kondycji rynku pracy, poziomu bezrobocia i ogólnych nastrojów konsumenckich.

Nieco inaczej wygląda i będzie wyglądać strona podażowa. Po pierwsze, nasza branża działa w długich cyklach, mam tu na myśli m.in. wszystkie procedury administracyjne, czy generalne wykonawstwo. Po drugie, w dużych miastach nie przybywa gruntów. Ten zasób jest ograniczony. Będziemy więc mierzyć się z wyzwaniem, jakim jest sukcesywne zwiększanie podaży. Nasz bank ziemi został oczywiście zabezpieczony, a w najbliższych miesiącach ruszymy z nowymi projektami, m.in. na poznańskim Grunwaldzie i w Warszawie. Pewne trendy są widoczne już dzisiaj. Nasi klienci szukają większych przestrzeni, gdzie z łatwością wygospodarują miejsce do pracy zdalnej. Chętniej też sięgają po inwestycje w obrębie aglomeracji, a nie jej ścisłego centrum. Widoczny jest zwrot w kierunku ekologii.

Mariola Żak, dyrektor marketingu i sprzedaży Aurec Home

Pamiętajmy, że na ceny mieszkań wpływa popyt, a ten obecnie jest duży. Deweloperzy budowaliby dużo więcej, ale niestety borykają się  z przedłużającymi się procedurami administracyjnym oraz małą dostępnością gruntów. Bank ziemi Aurec Home umożliwia wybudowanie  około 3000 mieszkań, ale naszym celem jest dalszy rozwój i  zakup kolejnych działek, aby móc wybudować dodatkowe 1000 mieszkań w 2021 roku. Nowe inwestycje w przeważającej większości są obecnie budowane tam, gdzie wciąż jest na to odpowiednio dużo miejsca. Dlatego w Warszawie na popularności zyskują dzielnice wokół  centrum, gdzie jest dobra infrastruktura i rzadka zabudowa np. Wola, Bemowo, Ursus i Włochy.

Klientami Aurec Home są przede wszystkim osoby, które kupują mieszkania na własne potrzeby, pozostali to drobni inwestorzy, którzy w nieruchomości lokują swoje oszczędności. Na razie nie obserwujemy dużego zainteresowania mieszkaniami ze strony inwestorów zagranicznych, ale to się zmieni po zluzowaniu ograniczeń związanych z pandemią. Mniejsi inwestorzy zagraniczni będą bardzo zainteresowani mieszkaniami w Polsce, a więksi już szukają okazji w postaci zagrożonych biur, magazynów, czy hoteli. Moim zdaniem po pandemii inwestorzy będą mieli spory wpływ na rynek nieruchomości komercyjnych.

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon   

Sądzę, iż przez najbliższe 2-3 lata rynek utrzyma się na dotychczasowym poziomie. Myślę, że dochodzimy do równowagi pomiędzy popytem, a podażą. Deweloperzy rozsądniej podchodzą do wprowadzania nowych inwestycji. Strona popytowa nadal zainteresowana będzie ciekawymi lokalizacjami. Nieruchomości to nadal pewna lokata kapitału. Popyt zależny jest także od dostępności kredytów hipotecznych oraz wysokości stóp procentowych. Obecnie banki poluzowały dostęp do kredytów, co widać wśród naszych klientów. Jeśli chodzi o zmianę wysokości stóp procentowych to w analizowanym okresie nie można spodziewać się ich znaczącego wzrostu.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Sądzę, że sprzedaż mieszkań w najbliższym czasie będzie lepsza niż w 2020 roku, chyba że będziemy mieli problemy z podażą, wynikające chociażby z opóźnień administracyjnych. Pomimo pandemii, rynek trzyma się zupełnie nieźle. Trzeba jednak wziąć pod uwagę dużo zmiennych, które mogą wpłynąć na sytuację, jak nowe wymogi budowlane i energetyczne, wyższe koszty realizacji inwestycji, dodatkowe podatki, Deweloperski Fundusz Gwarancyjny. Wszystko wskazuje na to, że niskie stopy procentowe i inflacja będą nadal czynnikiem stymulującym popyt, jednak obawiam się, że nie można spodziewać się zwiększonej podaży. Na decyzje administracyjne nadal deweloperzy czekają za długo. Zbyt powolne jest także uchwalanie planów miejscowych, a to wpływa na niską podaż gruntów.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

