Archiwum 20 grudnia 2013


gru 20 2013 Mieszkania idą jak woda
Komentarze: 0

Ten rok okazał się dla deweloperów jeszcze lepszy niż poprzedni

Nic nie wskazywało na to, że rok 2013 będzie dla deweloperów tak dobry pod względem sprzedaży. Brak nowego programu dopłat i spadek zainteresowania zaciąganiem kredytów wróżył raczej inny scenariusz. W ocenie samych banków obecny rok przyniesie najmniejszą liczbę podpisanych umów kredytowych od 2006 roku. A mimo to statystyki sprzedaży nowych mieszkań są imponujące.

Deweloperzy sprzedają znacznie więcej mieszkań niż wprowadzają do sprzedaży. W Warszawie miedzy lipcem i wrześniem br. właścicieli znalazło o 1,8 tys. mieszkań więcej niż trafiło na rynek. W stolicy deweloperzy oferowali łącznie 16,7 tys. lokali. Jak oblicza Reas, od drugiego kwartału 2012 roku liczba mieszkań na warszawskim rynku pierwotnym zmniejszyła się o ok. 8 proc.

W stołecznej ofercie jest wyraźnie mniej mieszkań niż w ubiegłym roku, choć deweloperzy regularnie wprowadzają do sprzedaży nowe inwestycje. W trzecim kwartale tego roku na warszawski rynek weszło 27 inwestycji. Powodem malejącej podaży jest nadspodziewanie dobra sprzedaż mieszkań, szczególnie od połowy bieżącego roku. Do zakupu zachęcają przede wszystkim ceny, które wróciły do poziomu sprzed rynkowego boomu, jeśli wziąć pod uwagę inflację. Według danych serwisu Dompress.pl, nowe mieszkanie kupimy w Warszawie średnio w cenie 7 100 zł za mkw.    

- Klienci uznali, że ceny mieszkań ustabilizowały się na atrakcyjnym poziomie i zauważyli że zamiast notować dalsze spadki, przybrały raczej tendencje wzrostowe. Wiele osób inwestuje oszczędności w nieruchomości. Zwiększył się udział zakupów gotówkowych. Więcej osób wybiera teraz większe mieszkania - wylicza Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży w Red Real Estate Development.    

Wyjaśnia, że klienci wykazują zwykle zainteresowanie lokalami o większych powierzchniach, kiedy budowa zbliża się do końca. - Nie inaczej jest w przypadku Osiedla Alpha, którego realizację zakończyliśmy niedawno w warszawskich Skoroszach. Więcej trzypokojowych mieszkań znalazło nabywców pod koniec budowy, szczególnie że wprowadziliśmy nowy program sprzedaży, w którym oferujemy wykończenie w cenie mieszkania - wyjaśnia Teresa Witkowska.      

Wzrost zainteresowania zakupem nowych mieszkań w ostatnich miesiącach widoczny był nie tylko w Warszawie, ale także we wszystkich aglomeracjach w kraju. W sześciu miastach (Warszawa, Kraków, Poznań, Trójmiasto, Łódź, Wrocław) w ciągu pięciu ostatnich kwartałów deweloperzy sprzedali aż o 11,2 tys. mieszkań więcej, niż wprowadzili na rynek, informuje Reas.

Niebagatelny wpływ na sprzedaż mieszkań miały pozytywne informacje na temat kondycji naszej rodzimej i europejskiej gospodarki. To przełożyło się na wzrost optymizmu wśród nabywców mieszkań. Do zaciągania kredytów skłaniały z kolei niskie stopy procentowe i możliwość pożyczania na 100 proc. wartości nieruchomości.  

Zakupom sprzyjała też struktura oferowanych przez deweloperów mieszkań. W sprzedaży można znaleźć teraz więcej mieszkań o stosunkowo niewielkiej powierzchni w porównaniu do liczby pokoi. Rynek pierwotny oferuje też więcej mieszkań gotowych. Rok temu było ich o 10 proc. mniej, wynika z danych Reas. Mniej więcej co trzecie mieszkanie wystawione do sprzedaży przez deweloperów jest już oddane.  

dompress : :
gru 20 2013 Czy mieszkania będą droższe
Komentarze: 0

Czy w 2014 roku ceny budowanych mieszkań wzrosną? Co będzie miało wpływ na poziom stawek? Serwis Dompress.pl  zapytał o to przedstawicieli wiodących spółek deweloperskich.   

Nadspodziewanie dobre wyniki tegorocznej sprzedaży mieszkań deweloperskich być może zwiastują, że gorszy okres w gospodarce mamy już za sobą. Wzmożony ruch w biurach sprzedaży deweloperów przyniósł wyraźny spadek  liczby dostępnych w ofercie mieszkań.  Jednocześnie wyniki analiz pokazały wzrost cen transakcyjnych we wszystkich dużych miastach. Czy nowe mieszkania będą drożały?

Tomasz Panabażys, prezes zarządu w firmie Dolcan ocenia, że w przyszłym roku ceny mieszkań na rynku pierwotnym utrzymają się na podobnym poziomie, jak w końcówce 2013 roku.  - Niektórzy deweloperzy mogą zdecydować się na obniżenie cen w swoich inwestycjach tak, aby dopasować je do startującego w styczniu programu dopłat Mieszkanie dla Młodych. Natomiast w innych, położonych bardziej centralnie inwestycjach rosnący popyt i stosunkowo niewielka podaż może wywołać drobne wzrosty cen - uważa Tomasz Panabażys. Nie przewiduje jednak drastycznych zmian stawek.