Spodziewamy się, że w perspektywie najbliższych 2-3 lat popyt będzie utrzymywał się na wysokim poziomie. Zakładamy jednocześnie wysoką liczbę nowych inwestycji deweloperskich wprowadzanych na rynek. Deweloperzy bacznie obserwują zachowania zakupowe klientów i zmieniające się preferencje. Dlatego kolejne projekty będą już dostosowane do nowych potrzeb i oczekiwań klientów. Spora grupa osób nadal będzie chętnie kupować nieruchomości na cele inwestycyjne. To aktualnie jedna z najbardziej popularnych form inwestowania z uwagi na wysoką inflację oraz niskie stopy procentowe. Pieniądze pozostawione na koncie bankowym systematycznie tracą swoją wartość nabywczą.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska

Uważam, że polski rynek ma wciąż bardzo długą perspektywę rosnącego popytu na nowoczesne mieszkania. Poza stale utrzymującym się popytem, wynikającym z niedoboru w zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych, będącym głównym motorem napędowym tego rynku, równolegle rozwijać się będzie rynek najmu instytucjonalnego PRS (Private Rented Sector). Jeśli chodzi o mniejszych nabywców inwestycyjnych, dla których inwestycje na rynku mieszkaniowym są naturalną alternatywą dla lokat bankowych, to w najbliższym czasie przewidujemy dalsze wzrosty. Wynikać to będzie m. in. z wprowadzenia ujemnych stóp procentowych lokat.   

Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service

Podaż na rynku deweloperskim spada bardzo mocno przez rosnące koszty gruntów, a popyt nadal będzie sukcesywnie rósł dzięki szerokiej ofercie domów, mieszkań i lokali usługowych budowanych zgodnie z zapotrzebowaniem. Obecnie najbezpieczniejszą lokatą kapitału jest kupno mieszkania, które chroni nasze zyski. Lokowanie środków w nieruchomości to najbardziej rentowny sposób inwestowania, co jednocześnie napędza sprzedaż deweloperom.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

Rzeczywiście rośnie popyt inwestycyjny na rynku nieruchomości mieszkaniowych, co jest efektem zarówno zainteresowania dużych podmiotów zagranicznych, jak i zmiany aktywności inwestycyjnej Polaków, którzy przekierowują środki z lokat na inwestycje w nieruchomości. Sądzimy, że rynek nieruchomości mieszkaniowych w ciągu najbliższych 2 lat będzie się stabilnie rozwijał. Nadal popyt będzie lekko przewyższał podaż, ze względu na wymogi proceduralne i administracyjne dotyczące wprowadzania nowych inwestycji. Wzrost popytu może być także stymulowany przez nabywców lokujących swój kapitał, jednak nadal kupujący mieszkanie na własne potrzeby będą stanowić istotną część nabywców. W Polsce wciąż brakuje bowiem 2-3 mln mieszkań. Warto podkreślić, że rynek nieruchomości mieszkaniowych, ze względu na wysoką konkurencyjność i aspekty wolnorynkowe, od wielu lat utrzymuje równowagę i stabilnie się rozwija z korzyścią dla kraju i społeczeństwa.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

Spodziewamy się w Poznaniu dalszego, stabilnego wzrostu cen, ale tak naprawdę wiele zależy od sposobu wychodzenia gospodarki z kryzysu wywołanego pandemią. Jeśli kredyty będą relatywnie tanie i dostępne, popyt konsumpcyjny utrzyma się na wysokim poziomie. Natomiast jeśli z jakichś względów będzie spadał, spodziewamy się, że popyt inwestycyjny będzie go kompensował. Należy pamiętać też o ciągle wysokim deficycie mieszkaniowym w Polsce. Polacy muszą gdzieś mieszkać i jeśli nie będą mieszkać „na swoim“, to będą wynajmować i skorzystają na tym inwestorzy nastawieni na wynajem długoterminowy.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

Przewidujemy, że rynek nowych mieszkań w najbliższych latach nadal będzie miał się dobrze. Wysoki popyt na mieszkania powinien się utrzymywać. Niskie stopy procentowe wciąż będą zachęcały do lokowania środków w nieruchomości. Niski koszt kredytu hipotecznego przełoży się na jego zwiększoną dostępność dla klientów. Dodatkowo na korzyść rynku mieszkaniowego może zadziałać wprowadzenie przez rząd bonu mieszkaniowego, który mógłby pomóc nabywcom mieszkań w pokryciu wkładu własnego w formie dopłat lub gwarancji. Oczywiście może też dojść do częściowego ograniczenia podaży, gdyż już teraz są trudności z dostępnością nowych terenów inwestycyjnych, co z pewnością przełoży się na dalszy wzrost cen mieszkań.

DOMPRESS
kwi 12 2021 Grupa Waryński przywróci przedwojenny wygląd...
Komentarze: 0
Grupa Waryński odrestauruje zabytkową ulicę Wschowską w Warszawie, przy której realizuje budynek biurowy EQ2

Deweloper otrzymał właśnie pozwolenie na przebudowę ulicy, która zachowała swój historyczny bruk z polnego kamienia. Rewitalizacja ul. Wschowskiej zwieńczy ostatni etap budowy biurowca EQ2.
Projekt obejmuje renowację przedwojennej kamiennej nawierzchni ulicy Wschowskiej oraz położenie asfaltowego pokrycia na skrzyżowaniu ulicy Wschowskiej z ulicą Warneńczyka. Plan przewiduje także wykonanie 80 metrów kanalizacji ogólnospławnej i montaż czterech wpustów ulicznych, co pozwoli na odwodnienie ulicy. Wschowska zyska również cztery nowe latarnie.  

Ulica Wschowska stanie się jedną z warszawskich perełek i dołączy do grona najbardziej urokliwych ulic w Warszawie. Podobnie, jak ulica Chłodna, czy Próżna, pozostanie świadectwem historii miasta. A trzeba przyznać, że niewielka Wschowska była świadkiem ciekawych wydarzeń. 

Zanim pod koniec XIX wieku uruchomiono linię kolejową z Warszawy do Wiednia i Wola zaczęła przeżywać największe ożywienie, w okolicy dzisiejszej ulicy Elekcyjnej, na polach wolskich, odbywały się elekcje królów polskich. 

W przedwojennym krajobrazie dzielnicy dominowały zabudowania z czerwonej cegły, nierzadko przypominające zakłady łódzkich magnatów bawełnianych. Działały tu fabryki m.in. takich rodzin jak Norblinowie, Fragetowie z Francji, Urlichowie z Łużyc Dolnych, Machlejdowie ze Szkocji, Wankowie z dzisiejszej Holandii, czy Bormanowie z Saksonii.       

17 lutego 1910 roku, przy skwerze u zbiegu ulicy Wschowskiej i nieistniejącego już odcinka ulicy Prądzyńskiego, uruchomiona została Elektrownia Wolska. Budynek elektrowni usytuowany był przy Wschowskiej 2, która do 1921 roku nosiła nazwę Elektrycznej. Przypominał średniowieczny zamek z fasadą z trójkątnym szczytem oraz masywną, ceglaną wieżą. Elektrownia, wyposażona w maszyny firmy Siemens-Schuckert, dysponowała na początku silnikiem gazowym o mocy 16 koni mechanicznych. Dzięki niej 34 lampy łukowe mogły po raz pierwszy oświetlić światłem elektrycznym kilka ulic, wtedy jeszcze podwarszawskiej miejscowości. Latarnie rozświetliły wówczas, m.in. część ulicy Wolskiej, Górczewskiej, Grójeckiej i Prądzyńskiego. Elektrownia Wolska zasilała w prąd również sąsiednią wieś Ochota.

W dniu 8. kwietnia 1916 roku większa część gminy Wola została włączona do miasta Warszawy. W 1919 roku Elektrownia przejęta została przez Spółkę Akcyjną "Siła i Światło". Zabytkowy budynek przetrwał wojnę, ale pod koniec lat 60-tych został wyburzony podczas rozbudowy Fabryki Wyrobów Precyzyjnych „VIS” im. K. Świerczewskiego. 