Wzrostu cen mieszkań w przyszłym roku spodziewa się Andrzej Gutowski, dyrektor sprzedaży i marketingu w Ronson Development. - Podwyżki mogą wynieść do 5 procent w zależności od metrażu i inwestycji, w której znajduje się mieszkanie. Na wzrostowy trend cenowy na rynku mieszkań wpływ będzie miało szereg czynników. Przede wszystkim poprawia się kondycja gospodarki, przyszłoroczny wzrost gospodarczy może wynieść ok. 3 procent. Oczekuje się też, że przynajmniej do połowy 2014 r. stopy procentowe pozostaną na obecnym, rekordowo niskim poziomie. To bezpośrednio wpłynie na oprocentowanie kredytów hipotecznych i wyższą zdolność kredytową konsumentów - wyjaśnia Andrzej Gutowski.

Dalszy wzrost stawek cenowych na rynku pierwotnym w 2014 roku zakłada również Mirosław Kujawski, wiceprezes LC Corp. - Złoży się na to kilka czynników. W ostatnich miesiącach sprzedaje się więcej mieszkań niż jest wprowadzane do oferty. Z uwagi na złożoność procesu inwestycyjnego, deweloperzy nie od razu będą w stanie zaspokoić rosnący popyt. Tym bardziej iż wprowadzona w ubiegłym roku ustawa deweloperska utrudnia rozpoczęcie nowych projektów, zwłaszcza mniejszym firmom - mówi serwisowi Dompress.pl Mirosław Kujawski. - Poza tym, inwestycje wprowadzane do sprzedaży, a przygotowywane w okresie tzw. „kryzysu”, są lepiej dopasowane do potrzeb rynku. Mieszkania są bardziej kompaktowe, ze stosunkowo dobrą relacją liczby pomieszczeń do powierzchni lokalu - zwraca uwagę wiceprezes LC Corp.

Michał Witkowski, dyrektor sprzedaży i marketingu w Atlas Estates jest zdania, że w przyszłym roku ceny mieszkań będą utrzymywały się na podobnym poziomie co dzisiaj, wykazując lekką tendencją zwyżkową. - Na cenę mieszkań w przyszłym roku będą wpływać zarówno czynniki po stronie podażowej jak i popytowej. W odniesieniu do tych pierwszych, duże firmy deweloperskie mają w przygotowaniu wiele nowych projektów inwestycyjnych, które mogą stosunkowo łatwo i szybko wprowadzić do sprzedaży. Jednocześnie trudności wynikające z obowiązujących przepisów tzw. ustawy deweloperskiej, w tym przede wszystkim te dotyczące pozyskania finansowania na budowę, będą hamować pojawienie się na rynku znacznej liczby nowych mieszkań w ofercie małych i średnich firm - argumentuje.    

W opinii Michała Witkowskiego, ożywienie w segmencie popularnym może przynieść rządowy program Mieszkanie dla Młodych. Jak zaznacza dyrektor z Atlas Estates, kluczowym czynnikiem będzie jednak stan polskiej gospodarki, a także koszt pieniądza, wyznaczany przez poziom stóp procentowych. - Jeśli kredyty nie będą zbyt drogie, a Polacy uwierzą, że ich przyszłe zarobki pozwolą im je spłacać, popyt na mieszkania może utrzymać się na dotychczasowym, bardzo dobrym poziomie, a nawet wzrosnąć. Pewnym utrudnieniem dla kupujących będzie konieczność posiadania wkładu własnego przy zakupie na kredyt.   

Piotr Kijanka - dyrektor ds. sprzedaży w Wawel Service ocenia, że tegoroczna sytuacja na rynku mieszkaniowym jest korzystna dla kupujących. - Ofert jest dużo, łatwiej jest o kredyt hipoteczny, a raty są dużo niższe. To oznacza wyższą zdolność kredytową i możliwość zakupu mieszkań o większym metrażu i w lepszej lokalizacji. 2013 to również ostatni rok, w którym nabywcy mogą korzystać z możliwości zaciągnięcia kredytu na 100 procent wartości nieruchomości. Według naszych obserwacji ten czynnik wyraźnie stymuluje ruch na rynku nieruchomości w ostatnim czasie - podkreśla Piotr Kijanka.  

Dyrektor Wawel Service uważa, że program Mieszkanie dla Młodych nie osiągnie takiej popularności jak Rodzina na swoim, ponieważ ustawowe limity cenowe są za niskie w stosunku do stawek rynkowych. Mimo to, może spowodować zwiększenie ruchu na rynku nieruchomości i wpłynąć na wzrost cen mieszkań.

Edward Laufer, prezes Vantage Development sądzi, że w 2014 roku będziemy mieć do czynienia z dalszą stabilizacją cen mieszkań. - Czy tendencja będzie rosnąca? Wszystko na to wskazuje. Istotne  jednak są przede wszystkim dwa czynniki, które będą kształtowały ceny mieszkań w przyszłym roku. Wejście w życie rządowego programu dopłat Mieszkanie dla Młodych, który wciąż budzi wątpliwości (m.in. sposób wyliczania limitów w największych aglomeracjach) oraz Rekomendacji S, która przyniesie zmianę warunków zaciągania kredytów hipotecznych. Istotne będzie także tempo wzrostu gospodarczego. Spodziewamy się, że ceny mieszkań będą rosły - konkluduje Edward Laufer.

dompress : :