– Rewitalizacja ulicy Wschowskiej stanowi ostatnią część realizacji naszego drugiego projektu biurowego na warszawskiej Woli. Miło nam, że możemy przywrócić jej przedwojenny kształt i odtworzyć autentyczny charakter. Bo to właśnie takie elementy urbanistyczne budują atmosferę najciekawszych miejsc w mieście. Postindustrialna część zabudowy Woli daje niepowtarzalny szlif jej dzisiejszej, nowoczesnej architekturze. Sprawia, że wyróżnia się na tle innych warszawskich dzielnic – mówi Bogdan Borkowski, Prezes Zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa.           

Remont ulicy Wschowskiej, który Grupa Waryński rozpoczęła na początku kwietnia br., potrwa około sześciu tygodni. Zakończenie prac zbiegnie się z oddaniem do użytkowania biurowca EQ2. Wewnątrz budynku trwają ostatnie prace wykończeniowe. Zagospodarowywane jest także jego otoczenie. 

Kameralny biurowiec EQ2, usytuowany w pobliżu warszawskiego Dworca Zachodniego, dostarczy 2.826 m2 powierzchni GLA. Oferuje moduły biurowe o metrażu od 120 m2 do 354 m2. 

 

Waryński S.A.
kwi 09 2021 O ile wzrosły ceny nowych mieszkań w ciągu...
Komentarze: 0

Ile średnio podrożały mieszkania deweloperskie od marca 2020 roku? Gdzie ceny wzrosły najbardziej? Czy nadal idą w górę? Jaki jest powód podwyżek? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl                             

 

Andrzej Oślizło, prezes Develii

 

Według danych NBP za IV kw. 2020 roku ceny mieszkań wzrosły średnio o 7 proc. rok do roku, jednak wiele zależy od rynku. Najbardziej podrożały lokale w Gdańsku oraz Warszawie. Biorąc pod uwagę popyt utrzymujący się na wysokim poziomie i czynniki zewnętrzne, takie jak wzrost cen gruntów ze względu na ich ograniczoną dostępność czy niskie stopy procentowe, które generują popyt inwestycyjny, spodziewam się, że w 2021 roku deweloperzy nie będą mieli przesłanek do obniżki cen.

Scenariusz stabilizacji i dalszego wzrostu cen mieszkań jest w mojej ocenie najbardziej realny, ale nie można wykluczyć szybszego wzrostu cen na wybranych rynkach lokalnych, gdzie popyt przewyższa obecną podaż. Przykładowo, w Warszawie wskaźnik wyprzedaży oferty utrzymuje się na poziomie 3 kwartałów, czyli jest znacznie poniżej stanu równowagi, który wynosi 4 kwartały. Częściowo popyt będzie przekierowywany na rynek wtórny, na którym mogą pojawiać się mieszkania kupowane w celach najmu krótkoterminowego, ponieważ rynek ten jest już od dłuższego czasu pod presją. To jak ostatecznie ukształtują się ceny w dużym stopniu będzie zależało od tego, kiedy zakończy się pandemia.

 

Andrzej Gutowski, wiceprezes, dyrektor sprzedaży i marketingu Ronson Development

 

Wzrost cen nieruchomości mieszkaniowych o 8 do 10 proc. to ogólnorynkowa tendencja, która dotyczy także naszych inwestycji. Najbardziej podrożały mieszkania położone poza dzielnicami centralnymi, w niedocenianych dotychczas lokalizacjach, de facto rozwijających się najszybciej. W naszym przypadku są to Ursus i Białołęka w Warszawie, gdzie ceny w ostatnim roku wzrosły nawet ponad 10 proc. Powodów tych wzrostów jest kilka. Po pierwsze, ograniczona dostępność gruntów. Po drugie, wydłużone w czasie o blisko 50 proc. wydawanie pozwoleń na budowę. I po trzecie, również dłuższe procedury w sądach wieczysto-księgowych. To wszystko sprawia, że uruchamia się mniej projektów i podaż nie nadąża za rozpędzonym popytem. Mniej mieszkań na rynku oznacza wyższe ceny tych dostępnych. Szacuję, że ceny w tym roku wzrosną o kolejne 5-7 proc.

 

Adrian Potoczek, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Wawel Service

 

Obecnie na rynku obserwujemy tendencję rosnącą, jeśli chodzi ceny mieszkań. Ceny oferowanych przez nas mieszkań wzrosły o około 15 proc. względem 2020 roku. Jest to związane przede wszystkim z wysokimi cenami gruntów i idącą za tym malejącą podażą. Wzrost cen spowodowany jest też wyższymi kosztami budowy, a także m.in. spowolnieniem procedur administracyjnych oraz  rosnącymi kosztami zatrudnienia pracowników. Podwyżki dotyczą wszystkich mieszkań, ogólnie całej naszej oferty.

 

Zbigniew Juroszek, prezes Atal 

 

Notowany trend wzrostowy, jeśli chodzi o ceny mieszkań ma związek z ciążącymi na branży budowlanej trudnościami natury administracyjnej m.in. z szybkim uzyskiwaniem pozwoleń na budowę oraz z rosnącymi kosztami prowadzenia inwestycji. Przede wszystkim podrożały surowce i w ślad za nimi materiały budowlane, ale także koszty wykonawstwa. Ponadto, deweloperzy muszą mierzyć się z ograniczoną podażą nowych gruntów. Nie ma więc przesłanek, które miałyby zwiastować spadki cen mieszkań. Co także istotne, obecnie wchodzimy w stały cykl charakteryzujący stabilne rynki europejskie, skutkujący wzrostem cen mieszkań na poziomie 3-4 proc. rocznie. Takiej sytuacji spodziewam się przez kilka najbliższych lat na polskim rynku.

 

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.

Na rynku pierwotnym w skali roku ceny wzrosły średnio o około 7 proc. Nasza firma, co do zasady, stara się, o ile to możliwe nie podnosić cen mieszkań. Na przykład w inwestycjach, których budowa dobiega końca w tym roku, tj. w wieżowcu Bliska Wola Tower w Warszawie i Hanza Tower w centrum Szczecina ceny nie zmieniły się na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy.

Rozpoczynając nowe projekty musimy jednak brać pod uwagę czynniki, które decydują o cenie mieszkań, m.in. coraz wyższe koszty budowy spowodowane obowiązującymi od stycznia nowymi normami efektywności energetycznej budynków.

W 2021 roku podaż w dalszym ciągu będzie ograniczał brak dostępności gruntów. Z tego powodu ceny ziemi wzrosną znacznie, zarówno w przeciętnych lokalizacjach, jak też jeszcze bardziej w lokalizacjach premium. O tym, że coraz trudniej o grunty w lepszych lokalizacjach świadczy fakt, iż wielu deweloperów, aby je zakupić akceptowało w ostatnich latach nawet bardziej kosztowne i złożone rozwiązania, takie jak np. rewitalizacja terenów przemysłowych. Coraz wyższe koszty realizacji projektów powodują, że ceny będą rosły. Wielu ekspertów rynku mieszkaniowego przewiduje jednak, że część osób przeniesie zainteresowanie z mieszkań na domy i działki. Stąd w najbliższych miesiącach wzrost cen może nie być aż tak wysoki, ale jednak nieuchronny chociażby z powodu rosnącej inflacji.

 

Mariola Żak, dyrektor marketingu i sprzedaży Aurec Home

 

Na początku 2021 roku firmy deweloperskie oddały do użytku o 6 proc. więcej lokali mieszkalnych niż w porównywalnym okresie poprzedniego roku. Jednak równocześnie w lutym 2021 roku deweloperzy rozpoczęli o około 7 proc. mniej inwestycji niż w roku poprzednim. Pandemia, wbrew obawom z ubiegłego roku, nie przewróciła rynku mieszkaniowego do góry nogami i nic nie wskazuje, że miałoby się to zmienić.

Ceny nowych mieszkań w ciągu ostatniego roku wzrosły średnio o 5 proc., natomiast w bieżącym roku naszym zdaniem zwiększą się o 3-4 proc. Wzrost cen mieszkań nie jest podyktowany jedynie dużym popytem, ale w dużej mierze zależnościami pomiędzy cenami materiałów budowlanych oraz dochodami klientów. W związku z trwającą bardzo długo pandemią, która ogranicza dostępność rynków, ceny materiałów budowlanych bardzo szybko rosną. Pozytywny wpływ na popyt mają niskie stopy procentowe i przystępne warunki kredytów mieszkaniowych.

Dodatkowo, rynek nieruchomości, pomimo ograniczenia rynku wynajmu, nadal jest uważany za bezpieczne źródło lokowania oszczędności. Rosnąca inflacja oraz niestabilne rynki finansowe zmuszają inwestorów do szukania bezpiecznych inwestycji, nadal pozwalających na uzyskanie około 4 proc. stopy zwrotu.

 

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska

 

Od marca 2020 roku ceny rosły na wszystkich sześciu największych rynkach w Polsce średnio o około 7 proc. Największy wzrost zaobserwowaliśmy na rynku w Krakowie, a najmniejszy w Gdańsku. Główne powody podwyżek to niższa liczba oferowanych mieszkań, duża liczba klientów, w tym inwestycyjnych, dla których zakup mieszkania to rozsądny sposób na zainwestowanie środków zgromadzonych na kontach, a także wysokie ceny działek budowlanych. W okresie od marca 2020 roku podwyżki dotyczyły także części naszych projektów.

Na razie nic nie wskazuje na odwrócenie trendu. Ceny prawdopodobnie będą nadal rosnąć. Przypuszczamy jednak, że w wolniejszym tempie. Prognozujemy, że w 2021 roku wzrosną o około 5 proc. Dalszy wzrost nie obniży popytu, ponieważ mieszkania w obliczu niskooprocentowanych lokat bankowych będą wciąż traktowane jako bezpieczna i rentowna inwestycja.

 

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper

 

Ceny nowych mieszkań systematycznie rosną. W przypadku naszego projektu Sol Marina zlokalizowanego w pobliżu Wyspy Sobieszewskiej ceny w ciągu ostatnich 12 miesięcy zwiększyły się średnio o 3-5 proc. w zależności od lokalu. Na podwyżkę wpływ miało duże zainteresowanie zakupem apartamentów wakacyjnych czy second home przy ich ograniczonej podaży. To, czy ceny nieruchomości będą wyższe zależy w dużym stopniu od zapotrzebowania  oraz aktualnej dostępności lokali.

 

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic

 

Według raportu NBP za IV kw. 2020 ceny transakcyjne na rynku pierwotnym w Gdańsku rok do roku wzrosły o blisko 10 proc., a w Warszawie ponad 8 proc. Biorąc pod uwagę, że II kwartał 2020 był praktycznie stracony dla sprzedaży i dopiero w III kwartale 2020 rynek zaczął wychodzić z pandemicznej stagnacji, to bardzo dobry wynik. Takie zmiany miały miejsce również w przypadku naszej oferty. Podwyżki cen, jakie musieliśmy wprowadzać w związku z rosnącym  zainteresowaniem przyjmowały niemal identyczne wartości. Obecnie nic nie wskazuje na zmianę tego trendu. Oprocentowanie lokat bankowych i poziom inflacji w 2020 sprawiły, że trzymanie środków w banku oznaczało utratę ich wartości. Niski poziom oprocentowania kredytów był z kolei zachętą do skorzystania z tego źródła finansowania. W ciągu ostatnich 2 lat znacząco wzrosła aktywność funduszy inwestujących w zakup mieszkań na wynajem, co w znacznym stopniu ograniczyło ofertę małych, najbardziej poszukiwanych lokali.

Ze względu na zdalną pracę wielu instytucji znacząco wydłużył się proces inwestycyjny, co ma z kolei wpływ na poziom oferty w sprzedaży. Procedowana jest też zmiana Ustawy Deweloperskiej, znacząco komplikująca i podrażająca proces sprzedaży mieszkań.

Powyższe czynniki wraz z prognozowanym na ten rok poziomem inflacji ok. 3 proc. oraz wzrostem gospodarczym nawet do 5 proc. każe spodziewać się dalszych znaczących podwyżek cen nowych mieszkań.

 

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest

 

Ceny mieszkań w naszych inwestycjach systematycznie rosną. Biorąc pod uwagę okres od marca 2020 roku, w zależności od inwestycji, średni wzrost wyniósł około 7-8 proc. Oczywiście najbardziej podrożały nieduże mieszkania dwupokojowe w inwestycjach na Bielanach i Targówku. Głównym powodem podwyżek jest ogólny wzrost kosztów budowy, trudności z pozyskaniem nowych gruntów inwestycyjnych oraz zmniejszająca się oferta nowych mieszkań.

 

Tomasz Czubak, dyrektor Przygotowania Projektów Deweloperskich w Jakon   

 

Wzrost cen transakcyjnych nowych mieszkań od marca 2020 do dziś zależny jest mocno od lokalizacji. W niektórych ośrodkach wzrost wyniósł 3-5 proc., natomiast w niektórych prawie 10 proc. Najwyższy wzrost cen można zaobserwować w dużych ośrodkach miejskich, takich jak Warszawa, Wrocław, Poznań. W tych lokalizacjach coraz trudniej o atrakcyjne grunty, co wpływa na ceny mieszkań. W najbliższych miesiącach przewidujemy dalszy wzrost cen mieszkań. Planowane wprowadzenie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego spowoduje natychmiastowy wzrost cen o wartość ustaloną przez rząd. Obecnie mowa jest o wartości rzędu 2 proc. i taką też wartość deweloperzy doliczą do cen mieszkań. Nagły wzrost cen stali konstrukcyjnej oraz zbrojeniowej także determinuje podwyżki. Dostawcy coraz częściej próbują renegocjować stare kontrakty, co przekłada się na koszty budowy.

Jako doświadczony deweloper próbujemy uchronić naszych klientów przed negatywnymi skutkami podwyżek. W inwestycjach już wprowadzonych do sprzedaży nie zmieniamy cen mieszkań, aby żaden z naszych klientów nie czuł się poszkodowany. Jednak, jeśli chodzi o nowe inwestycje oraz kolejne etapy obecnie prowadzonych projektów, zmuszeni jesteśmy do rewizji założeń, co skutkuje wzrostem cen ofertowych lokali.

 

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu w Aria Development

 

W naszych projektach podrożały głównie mniejsze mieszkania. W Nowym Osiedlu Natura 2 podnieśliśmy ceny lokali o powierzchni do 45 mkw. Z kolei w Osiedlu Łomianki wzrosły ceny mieszkań o metrażach do 60 mkw. Związane jest to z faktem, że wkrótce będziemy oddawać gotowe lokale do użytku, które jak wiemy cieszą się największym zainteresowaniem wśród klientów.

Główną przyczyną podwyżek jest wzrost cen materiałów budowlanych oraz kosztów pracy. Na skutek oddziaływania tych dwóch czynników koszt budowy typowego budynku czterokondygnacyjnego w stanie deweloperskim znacząco wzrósł. Ceny mieszkań windują także koszty zakupu gruntów. W Warszawie można znaleźć inwestycje mieszkaniowe, w których aż jedną trzecią wartości stanowi cena działki.

 

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development

 

Ceny mieszkań w naszych inwestycjach względem zeszłego roku wzrosły o około 3 proc., co nie odbiega od przeciętnych wskaźników dla Poznania za ten okres. Praktycznie nie wpłynęły na to żadne czynniki zależne od lokalizacji czy charakterystyki samego produktu. Mogę powiedzieć, że najmniej wzrosły ceny mieszkań w naszej podmiejskiej inwestycji Osiedle Księżnej Dąbrówki, która pozostaje nadal cenowo najbardziej atrakcyjna.  

 

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.

 

Ceny mieszkań od marca 2020 roku są stosunkowo stabilne, nie rosną istotnie. Na pewno zmieniły się preferencje klientów, którzy w pierwszej kolejności szukają mieszkań z balkonami, tarasami lub ogródkami. Spodziewamy się kontynuacji tego trendu w okresie roku, dwóch. Jeżeli w niektórych lokalizacjach ceny są wyższe, to najczęściej wynika to ze wzrostu cen gruntów, zwłaszcza w dużych miastach, gdzie kurczy się baza ziemi w atrakcyjnych dzielnicach.

 

Według naszych obserwacji i prognoz ceny będą nadal stabilnie rosły. Wynika to zarówno z rosnących cen materiałów, jak i wzrastających kosztów robót budowlanych. Sytuacji nie poprawiają też nowe przepisy związane z ochroną cieplną budynków oraz potencjalne utworzenie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego.

 

 

 

 

Autor: dompress.pl